Zaloguj się do konta

Zaklinowane elementy tyczki

utworzono: 2012/01/18 14:25
bonek18

Mam problem gdyż, dostałem tyczkę i nie mogę wyjąść jednego elementu. Po prostu się tam zaklinował. Czy są jakieś sposoby na to by go z tam tąd wyjąść?
http://www.abload.de/image.php?img=imgp30200yj3y.jpg
http://www.abload.de/image.php?img=imgp3019swjru.jpg [2012-01-18 14:25]

Przemol34

Jesli by się zaklinowała np. szczytówka zaproponowałbym Ci gorącą wode w miejscu zaklinowania ale tutaj nie widać dokładnie w którym miejscu. Proponuje Ci zatem WD-40. Wpuść trochę preparatu miedzy zakleszczone elementy, poczekaj aż ścieknie i spróbuj rozłączyć.Wydaje mi się, ze powinno pomóc.Mi pomogło.
Pozdrawiam.
[2012-01-18 14:34]

Zibi60

Jeśli ziarnko piasku zaklinowało elementy, to będzie problem. Spróbuj podgrzać zewnętrzny element np. gorącą wodą z prysznica. Coca-Cola raczej nic nie zdziała, może naftą przelej między ściankami elementów w ostateczności.
[2012-01-18 14:45]

kaziks403

No nie jest ciekawie. Osobiście próbowałbym z olejem i szukał warsztatu, gdzie mieliby jakiś mały rozwieracz, by można spróbować chwycić od środka. Może wyjdzie. [2012-01-18 15:09]

JKarp

WitamKiedyś jak szczytówka federa zaklinowała się i nie mogłem jej wyjąć poradzono mi żeby schłodzić miejsce łączenia. Obłożyłem lodem ( było lato ), poczekałem troszkę i bez problemu rozłączyłem. Elementy pod wpływem chłodu się kurczą pozwalając zdemontować jedną z części.Janusz JKarp [2012-01-18 15:40]

Dokładnie. Bierze się kostki lodu. Zakleszczone elementy kładzie się na kilkanaście minut na kaloryfer. Na ściereczkę, nie bezpośrednio. Połączenia się nagrzeją. Potem foliowy woreczek i kilka kostek lodu na miejsce połączenia. Kilka minut i zazwyczaj puszcza. Dobrze jest okręcić elementy np. skórą, rzemykiem, paskiem, w przeciwnych kierunkach. To pozwoli wzmocnić chwyt. I zwyczajnie rozkręcać ciągnąc w przeciwne strony. Różnice temperatur nagrzewania i chłodzenia powinny  spowodować rozluźnienie zakleszczonych części. 

Żeby mocniej ciągnąć i skręcać, można uchwycić elementy wędki za sobą, poniżej pośladków i lekko się pochylając kręcić i wyciągać. Taka pozycja powoduje, że można działać z większą siłą.

[2012-01-18 16:23]

Zibi60

Daniel dobrze prawisz, ale jest inny przypadek, obejrzyj fotki.
[2012-01-18 17:09]

Dobra, sprawdziłem foty.  Widzę następujące rozwiązanie.

Poszukać rurę od uszkodzonego kija która mniej więcej pasuje do stożka wewnętrznej średnicy.

Rozrobić na ciepło trochę żelatyny. smarując dość gęstą żelatyną  wprowadzić rurę do środka.

Poczekać aż żelatyna bardzo dobrze zwiąże.

Owinąć części taśmą izolacyjną, by zapobiec wyślizgiwaniu się z dłoni. (dość grubo)

Podać pomiędzy zakleszczone części środek penetrujący typu WD-40 

Odczekać aż spłynie w dół i spenetruje całość.

Rozkręcać polewając wodą o temperaturze około 70-80 stopni. ( po wierzchu nie do środka)

Po rozkręceniu, wyjęciu zaklinowanej części, moczyć tę część z żelatyną i dodatkową rurą przedłużającą w letniej wodzie tak długo, aż żelatyna rozmięknie.

Oczyścić, 

poskładać,

zabezpieczyć,

Używać.

:)

[2012-01-18 17:31]

Strzegom

Żeby mocniej ciągnąć i skręcać, można uchwycić elementy wędki za sobą, poniżej pośladków i lekko się pochylając kręcić i wyciągać. Taka pozycja powoduje, że można działać z większą siłą. Lepiej w przykucnientej pozycji umieścić złączone elemęty pod kolanami tak by między kolanami było połaczenie.Nastepnie uchwycić silnie dwoma dłoniami elemęty po zewnecznej stronie kolan a nastepnie rozsunac kolana tak musi puścic.Ale to inny przypadek jedyne wyjście to dopasowac pret do górnego zewnetrznego elemętu tak by wsuwał sie bez luzu i próbować wypchnąć elemet wewnetrzny.Dobrze by bylo by byla mozliwośc oparcia elemętu od strony wiekszego otworu tak żeby nie ograniczyć jego średnicy.Niestety istnieje mozliwośc uszkodzenia wewnętrznego elemętu. [2012-01-18 17:43]

bonek18

Dzięki za wszystkie porady. Nie oczekiwałem że tyle ich będzie. Udało się rozłączyć elementy za pomocą klocka drewna, oszlifowałem taką średnicę aby idealnie pasowała, przyłożyłem do tego i pukłem pare razy młotkiem, no i puściło beż żadnych obrażeń kija. Aczkolwiek sporo się dowiedziałem z powyższych odpowiedzi. Dzięki
[2012-01-18 19:30]

rawa19

Młotkiem w tyczkę? Niezły z ciebie ryzykant:-) [2012-01-18 21:56]

bonek18

nie tak zupełnie w tyczkę. tylko w wystrugany kołeczek żeby wypchnąć element
[2012-01-19 16:57]

Przemol34

jak to u nas mówią: majzel i młotek wszystko naprawi. Najważniejsze, ze sobie poradziłeś.
[2012-01-19 18:49]