Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Tak ogólnie ujmując, Twój Kolego tok rozumowania jest tendencyjny, generalizujesz, popadasz w jakąś dziwną paranoję.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
#413139 | wysłano: 2012/01/30 17:39 | |
---|---|---|
![]() ![]() Uran29 Już się zaczyna . Już zaczynają oblegać wszelką wodę - samobójcy nazwani po imieniu. Kiedy się topią ( a trzeba podkreślić , że już tylko w tym roku woda pochłonęła wielu nieszczęśliwców pchających się na lód po mięso) KTO ICH BĘDZIE RATOWAŁ ? Kiedy się topią ( a udaje się niekiedy przywrócić do życia ) to mają później pretensje do wszystkiego i wszystkich tylko nie do siebie . A przecież wystarczy tylko ostudzić zapał zdobycia mięsa i zamiast tego włączyć chłodne myślenie. Zamiast utopców - częstsze używanie mózgu i umiaru - czyż takie postanowienie nie zaprocentuje na przyszłość wśród żywych ? |
#413129 | wysłano: 2012/01/30 17:24 | |
---|---|---|
![]() ![]() Uran29 Leszczyna o długości 4 m , rękojeść kombinowana z drąga sosnowego i rury od odkurzacza. Słowem - 2 kilo z okładem. |
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Tak ogólnie ujmując, Twój Kolego tok rozumowania jest tendencyjny, generalizujesz, popadasz w jakąś dziwną paranoję.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Gdybyś podzielił całe zagadnienie i skupił się na jednym temacie ...
A tu nagle czytam
1) "...Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby..."
Kto Koledze w głowie pozamieniał rozum na papkę, że utonięcia na zamarzniętych akwenach muszą się od razu kojarzyć z wędkowaniem, bo ostatnio słyszałem o dziewczynie 24 letniej która z wędkowaniem nie miała nic wspólnego.
2) "...Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !?..."
Osobiście nie obracam się w środowisku wędkarskich idiotów i "mięsiarzy", więc generalizowanie że każdy "podlodowiec" to nieetyczny wędkarz. Lato czy też zima - ktoś kto ma rozum i jest Wędkarzem, postępuje zawsze jednakowo.
3) "...Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście..."
Gwoli ścisłości, Kolego wędkarzu, istnieje coś takiego jak gospodarka zasobami /w tym przypadku zwróć się do RZGW, WZGW o dane/ tam się dowiesz o zarybianiu konkretnym gatunkiem ryb tegoż zbiornika /rzeki, jeziora, stawu/, dowiesz się o uzupełnianiu ubytków w rybostanie wynikłych z odłowów i połowów.
4) "...Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?..."
Zaczynasz pisać o zakazie połowów pod lodem /masz nadzieję go przeforsować?/, a nagle przeskakujesz do wywodów o siei i peludze, potem znikąd wrzutka o dbałości czystości rasy i amnestii dla siei.
5) "...a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie..."
Nie wiem jakiej jesteś Kolego maści /tutaj ktoś o maści pisał ...niepozorny, brunatno-szaro-nijaki.../, ale piszesz w sposób obraźliwy wobec całej braci wędkarskiej.
W temacie "Wędka Black Cat Passion Tele 450cm 300cw na karpia" Twój post #413370 to znowu oczopląs - ale końcówka wpisu to arcydzieło"...I tak się znacie specjaliści z Wedkuje.pl . Mniej gier komputerowych - więcej łowienia i nie będzie już takich bzdur ani nad wodą ani w internecie. ..."
Kolejny wpis w kolejnym temacieStan lodu na rzekach - jak u Was koledzy?
#413139 wysłano: 2012/01/30 17:39 ![]()
Uran29Już się zaczyna . Już zaczynają oblegać wszelką wodę - samobójcy nazwani po imieniu. Kiedy się topią ( a trzeba podkreślić , że już tylko w tym roku woda pochłonęła wielu nieszczęśliwców pchających się na lód po mięso) KTO ICH BĘDZIE RATOWAŁ ? Kiedy się topią ( a udaje się niekiedy przywrócić do życia ) to mają później pretensje do wszystkiego i wszystkich tylko nie do siebie . A przecież wystarczy tylko ostudzić zapał zdobycia mięsa i zamiast tego włączyć chłodne myślenie. Zamiast utopców - częstsze używanie mózgu i umiaru - czyż takie postanowienie nie zaprocentuje na przyszłość wśród żywych ?
TematJakim rodzajem wędki spławikowej łowicie
No w to jestem prawie w stanie uwierzyć, ale tylko dzięki wszystkim Twoim wpisom.
#413129 wysłano: 2012/01/30 17:24 ![]()
Uran29Leszczyna o długości 4 m , rękojeść kombinowana z drąga sosnowego i rury od odkurzacza. Słowem - 2 kilo z okładem.
Ogólnie ujmując, Twoje wszelki wypowiedzi dążą ku jednemu wnioskowi - widziałbyś najchętniej zakaz całkowity wędkowania, biwakowania nad wodą, całkowitego wstępu nad wodę a bo to bobry, kormorany, wydry, okonie, "bękarty" jesiotra i g.ó.w.n.o.-twórcze karpie w stawach, żwirowniach i gliniankach.
Dlaczego nie napiszesz o jakiś swoich wędkarskich doświadczeniach, poradź komuś coś ze swego bogatego dorobku wędkarskiego, ale odpuść pisanie czcionką powyżej normatywnej na forum, unikaj zielonego koloru bo to może się kojarzyć z uspokajającym kolorem sali szpitala oddziału..., unikaj zakładania tematów i pisania w pierwszym jego poście tak jakbyśmy wszyscy byli upośledzeni - Twój temat "Rzeka Bzura - aktualny stan ekologiczny" i post dla daltonistów niedowidzących.
Kończę, ale mam ogromną prośbę do wszystkich Moderatorów, aby bacznie i z uwagą przyjrzeli się naszemu "nowemu" koledze i natychmiast przerywali wszelkie tego typu wpisy.
Z mojej strony bardzo przepraszam za ten offtopic, ale jako jeden z wielu użytkowników tego Forum mam również prawo do wymagania aby Regulamin i zasady Netykiety były zachowywane.
Jestem na tym Forum aby od Koleżanek i Kolegów zdobywać Waszą wiedzę i doświadczenie, uczyć się czegoś nowego, samemu w miarę możliwości coś przekazać.
Pozdrawiam wszystkich.
Zbyszek/N
Popieram Twoje zdanie. Dla mnie wędkarstwo podlodowe to odmiana szarpaka. Namierzasz zimujące ryby i "podczepiasz"
To jest moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Nie jestem zwolennikiem lowienia pod lodem, ale trudno jest podczepic cokolwiek lowiac delikatna splawikowka w przerebli. Rownie trudno jest podczepic rybe lowiac na mormyszke :).
Ale nie mniej, nie lowie, nie bede lowi i nie do konca rozumiem tych co lowia pod lodem. Jednak z Twoja argumentacja sie nie zgodze
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Do Uran29.Na szczęście gościu nie Ty decydujesz tu o takim zakazie wędkowania spod lodu.Na spokój to weź sobie relanium i dobrze się wyśpij bo chyba pisanie o tej porze niezbyt dobrze wpływa na twój umysł.Ludzie od lat łapali ryby na lodzie i łapać będą a Tobie jak jest żal że ktoś zabiera dorodne okonie do domu to kup sobie rybkę w supermarkecie i nie pi.......eprz jak połamany.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Do Uran29.Na szczęście gościu nie Ty decydujesz tu o takim zakazie wędkowania spod lodu.Na spokój to weź sobie relanium i dobrze się wyśpij bo chyba pisanie o tej porze niezbyt dobrze wpływa na twój umysł.Ludzie od lat łapali ryby na lodzie i łapać będą a Tobie jak jest żal że ktoś zabiera dorodne okonie do domu to kup sobie rybkę w supermarkecie i nie pi.......eprz jak połamany.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Na szczęście to ja użyłem dwóch kolorów a nie trzech - tak więc nie zrobiłem ze swojego wpisu "kawałka brystolu " do bazgrania przez dzieci - w zamian za to : podkreślając tylko moją konkluzję całej tej sprawy. Na szczęście rzadko (zapewne w odróżnieniu od ciebie) zaopatruję się w ryby z supermarketu ( smakosze Pangi , do was ja kieruję tę aluzję ). Na szczęście potrafię też podchodzić względem łowionych ryb z szacunkiem i umiarem - czy ty również celujesz w takim podejściu ? I jeszcze jedno , powiedz kolego , młody adepcie farmakologii - wiesz może co to Relanium i jakie ma zastosowanie ? Jeżeli niezbyt orientujesz się w tym zagadnieniu - to proszę nie używaj terminów , których znaczenia nie pojmujesz. Za końcową frazę , według mnie powinien być BAN od razu , nie wiem dlaczego moderator zachował się wobec tego człowieka tak liberalnie i pobłażliwie. Mnie np : ostatnio moderator Mielec udzielił bana od razu po ostrzeżeniu - za to ,że wytłumaczyłem tkwiącemu w błędzie człowiekowi , że na łowisku komercyjnym łowi bestery - krzyżówkę samicy bieługi z samcem sterleta (względnie można też spotkać jesiotra syberyjskiego i sterleta ) a nie wymarłe i chronione jesiotry ostronose czy tym bardziej jesiotry zachodnie ( prawdopodobnie wypierane z Bałtyku już od wczesnego średniowiecza przez jesiotry ostronose ). Ponadto pisałem też na temat dramatycznych błędów i słabej czytelności jego wpisów ( delikatna sugestia aby pisał choć trochę poprawniej - i za to dostałem bana. A tutaj takie coś ; jakiś "Nemo" (pewnie zapalony zwolennik zarybień karpiem , w związku z czym szykuje się więc burzliwy okres na forum ) ; wkleja sobie me wpisy , ktoś nazywa mnie "połamańcem " itp .
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Do Uran29.Na szczęście gościu nie Ty decydujesz tu o takim zakazie wędkowania spod lodu.Na spokój to weź sobie relanium i dobrze się wyśpij bo chyba pisanie o tej porze niezbyt dobrze wpływa na twój umysł.Ludzie od lat łapali ryby na lodzie i łapać będą a Tobie jak jest żal że ktoś zabiera dorodne okonie do domu to kup sobie rybkę w supermarkecie i nie pi.......eprz jak połamany.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Na szczęście to ja użyłem dwóch kolorów a nie trzech - tak więc nie zrobiłem ze swojego wpisu "kawałka brystolu " do bazgrania przez dzieci - w zamian za to : podkreślając tylko moją konkluzję całej tej sprawy. Na szczęście rzadko (zapewne w odróżnieniu od ciebie) zaopatruję się w ryby z supermarketu ( smakosze Pangi , do was ja kieruję tę aluzję ). Na szczęście potrafię też podchodzić względem łowionych ryb z szacunkiem i umiarem - czy ty również celujesz w takim podejściu ? I jeszcze jedno , powiedz kolego , młody adepcie farmakologii - wiesz może co to Relanium i jakie ma zastosowanie ? Jeżeli niezbyt orientujesz się w tym zagadnieniu - to proszę nie używaj terminów , których znaczenia nie pojmujesz. Za końcową frazę , według mnie powinien być BAN od razu , nie wiem dlaczego moderator zachował się wobec tego człowieka tak liberalnie i pobłażliwie. Mnie np : ostatnio moderator Mielec udzielił bana od razu po ostrzeżeniu - za to ,że wytłumaczyłem tkwiącemu w błędzie człowiekowi , że na łowisku komercyjnym łowi bestery - krzyżówkę samicy bieługi z samcem sterleta (względnie można też spotkać jesiotra syberyjskiego i sterleta ) a nie wymarłe i chronione jesiotry ostronose czy tym bardziej jesiotry zachodnie ( prawdopodobnie wypierane z Bałtyku już od wczesnego średniowiecza przez jesiotry ostronose ). Ponadto pisałem też na temat dramatycznych błędów i słabej czytelności jego wpisów ( delikatna sugestia aby pisał choć trochę poprawniej - i za to dostałem bana. A tutaj takie coś ; jakiś "Nemo" (pewnie zapalony zwolennik zarybień karpiem , w związku z czym szykuje się więc burzliwy okres na forum ) ; wkleja sobie me wpisy , ktoś nazywa mnie "połamańcem " itp . -------------------------------------------------------------------------------------------
uran jesli juz to bledy (gramatyczne) a nie (dramatyczne) bana dostales bo pisales nie w temaci,post byl na temat (najbardziej waleczna ryba) a nie (baster czy jesiotr) cuz te ryby nadal wystepuja w polskich wodac,czesto zastawiales sie (wikipedia) wiec doczytaj w niej na temat tych ryb,no i jaka masz pewnosc ze to nie byl jesiotr widziales go? (a zakazu chodowli tej ryby nie ma)
Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Kolejny poroniony pomysl, ja nawet nie odwazylbym sie pisac takich glupot.
(2012/02/01 08:36)Zastanawiam się coraz częściej nad sensownością zakazu wędkarstwa podlodowego. Według mnie wędkarstwo podlodowe powinno być surowo wzbronione. Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby nieźle żerujące na pierwszym i ostatnim lodzie. Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !? Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście. Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?Tak ogólnie ujmując, Twój Kolego tok rozumowania jest tendencyjny, generalizujesz, popadasz w jakąś dziwną paranoję.Generalizując całe to zagadnienie :uważam ,że zimą , pod lodową taflą - wszystkim rybom (bez wyjątku na gatunek ) , należy się spokój i pomoc w przetrwaniu tej pory roku a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie.
Gdybyś podzielił całe zagadnienie i skupił się na jednym temacie ...
A tu nagle czytam
1) "...Taki tok rozumowania łatwo uzasadnić , wziąwszy poprawkę na ilość utonięć będących tak naprawdę efektem chciwości na ryby..."
Kto Koledze w głowie pozamieniał rozum na papkę, że utonięcia na zamarzniętych akwenach muszą się od razu kojarzyć z wędkowaniem, bo ostatnio słyszałem o dziewczynie 24 letniej która z wędkowaniem nie miała nic wspólnego.
2) "...Drugi , odrębny aspekt tej sprawy - dotyka w sposób bezpośredni kwestii etycznej : ryby łowione w przerębli są wywalane na lód - dorodne okonie są zabierane do domu podczas gdy inne mniej satysfakcjonujące części połowu jak np :jazgarz zostają na lodzie !?..."
Osobiście nie obracam się w środowisku wędkarskich idiotów i "mięsiarzy", więc generalizowanie że każdy "podlodowiec" to nieetyczny wędkarz. Lato czy też zima - ktoś kto ma rozum i jest Wędkarzem, postępuje zawsze jednakowo.
3) "...Sądzę ponadto ,że wędkarstwo podlodowe jest sprzeczne z etyką z przyczyn najprostszych : ile takich np :dorodnych okoni przystąpi w kwietniu do rozrodu ? Odpowiedź jest wiadoma : żaden , a przecież okoń to ryba o bardzo powolnym wzroście..."
Gwoli ścisłości, Kolego wędkarzu, istnieje coś takiego jak gospodarka zasobami /w tym przypadku zwróć się do RZGW, WZGW o dane/ tam się dowiesz o zarybianiu konkretnym gatunkiem ryb tegoż zbiornika /rzeki, jeziora, stawu/, dowiesz się o uzupełnianiu ubytków w rybostanie wynikłych z odłowów i połowów.
4) "...Kolejny przykład dotyczy siei : ryba ta w kilku jeziorach zaczęła się krzyżować z aklimatyzowaną niegdyś w Polsce pelugą do tego stopnia ,że spotkanie w niektórych miejscach czystej genetycznie siei - jest niemożliwe . Zachodzi tutaj konieczność refleksji .Czy każdej siei , która jest krzyżówką nie należy się choć odrobina spokoju w czasie zimy - nie jej wina przecież ,że człowiek zaprowadził w środowisku swój spaczony porządek ? Czy każdej siei , w przypadku , której przyroda zadbała o "czystość rasy " - nie należy się spokój i darowanie jej życia ?..."
Zaczynasz pisać o zakazie połowów pod lodem /masz nadzieję go przeforsować?/, a nagle przeskakujesz do wywodów o siei i peludze, potem znikąd wrzutka o dbałości czystości rasy i amnestii dla siei.
5) "...a nie masowy natłok różnej maści ludzi korzystających z okazji dobrych brań na "pierwszym " lub ostatnim lodzie..."
Nie wiem jakiej jesteś Kolego maści /tutaj ktoś o maści pisał ...niepozorny, brunatno-szaro-nijaki.../, ale piszesz w sposób obraźliwy wobec całej braci wędkarskiej.
W temacie "Wędka Black Cat Passion Tele 450cm 300cw na karpia" Twój post #413370 to znowu oczopląs - ale końcówka wpisu to arcydzieło
"...I tak się znacie specjaliści z Wedkuje.pl . Mniej gier komputerowych - więcej łowienia i nie będzie już takich bzdur ani nad wodą ani w internecie. ..."
Takie bzdury piszesz. Najlepiej zabronić wędkowania, polowania, sprzedać jeziora, sprzedać lasy, zabrać ludziom działki ogrodowe i czekać na śmierć.
Kolejny wpis w kolejnym temacie
Stan lodu na rzekach - jak u Was koledzy?
#413139 wysłano: 2012/01/30 17:39 ![]()
Uran29Już się zaczyna . Już zaczynają oblegać wszelką wodę - samobójcy nazwani po imieniu. Kiedy się topią ( a trzeba podkreślić , że już tylko w tym roku woda pochłonęła wielu nieszczęśliwców pchających się na lód po mięso) KTO ICH BĘDZIE RATOWAŁ ? Kiedy się topią ( a udaje się niekiedy przywrócić do życia ) to mają później pretensje do wszystkiego i wszystkich tylko nie do siebie . A przecież wystarczy tylko ostudzić zapał zdobycia mięsa i zamiast tego włączyć chłodne myślenie. Zamiast utopców - częstsze używanie mózgu i umiaru - czyż takie postanowienie nie zaprocentuje na przyszłość wśród żywych ?
Temat
Jakim rodzajem wędki spławikowej łowicie
No w to jestem prawie w stanie uwierzyć, ale tylko dzięki wszystkim Twoim wpisom.
#413129 wysłano: 2012/01/30 17:24 ![]()
Uran29Leszczyna o długości 4 m , rękojeść kombinowana z drąga sosnowego i rury od odkurzacza. Słowem - 2 kilo z okładem.
Ogólnie ujmując, Twoje wszelki wypowiedzi dążą ku jednemu wnioskowi - widziałbyś najchętniej zakaz całkowity wędkowania, biwakowania nad wodą, całkowitego wstępu nad wodę a bo to bobry, kormorany, wydry, okonie, "bękarty" jesiotra i g.ó.w.n.o.-twórcze karpie w stawach, żwirowniach i gliniankach.
Dlaczego nie napiszesz o jakiś swoich wędkarskich doświadczeniach, poradź komuś coś ze swego bogatego dorobku wędkarskiego, ale odpuść pisanie czcionką powyżej normatywnej na forum, unikaj zielonego koloru bo to może się kojarzyć z uspokajającym kolorem sali szpitala oddziału..., unikaj zakładania tematów i pisania w pierwszym jego poście tak jakbyśmy wszyscy byli upośledzeni - Twój temat "Rzeka Bzura - aktualny stan ekologiczny" i post dla daltonistów niedowidzących.
Kończę, ale mam ogromną prośbę do wszystkich Moderatorów, aby bacznie i z uwagą przyjrzeli się naszemu "nowemu" koledze i natychmiast przerywali wszelkie tego typu wpisy.
Z mojej strony bardzo przepraszam za ten offtopic, ale jako jeden z wielu użytkowników tego Forum mam również prawo do wymagania aby Regulamin i zasady Netykiety były zachowywane.
Jestem na tym Forum aby od Koleżanek i Kolegów zdobywać Waszą wiedzę i doświadczenie, uczyć się czegoś nowego, samemu w miarę możliwości coś przekazać.
Pozdrawiam wszystkich.
Zbyszek/N
Chciałbym tylko przypomnieć, że forum nazywa się "wedkuje.pl" a nie "chrońmy przyrodę.pl" i choć to tematy bardzo spokrewnione, to jednak co najmniej nietaktem jest wchodzić z buciorami do czyjegoś pokoju i mimo zwracania uwagi czy nawet wypraszania, nie reagować. --------------------------------------------------------------------------------------------------
Chciałbym tylko przypomnieć, że forum nazywa się "wedkuje.pl" a nie "chrońmy przyrodę.pl" i choć to tematy bardzo spokrewnione, to jednak co najmniej nietaktem jest wchodzić z buciorami do czyjegoś pokoju i mimo zwracania uwagi czy nawet wypraszania, nie reagować. --------------------------------------------------------------------------------------------------
Wprawdzie Wedkuje.pl to rzeczywiście nie "Chrońmy przyrodę.pl ,ale jedno z pewnością nie wyklucza drugiego . Co więcej - obie te tendencje splatają się kreśląc parabolę losu polskich wód - przecież to od nas, wędkarzy sporo zależy gdy chodzi o o ochronę wód przed ich wyeksploatowaniem i degradacją ; a w dodatku - ile zyskalibyśmy chroniąc i dbając o skute lodem ulubione miejsca wędkarskich wypraw ? Dlaczego w wędkarstwie - jeśli coś jest pewne i czynione z determinacją - to zwykle są to : presja i ciągła eksploatacja ? Czy nie warto byłoby zrezygnować z "tłuczenia " okoni i innych na rzecz akcji zapobiegającej przydusze itp ? Naturalnie , zrozumiała jest dla mnie tutaj kwestia niepohamowanej chęci łowienia , swoistego zacięcia i instynktu łowieckiego , którym trudno dać odpór , ale czy ta trudna sztuka ( nie mająca nic wspólnego z "wędkarską ascezą "a ze zdroworozsądkowym podejściem do kwestii ochrony) ; udaje się tylko nielicznym z całej wędkarskiej rzeszy ? PS: wątek proszę Pana , jest zawarty w dziale "Wędkarstwo podlodowe " a więc znajduje się w jak najbardziej adekwatnym dla siebie miejscu . Nikomu tutaj też "nie włażę z buciorami " do ich życia czy aktualnych zajęć - tylko po prostu powołuję się na krytykę pewnych izolowanych ( a ponadto niechlubnych ) aspektów naszego hobby.