Kol. Paweł też ma częściowo racje, jednak dyskusja jest zbędna - na lodzie łapiemy my wędkarze i to my postępujemy nieetycznie.
Nie trzeba zakazywać a UCZYĆ i tłumaczyć.
... i czytać RAPR
5. Metoda podlodowa 5.1. Łowienie ryb spod lodu na przynętę sztuczną - inną niż mormyszka - dozwolone jest na jedną wędkę, a w przypadku połowu na przynętę naturalną lub mormyszkę na dwie wędki. Za mormyszkę uważa się przynętę, w postaci jednolitego korpusu – dowolnego kształtu i koloru, o długości nie większej niż 15 mm, z wtopionym lub wlutowanym haczykiem o pojedynczym ostrzu. 5.2. Otwory w lodzie należy wykonywać o średnicy nie większej niż 20 cm, a między nimi zachować odległość nie mniejszą niż 1 m. 5.3.Zabrania się połowu ryb w porze nocnej, tj. od zmierzchu do świtu. 5.4. Złowione ryby, przeznaczone do zabrania należy uśmiercić bezpośrednio po złowieniu. Zabite ryby należy przechowywać w pojemnikach. 5.5. Przy wędkowaniu tą metodą wędkujący zobowiązany jest zachować minimalnąodległość 10 m od innych wędkujących. 5.6. Zabrania się stosować martwej i żywej ryby jako przynęty
PS: Nigdy nie zdarzyło mi się wyciągnąć pod haczonej ryby, nawet w czasie intensywnych brań. (2012/01/31 11:05)