Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Dla mnie również jest jasne , ze karpia nie powinno być w naszych wodach , tak jak większość Kolegów twierdzę , że ryba ta powinna być jedynie w łowiskach karpiowych .
Choć można by się z tą teza kłócić gdyż na ostatniej wyprawie zaszedłem na stanowisko karpiarzy i trochę porozmawialiśmy . Otóż jeden z ów kolegów jak usłyszał , że jestem przeciwnikiem zarybiania karpiem oświadczył z ironią ''...a co wy byście łowili gdyby nie karpie ?''.
Przyznam , iż zaskoczył mnie ten tekst i już wiedziałem , że w tym człowieku partnera do dyskusji nie znajdę , już miałem odparować ale jak się zaraz okazało wyprzedził mnie syn tego mądrali( 18-20 lat ) i oświadczył , że ''...ty ojciec nie fulaj , naszych ryb byłoby tutaj dziesięć razy więcej a tak musimy łowić karpie '' . Parsknąłem śmiechem , szczerze powiem , że ledwo utrzymałem równowagę , zresztą trzeci ich kolega też nie źle sie ubawił .
Ojciec natychmiast zbeształ syna , że kartę płaci , że to dużo kosztuje i w ogóle to wędki drogie itd. itp. Karta , karta i karta musi się dla wielu zwrócić , nie ma innej opcji a najlepiej , żeby zwróciła się w '' kaprach '' . Ile ja już takich tekstów słyszałem fiu , fiuuuuu ?
Sami Panowie widzicie , że wielu wędkarzy , nie tylko karpiarzy ( klnę sie na Boga nikogo nie mam zamiaru obrazić ) ma nieodpowiednie podejście do tej sprawy , tej mentalności nie da sie wytrzebić , większość z nas oczekuje karpi w naszych wodach koniec kropka !
Przekornie jednak zapytam ? Co byśmy łowili gdyby nie karpie ???
To jest po polskiemu, ino z południa.
Gorolka....... hmmmmm. No jo juz znom kilka gorolek i musza powiedzieć co maja pyski niewyparzone. Niby są fajne baby, ale kurde pyskateeeeeeeeeee!
A Ty jakoś tako spokojno musisz byc kruca bomba, bo cołki fajnie pogadujesz. No jak by wszystki gorole tak miały to jo wos juz kochom.
Hehe
:-]
taaaaa
(2011/08/06 21:26)Nie ma najmniejszej watpliwości,że karpi wpuszczają kola za dużo,bez rozeznania-byle cos plywało.
Ale jest też tak,ze wędkarze chcą tej ryby bo jak już wpuszczą to mają dostawe pożywnego białka;)
A działacze chcą dalej być działaczami i się ludkom podlizują:)
I koło się zamyka.Są jakieś zebrania,coś się uchwala-gdzie i jakie rybki wpuszczamy.
A potem leci karpik.Karpiarze łowią zaś te cwane sztuki które nie dały się złowić tydzień po zarybianiu.
(2011/08/06 21:29)Się spotkamy-przybijemy:)
(2011/08/06 21:35)
Nie ma najmniejszej watpliwości,że karpi wpuszczają kola za dużo,bez rozeznania-byle cos plywało.
Ale jest też tak,ze wędkarze chcą tej ryby bo jak już wpuszczą to mają dostawe pożywnego białka;)
A działacze chcą dalej być działaczami i się ludkom podlizują:)
I koło się zamyka.Są jakieś zebrania,coś się uchwala-gdzie i jakie rybki wpuszczamy.
A potem leci karpik.Karpiarze łowią zaś te cwane sztuki które nie dały się złowić tydzień po zarybianiu.
No moja familia pożera rocznie.... niech pomyślę....
Jakieś........ 50 kilo ryb?!
O Jezus!
(2011/08/06 22:10)To wychodzi 12,5 kilo na twarz!
Oj! Ty! Patrz....... a mówił mi ktoś co te nasze ryby to niezdrowe są. Nikt nie choruje u mnie w domu. No patrz!
(2011/08/06 22:14)Zróbmy akcję - ZARYBIANIE POLSKIMI RYBAMI I BUDOWA TARLISK . Jestem ciekaw ilu będzie chętnych ? Nie jest żadną tajemnicą że dla wielu ludzi " WODA MUSI BYĆ GOTOWA - udrapowana tak by podnęcić klienta ...Ups przepraszam - wędkarza.
Tak, tak już wcześniej sprostowałem:) (2011/08/07 00:10)Ależ to już zostało wyjaśnione drogi Moderze. Kolega już przeprosił Pana Jacka.
A tak , umknęło mi . Mimo to przyda się moja przestroga dla innych zważywszy , że w tym temacie zawsze wióry lecą .
Moj mąż zabia ryby z łowiska ale tylko sandacze , sumy, okonki i czasami sazana. Naprawde te ryby warte są grzechu. Wiem że łowi mnóstwo boleni ale tylko dla rozrywki. I ma dołek ze szczupakami na którym daje mi testować przynęty :)) Złowiłam ich krocie ale nie pozwolił mi zadnego zabrac domu .