Zabierać czy wypuszczać?

/ 181 odpowiedzi / 9 zdjęć
Julian


Prawda jak zwykle to bywa leży po środku.  I co zaś się tyczy ,,górnych wymiarów"   żyjemy w XXI wieku i Przeważnie każdy z Nas ma telefon komórkowy. A wię z profila czy an face  i do wody. Nie radzę niektórych całować - mogą w nocha ugryzc . Kiedyś w swojej bezgranicznej głupocie ( i tu się przyznaję bez tzw. bicia)  za namową wziąłem takiego szczubla  6 kg - z Narwi koło Góry. Sensację wzbudziłem w pociągu zwłaszcza że wtedy miałem przyznawane 2,5 kg .  Starzy wiedzą o czym piszę. Smakowało to to na wigilijnym stole ( był grudzień )   jak podeszwa  starego buta.  I to jest cała prawda - tak smo z wołem czy starą kurą.  Ameryki nie odkryłem. 
Pozdowienia.  (2018/01/09 08:30)

barrakuda81


Doskonale rozumiem rozgoryczenie Aleksandra....To racja że nasze pisanie/gadanie niczego zapewne nie zmieni.Nie fizycznie.Ale być może ktoś przeczyta ,zastanowi się i w myslach przyzna rację - wtedy już było warto.Bo najważniejszym jest aby zmienić czyjś punkt widzenia.Nie doczekamy się prawdopodobnie zmian w przepisach takich na jakie liczymy.Być może kiedys nastapią ale nie ma co liczyć na szybki rezultat.Póki co najważniejsze jest w naszych głowach.Tu musi zajść ta najważniejsza zmiana bo tu wszystko się zaczyna.Nie nazywam mięsiarzami osób które zabierają ryby zgodnie z regulaminem bo też tak kiedyś robiłem.Używając tego określenia mam na myśli pazernych ponad miarę - wszyscy wiemy ze sa tacy.Jednak chciałbym wpłynąc przede wszystkim na tych do których z pewnościa głos rozsądku dociera.Nie mówię "nie zabieraj ryb" bo Ci żałuję, zazdroszczę czy coś takiego.Mam na myśli nasze wspólne dobro.Musimy sobie sami odpowiedzieć na pytanie na czym nam zależy najbardziej - na kolejnym filecie czy może na tym żeby wolny ,długo oczekiwany urlop czy weekend po ciężkiej pracy spędzić nad rybną wodą która żyje i się nie nudzić na rybach.Co do wypuszczania ryb to jestem pewien że to najlepszy sposób dbania o wody jaki my sami zerowym nakładem możemy wdrożyć.Łowiłem już nie raz te same ryby które wcześniej wypusciłem,jestem tego pewien i to najlepszy dowód że z jednej ryby można czerpać przyjemność raz lub wiele razy a ona rośnie i sie rozmnaża w międzyczasie.Jeśli wszyscy mielibyśmy odpowiednie podejście to żadne przepisy czy sankcje nie byłyby potrzebne ale sytuacji idealnych nie ma stąd potrzeba zmian w prawie itp. Mam dość patrzenia z zazdrością jakie piekne okazy łowią ludzie w Holandii, Szwecji, Danii czy Hiszpanii.Długa lista...a mogłaby byc dłuższa - niestety bez Polski.Czy to nie daje do myślenia?Czy to nie wstyd? (2018/01/09 11:22)

Sith


(...) Mam dość patrzenia z zazdrością jakie piekne okazy łowią ludzie w Holandii, Szwecji, Danii czy Hiszpanii.Długa lista...a mogłaby byc dłuższa - niestety bez Polski.Czy to nie daje do myślenia?Czy to nie wstyd?
Cytując J. Ch. Andersena "Król jest nagi"...
  (2018/01/09 14:12)

rydel41


Ja zauważyłem że coraz częściej wędkarze rezygnują z PZW i wydzierżawiają od gmin i innych podmiotów zbiorniki wodne. Zakładają prywatne stowarzyszenia pozazwiązkowe, zarybiają sobie na własną ręke mają swoje regulaminy i limity wprowadzają górne wyniary ochronne a za złamanie regulaminu olbrzymie kary finansowe i natychmiastowe wydalenie ze stowarzyszenie Nie  odprowadzają pieniędzy do PZW i wszystkieskładki mają na zagospodarowanie danej wody Nad każdym z takich zbiorników a znam kilka jest czyściutko wykoszone wysprzątane i ryb naprawde dużo Więc może to jest sposób na rozwiązanie problemów Może zamiast pzw zrobic porozumienia napewno wtedy łatwiej buy było zapanować nad wodami a i nasze pieniążki były by lepiej zagospodarowywane mniej by szło na wiązki a więcej na zadbanie o dany  zbiornik  (2018/01/09 14:32)

pyka1


Swiete slowa Barrakuda, mozna tylko dawac przyklad i liczyc na efekty. Jeszcze nadzieja w kolejnych pokoleniach a ich swiadomosc w naszych rekach. Corka ma 11 lat i 4 lata temu polknela haka i do dzis wedkuje, pierwsze czego ja nauczylem to szacunek dla ryby i dbanie o srodowisko, a dopiero pozniej dostala kij do reki. Mysle ze moze do kilku osob postawa dotrze ale z zagorzalymi miesiarzami nic nie zrobimy puki sami nie wygina. (2018/01/09 18:22)

Julian


Najgorzej i najtrudniej wychować człowieka - a już całe społeczeństwo to ho,ho,ho.  Przykład. Imieniny żony - znajomi różni a wśród nich tacy ,,nowobogatcy myśliciele"   Julek po co ty na ryby jezdzisz tracisz czas , pieniądze na benzynę- taki kawał drogi kiedy przywozisz wędzone.  Fakt , faktem że lubię wpaść do Szwaderek i kupić coś ( tu nie chcę stosować kryptoreklamy )  świerzego. Jak mnie najdzie ochota wezmę rybę a jak nie do wody . Bo to jest przyjemność i hobby. Niektórzy - słyszałem do niedawna , ja już swojo ( celowo piszę - w orginale )  karte łodzyskoł .Czyli zwróciło się. Wracając do tych dwóch chłopków  tego wykształconego i tego prawie analfabety.  Mentalności człowieka się nie zmieni.  Powiedziałem  Ty teraz piesz wódkę , tracisz czas , pieniądze, zdrowie  i będziesz miał kaca - aluzja nie dotarła. No to za następnym razem byłem bardziej dosadny . Za każdym razem gdy ,,ciupciasz "  robisz to z myślą o potomku czy dla przyjemności. Może załapał nie wiem.  Ktoś może pomyśleć że zachowałem się jak cham
Na dobrą sprawę tak  na trzeżwo - który z Nas był większym chamem.  Bo jak to śpiewańo Chłop żywemu nie przepuści jak się żywe napatoczy nie pożyje ci a już ci.
Może trochę przynudziłem - ale jest to cała geneza zjawiska.
Połamania kija..
  (2018/01/10 11:58)