Zaloguj się do konta

Zabierać czy wypuszczać?

utworzono: 2017/08/18 00:58
Jakub Woś

Nie łuski tylko fakt ze wypuszczają jedzenie które mają za darmo :D

Bo to "grzych" jedzenie wyrzucac [2017-08-27 21:45]

tomek2121

Kedzio .zabrnołeś bardzoo daleko ....tojest SF .POLECAM LEMA.dla czytających mało WW.POZDRAWIAM  TOMEK. [2017-08-27 22:07]

kedzio

Tomeczku - jedną z największych moich pasji życiowych, oprócz wędkarstwa, jest malarstwo, modelarstwo, pisywanie wierszy, opowiadań, reportażu, czytanie wszelkiej literatury ( od powieści historycznych, politycznych, essejów, a niegdyś właśnie fantastyki, kryminału, oraz wszelkich innych dzieł od klasyki, aż do fikcji. Natomiast Pan Stanisław Lem, był jednym z najlepszych, polskich pisarzy SF, ale nie tylko. Widać zbyt mało czytałeś Lema i wydaje ci się, że on tylko fantazjował. To taki nasz Arhtur. C.Clarke (choć pewnie nie masz pojęcia kto zacz), a może i lepiej. Nie dyskutujmy więc o literaturze kolego.
Może dlatego, że pochłaniam wszelkie wydawnictwa jak pelikan dropsy, mam nieco szersze spojrzenie na pewne sprawy. Choć nie jestem pracownikiem korporacji, i nie golę się na rybach co 12 godzin.

  [2017-08-29 20:53]

tomek2121

KEDZIO. W moim wpisie nie było cienia -wyjscie z cienia -...sarkazmu. Pana A.C.Clarka,znam oczywiście. Zazdroszczę ci czasu na zainteresowania. Ja z pracy przychodzę padniety. W piątek idę do nowej, może będzie lepiej. Może znajdę czas na sklejenie Akitsushimy-karton i Karasia-plastik.Jaki świat mały; urlop spędziłem w swoim domku nad jeziorem. Umyłem się w 5 dniu -namowy żonki.
jak jestem tam sam to śpię z brudnymi nogami..ha ha POZDRAWIAM SERDECZNIE.Tomek. [2017-08-30 12:36]

tomek2121

Co do meritum.Wypuszczać.POZDRAWIAM Tomek. [2017-08-30 12:53]

kedzio

Tomek - jak jesteś taki fajny koleś, to po co pociskasz teksty ętelydżenta z intelektualnej elyty pracującej dla komercyjnych korporacji?!  Co do meritum - wypuszczać.... ale mieć luz w majtach i wiedzieć, że zabranie ryby z łowiska to nie grzech. Traktować to jako mądre zachowanie, nie jako religię. Proponować i tłumaczyć rzeczowo, a nie jechać po bandzie, stosując techniki byłej bezpieki, że każdy, kto nie chce się dostosować do tych religijnych, ortodoksyjnych zasad, to nasz wróg! 
Ja powiadam, weź se rybę, zabij i pożryj! Ale miej serce i rozum, pomyśl zanim zatłuczesz... Jesteś człowiekiem i Bóg dał ci rozum ! Pamiętaj, że jest nas, wędkarzy, coraz więcej, a Państwo nie robi nic, by było lepiej. Zanim jednak pójdziesz tą "jedynie słuszną drogą NK", spróbuj zrobić coś więcej. Mów, pisz, monituj, atakuj władze  samorządowe, związkowe, państwowe, pisz do posłów, puść nitkę wiary w swoim kole, spróbuj wpłynąć na środowisko naukowe, wędkarskie, rządowe, by coś od siebie dali, by nie byli tylko balastem żerującym na naszej krwawicy. A na końcu, uświadom mądrym słowem młodych adeptów wędkarstwa. Nie rób im wody z mózgu, ale spokojnie i rzeczowo, a delikatnie spróbuj na nich wpłynąć. Wtedy cię poprę całym sercem i całym sobą. Ale kurde nie rób ideologii jak ci, co walczą z tymi tabletkami "dzień po", bo wtedy będziemy stali po dwóch różnych stronach barykady. 

  [2017-09-01 20:52]

kedzio

PS: Czas mam, bo jestem już emerytem. Jednak na czytanie zawsze miałem czas. 

  [2017-09-01 21:03]

pyka1

W ostatnim czasie coraz częściej spotykam się ze zjawiskiem karcenia ludzi za to ze zabierają ryby, i zasłaniania przy tym etyka. Jako muszkarz nie generuje śmieci nad woda, a często przywożę je w bagażniku z łowiska- gdzie etyka? Zamiast szukać ryby w miejscu gdzie naturalnie zeruje wolimy posadzić tyłek na brzegu i wrzucić tone zanęty do wody- gdzie etyka? Gdy ktoś wynosi z łowiska siatki małych leszczy albo płoci to mu gratulujemy, a gdy zabierze wymiarowa rybę to krzyczymy ze się nie wytrze, a gdy po zasiadkach śmieci wraz z zanętą lądują w tarliskach i gnijąc zabierają tlen z wody to gdzie wtedy jest etyka??? Mamy piękne łowiska gdzie możemy wypuszczać do woli i łowiska z których wolno zabierać ryby wiec co w tym nieetycznego? Trzymajmy się regulaminu ale w całości zaczynając od podstaw a ryba będzie. Jeśli mój tok myślenia jest błędny to proszę o wyprowadzenie mnie z niego. Pozdrawiam wszystkich etycznych zasiadkowych krzykaczy.  [2017-11-23 18:03]

pyka1

oczywiscie mialem na mysli ze karcacy zaslamiaja sie etyka, zeby nie zostalo to zle odebrane:-) .  [2017-11-23 18:03]

portswiecko

TUTAJ PEWNA WYCINKA , WĘDKARZE CIĄGLE SIĘ NAPINAJA CIĄGLE JAKIEŚ SPINY ALE TO NIE TUTAJ SZUKAJMY WINNYCH TYLKO W PZW.. Pamiętacie starsze numery WW sprzed 25 lat? Nie było wtedy niczym haniebnym zamieszczenie zdjęcia z rybą w kuchni, czy w łazience. Nawet znani autorzy artykułów, którzy uczyli nas i opisywali swoje techniki połowów, pozowali często z okazami w domu. Kto wtedy miał telefon komórkowy z kamerą? Kto miał aparat nad wodą? W Rekordach na plan pełno było takich zdjęć. Dziś zdjęcia takie budzą szczególną odrazę. Moim zdaniem nie powinno tak być. Piszę to, mając świadomość jak wielu rybom sam zwróciłem wolność przez te lata. Wiem ile dla początkującego wędkarza znaczy radość z pochwalenia się pierwszymi złowionymi rybkami w domu. Pamiętam, kiedy przywiozłem do domu pierwsze 2 karasie, które włożyłem do kieszeni. Pamiętam, kiedy tata, chcąc zrobić mi przyjemność obierał je w łazience i o mało nie zemdlał, bo japońce pochodziły z wyjątkowo mulistego kanału. Dlaczego mamy tego pozbawiać młodych?   Ja, w swojej bezsilności w dotychczasowej walce z ludźmi PZW, od 2 lat zmieniłem podejście do sprawy i nie wypuszczam już każdej złowionej rybki. Jeśli mam ochotę, to zabieram rybę z łowiska. Mam ochotę zjeść świeżego okonia zabiorę. Zrobi mi się żal pięknego lina, wypuszczę. Nałowię trochę płoci na spławik, wezmę kilka, resztę wypuszczę. Duże i rekordowe sztuki wypuszczam zawsze.   Nie wiem jaka czeka nas przyszłość, ale czasem mam już dość i mam ochotę wezwać wszystkich, żeby na znak protestu nie płacić tym złodziejom składek przez rok lub dwa. Na koniec dodam jeszcze, że sama idea PZW jest moim zdaniem dobra. Cieszę się, że możemy łowić w państwowych wodach. Jednak PZW tworzą ludzie, którzy chyba nie za bardzo o nas dbają. . [2017-11-23 18:24]

pakul1206

Pierwsz WW mam chyba z 73r. ,potem doszła prenumerata Wędkarza Polskiego, ojciec maniak był, na starość trochę mu przeszło, jakby ktoś miał swoją gębę z jakimś rekordem to może i bym podarował numer na pamiątkę :)  [2017-11-23 21:44]

kubakolotko13

smutne moim zdaniem jest że jedzie się po ludziach którzy zabierają tylko jdną wymiarową rybe .


PS moim skromnym zdaniem powinno być tak że można zabrać jedną dużą rybe dziennnie i 1 kg drobnicy to ryba by była [2018-01-04 22:39]

Jędrula

smutne moim zdaniem jest że jedzie się po ludziach którzy zabierają tylko jdną wymiarową rybe .


PS moim skromnym zdaniem powinno być tak że można zabrać jedną dużą rybe dziennnie i 1 kg drobnicy to ryba by była




 

  No tak, bo jak się ryby zabiera, to ich przybywa! Ale głupi ja :( [2018-01-05 08:44]

Jakub Woś

smutne moim zdaniem jest że jedzie się po ludziach którzy zabierają tylko jdną wymiarową rybe .


PS moim skromnym zdaniem powinno być tak że można zabrać jedną dużą rybe dziennnie i 1 kg drobnicy to ryba by była

5 szczupaczków na łączną wagę 1kg to też drobnica. Nawet 3 szczupaki na kilogram to drobnica, czyli według Ciebie mogę sobie zabrac? [2018-01-05 09:44]

kubakolotko13

drobnica to np.:krąp wzdrega płoć karaś okoń jazgarz ukleja [2018-01-05 13:14]

kubakolotko13

smutne moim zdaniem jest że jedzie się po ludziach którzy zabierają tylko jdną wymiarową rybe .


PS moim skromnym zdaniem powinno być tak że można zabrać jedną dużą rybe dziennnie i 1 kg drobnicy to ryba by była




 

  No tak, bo jak się ryby zabiera, to ich przybywa! Ale głupi ja :(

Nie ale chyba lepiej zabrać samemu 1 rybe niż kupić od rybaków którzy też wyławiają jedną ale ton nie sztuke [2018-01-05 13:16]

Jakub Woś nie popadaj w skrajności. 3 małe szczupaczki chcesz wziąć? [2018-01-05 21:41]

Jakub Woś

Okoń to drobnica? Taki po 40cm to drobnica? Zanim się coś napisze to trzeba trchę pomyśleć. [2018-01-05 23:03]

Julian

Dzień dobry koledzy . Zjawiłem się po jakimś czasie - omal bym nie wylądował na Wielkich Łowach .Jak to dobrze wrócić do Naszego Polskiego Piekiełka - i nie śmiejcie się. Inna portale to chyba są już Martwe. Cieszy mnie to że swoje racje wykładacie przez przyzwoity sposób zachowując  jakiś mimo Wszystko Poziom dyskursu. Zostałem prawie że zgnojony przez jednego z wyznawców haczyków bezzadziorowych.  Stąd moja absencja . Ale wracając do meritum sprawy . W tym roku nie zabrałem - Słownie  Ani jednej Ryby  ( co będzie miało w wykazniu rejestracji wyników połowów )
Jedyne ryby jakie zabrałem to też i dobrze dla PGR Mrągowo , PGR Szwaderki - karasie  takie jakie kocham - patelniaki.  Ale na Litość Boską - Jestem i będę za  Górnym Wymiarem  tak jak za niektórymi łowiskami NO -KILL.  Pod jedną zasadniczą sprawą-   Zlikwidujmy sieci z Naszych Łowisk .  I będzie fer play.  Ryba sama się obroni.  W okolicach Szczytna spacyfikowano  Szczupaka , Sandacza, Okonia  ryba głównie płoć i wzdręga skarlowaciała  Leszcz to już prawie marzenie - nawet żyleta krąp.  A  Zarybmy  szczupakiem etc,  i zróbmy zakaz - Przynajmniej Roczny  a przyroda sama sobie da radę. [2018-01-08 09:53]

Julian

Oczywiście  o fer pley chodziło - literówka - pozdrawiam Szanowne Towarzystwo. 
I jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego z Nowym Rokiem  jako że i uprzjmości i zwykłego Dzień Dobry - nigdy za wiele .  [2018-01-08 09:58]

ogtw

 W tym roku nie zabrałem - Słownie  Ani jednej Ryby 
Ja też w tym roku jeszcze nie zabrałem ani jednej ryby, chociaż łowię dla mięsa. [2018-01-08 10:10]

barrakuda81

KONSTYTUCJA DLA "RYBNOŚCI WÓD":)

1.Wywalić rybaków.
2.Ustanowić łowiska "no kill" przynajmniej jedno dla każdego koła ( nie okręgu ) - tu oczywiście     będzie zgrzyt i brak jednomyslności ze strony tych którzy jeżdża nad wodę po mięso.
3.Idąc tropem niektórych okręgów ustanowić opłaty zniżkowe dla wędkarzy którzy deklarują że nie zamierzają zabierać ryb - tu też spodziewam się mięsiarskiego veta.
4.Przestać zarybiać - całkowicie! Pieniądze przeznaczone na ten cel ze składek członkowskich przeznaczyć na dofinansowanie organów kontrolujących,służb oraz ochronę wód.
5.Ustanowienie wysokich kar finansowych oraz kar bezwzględnego więzienia w skrajnych przypadkach wobec osób łamiących regulamin i kłusowników.
6.Zintensyfikować i nasilić kontrole nad wodami.

Myślę że za trzy lata max byłyby efekty.Jak napisał słusznie powyżej Julian - natura zawsze da sobie sama radę byle jej nie przeszkadzać.Gdyby takie zmainy wprowadzić zobaczylibyśmy "cudowną metamorfozę".Zadeklarowani mięsiarze powolutku,po cichu, jeden po drugim zaczęliby opuszczać swoje wody gdzie zabieranie ryb jest dozwolone i przenosiliby się na łowiska "no kill" posypawszy głowę popiołem i nawróciwszy się.Dlaczego? Proste-  wystarczyłoby że kolega pokazałby im jakie ryby się teraz tam łowi i gdzie oni są ze swoją filozofią ( w jak głębokiej, mrocznej i bezrybnej d...e! ).Wyrżnęliby wszystko u siebie i może wtedy zrozumieliby że dla nowoczesnego wędkarstwa nie ma alternatywy! Jeśli nie zrobimy tego teraz to zrobimy i tak za 10 lat - po co czekać? Na zmianę pokoleń?Tracimy czas narzekając.
  [2018-01-08 10:54]

Julian

Ad vocem - o co chodzi Ci człowieku.  Że w jeziorze gdzie żeruje circa  tysiące karasi ja wziąłem z reszta jak ten selektywny szczupak  Osmieliłem się wziąść  2 kilogramy patelniaków.   
Ps. No i zaczęło się .  Lubię tych pozytywnie zakręconych. Oni stanowią tą moc Naszego Wędkarstwa.. Ale nie lubie świrów i prowokatorów.  Na tym Kończe - jeden zawał mi wystarczył.
Z pozdrowieniami  dla Normalnych i Administratorów. [2018-01-08 10:59]

Julian

Ad vocem  nie do Ciebie  barrakuda ale do ogtw. 
Kończę żebyś się nie uczuł rażony . Ty ten pozytywny. 
Ps, Z resztą jak na ten pierwszy raz wrażeń mi już starczy . 
Pozdrawiam.  [2018-01-08 11:08]

Julian

Ot i całe moje mięsiarstwo. [2018-01-08 11:10]