Zabepieczenie przed złodziejami, bezpieczeńtwo nad

/ 88 odpowiedzi
u?ytkownik8030


Ależ Panowie! Nie wrogowie! Ja z Kol.pyńkiem wypracowałem wspólnie konsensus i jesteśmy w tej chwili .... powiedzmy.... w poprawnym kontakcie. Zreszta nigdy nie byłem wrogiwm człowieka, ale jego kontrpoglądowym odbijaczem piłek. Ale nie wrogiem. Dobrze jest, że teraz nasze dyskusje nie sa takie.... agresywne, choć nadal bywają ciut ironiczne. Ale to dobrze... bo gdyby te dyskusje były naszpikowane sama wazeliną, to by były nieciekawe. A co do tych gadżetów, to wystarczają mi :
- 3 sztuki sygnalizatorów. (wszystkie z bazaru, a robią pi...pi...pip jak te po 1000 zet) 3, bo jeden rezerwowy.
- dwa komplety tzw. świecących bombek, które sam zmajstrowałem z kulek po Fa w kulce , diód led, i przewodów.
- latarka na czoło led
- i laser kieszonkowy do oświetlenia boi podczas rzutu w nocy, do którego dorobiłem sobie podpórkę z regulacją kąta.
-telefon komórkowy z aparatem 3 megapix, który notorycznie zapominam w domu
- radio w samochodzie
To cała elektronika która jest mi potrzebna.
Oprócz niej mam jeszcze:
-oczy
-uszy
-łeb na karku
-zdolność wyciągania wniosków
-zdolność przewidywania
Ot...... i wszystko.
Natomiast jak ktoś chce, to niech sobie kupuje wszystko co sie pojawia na rynku, ale w mordę... niech te dinksy stosuje etycznie. (2009/07/11 11:16)

u?ytkownik15311


Właśnie, jak mówi przysłowie "masz łeb i - to kombinuj". Ani jednego, ani drugiego nie można zastąpić kasą ;d Dobrze, że mi Pan przypomniał! Świecące hangery! Właśnie wybieram się na zawody nocne i muszę przyszykować(czyli: zwędzić ojcu) ze 2 sztuki. (2009/07/11 14:33)

Norbert Stolarczyk


O czym Wy tu rozprawiacie? I w tym wypadku nie przyłącze się do żadnej ze stron. To zupełnie tak jakby ludzie jeżdżący luksusowymi samochodami spotkali się na tym forum z ludźmi jeżdżącymi innymi tańszymi a nawet starszymi samochodami i chcieliby udowodnić jedni drugim ze są bardziej etyczni a nawet lepsi od innych, a to gówno prawda!!!!! Pójdźmy dalej tokiem mojego rozumowania i zostańmy na chwile na przykładzie tych właśnie pojazdów. pojazdy te jak każde zatruwają środowisko naturalne i w to w takim stopniu ze 5 kilo zanęty w wodzie nie jest w stanie zrobić takiego spustoszenia. Skoro w większości posiadamy i używamy samochody nawet Ci ludzie ich nie posiadają maja ścisły związek z ich używaniem a wiec tez przyczyniają się do dewastacji środowiska i ten temat odchodzi jakoby na inny plan to zachodzi pytanie który z tych samochodów mniej zatruwa środowisko? Ten co jest nowy np luksusowy Mesio lub Bejca o poj.3-5 litrów? A może ten 14 letni wrak z lat 90-tych co pili sto na sto plus litr oleju na sto kilometrów? Każdy ma to co na co go stać i radzi sobie jakoś w życiu ale nigdy nie uwierzę że gdyby taki samochód miałby człowieka nie kosztować tylko pozostały by koszty utrzymania w żaden sposób by go nie oddał. I teksty które mogły by się pojawić typu: gdybym taki dostał to bym sprzedał itd, niech wo gule nie maja miejsca bo w taki pierdoły nie uwierzę, bo jednej przejażdżce takim wozem nie chce się z niego wysiadać, człowiek pochłania luksus i wygodne bo gdyby tak nie było jeździlibyśmy bryczką konną a siano i zborze kosili sierpem, co niektórzy na tym forum znają to moje powiedzenie Ja też używam sygnalizatorów po 32pln i jestem z nich nawet zadowolony zamiast swingerów które kosztują dużo kasy a tylko takie by mnie urządzały na ktore nie mam funduszy używam bombek dociążonych na tyle na ile wymaga tego dane łowiski i kosztyowało mnie to 7pln a działa i to dobrze. łowie na to co mam co do wędek to naprawdę kupiłem trochę droższe ale tez bez przesady są to mistral extreme 3,9-3lbs ponieważ uważam ze dobry patyk to ważne. Lecz nigdy nie powiem że nie będę miał lub inaczej, że nie użyje innych droższych sygnalizatorów choć oczywiście cena w granicach rozsądku i uwierzcie mi że lepszych bo chociaż są wodoodporne i to już nie jest kit jak w tych tańszych zalanych silikonem na gorąco :) Dementując moja wypowiedz, Wasza rozmowa przebiega mniej więcej tak: -mercedes to gówno nie samochód ponieważ jest bardzo drogi w zakupie, utrzymaniu na to odpowiedz: -co ty gadasz przecież tym się jeździ całe twoje życie a jaki komfort i prestiż obydwie wypowiedzi są żałosne. Każdy ma to na co go stać lub co lubi i powiem więcej używamy rzeczy które przyczyniają się do bardzo dużych niekorzystnych zmian w przyrodzie i jakoś nikt nie robi z tego powodu afery ale o zanętę owszem o sygnalizacje elektroniczną owszem bo to szkodzi środowisku być może tez szkodzi lecz pytam co nie szkodzi? (2009/07/11 21:08)

u?ytkownik8030


norbiko1 - powalasz na kolana! Podziw! tylko że nie do końca i nie we wszystkim. Powtórzę za reklamą z tv. "skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać" ? No i to porównanie do samochodów nie jest do końca na miejscu, bo nijak sie ono ma do tematu naszej rozmowy. Chodziło głównie o to, jeśli nie wyczytałes tego z tych czarnych mróweczek na ekranie.... ze ludzie obstawiaja sie drogimi wynalazkami nie w celu poprawienia swego komfortu, ale w celu zmniejszenia szans przeciwnika, nieetycznego postępowania, łamania zasad i regulaminu. Ato co piszesz o samochodach, to jest temat rzeka, jednak nie ma żadnego związku ze sprawą opisaną w poście. I jeśli nie kapujesz różnicy pomiędzy jeżdżeniem samochodem a sypaniem ton chemii do wody, to mi w sumie Ciebie żal. No chyba że myjesz autko nad wodą, bądź wjeżdżasz terenówką w łowisko, bo i takie cuda widziałem. (2009/07/12 12:06)

maxicarp


http://www.allegro.pl/item675636702_alarm_z_wbudowana_syrena_sterowany_pilotem_8855.html

te syreny używają karpiarze (2009/07/12 18:50)

maxicarp


pyniek w sprawie BBLC masz racje . dosyć gówna ze stadionu , czlowiek ma tak mało czasu na rymy że niemoże sobie pozwolić na fajans , podczas holu ryby życia . pozdro (2009/07/12 19:21)

u?ytkownik15311


Wczoraj słyszałem ciekawą teorie - prawidłowe nęcenie długotrwałe! W pierwszy dzień zanęcamy pas wody o wymiarach 50m x 30m(!) i z dnia na dzień zmniejszamy ten obszar, aby trzymać rybę w wyznaczonym przez siebie łowisku! Stare samochody mają się nijak do sygnalizatorów czy centralek - zarówno pod względem walorów użytkowych jak i przydatności i...ceny. To tak jakby porównać produkty na obiad do nowych butów :) (2009/07/12 19:28)

u?ytkownik8030


Pomnózmy ten zanęcany szmat dna razy ilość wędkujących nad zbiornikiem..... (2009/07/12 19:49)

maxicarp


przestań i tak niezrobią tyle strat co kilka dni ulewy .mowa o bugu i zegrzu. (2009/07/12 19:53)

maxicarp


ghostmir martwisz sie zanętą karpiarzy, a co się dzieje z tonami ripperów twisterów . i innego siliconowego szajsu, na dnie zbiorników, a swoją droga dziwne że niemartwią cię butelki puszki i reklamówki w wodzie i na brzegach. (2009/07/12 19:57)

spines21


pewno,że samochodów nie da się porównać do sygnałów,chyba nawet nikt nie porownywał.

ja to zrozumiałem jako przenośnie,żeby pokazać o co biega w tym gadaniu -co lepsze-bazar czy markowe rzeczy.

było tyle razy-niech każdy kupuje co mu pasi.
pozd (2009/07/12 20:05)

u?ytkownik15311


Taaa, wyrzucanie śmieci do wody czy na brzeg to nieodpowiedzialność i bałaganiarstwo, a zaśmiecanie i "kiszenie" wody tonami zanęty to już profesjonalizm. (2009/07/12 20:27)

u?ytkownik15311


Oczywiście, ma Pan rację. Wczoraj rozmawiając z karpiarzem on sam powiedział, że porządny sprzęt jest OK, a to całe gadżeciarstwo to przedłużenie przyrodzenia :) "A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać" (2009/07/12 20:31)