Jak co sobota wybrałem sie na na zasiadke . Na miejsce dotarłem ok 22 rozłorzyłem gruntówke i czekam i nic aż do 00-40.Dzwonek zaczyna dzwonic pierwszy raz poderwałem sie, drugi raz jestem przy kiju, trzeci raz i już nie czekałem zacinam i nic nic nic nie czuje zwijam , i po kilku metrach jest cos, ale jest malutkie nic nie walczy co to?? wyciagam i świece- jest to wzdrega 23 cm, wreszcie cos sie dzieje .Tyle nocy nad dunajcem i nic , w końcu cos jest . Po ogladnieciu rybka powędrowała do wody. Nie mam zadnego foto ponieważ bateria mi sie wyczerpała.Pozdrawiam !!!!!!
super efekt aż pozazdrościć dałeś rade podebrać ręką czy podbierak karpiowy się przydał heh dość żartów lepiej jedną małą wzdręgę niż nic (2010/07/25 13:07)