Artur tobie ktoś naprawdę klapki na oczy nałożył i to szybko po urodzeniu. Mam nadzieję że wiesz co to klapki komu i do czego służyły więc się nie obrazisz ewentualnie wku,,isz.:)
SSR jest bardzo dobra i chętna wręcz nadgorliwa. Pamiętam kontrolę z ubiegłego zanim roku strażnik PSR sprawdził moje dokumenty to drugi z SSR (poznałem po "umundurowaniu") mało na zawał bidok mi nie zszedł tak się po krzakach nabiegał w poszukiwaniu siatki na ryby pomimo że wyraźnie mu powiedziałem że nie mam siatki. :)) Z PSR miałem tylko jeden taki przypadek ale tamten młody miał ze 20 lat to zrozumiałem że starzy którzy sprawdzali mi dokumenty tak tylko go na podpuchę posłali pobiegać coby nie przzeszkadzał.:) Kto był w wojsku to ogarnie temat.:)
Czyli do czego dochodzimy? Do tego, że ostateczna decyzja o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu, należy do wędkującego :) jeżeli wędkujący pozwoli im (policji, lub PSR), to wtedy oni mogą ..:) Jeżeli wędkujący im nie pozwoli, to mogą .. wypisywać sobie nawzajem .. oczywiście jeśli się na to zgodzą. :)Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)Irek dotyczy wszytkich. Tyle że niektórzy mają bardzo niską prawdopodobność wadki.
Po drugie zapominasz też o SSR, którą to powołuje starosta na wniosek PZW. Jak Oni wezwą to PSR czy Policja przyjedzie i wlepi ten mandat.
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
Należy wiedzieć,że SSR wszelkie wykroczenia wędkarzy ujmuje w protokole kontroli i przesyła do PSR.PSR dopiero ma prawo ukarać mandatem czy też wnieść sprawę do sądu i tak robi.Dlatego twierdzenie,że SSR nic nie może nie jest prawdą.
Pośrednicy :)
Czyli do czego dochodzimy? Do tego, że ostateczna decyzja o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu, należy do wędkującego :) jeżeli wędkujący pozwoli im (policji, lub PSR), to wtedy oni mogą ..:) Jeżeli wędkujący im nie pozwoli, to mogą .. wypisywać sobie nawzajem .. oczywiście jeśli się na to zgodzą. :)Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)Irek dotyczy wszytkich. Tyle że niektórzy mają bardzo niską prawdopodobność wadki.
Po drugie zapominasz też o SSR, którą to powołuje starosta na wniosek PZW. Jak Oni wezwą to PSR czy Policja przyjedzie i wlepi ten mandat.
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
Trochę pokrętnie napisałem, ale jest to do ogarnięcia.
;)
Czyli do czego dochodzimy? Do tego, że ostateczna decyzja o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu, należy do wędkującego :) jeżeli wędkujący pozwoli im (policji, lub PSR), to wtedy oni mogą ..:) Jeżeli wędkujący im nie pozwoli, to mogą .. wypisywać sobie nawzajem .. oczywiście jeśli się na to zgodzą. :)Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)Irek dotyczy wszytkich. Tyle że niektórzy mają bardzo niską prawdopodobność wadki.
Po drugie zapominasz też o SSR, którą to powołuje starosta na wniosek PZW. Jak Oni wezwą to PSR czy Policja przyjedzie i wlepi ten mandat.
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
Trochę pokrętnie napisałem, ale jest to do ogarnięcia.
;)
pokrętnie i jajcowaniem... zwłaszcza ostatnie zdanie.
Zapominamy że PSR i te nieszczęsne SSR są powoływane dla nas wędkarzy, by chronić nasze wody przed ludźmi którzy nam niszczą łowiska.
Tak więc jakieś obiekcje i pretensje są źle kierowane. Nie to jednostek/organów a ludzi co mają jakieś wypaczenia wykonywania swoich obowiązków.
A co do tweg ostatniego zdania. To skwituje je tak.
Mina zrzędnie delikwentowi jak kontrolujący podejdzie do tej osoby tak samo jak on do nich.
Czyli masz prawo odmówić kontroli itd. Ale oni tez mają prawo. I w efekcie wylądujesz na posterunku policji w celu ustalenia tożsamości, zostaniesz ukarany za utrudnianie wykonywania czynności. No i takim aroganckim może i chamskim zachowaniem możesz też ryzykować że i zezwolenie stracisz, bo jak by nie było w ustawie pisze że masz obowiązek poddać się kontroli (pisze o normalnej kulturalnej na poziomie kontroli, przeprowadzonej przez normalnych strażników.
A nie jak tu niektórzy piszemy o oszołomach w fraczku i jakąś legitymacją, co mają jakiś kompleks.
Czyli do czego dochodzimy? Do tego, że ostateczna decyzja o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu, należy do wędkującego :) jeżeli wędkujący pozwoli im (policji, lub PSR), to wtedy oni mogą ..:) Jeżeli wędkujący im nie pozwoli, to mogą .. wypisywać sobie nawzajem .. oczywiście jeśli się na to zgodzą. :)Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)Irek dotyczy wszytkich. Tyle że niektórzy mają bardzo niską prawdopodobność wadki.
Po drugie zapominasz też o SSR, którą to powołuje starosta na wniosek PZW. Jak Oni wezwą to PSR czy Policja przyjedzie i wlepi ten mandat.
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
Trochę pokrętnie napisałem, ale jest to do ogarnięcia.
;)
pokrętnie i jajcowaniem... zwłaszcza ostatnie zdanie.
Zapominamy że PSR i te nieszczęsne SSR są powoływane dla nas wędkarzy, by chronić nasze wody przed ludźmi którzy nam niszczą łowiska.
Tak więc jakieś obiekcje i pretensje są źle kierowane. Nie to jednostek/organów a ludzi co mają jakieś wypaczenia wykonywania swoich obowiązków.
A co do tweg ostatniego zdania. To skwituje je tak.
Mina zrzędnie delikwentowi jak kontrolujący podejdzie do tej osoby tak samo jak on do nich.
Czyli masz prawo odmówić kontroli itd. Ale oni tez mają prawo. I w efekcie wylądujesz na posterunku policji w celu ustalenia tożsamości, zostaniesz ukarany za utrudnianie wykonywania czynności. No i takim aroganckim może i chamskim zachowaniem możesz też ryzykować że i zezwolenie stracisz, bo jak by nie było w ustawie pisze że masz obowiązek poddać się kontroli (pisze o normalnej kulturalnej na poziomie kontroli, przeprowadzonej przez normalnych strażników.
A nie jak tu niektórzy piszemy o oszołomach w fraczku i jakąś legitymacją, co mają jakiś kompleks.
Trochę za bardzo się rozpisałeś. Chciałem tylko ustalić, kto decyduje ostatecznie o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu. Nie interesują mnie jakieś posterunki, policja itd...
Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
.
Trochę za bardzo się rozpisałeś. Chciałem tylko ustalić, kto decyduje ostatecznie o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu. Nie interesują mnie jakieś posterunki, policja itd...
No to w skrócie. ;-)
Odmawiasz poddania się kontroli.
wzywają no Policję w celu sprawdzenia uprawnień do APR i tożsamości.
Tu są 2 opcje. ;-)
Miękniesz i dostajesz pouczenie.
Stawiasz się, nie chcesz zdarzać kim jesteś itd.
To na komendę w celu ustalenia tożsamości. Może się skończyć mandatowo albo co gorsza wnioskiem do sadu w celu ukarania. Utrudnianie czynności, naruszenie ustawy o rybactwie mówiącej o konieczności dobrowolnego poddania się kontroli, i czort co jeszcze tam ci wymyślą.
Tak więc skończmy z nieuprzejmościami nad wodą bo to się zawsze źle kończy. :-)
1. Za co pouczenie?
2. Gdzie jest to zapisane ?
JK
Bzdury Waść wypisujesz.
1. Przyjeżdża np PSR lub policja i pokazuje im dokumenty. Więc o jakie ustalenie toższamości tu chodzi.
2. Skoro roporządzenie mówi, że jeśli nie mam takiej woli to SSR mnie nie skontroluje to skąd u licha utrudnianie ? Przecież jedno drugiemu przeczy.
O reszcie wywodu nie wspomnę bo znowu mijasz się z prawdą - gdzie i w jakiej ustawie jest zapis że mam poddać się kontroli SSR ?
Tylko proszę o konkrety.
JK
EDIT
Pisałem to już tyle razy ale jeszcze raz:
Ten zapis mówiący, że skoro wędkarz nie chce poddać się kontroli to SSR odstępuje od czynności ma na uwadze bezpieczeństwo strażników żeby nie dochodziło do szaroaniny nad wodą lub rękoczynów gdzie ucierpi strażnik. Co z tego, że w czasie patrolu podlega ochronie skoro straci zdrowie przez jednego czy drugiego imbecyla? Kilka lat temu w okolicach Puław nad Wisłą doszłą do użycia noża - ranny został strażnik. I co z tego, że ktoś miał zarzut? A strażnicy mogli odstąpić i nie było by problemu
Tak samo jak za wykroczenie drogowe ;-)
Wlepią, albo i nie. Zależy od wędkującego - może nie przyjąć.
.
Trochę za bardzo się rozpisałeś. Chciałem tylko ustalić, kto decyduje ostatecznie o wlepieniu/przyjęciu tego mandatu. Nie interesują mnie jakieś posterunki, policja itd...
No to w skrócie. ;-)
Odmawiasz poddania się kontroli.
wzywają no Policję w celu sprawdzenia uprawnień do APR i tożsamości.
Tu są 2 opcje. ;-)
Miękniesz i dostajesz pouczenie.
Stawiasz się, nie chcesz zdarzać kim jesteś itd.
To na komendę w celu ustalenia tożsamości. Może się skończyć mandatowo albo co gorsza wnioskiem do sadu w celu ukarania. Utrudnianie czynności, naruszenie ustawy o rybactwie mówiącej o konieczności dobrowolnego poddania się kontroli, i czort co jeszcze tam ci wymyślą.
Tak więc skończmy z nieuprzejmościami nad wodą bo to się zawsze źle kończy. :-)
Trzeba jeszcze dodać,że uprawnienia strażnika SSR określa ustawa o rybactwie śródlądowym.Regulamin starostwa określa tylko zasady i zakres działania SSR.
W tamtym tygodniu od środy do soboty byłem na rybkach w bieszczadach i tak się złożyło ,że w pierwszym dniu po zakończeniu i z płynięciu łodzią do brzegu natknałem się na straż tkz okręgową ,która rzeczywiście z a krzaków wyskoczyła .Panowie poprosili o dokumenty (ryb nie braliśmy więc ich nie było na łodzi) i przy sprawdzaniu wyszło ,że zapomnieliśmy wpisać do rejstru rozpoczęcia łowienia a ponieważ po południu też mieliśmy wypływać więc mówię ,że jeszcze wpiszemy .Ich to nic nie obchodzi i żądają 50 zł na zarybianie ,więc ja głośno mówię do kolegów ,że beda świadkami próby wyłudzenia pieniędzy i dodałem iż zaden przepis nie zezwala im na pobranie w gotówce pieniędzy .Zyjemy w państwie prawa i tylko ustawa reguluje takie sprawy .Pan strażnik zaprosił mnie do samochodu ponieważ tam pokaże mi przepisy na podstawie których może pobrac pieniądze .
Przedstawia mi opinie komendanta PSR i to dla niego jest podstawą ,więc odpowiadam mu ,że opinia to nie ustawa i niech prowadzi swoje postępowanie dalej a ja wiem co mam robić .Więc pan strażnik wycofał się z chęci pobrania 50 zł wpisał że byłem kontrolowany i tak się rozstaliśmy .Muszę powiedzieć ,iż człowiek zrozumiał całą sprawe dlatego odstąpił co trzeba zaliczyć na wielki plus widocznie był strażnikiem myślącym
W ostatnich miesiącach poświęciłem sporo czasu na przestudiowanie tematu "rejestr połowów" i powiem tylko tyle, że zapraszam do sądu osoby, które mi przerwą wędkowanie i zawrócą głowę tym rejestrem. Szczególy na sali sądowej - zapraszam.