Nie dane mi było łowienie w tej pięknej rzece ale kilka razy miałem okazje przyjrzeć jej się z bliska.Szkoda by było żeby coś tam pochrzanili. (2013/04/06 22:56)
"W krajach silnie uprzemysłowionych, po wielu latach regulowania rzek, nastał czas ich renaturyzacji*, czyli przywracania im naturalnego charakteru. Kosztuje to sporo, ale wiadomo już, że nie ma od tego odwrotu, bo regulacje nie zapewniły ochrony przeciwpowodziowej. U nas w dalszym ciągu rzeki reguluje się w starym stylu" http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/824 ".......Przeprowadzona w XIX wieku regulacja Odry skróciła jej bieg o ok. 30%. Skutkiem tego prędkość przepływu wody znacznie się zwiększyła. Podczas powodzi potęguje to siłę żywiołu niszczącego mosty, wały i budynki. Straty stają się tym większe, że regulacje, tworząc złudzenie pełnego bezpieczeństwa, skłaniają do zasiedlania terenów nadal zagrożonych powodzią....."
Ja nie jestem zwolennikiem przekształcania naszych rzek w kanały.Jako mieszkaniec doliny Bobru wielokrotnie poszkodowany przez wodę,wskazuję szerszy problem z tym związany.Ja pamiętam wygląd Bobru pół wieku temu.W miejscach zamieszkanych brzegi koryta były wyłożone kamieniami.Drzew w wodzie nie było.Przepływ był swobodny i ryb było dużo.Nikt nie dbał,żeby to utrzymać w takim stanie.Ja podpisuję się oboma rękami pod każdym protestem bezmyślnej melioracji naszych rzek.Ale zaznaczam...BEZMYŚLNEJ!
Spróbuję troszkę może odświeżyć pamięć starszemu koledze, gdyż podobnie jak on mieszkałem we Lwówku, tuż nad Bobrem. Przede wszystkim regulacji Bobru na odcinku miejskim Lwówka nie dokonano pół wieku temu, tylko na początku lat osiemdziesiątych, po ogromnej powodzi, która dotknęła przedmieścia Lwówka w 1977. Wycięto drzewa, pogłębiono koryto i wzmocniono podmyte skarpy na odcinku od jazu przy mleczarni do ostatniego zakrętu przed Brunowem. Rzeka była wtedy cuchnącym ściekiem. Za sprawą fabryki celulozy i kilku papierni powierzchnią płynęła warstwa piany, a odważni (albo bardzo głodni) wędkarze mogli liczyć najwyżej na płotkę lub słynącego z ogromnych rozmiarów, choć śmierdzącego, lwóweckiego kiełbia. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1990 roku, gdy zamknięto Celwiskozę, splajtowały papiernie, a kilku wariatów własnymi samochodami poprzewozili lipienia i pstrąga z innej rzeki (mniejsza skąd). Zmniejszył się udział białorybu, a pojawiły się gatunki szlachetne w ilościach niespotykanych. A co do powodzi. Mimo, że rzeka była skanalizowana, w 1997 roku Bóbr wylał jeszcze raz, lecz za to dwukrotnie, a w 2008 kolejny raz. Regulacja z lat osiemdziesiątych NIC NIE DAŁA. O jakim "swobodnym przepływie" mówisz i o jakim "dużo ryb" ? Ja tam mieszkałem Romuald. Mam nadzieję, że trochę pomogłem.
Co do dzisiejszej akcji informacyjnej. Info pojawiło się w Teleexpressie i TVP Wrocław. Link Pitbula jest OK. Warto tylko przesunąć suwaczek do 2:30. Przy okazji bardzo chciałbym podziękować za poparcie naszych działań, podpisy pod petycją, maile i listy poparcia. Jestem bardzo mocno i bardzo mile zaskoczony Waszą reakcją. Szczególnie dziękuję Oli Roxoli ;)) ...i przepraszam, że nie odpisuję na maile i privy. Po prostu brakuje mi czasu. W temacie rzeki dzieje się dużo, dołączają kolejne osoby i organizacje. Szanse na uratowanie rzeki powolutku, ale nieustannie rosną. Więcej Tutaj >> http://www.grodzkie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=424&mode=thread&order=0&thold=0 (2013/04/07 22:55)
Wiedziałam, że Grodzkie tak łatwo nie ustąpi i poruszy niebo i ziemię ! Ze mnie nie jest taki całkiem mieszczuch, jak może się wydawać :) Nie jedną powódź widziałam, mimo tego że mieszkam na Śląsku, ale tam gdzie jeżdżę do rodziny i już od dziecka spędzałam nawet wiele miesięcy w roku są olbrzymie łąki zalewowe.Mieszkańcy zawsze byli bezpieczni, kiedy Wisła wylewała. Wysoką wodę chodziliśmy oglądać z ciekawości, nie ze strachu. http://www.panoramio.com/photo/36147943 Jak rzeka była w korycie, to wypasali tam swoje zwierzęta (trawa rośnie bujniejsza, niż na stadionie), zbierali pieczarki, organizowali zawody strażackie, festyny. http://opatowiec.pl/2010/02/06/testowa-1/ Co roku właśnie na tych łąkach organizowana jest wystawa koni. http://busko.net.pl/wiadomosci/news.php?id=5643 Uwielbiałam właśnie na tych łąkach spędzać czas i tam też brałam pierwsze lekcje jazdy konnej (takie samowolki to były) :)I właśnie tam złowiłam moją pierwszą rybę (bez karty wędkarskiej, na patyk i nitkę na końcu był haczyk ze szpilki) .......się rozmarzyłam. Dlatego w dalszym ciągu namawiam, żeby popierać i nagłaśniać takie akcje jak Wasza.Można powiedzieć - "co ja mogę, to Ich lokalna sprawa" ...ale spróbować nic nie szkodzi,a im nas więcej, tym głośniej słychać :) Petycja nadal aktualna, więc do dzieła :)))
Komisja Europejska upomniała polski rząd za to, że nie przestrzega prawa ochrony środowiska przy zapobieganiu powodziom w dorzeczu górnej Wisły. Ekolodzy już wcześniej zwracali uwagę na problem regulacji rzek m.in. w Małopolsce.
Super :) Ja też ... już wczoraj. Pokażmy, że potrafimy się zjednoczyć w słusznej sprawie. Muszę przyznać, że naprawdę w szybkim tempie przybywa głosów :) Tak trzymać !
Do Roxola. Ja też jestem za tym bo u nas też wyczyniają rózne ,, cuda " ale link mi nie wchodzi i nie mogę podpisać. Powodzenia. (2013/05/04 10:18)
Na moim terenie jest program rządowy o zbiornikach retencyjnych prawej strony górnej Wisły. W naszym powiecie planowane sa dwa zbiorniki retencyjne min. jeden na rzece Czarna Łada. Kilka lat temu Kraków ją zmeliorował i jest teraz rów sciekowy. Co roku rzeka powolutku się odradza ale gorliwi urzędnicy pilnują aby nie rosło większe drzewo, aby nie bylo zakoli itp. Natomiast zbiorników chyba nikt nie zamierza robić bo miejscowe władze nie widzą tego tematu a przecież ,,góra" tego za nich nie zrobi. Planowany zbiornik nie przeszkadzałby migracji ryb gdyż bylby na początku rzeki. W górę jest tylko jedna wioseczka a reszta to już Puszcza Solska. zbiornik w tym niejscu /ok. 100 ha wody + rozlewiska/ urozmaiciłby tylko ten naturalny teren i swoje miejsce znalazłaby ryba, zwierzyna i ptactwo. Póki co mamy rów sciekowy w którym pływaja małe rybki. Chciałbym dożyć otwarcia tego zbiornika. (2013/05/04 10:45)