Roxola
Z ostatniego linku który podałeś wywnioskowałam, że mieszkając w Niemczech to moim hobby byłoby zbieranie znaczków, książek też bym nie kolekcjonowała, bo dużo lasów przez to ginie.I jeszcze jedno ;"Ciekawostką jest fakt, że zabronione jest wypuszczanie ponownie do wody złowionej ryby, która przekroczyła wymiar ochronny. Należy niezwłocznie ja zabić i zabrać z łowiska.
Ryby niewymiarowe należy ostroznie wyhaczyć i uwolnić (tylko w przypadku, kiedy jest pokaleczona, np. ma uszkodzone skrzela, należy ja zabić i zabrać).
Obowiązuje przepis, aby ryby, które nie maja wymiarów i okresów ochronnych, np. okoń, kleń, zabierać z łowiska (zakaz wypuszczania ich ponownie do wody)...".
Obawiam się, ze wprowadzenie takiego przepisu w Polsce spowodowałoby, że złowione ryby niewymiarowe w większości miałyby uszkodzone skrzela.Ale jest to tekst z polskiej strony, natomiast w statucie z poprzedniego linku nic na ten temat....możliwe, że jest taki zapis w licencji.Jednak zgadzam się z tym, bo na wielu innych stronach o tym czytałam.Zadajmy sobie pytanie, czy wędkarstwo ma coś wspólnego z etyką, moim zdaniem nie, nawet jeżeli bardzo się staramy, to czy zabijemy rybę po wyholowaniu, czy też nie, to ból i strach będzie.Jestem zadowolona z tego, że w Polsce mamy wybór, co zrobimy ze złowioną rybą i oby tak pozostało.A nasz umiar zaowocuje w przyszłości.... Pozdrawiam życzę spokojnej wymiany poglądów. (2012/11/25 17:25)