Medalowych sztuk nie było ale częstotliwość brań wręcz rekordowa wszystkie rybki w przedziale 65-75 cm i stosunkowo grubawe. Za kuterek płacimy 400 pln, pływało nas 3 osoby ale optymalnie jest 4 bo taniej wychodzi/os a miejsca wystarczająco. Pływaliśmy tak jak napisałem wcześniej ponad 8 godz. ale w przeciwieństwie do rejsów dorszowych tutaj nie traci się czasu na dotarcie na łowisko łapie się praktycznie już od wyjścia z portu (trolinng) potem "z ręki" i tak na zmianę wedle życzenia. (2011/05/25 09:22)
Od paru ładnych lat pływam i mieszkam u jednego szypra i od początku obaj byliśmy zadowoleni z takich warunków. Co do przynęty to przyzwyczaiłem się do jednej i raczej jej nie zmieniam bo wg. mnie jest b. skuteczna - blach wahadłowa Spinnex model Herring 37gr. (przy trollingu) lub 20gr. przy wyrzutach z ręki bez żadnych przywieszek jedynie do kółeczka łącznikowego za blachą dodaje krętlik z agrafką i do tego dopinam kotwiczkę mniejszą i ostrzejszą niż oryginalna (np. Mustad). (2011/05/25 10:52)
Bajer układ, skoro od kilku lat już taka zabawa :)) co do wahadłówek to nie jestem pewny na 100% ale mój ojciec tez chyba takie stosuje:)) (2011/05/25 11:08)
Zabawa super szkoda, że tylko raz w roku ale zawsze po 15.05 tam się melduje. Wie ktoś może czy jest gdzieś relacja z tegorocznej belonady bo odbywała się właśnie 21-22.05? (2011/05/25 11:20)
Na forum spławika widziałem gdzieś link do tego ale post został szybko usunięty. Poszperaj na szczecińskim forum PZW, dostałem zaproszenie i w nim był link do tego forum w ramach dogadania wszystkich szczegółów :)) (2011/05/25 11:29)