Wyprawa na Wisłę

/ 19 odpowiedzi
Co sądzicie o tegorocznych wyprawach wędkarskich na wisłe

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik35088


Zbyt duży poziom utrzymywał się przez większość sezonu ale kilka wypadów było naprawdę imponujących. Generalnie sezon zaliczam do słabych. (2010/10/13 14:18)

RIDICK


U mnie podobnie, w związku z wysokim stanem wody było nieciekawie. Jednakże bywały dni że leszcze pociągały jak głupie. Jeśli chodzi o spining to w lecie na Wisłę nie jeździłem (latem generalnie króluje u mnie metoda drgającej szczytówki) , dopiero od października zacząłem machać i muszę powiedzieć że trochę zabawy jest ale też zależy od dnia. Najczęściej trafiają się sandałki po 35cm, nieraz większe. (2010/10/13 14:31)

jacenty75


A ja dzisiaj na wieczorowego spróbuje pomachać gumami na jednej z moich ulubionych główek pod domem w Górze Kalwarii.

Pozdrawiam wszystkich z okolicy.

(2010/10/13 14:51)

legtom


W tym roku na wiśle byłem tylko 2 razy, ale miło wspominam te wypady. Pod koniec kwietnia w Warszawie ( chyba 27 lub 28 ) poszedłem potrenować przed zawodami. Zamiast jazi złapałem bolenia. Nie miałem miarki, ale oceniam na około 70 cm. Drugi raz byłem 2 maja w Wyszogrodzie. Złapałem jazia 47 cm i miałem jeszcze chyba bolenia, ale walka trwała tylko z 5-10 sekund. Zawiódł kołowrotek i było po zabawie. Wszystkie ryby złowiłem na 5 cm woblerka firmy Salmo. Może jeszcze się wybiorę za sandaczem pod koniec roku. (2010/10/13 19:52)

jacenty75


A ja dzisiaj na wieczorowego spróbuje pomachać gumami na jednej z moich ulubionych główek pod domem w Górze Kalwarii.

Pozdrawiam wszystkich z okolicy.



Już wróciłem, 8 gum zerwanych żadnego brania i 5 wędkarzy na jednej główce!!!!! Oto szara żeczywistość z nad Wisły. (2010/10/13 20:01)

mielec


Nom ja to bym z miłą chęcią pojechał lecz nie mam z kim a samochodu nie posiadam (2010/10/13 20:01)

baloonstyle


U mnie w tym sezonie bardzo pięknie na Wisłę.w sumie to tylko na nockach na Wiśle siedziałem tydzień w tydzień do pierwszych przymrozków oraz na Martwej Wiśle.
Zawsze nałapane , mnóstwo brań, ryby od węgorza do leszczyka sporo.Ogólnie bardzo udany sezon na Wiśle :)) (2010/10/14 10:01)

greguar82


jeżdżę na Wisłę od połowy kwietnia ,metoda feeder ,poszukiwałem leszczy różne przynęty i zanęty i mogę powiedzieć ,że tam gzie jeżdziłem tej ryby nie ma.Ponieważ łowiłem wszystko karpie,krąpie,certy i wiele innych ryb, nie raz po kilkanaście kilogramów ryby na 3 godzinnej zasiadce ,ale nie jestem usatysfakcjonowany ponieważ cały sezon nastawiałem się na leszcza i ani jednego ,podsumowując sezon którego jeszcze nie zamknąłem gdyż pięknie karpik żeruje to niezły (2010/10/14 19:47)

zibik33


U mnie sezon rozpoczęty pierwszą nocką drugiego kwietnia zapowiadał się super , niestety później powodzie na 1,5 miesiąca zatrzymały wędkowanie na Wiśle . później już nie było rewelacji , cały czas wysoka woda , ani razu nie moglem wejść na ulubioną główkę bo Wisła zdewastowała cały brzeg i drogi dojazdowe . Było kilka fajnych nocek ale cały sezon taki sobie . Patrząc na zapowiedzi przyszły rok też nie zapowiada się optymistycznie . szkoda bo Wisła to moje ulubione łowisko . (2010/10/15 17:56)

pawel75


Ja też jakoś specjalnych wyników w tym roku na razie nie osiągnąłem, choć byłem nad Wisłą w okolicach Puław tylko 3 razy.. ( ale jeszcze jadę pod koniec października ze spiningiem ). Powód podobny, czyli przez długi czas wysoki stan wody i zero dojścia do ciekawych miejscówek. Pozdrawiam (2010/10/16 09:22)

u?ytkownik37680


Witam. Ja uważam ten sezon za bardzo udany, łowię w pobliżu Tarnobrzega (na terenach powodziowych), w tym roku rzeczywiście nad Wisłą szans na łowienie było mało (cały czas wysoki stan wody), ale w moim przypadku tylko zaledwie kilka razy wracałem "o kiju". A dziś na zakończenie sezonu złapałem ładną brzanę na żywca (67 cm, 2,65 kg), załapałem się na brąz :) (2010/10/16 16:36)

radziszek


na Wiśle byłem w tym roku tylko dwa razy. zawsze do Zajezierza na główkę obok wyspy. w lipcu wyciągnołem leszcza 57 cm. i ogromna ilość polskich sumików brała, tak do 20 cm. Musiałem przerwać wtedy wędkowanie bo po każdym rzucie w przeciągu kilku minut było branie, już mnie to irytowało. polowałem wtedy na jakiegoś konkretnego suma, wiecie, myślałem, że jak są małe to i duży musi być:-) ale się nie udało. za drugim razem, w sierpniu musiałem z tamtąd uciekać bo wisła w ciągu godziny przybierała prawie o 20 cm. a i uciąg wody był taki, że nie dało się łowić. Generalnie przez te powodzie to sezon na Wiśle w tym roku nie udany. teraz łapie sandacze w domaniowie i powiem, że całkiem, całkiem :-). pozdrawiam  (2010/10/18 09:08)

greeg


witam
byłem ostatnio na Wiśle w okolicach Kamienia w lubelskim i żadnych wymiarów nie przyczesałem poza 3 szt szczupaczków po 35-40cm i okonków w okolicznych dołkach. Na nurcie kiepsko jedno stuknięcie na kopytko dość mocne ale bez rezultatu. 10-10-2010 woda była jeszcze dość spora, nie dało się wejść na główki tylko połów z brzegu. Wybieram się w weekend to opisze wyniki o ile jakieś będą. Zamierzam poszukać jakiegoś sandała w tych okolicach. (2010/10/22 20:40)

Manolo8


W  W-wie spinning owanie na Wiśle to wielka porażka, po kilku powodziach naniosło piachu, mam wrażenie że ryba uciekła, a narybek szlak trafił. Na Podzamczu wycięte krzaki przy brzegu firma powrzucała do rzeki, zniszczone miejscówki przez budowę mostu północnego, chyba wszystkie kolektory ściekowe czynne, wieszające się "firanki", takiego syfu nie było dawno. (2010/10/25 21:55)

baloonstyle


11 listopada byłem na Wiśle i było ok sporo białej ryby dwa małe sandacze na białe złapałem.Cały czas były brania nie było przestoi .Ogólnie wyprawa całkiem pozytywna. (2010/11/18 08:02)

Tofik83


Nie mogę narzekać na Wisłę w tym roku. Jeżeli nie liczyć powodzi i przez to dwóch miesięcy wyjętych z łowienia obdarzyła mnie sporą ilością ryb w tym bolek 70cm. Mam nadzieję, że 2011 będzie łaskawszy i nie będzie powodzi. (2010/11/18 13:08)

okonek06


W  W-wie spinning owanie na Wiśle to wielka porażka, po kilku powodziach naniosło piachu, mam wrażenie że ryba uciekła, a narybek szlak trafił. Na Podzamczu wycięte krzaki przy brzegu firma powrzucała do rzeki, zniszczone miejscówki przez budowę mostu północnego, chyba wszystkie kolektory ściekowe czynne, wieszające się "firanki", takiego syfu nie było dawno.


Dla tego ja łapałem w jabłonnej,piękna woda jak i okolica i efekty całkiem zadowalające,

(2010/12/05 17:32)

u?ytkownik29933


Wisła w tym roku zaowocowała Jaziami 40-48cm sporo / Świnkami 37-46cm / Kleniami 38-55cm /
Boleniami 60-67cm/ Sandaczami 58-64 / Masa płoci 25-38cm (wszytka chora)  / Kilka leszczyków drobnica poniżej 30cm /Karasie 25-43cm/ Masa karpi uciekinierów ze stawów (czyt.karpików 20-27cm ) choć kilka miałem powyżej 40cm to i tak sukces bo nie łowie w miejscach potencjalnego ich przebywania. Jeden Lin 28cm / Okonie  25-28cm .Nie złowiłem Suma choć dzielnie stawiałem czoła milionom komarów popowodziowych :)) Wracając do domu po nocy często kierowałem pojazd z tylnego siedzenia taki byłem opuchnięty :)) (żarcik)
Sezon średni żadnego rekordu własnego nie pobiłem. (2010/12/07 19:05)

u?ytkownik32263


Łowię w Toruniu i okolicach i jak na tą małą ilość wypadów nad Wisełkę (może z 15) to i tak sezon uważam za całkiem udany, w końcu zaczęły czepiać się spore sandały bo wcześniej były tylko 30-50 a w tym roku jeden niewymiarek a reszta to 61-70 cm( 8 sztuk ). Jeden kolega jeszcze lepiej bo trafił dwa kopyta 87cm i 92 cm! Więc sandały dopisały ale suma niestety nie trafiłem, byłem tylko 3 razy-zbyt długo wysoka woda , a jak była OK to ja nie miałem czasu-praca:(. Generalnie jak tylko będzie w przyszłym roku normaly stan to powinno być dużo lepiej, oby!

(2010/12/08 19:16)