Wyniki Wędkarzy z Toruńskiego

/ 1214 odpowiedzi / 187 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

u?ytkownik32263


Dziś nocka z nastawieniem na sumka i białą. Na trupa zajefajne branie, aż kij podskakiwał. Zacięcie i spinka po paru sekundach czegoś większego-wąsacza;), na bank. Chyba za szybko ciąłem. Za to na robale 2 krąpiki. Właściwie krąp 24 cm i krąpal 35cm-kurde zabrakło 1 cm do wyrównania życiówki:( Generalnie dość słabo ale już nie studnia. Chyba jednak coś zaczęło się ruszać na naszej Wisełce. Dziś prawdopodobnie powtórka ale w innym miejscu bo w Kaszczorku się zakopałem po ośkę, tyle błota i podmokłej łąki. Gdyby nie dwóch miłych panów bym miał wielki kłopot. Wielkie dzięki dla Nich! (2012/07/10 15:34)

koles


To fajnie skoro cos się dzieje, cisne tez dzis nocke wisełkową to może sie coś trafi, chodzisz to wychodzisz jak powiadają. Wieści niosą że przy torze saneczkowym leszcz sie trzyma cały czas wiec tam rusze. pozdrawiam (2012/07/10 15:51)

u?ytkownik32263


To fajnie skoro cos się dzieje, cisne tez dzis nocke wisełkową to może sie coś trafi, chodzisz to wychodzisz jak powiadają. Wieści niosą że przy torze saneczkowym leszcz sie trzyma cały czas wiec tam rusze. pozdrawiam

No to powodzenia Mariusz! Ja chyba będę na Nieszawce ale tym razem oba kije na sumka;) tylko pierw trza będzie nałapać dużych uklei lub krapików. Zresztą już czas ruszać! (2012/07/10 18:18)

przemx


A może jest tu ktoś kto wie okolice Silno, Grabówiec Wisła czy tam coś bierze? Do Kaszczorka jednak jest dalej, a pozatym nie wiem za bardzo jak dojechać tam w okolice Wisły. 
Natomiast mam pytanie do zeznajomionych z Dzikowem, otóż gdzie tam jest parking? Czy on jest oznaczony, bo kiedyś wjechałem dojechałem do miejsca gdzie po lewej stronie było jezioro po prawej przy drodze domki i za nimi jakbym dalej pojechał po lewej domki a po prawo polana taka piaskowa z drzewami. Czy to tam ten parking? (2012/07/10 22:34)

koles


Dzieki za Twoje ''powodzenia'' z wczoraj Tomas bo widać ,że z serca życzyleś i byla nocka ''cud miód'' Trafiliśmy ''dziure'' z sandałkami i żerowały wczoraj tak jak dawno nie widziałem. Trafilismy 2 sandałki i sandacza;-) z czego sandacz nie przypadł na mnie niestety;-( tylko koledze. 52cm ,60cm, i 3.56kg cm? do tego spinka tez 60-taka około i dwa pstryki spudłowane. Do tego był tez węgorek i krąpie jak ''byki'' takie ponad 30cm. Wracając do sandałków to pierwszy był o 21 drugi 23 i ten najwiekszy o 4. Do północy jeszcze żerowały  robiąc piekne koła potem znikły do świtu. Rusze dziś na rekonesans ale na powtórke zbytnio nie licze. (2012/07/11 14:39)

koles


To fajnie skoro cos się dzieje, cisne tez dzis nocke wisełkową to może sie coś trafi, chodzisz to wychodzisz jak powiadają. Wieści niosą że przy torze saneczkowym leszcz sie trzyma cały czas wiec tam rusze. pozdrawiam

No to powodzenia Mariusz! Ja chyba będę na Nieszawce ale tym razem oba kije na sumka;) tylko pierw trza będzie nałapać dużych uklei lub krapików. Zresztą już czas ruszać!


Teraz to ja Ci Tomku życze serdecznie powodzenia na kolejnej wyprawie, a jak tam Twoje wczorajsze ''sumowanie'' na Nieszawce. (2012/07/11 14:54)

u?ytkownik32263




Teraz to ja Ci Tomku życze serdecznie powodzenia na kolejnej wyprawie, a jak tam Twoje wczorajsze ''sumowanie'' na Nieszawce.

No to Panowie połowiliście. Wielkie gratulacje w szczególności za sandały. Moje wędkowanie z kolei można o kant d...y rozbić. Jedno delikatne branie prawdopodobnie małego sumka na 20 cm ukleję przez 6h:( Małego bo większy jak się przyczepi do rybki to nie popuści a kij skacze;) Ale to był chyba zły dobór miejsca. Wydaje mi się że teraz powinienem szukać wąsaczy na płytkiej kamienistej wodzie a nie na 3 m przy nurcie i twardym piachu. Tylko że zasugerowałem się dużą ilością drobnicy a jak wiadomo łowi się go tam gdzie żarcie... Kurde już pomysłów nie mam gdzie jechać. Chyba że spina odpalę i połażę po główkach. Albo popływam po jeziorach.
PS. "Powodzenia" było oczywiście od serca, jakże mógł byś inaczej myśleć;) Pozdrawiam! (2012/07/11 17:59)

przemx


Ja również gratuluje, no mają ludzie szczęście ale oprócz szczęścia to i mi czasu brakuje eh (2012/07/11 20:21)

koles




Teraz to ja Ci Tomku życze serdecznie powodzenia na kolejnej wyprawie, a jak tam Twoje wczorajsze ''sumowanie'' na Nieszawce.

No to Panowie połowiliście. Wielkie gratulacje w szczególności za sandały. Moje wędkowanie z kolei można o kant d...y rozbić. Jedno delikatne branie prawdopodobnie małego sumka na 20 cm ukleję przez 6h:( Małego bo większy jak się przyczepi do rybki to nie popuści a kij skacze;) Ale to był chyba zły dobór miejsca. Wydaje mi się że teraz powinienem szukać wąsaczy na płytkiej kamienistej wodzie a nie na 3 m przy nurcie i twardym piachu. Tylko że zasugerowałem się dużą ilością drobnicy a jak wiadomo łowi się go tam gdzie żarcie... Kurde już pomysłów nie mam gdzie jechać. Chyba że spina odpalę i połażę po główkach. Albo popływam po jeziorach.
PS. "Powodzenia" było oczywiście od serca, jakże mógł byś inaczej myśleć;) Pozdrawiam!


Tak to już bywa z tymi miejscówkami a że patrzyłeś za drobnicą to jak najbardziej logiczne. Taka to już Wisla nalepszych Wędkarzy doprowadza czasami do palpitacji. Chociaż ja uwazam , że to wina katastofalnie niskiego pogłowia ryb w porównaniu choćby do lat 90 ,że o wcześniejszych nie wspomne. Pozdrawiam Cie i POWODZENIA (2012/07/11 21:38)

koles


Ja również gratuluje, no mają ludzie szczęście ale oprócz szczęścia to i mi czasu brakuje eh


A dzięki, dzięki. no tak jak do tego wszystkiego człowiek nie ma czasu za ryba polatać to już ciężko coś trafić. pozdrawiam (2012/07/11 21:42)

u?ytkownik91939


Do Kolegi

Jeżeli chodzi o pływanie na silniku elektrycznym. Mam minkote 30 do łódki 330/ 150 płaskodenna,
na jeziorach w trolingu 10/12 godzin bez problemu.Na jez Chełmżyńskim przy większej fali
trzeci bieg żaden problem, akumulator 115.   Pływając po porcie drzewnym,czasami kusi mnie
wypłynąc na Wisłę i wypływam, ale nie dalej jak dwie czy też trzy główki w dół, z nurtem
płynie się fajnie, z nurtem na trzecim lub czwartym biegu spokojnie sobie płynę.
Gorzej jest z powrotem piąty bieg ledwo daje radę. Może  ponton przy silniku 50ibs lub większym da radę, ale osobiście bym nie polecał, obecnie się rozglądam za silnikiem spalinowym, mój wybór to;Merkury 6 lub Yamacha.Chyba Ci za dużo nie pomogłem.
Pozdrawiam.

Kilka lat wstecz pływałem po Wiśle pontonem z tym że na wiosłach, i też nie były
to duże odległości. (2012/07/13 09:56)

u?ytkownik32263


Do Kolegi

Jeżeli chodzi o pływanie na silniku elektrycznym. Mam minkote 30 do łódki 330/ 150 płaskodenna,
na jeziorach w trolingu 10/12 godzin bez problemu.Na jez Chełmżyńskim przy większej fali
trzeci bieg żaden problem, akumulator 115.   Pływając po porcie drzewnym,czasami kusi mnie
wypłynąc na Wisłę i wypływam, ale nie dalej jak dwie czy też trzy główki w dół, z nurtem
płynie się fajnie, z nurtem na trzecim lub czwartym biegu spokojnie sobie płynę.
Gorzej jest z powrotem piąty bieg ledwo daje radę. Może  ponton przy silniku 50ibs lub większym da radę, ale osobiście bym nie polecał, obecnie się rozglądam za silnikiem spalinowym, mój wybór to;Merkury 6 lub Yamacha.Chyba Ci za dużo nie pomogłem.
Pozdrawiam.

Kilka lat wstecz pływałem po Wiśle pontonem z tym że na wiosłach, i też nie były
to duże odległości.




Kolego Janku i tak wielkie dzięki. Zresztą biorąc pod uwagę to co napisałeś wychodzi że przy mniejszym pontonie, mam 280, i dużo mocniejszym elektryku chyba jednak da radę ciut popływać. Bo mi nie chodzi o jakieś kilkunastokilometrowe lub dłuższe wojaże lecz 3-4 km bo tu znajdę ze 4-5 sandaczowych dziur a więcej i tak nie obrzucam rzetelnie jednego dnia. Ale i tak dalej szukam ludzi pływających na elektrykach po rzekach i chcących sie podzielić swoją opinią w tym temacie. Serdecznie pozdrawiam!

(2012/07/13 12:41)

majes1973


szczupak 64'przedstawiony  54 (zabrany,bo tężejszy i okoń 31 od dawna największy (2012/07/14 00:17)

majes1973


szczupak, 54 cm, okoń 31 cm, najmniejszy, ale fajny i garbaty, a reszta możliwa, że większa. (2012/07/14 00:21)

majes1973


Chciałem Tomek wstawić zdjęcia szczupaków i rekordowych okoni,powyżej 35 cm.Oczywiście okoni,a jak zapowiedziałem w kwiet. czy w maju metrówek szczupaków ,ale mój błąd.Nie potrafię wstawić zdjęć.Mam wszystko w tel. i to z 13 w piątek. Połamania. (2012/07/14 00:35)

majes1973


Jeszcze raz sorry,ale zdjęcia nie weszły (2012/07/14 00:44)

berger7


Do kolegi Spinningista25 no ładny ja ostatnio też ok 60 cm na zdechlaka wyholowałem (wcześniej zamieszczone zdjęcie) fajnie na kiju czuć takiego małego potwora.

A tak po za konkursem mam pytanie do kolegów jaki jest wymiar ochronny suma u nas w okręgu. Gdzieś znalazłem zapisy że 70 cm ale u nas w ograniczeniach są różne gatunki ryb wymienione ale suma nie ma. I tak samo z okresem ochronnym?

(2012/07/14 12:47)

berger7


Do kolegi Koles. Mam pytanie od nośnie zestawu na sandacza jaki stosuje (chyba że te wszystkie sztuki prezentowane to na spinning) ponieważ ostatnio też bardzo lubię wieczorne zasiadki na mętnookiego i mam problem z wyczepianiem sandaczy ponieważ praktycznie każdy jak już go wyholuję to ma kotwiczkę podwójną (na takie łowię) wbitą aż głęboko w przełyku i nie idzie ich wypiąć  - tak żeby ryba przeżyła. Dziś wyszukałem specjalne haki WORM 36 na sandacza muszę je przetestować. A ostatnio często się łowią sztuki poniżej wymiaru i je wypuszczam choć wymiarowe też w większości lądują w Wisełce z powrotem i jak tak się zapnie to tylko jedyne wyjście to odciąć przypon i zostawić hak w rybie (gdzieś ostatnio czytałem że lepiej tak zrobić a hak po jakimś czasie i tak skoroduje od soków trawiennych ryby - były nawet zdjęcia haka wyjętego z sandałka) - sandacz to delikatna ryba pomimo drapieżnego trybu życia. Proszę o jakieś sugestie i porady.

(2012/07/14 13:03)