Zaloguj się do konta

Wymarzony szczupak na woblera

utworzono: 2015/09/07 16:39
coolarek

Witam wszystkich bardzo serdecznie,
na początek chciałem zaznaczyć, że jestem początkującym wędkarzem. Wielkimi krokami zbliża się jesień i chciałbym zapolować na moje wymarzone trofeum, czyli szczupaka. Będę łowił na spinning, moją przynętą będą woblery (na kopyta jakoś chyba jeszcze nie potrafię łowić, nie czuję pracy gumy).
Wiem, że wątków nt. sztucznych przynęt było sporo, chyba przeczytałem większość z nich, ale jakoś konkretnych wniosków nie potrafię wyciągnąć.

A teraz do rzeczy, chciałem Was prosić o poradę, jakie stosujecie woblery, jakiej firmy i jakie kolory polecacie.
Będę próbował szczęścia na dwóch łowiskach:

1. dziki staw (bodajże starorzecze), głębokość około 1-2 metra, dużo roślinności, co do ryb, to wiem że są tam szczupaki (udało mi się złowić kilka sztuk na woblera o kształcie karasia i kształcie szczupaka firmy Jaxon) a także udało mi się tam złowić małego okonka i dwie płocie.

2. mała rzeka, dość obficie zarośnięta, głębokość jakieś 1,2 metra, ale jakieś pół metra pod lustrem wody są już rośliny, więc prawdopodobnie dobry byłby jakiś wobler powierzchniowy. Znajomi łowią szczupaki na tym "kanałku" ale na żywca, ja chce sobie i w sumie im też udowodnić że na spining też się da.

Bardzo proszę o sugestie w jakie woblery warto zainwestować, jakie woblery z Waszego doświadczenia dały dobre rezultaty.

Pozdrawiam :))
[2015-09-07 16:39]

Spear

Kolego coolarek, zgodze się z tobą, że już wiele napisano o szczupakach, ale jak sam zauważyłeś nie wszystko ;)
Mogę ci zasugerować abyś kupił dwa woblerki. Jeden w kolorze naturalnym np. płotka, a drugi zółty w czarne paski. Taki mocno rzucający się w oczy. Dobrym rozwiązaniem są też woblery przypominające małe szczupaki.
Ważne abys sprawdził na opakowaniu do jakiej głebokości będzie schodził. Na płytkich wodach mi najlepiej sprawdzały się te schodzące do max 0,7 metra.
Odradzam popery, bo początkujący wędkarz może się do nich szybko zniechęcić. Nie są to bowiem przynęty "rzuć i zwiń".
[2015-09-07 16:57]

konger11

Ja łowię głównie na gumy, ale z racji, że też jestem początkujący (właściwie to łowię około 3 lat, ale w porównaniu z 20-letnim doświadczeniem innych to jestem ciągle początkujący). Podpowiedziałbym ci tylko, żebyś czasem porzucał też jakąś gumą, bo to świetne przynęty. 90% moich przynęt to są gumy, a używam tylko gum firmy Savage Gear - jak dla mnie numer 1, są najlepsze i najbardziej łowne, dlatego gdybym ja miał zakupić jakiś wobler to szukałbym coś z tej firmy, może przez jakiś sentyment, albo własne statystyki. Na internecie jest spora oferta przynęt tej firmy, więc coś dobierzesz. Oczywiście, coś co się sprawdza na moim łowisku i podpadło mi do gustu - wcale nie musi spodobać się tobie i być skuteczne na twojej wodzie.

Czytając temat Twojego wątku moja uwagę przyczepił wyraz "wymarzony" (nie wiem jaki dla ciebie jest wymarzony, ale dla mnie taki metrowy) - narzuciła mi się tylko jedna myśl - nie bój się dużych przynęt.
[2015-09-07 19:53]

coolarek

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i sugestie. Kolego konger11, wiem (przynajmniej w teorii) że gumy to lowne przynęty. Próbowałem kilka razy łowić na gumy, ale jakoś bez efektu. Podejrzewam że też miałem zbyt ciężkie główki jigowe założone na moje wody. Jakiego ciężaru polecilbys główki na wody stojące, głębokość tak jak pisałem do 2 metrów, z dużą ilością roślinności na dnie? [2015-09-07 22:06]

coolarek

A mój wymarzony, to na razie powiedzmy jakieś 80 cm, na razie mój rekord to 65.:-D małymi kroczkami do przodu. :-D [2015-09-07 22:09]

Sith

Mam ambiwalentne odczucia co do woblerów JAXON-a, absolutnie nie są rewelacją, ale te w kształcie szczupaka są wyjątkiem.
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/6272-wobler-pike-max-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/5849-wobler-hs-pike-limited-edition-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/6268-wobler-hs-pike-2-sec-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/307-wobler-pike-kolor-fpl-spl-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/6262-wobler-hs-pike-deep-water-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/5903-woblery-hs-pike-jaxon.html

Dobre są też Tabias-y
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/2004-wobler-holo-reflex-tabias-rozne-kolory-jaxon.html
http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/3756-wobler-holo-reflex-tabias-rozne-kolory-jaxon.html

na te większe dają się też skusić trocie.
[2015-09-08 06:30]

pstrag222

Tu nie liczy się firma , a raczej praca i materiał z jakiego jest zrobiony no i jego masywnośc [2015-09-08 10:46]

Sith

Tu nie liczy się firma , a raczej praca i materiał z jakiego jest zrobiony no i jego masywnośc

Dokładnie.
[2015-09-08 11:33]

coolarek

Tu nie liczy się firma , a raczej praca i materiał z jakiego jest zrobiony no i jego masywnośc

Dokładnie.


Wiem, że nie liczy się firma, zdaję sobie sprawę że szczupak może uderzyć w woblera Jaxona, a np w woblera innej (droższej/tańszej) firmy już nie koniecznie. I na odwrót. Zdaję sobie sprawę, że czynników jest mnóstwo, że wiele zależy od umiejętności i wiedzy o samym gatunku. Wiem też, że nie ma jakiś stuprocentowo skutecznych reguł i nie licze że ktoś napisze: "na tego woblera już w czwartym rzucie złapiesz, a na tamtego dopiero w dwudziestym".
Poruszając i zakładając ten wątek na forum raczej chodziło mi raczej o odpowiedź taką jaką podał kolega "ryukon1975".  Określił on konkretne modele, które Jego zdaniem są łowne w opisanych przeze mnie warunkach.

Zachęcam do dalszej dyskusji i pozdrawiam wszystkich. :)
[2015-09-08 13:10]

pstrag222

W płytkich łowiska rzeczka i ,zbiorniki,starorzecza z powodzeniem stosuje
salmo thrill 7
salmo popper
dorado drunk 7

Kolor moim zdaniem zależy od łowiska i nic o nich nie będę pisał.

Oraz bardzo polecam gumy Savage Gear Soft 4 play

[2015-09-08 16:05]

Sith

Tu nie liczy się firma , a raczej praca i materiał z jakiego jest zrobiony no i jego masywnośc

Dokładnie.


Wiem, że nie liczy się firma, zdaję sobie sprawę że szczupak może uderzyć w woblera Jaxona, a np w woblera innej (droższej/tańszej) firmy już nie koniecznie. I na odwrót. Zdaję sobie sprawę, że czynników jest mnóstwo, że wiele zależy od umiejętności i wiedzy o samym gatunku. Wiem też, że nie ma jakiś stuprocentowo skutecznych reguł i nie licze że ktoś napisze: "na tego woblera już w czwartym rzucie złapiesz, a na tamtego dopiero w dwudziestym".
Poruszając i zakładając ten wątek na forum raczej chodziło mi raczej o odpowiedź taką jaką podał kolega "ryukon1975".  Określił on konkretne modele, które Jego zdaniem są łowne w opisanych przeze mnie warunkach.

Zachęcam do dalszej dyskusji i pozdrawiam wszystkich. :)

Też podałem Ci konkretne modele. Dodam jeszcze http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/8495-wobler-thrill-th5-rozne-kolory-salmo.html w kolorze RBL, w większych modelach (9cm) zakochują się szczupaki, na widok mniejszych (5cm) amok ogarnia okonie.
W płytszych akwenach dobre są też http://www.wedkarski.com/przynety-sztuczne/5102-wobler-perch-ph8dr-salmo.html w kolorach RR i HP.
[2015-09-09 06:55]

luxxxis

Albo spróbuj po mojemu...olej standardy i opatrzone wabiki,jesienny zębacz to leniwa ryba stara się za bardzo nie marnować energii,optymalna zdobycz to taka która sunie wolno i jest na tyle duża aby opłacało się w nią uderzyć.Połącz to z jego odruchem agresji dodając coś oczojebnego a zaterkota twój hamulec.Od kilku sezonów z powodzeniem stosuję tandemik-guma soft4play połączona z obrotówką mepps aglia nr 4,bądż jakimś woblerem któremu przycinam ster aby ledwo co schodził.Całość wygląda dziwnie,jest długa  ale uwierz-zabójczo skuteczna na wielkie szczupaki,regularnie je łowię.Systemik do zbrojenia gumy jest moim patentem,przednie oczko w pionie do którego w innej wersji doczepiam na agrafce niewielką łezkę ,oliwkę czy cuś,taka guma ma pracę o niebo lepszą niż na orginale savaga a ty szeroki zakres stosowanego obciążenia,system jednak jest zamocowany na stałe w gumie-kropelką.Spróbuj a się zdziwisz... [2015-09-09 08:51]

marek1963

-sith znowu doradza --- typowo boleniowy wobler thril na szczupaka -- no młodzieńcze nie mieszaj w głowie kolegom --- wiadomo nie od dziś że drapieżnika można łowić na wszystko nawet na kulke styropianu ale pytania były o woblery szczupakowe nie drobno pracujące boleniowe --- thril żeby zaczął pracować powinno sie go prowadzić dość szybko a który szczupak pogoni za szybko prowadzoną przynętą -- szczupaki raczej wolą woblery wolno prowadzone no ale vtwoje doświadczenia --- hehe to już historia [2015-09-09 13:02]

luxxxis

- a który szczupak pogoni za szybko prowadzoną przynętą -- szczupaki raczej wolą woblery wolno prowadzone



Który? prawie każdy majowy i czerwcowy,a duże wybitnie lubią agresywny opad czy śmignięcie obok pyska. Szczupak jest prostą rybą,można go skusić na trzy sposoby-podrabiając pokarm,kolorem czy pracą wywołując jedną z jego cech-agresję,nażarty esox oleje wszystko,żywiec na łeb może mu wejść a z blach klipsy można mu zrobić.Jednak gdy w w okolicę pyska gwałtownie wpadnie jakiś obiekt-uderzy mimowolnie,praktycznie zawsze-agresja,przez kilka lat obserwowałem szczupale w akwarium 1000l wody...Rybki nażartemu 3 cm od paszczy wolno pływały,leniwie,olewał je,jednak gdy jakaś gwałtownie przyspieszyła wywoływało to atak,gdy wpadła w jego pole widzenia z dołu do góry z impetem uderzał praktycznie w 100proc przypadków.Nawet zamkniętym pyskiem czasami,ale walił....Wędkarstwo dlatego jest piekne że często odchodzi od szablonów,ryby są nieprzewidywalne ,nie można stwierdzić że coś jest dobre bądż złe,nada się czy nie,są tylko pewne reguły które w pierwszej kolejności się stosuje a potem gdy nie ma efektów sięgasz po wszystko co inne.Jakie to reguły? a choćby jesienny szczupal i wolno sunaca przynęta,prawie pewniak ale nie zawsze,gdy na tak prowadzonego wabia ryby nie reagują odchodzę od niej,od reguły na rzecz np opadu czy kombinacji kolorami,badam przeciwnika...Gdy zauważę efekt,rozwijam temat.Łowiąc sztywno,szablonowo,tylko książkowo skazujesz się na porażkę na polskich czytaj przetrzebionych wodach,tu ryby widziały już wszystko,głowy trzeba użyć i pokombinować,nawet trilem,a jak..:)).Przynęta którą pokazałem wyżej wygląda jak niedokonczone dzieło wariata,guma za blachą nie pracuje nawet a tylko w tym roku dała mi sześć ryb ponad 12kg na wodach pzw-niezarybianych nigdy z potężną presją,plus kilkanaście ok metra-jakieś mam w galerii z tego roku.Do czego zmierzam? do Sithowego trila i mieszania w głowie,nie znam go ale byc może trilem kosi nielicho bo to nietypowe.
Młody poczatkujący wędkarz powinien zacząć od standardów ale gdy one zawiodą mieć otwartą głowę i pokombinować,z techniką,pracą,przynętą,z wariacją w każdej wersji bo tylko wtedy będzie skuteczny,gdy zacznie myśleć.Poniżej sweet focia z któregoś tam maja gdy w pierwszych 40minutach łowienia miałem 92,91 i 86cm,pozują dwie,trzeci wolno puszczony,wszystkie na moje dziwadło na ławce widać nawet ogonki softów...Kto kombinuje ten jedzie,nawet trilem,byle skutecznie,efekty wydadzą cenzurkę a nie trzymanie się standardów.Pozdrawiam.
[2015-09-09 20:39]

luxxxis

Chyba trzeci,do malkontentów-soft4play ma ok 13cm,esox to kilka jego długości,przemnóżcie) [2015-09-09 20:46]

pstrag222

Trill to nie tylko bolki, bo w odpowiednim miejscu gdzie może się sprawdzić kosi ryby równo nie tylko szczupaki ale i okonie ,klenie [2015-09-10 06:43]

luxxxis

Tak,jak najbardziej,a letnie potokowce jak go lubią.....drobna praca plus zanurzenie że kot napłakał pozwala przeciągnąć nim na wodzie do kolan,na bystrzach gdzie woda zapier.......la że hej...Połowa dedykowanych woblerów pstragowych w ułamku sekundy wbija się ryjem w dno a trilisko śmignie w pół wody,ja osobiście uzywam nawet takich jakby poperów-kamatsu,wobek bez steru oryginalnie,z 10cm długi,trzyczęściowy jak soft4playe.Brzeszczotem naciąłem mu ryja ,dorobiłem sterek ,taki z 1,5 milimetra aby tylko cały wszedł choć 2cm pod powierzchnię-tajna broń tu i ówdzie,gdy spotykam kogoś nad wodą i mam przypietą do kija przynętę z rodzaju tych innych-dziwnych,to zawsze widzę spojrzenia-wariat:) Kiedyś jak pływałem łodzią i napastowałem zębacze to jakiś dziadek z brzegu darł do mnie ryja-Panie,co pan do cholery takie małe szczupaki zabierasz!!!-Dziadzia z 200lat,bystry nie był od nowości,wzrok jak u kreta ....Spłynąłem obok i pokazałem mu te-szczupaki co zabieram,woblery 35 cm długości....Dziadzia zwariował bo czegoś takiego jeszcze nie widział ...takich szczupaków co skusiły te woblery też nie zresztą:) Ja zmieniałem wobki a ten cymbał myślał że kolejnego malucha pakuję do łodzi... [2015-09-10 07:56]

Spear

Kolego luxxxis
Czytając twój pierwszy wpis o tym systemiku, bardzo mnie zaciekawił, widziałem sporo różnych dziwactw, ale takie coś widzę pierwszy raz w życiu. Dodatkowe zdjęcia tylko potwierdzają jego skuteczność. Samo prowadzenie przynęty to odrębna sprawa i każdy ma swoje techniki. Na kolejnym wypadzie spróbuję zmontować sobie coś podobnego i go wypróbuję. Tak czy owak ten systemik będę nazywał "Systemem luxisa" ;)

[2015-09-10 08:13]

Sith

-sith znowu doradza --- typowo boleniowy wobler thril na szczupaka -- no młodzieńcze nie mieszaj w głowie kolegom --- wiadomo nie od dziś że drapieżnika można łowić na wszystko nawet na kulke styropianu ale pytania były o woblery szczupakowe nie drobno pracujące boleniowe --- thril żeby zaczął pracować powinno sie go prowadzić dość szybko a który szczupak pogoni za szybko prowadzoną przynętą -- szczupaki raczej wolą woblery wolno prowadzone no ale vtwoje doświadczenia --- hehe to już historia

Odczep się wreszcie ode mnie i przestań sobie wycierać gębę moją skromną osobą. Piszesz same bzdury i pleciesz androny a Twoje "pomysły" są "wymysłami" których nie powstydziłby się Verne.
Nawet nie dostrzegłeś, że Thrilla nie tylko ja polecam, ale Ty zaślepiony jesteś niezrozumiałą nienawiścią do mnie...
Jeśli chcesz doradzać to doradzaj i nic mi do tego, że Twoje rady można włożyć między bajki, ale nie życzę sobie komentowania moich i tylko moich postów!!!
[2015-09-10 08:51]

luxxxis

Kolego luxxxis
Czytając twój pierwszy wpis o tym systemiku, bardzo mnie zaciekawił, widziałem sporo różnych dziwactw, ale takie coś widzę pierwszy raz w życiu. Dodatkowe zdjęcia tylko potwierdzają jego skuteczność. Samo prowadzenie przynęty to odrębna sprawa i każdy ma swoje techniki. Na kolejnym wypadzie spróbuję zmontować sobie coś podobnego i go wypróbuję. Tak czy owak ten systemik będę nazywał "Systemem luxisa" ;)


Może być,ale połowa ryby moja:) Inspiracją był mepps minnow,zabójczy na wiosenne potoki,ten w wersji xxl niewiedzieć czemu niebywale kosi ogromne szczupaki,sam się dziwię a spinninguję 25 lat.Śmiem twierdzić że jak stoi to chociaż pogoni czy stuknie półgebkiem.Bije na głowę wszystko inne na dwóch moich łowiskach,ostatnio ktoś nawet puścił plotkę na jednym z nich że napewno elektryczną wędką łowię bo to niemożliwe...Zwoduję typa jak go zobaczę bez dwóch zdań.
Tak czy siak spróbuj,wleż w moją galerię i zobacz te kilka szczupłych,foty robię esoxom od zeszłego sezonu bo jak żywcem ,będąc samemu na małym pontonie sfotografować smoka 110cm? nie da się,krwawiłem i próbowałem,to niemożliwe.Tak więc pozuje ledwie 10procent ,90pływa nadal a wszystkie dał mi system,ze pięć sama guma z oliwką.Natomiast oryginalny drut savaga jest słabszy o połowę w skuteczności,w moim ta oliwka z przodu buja się gdy ściągasz wabia ożywiając gumę o sto procent.
Dziwne to ale działa,oby u ciebie też.Ponizej dla zachety ,najwiekszy tegoroczny,nie ważony,mierzony na oko,obok dragonowski millenium,składowa to chyba 115cm,oczywiscie na systemik:)
[2015-09-10 16:15]

pstrag222

Wymiatasz tym esoxami:)))
No system jest zajebiście ciekawy.
Sam soft4play jest bardzo ciekawą gumą i skuteczną , a tu widzę jeszcze systemik z nią, sam może coś wykąbinuje na sobotni wypadzik...
[2015-09-10 19:33]

coolarek

Drodzy koledzy,
dziękuję Wam, za zainteresowanie i za wszelkie dodane posty. :)
Kolego luxxxis, gratuluję sukcesów, mam nadzieję że mi kiedyś dane złowić takie wodne potwory.
Swoją drogą, w jakimś programie wędkarskim, swego czasu widziałem taką kombinowaną przynętę w Twoim stylu.
Zainwestowałem w kilka woblerów firmy Salmo. jak tylko znajdę chwilę czasu to będę testował :)) a jak mi się znudzi, to spróbuję zmajstrować przynętę zgodnie z Twoim pomysłem.

Zachęcany przez Was, zamierzam również kupić gumy savegear soft4play. I tutaj moje kolejne pytanie: jakie kolory polecacie? Jakie kolory w Waszych przypadkach były łowne? Czy zbroić główką jigową, czy kotwicą tak jak jest tutaj:
http://allegro.pl/guma-savagear-soft-4play-9-5cm-8-5g-3szt-dr-i5049338285.html


Pozdrawiam :)
[2015-09-10 23:46]

luxxxis

Tylko kotwicą,na główce guma nie pracuje jak należy,kolory to ten tiger powyżej i płociopodobne,tak jest u mnie bynajmiej,zacznij od nich .Jak jesteś leniwy to kup sobie ten systemik z kotwicą od savaga  a jak masz choć minimum chęci to pokręć sobie sam-koszt drutu to 10 zł,starczy na masę przynęt,kupisz w sklepie z art stomatologicznymi,dental,denmet-nazwy różne.
To co w gumie to kawałek drutu z 3cm około-oczko-oczko ,wklejam toto w gumę jeden koniec w ryjku wyłazi a drugi gdzieś w połowie pod brzuchem,tam wczepiam kółko i kotwicę,na odcinek w gumie po chamsku nawijam jakąś nitkę,starą plećkę czy cokolwiek,tak żeby druta zakryć-lepsze mocowanie kropelka ma wtedy i nie bedzie wychodził przy zaczepie czy entym szczupłym.Ponizej kolor gumy,na ofierze:) a na dnie pontonu widzisz kombinerki do kręcenia i kropelkę do montażu,całość zajmuje minutę -dwie ,koszt zerowy prawie a savaga 3 szt po 15 zł....
[2015-09-11 08:31]

Spear

Nie pozostaje nic innego jak tylko pojechać nad wodę i przetestować ;) Dzięki za radę.
[2015-09-11 11:32]

Artur z Ketrzyna

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i sugestie. Kolego konger11, wiem (przynajmniej w teorii) że gumy to lowne przynęty. Próbowałem kilka razy łowić na gumy, ale jakoś bez efektu. Podejrzewam że też miałem zbyt ciężkie główki jigowe założone na moje wody. Jakiego ciężaru polecilbys główki na wody stojące, głębokość tak jak pisałem do 2 metrów, z dużą ilością roślinności na dnie?

Na szczupaka, 2 m wody guma 10 cm to 5 g. max 7g. (w porywach 10 g.). Gumy 8cm to 3-4 g, max 5 (poryw 7 g.)
On lubi wolno, a zarazem zmiennie.
[2015-09-11 12:32]