Zaloguj się do konta

wydry

utworzono: 2009/03/30 20:28
pakol

po sobotnim wędkowaniu byłem bardzo zaskoczony gdy zobaczyłem w wodzie szalejącą wydre w jeziorze paprocańskim ciekawe ile ich dopłynęło koledze wytrzebiły cały staw z ryb [2009-03-30 20:28]

przemek1971-71

Na Wdzie jest ich tyle co ryb!!!!!!!!!!!!!Obłęd!!!!!!!!!!!!!! [2009-03-30 20:36]

Przemek238

U mnie w tym roku cały staw z ryb wyczyściła. Staw ma 110x65 [2009-03-30 21:05]

FanAtyk

Wydra też człowiek i jeść musi :) [2009-03-30 22:10]

Staw ma 110x65 - ciekawe jaką wielkość ma siatka której używasz do połowu ... [2009-07-27 18:06]

a co ma do tego siatka? [2009-07-27 20:42]

Taki mały żarcik z mojej strony .Pozdrawiam. [2009-07-28 15:11]

Żarcik - rozumiem [2009-07-28 22:28]

Puchacz1987

po sobotnim wędkowaniu byłem bardzo zaskoczony gdy zobaczyłem w wodzie szalejącą wydre w jeziorze paprocańskim ciekawe ile ich dopłynęło koledze wytrzebiły cały staw z ryb



a nie był to piżmak ? skąd by w paprach wydra ? w którym ona była miejscu ?

[2011-01-13 17:27]

Sensej1990

ja tez widzialem na paprocanach wydre :) w tamtym zesonie na jesien :) koło nóg mi przepłyneła [2011-03-21 16:51]

Puchacz1987

na pewno to nie była wydra :)
[2012-04-04 06:54]

Sensej1990

teraz to już wiem ale do dziś nie wiem do kur88 nędzy co to mogło być, nie mam pomysłu [2012-04-04 08:51]

JOPEK1971

U mnie co drugi jest "wydrą" i jeszcze są "mega wydry" wstawiające siaty,sznury,wirsze,i inny badziew. [2012-04-04 11:00]

DelTor0

U mnie co drugi jest "wydrą" i jeszcze są "mega wydry" wstawiające siaty,sznury,wirsze,i inny badziew.


Nie tylko u Ciebie. U mnie tez pelno takich szkodnikow z siatami...

[2012-04-04 11:19]

rurekk44444

W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją...
[2012-04-04 19:00]

JOPEK1971

W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją...

U mnie "wydry" i "mega wydry" też się ludzi nie boją,nawet tych w mundurach.Niektóre "mega wydry" są zprzyjażnione z ludzmi w mundurach.Prawdziwe wydry to pikusie,małe pikusie...


[2012-04-04 19:50]

Pitbul

W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją...

U mnie "wydry" i "mega wydry" też się ludzi nie boją,nawet tych w mundurach.Niektóre "mega wydry" są zprzyjażnione z ludzmi w mundurach.Prawdziwe wydry to pikusie,małe pikusie...



O czym Radzio poinformował enigmatycznie na forum "wedkuje.pl".Przecież Radzio woli narzekać na składki, bezrybie, i niemoc.Przecież Radzio nie pójdzie do Prokuratury czy innnych instytucjii...Przecież Radzio wie co i jak, ale Radzio nie będzie KONFIDENTEM.T>P.S. KONFIDENT - określenie pejoratywne w czasach wymuszających partyzantkę i w okresie niewoli.... [2012-04-04 20:10]

JOPEK1971

Bo Radzio by musiał miec niezbite dowody.Bo Radzio jest sam.Bo radzio jest za "mały"Bo radzio wie że to nic nie da. [2012-04-04 20:33]

Pitbul

Radek ! szacun za szczerość i (reszta w priv) :).Zapraszam na Pilichy w sezonie !pozdrawiamT.P.S. Dla spotkania Takich Userów warto przewalić na tym forum tony bełkotu ! [2012-04-04 20:56]

Na Paprocanach ,   kiedyś doszczętnie spuszczono wodę . Najbardziej ucierpiał lin ,ale też zniszczono tarliska ryb (na niektórych usypano plażę ) Fakt pojawienia się wydry to dobry omen , oznacza to bowiem ,że w wodzie są ryby i dlatego zarówno wydra jak i wędkarz mają tam czego szukać . Tylko skończona niedołęga będzie narzekać na przyrodę nierozerwalnie związaną z wodą , zupełnie będąc ślepa i głucha na niecne postępki swoich pobratymców - ludzi.  Rybostan na tym zbiorniku mocno ucierpiał . Jeszcze kilka lat temu ( w minionej dekadzie ) , widoczne były skutki apokalipsy jak rozegrała się tam w związku z ( oczywiście , jak zawsze "koniecznymi ") pracami melioracyjno -rekultywacyjnymi . Panowe z urzędów ,  codziennie skazujący na zagładę  rozmaite małe i średnie jeziora czy  rzeczki - poprzez ich regulację , zastanówcie się - kto wam dał dyplom ? Może  Glinda dobra Wróżka z Południa ? To się odbywa każdego dnia : parę lat temu meliorację ogołociły Huczwę , u końca lat 90 - prostowano Wieprz , utopiono grubą forsę w meliorację , małej górskiej rzeczki - Kumieli i wielu innych , które z rzek ,powoli stają się rozpadliną w , której tylko przypadkiem ostało się trochę wody. Najważniejsze to zacząć postrzegać przyrodę w sposób przyjazny : na rzekę patrzyć nie jak na zawalidrogę ,ale jako obiekt ochrony i troski, na bobry , pluszcze , rybitwy , rybołowy , kormorany , zimorodki , wydry i inne stworzenia funkcjonujące w mniemaniu wędkarzy jako "przykre "  spojrzeć z perspektywy sojuszu pomiędzy nimi a człowiekiem. Kiedy wreszcie ludzie zrozumieją ,że interakcja pomiędzy nami - ludźmi a tymi stworzeniami , może wyglądać zupełnie inaczej - gdy tylko uzmysłowimy sobie ,że to my jesteśmy w gościnie u nich lecz  nigdy odwrotnie ? Kiedy wydra , bóbr czy kormoran - spiorunuje cię wzrokiem - to nie dlatego ,żeś groźny . Oznacza to pewien atawizm i daje dowód tego ,że nie tylko one dla nas , ale również my dla nich !
[2012-04-04 22:22]