wydry

/ 19 odpowiedzi
po sobotnim wędkowaniu byłem bardzo zaskoczony gdy zobaczyłem w wodzie szalejącą wydre w jeziorze paprocańskim ciekawe ile ich dopłynęło koledze wytrzebiły cały staw z ryb
przemek1971-71


Na Wdzie jest ich tyle co ryb!!!!!!!!!!!!!Obłęd!!!!!!!!!!!!!! (2009/03/30 20:36)

Przemek238


U mnie w tym roku cały staw z ryb wyczyściła. Staw ma 110x65 (2009/03/30 21:05)

FanAtyk


Wydra też człowiek i jeść musi :) (2009/03/30 22:10)

u?ytkownik695


Staw ma 110x65 - ciekawe jaką wielkość ma siatka której używasz do połowu ... (2009/07/27 18:06)

u?ytkownik695


Taki mały żarcik z mojej strony .Pozdrawiam. (2009/07/28 15:11)

Puchacz1987


po sobotnim wędkowaniu byłem bardzo zaskoczony gdy zobaczyłem w wodzie szalejącą wydre w jeziorze paprocańskim ciekawe ile ich dopłynęło koledze wytrzebiły cały staw z ryb



a nie był to piżmak ? skąd by w paprach wydra ? w którym ona była miejscu ? (2011/01/13 17:27)

Sensej1990


ja tez widzialem na paprocanach wydre :) w tamtym zesonie na jesien :) koło nóg mi przepłyneła (2011/03/21 16:51)

Puchacz1987


na pewno to nie była wydra :) (2012/04/04 06:54)

Sensej1990


teraz to już wiem ale do dziś nie wiem do kur88 nędzy co to mogło być, nie mam pomysłu (2012/04/04 08:51)

JOPEK1971


U mnie co drugi jest "wydrą" i jeszcze są "mega wydry" wstawiające siaty,sznury,wirsze,i inny badziew. (2012/04/04 11:00)

DelTor0


U mnie co drugi jest "wydrą" i jeszcze są "mega wydry" wstawiające siaty,sznury,wirsze,i inny badziew.


Nie tylko u Ciebie. U mnie tez pelno takich szkodnikow z siatami...

(2012/04/04 11:19)

rurekk44444


W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją... (2012/04/04 19:00)

JOPEK1971


W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją...
U mnie "wydry" i "mega wydry" też się ludzi nie boją,nawet tych w mundurach.Niektóre "mega wydry" są zprzyjażnione z ludzmi w mundurach.Prawdziwe wydry to pikusie,małe pikusie...
(2012/04/04 19:50)

Pitbul


W wisłoce tak się zadomowiły,że człowieka już się nie boją...
U mnie "wydry" i "mega wydry" też się ludzi nie boją,nawet tych w mundurach.Niektóre "mega wydry" są zprzyjażnione z ludzmi w mundurach.Prawdziwe wydry to pikusie,małe pikusie...



O czym Radzio poinformował enigmatycznie na forum "wedkuje.pl".Przecież Radzio woli narzekać na składki, bezrybie, i niemoc.Przecież Radzio nie pójdzie do Prokuratury czy innnych instytucjii...Przecież Radzio wie co i jak, ale Radzio nie będzie KONFIDENTEM.T>P.S. KONFIDENT - określenie pejoratywne w czasach wymuszających partyzantkę i w okresie niewoli.... (2012/04/04 20:10)

JOPEK1971


Bo Radzio by musiał miec niezbite dowody.Bo Radzio jest sam.Bo radzio jest za "mały"Bo radzio wie że to nic nie da. (2012/04/04 20:33)

Pitbul


Radek ! szacun za szczerość i (reszta w priv) :).Zapraszam na Pilichy w sezonie !pozdrawiamT.P.S. Dla spotkania Takich Userów warto przewalić na tym forum tony bełkotu ! (2012/04/04 20:56)

u?ytkownik109116


Na Paprocanach ,   kiedyś doszczętnie spuszczono wodę . Najbardziej ucierpiał lin ,ale też zniszczono tarliska ryb (na niektórych usypano plażę ) Fakt pojawienia się wydry to dobry omen , oznacza to bowiem ,że w wodzie są ryby i dlatego zarówno wydra jak i wędkarz mają tam czego szukać . Tylko skończona niedołęga będzie narzekać na przyrodę nierozerwalnie związaną z wodą , zupełnie będąc ślepa i głucha na niecne postępki swoich pobratymców - ludzi.  Rybostan na tym zbiorniku mocno ucierpiał . Jeszcze kilka lat temu ( w minionej dekadzie ) , widoczne były skutki apokalipsy jak rozegrała się tam w związku z ( oczywiście , jak zawsze "koniecznymi ") pracami melioracyjno -rekultywacyjnymi . Panowe z urzędów ,  codziennie skazujący na zagładę  rozmaite małe i średnie jeziora czy  rzeczki - poprzez ich regulację , zastanówcie się - kto wam dał dyplom ? Może  Glinda dobra Wróżka z Południa ? To się odbywa każdego dnia : parę lat temu meliorację ogołociły Huczwę , u końca lat 90 - prostowano Wieprz , utopiono grubą forsę w meliorację , małej górskiej rzeczki - Kumieli i wielu innych , które z rzek ,powoli stają się rozpadliną w , której tylko przypadkiem ostało się trochę wody. Najważniejsze to zacząć postrzegać przyrodę w sposób przyjazny : na rzekę patrzyć nie jak na zawalidrogę ,ale jako obiekt ochrony i troski, na bobry , pluszcze , rybitwy , rybołowy , kormorany , zimorodki , wydry i inne stworzenia funkcjonujące w mniemaniu wędkarzy jako "przykre "  spojrzeć z perspektywy sojuszu pomiędzy nimi a człowiekiem. Kiedy wreszcie ludzie zrozumieją ,że interakcja pomiędzy nami - ludźmi a tymi stworzeniami , może wyglądać zupełnie inaczej - gdy tylko uzmysłowimy sobie ,że to my jesteśmy w gościnie u nich lecz  nigdy odwrotnie ? Kiedy wydra , bóbr czy kormoran - spiorunuje cię wzrokiem - to nie dlatego ,żeś groźny . Oznacza to pewien atawizm i daje dowód tego ,że nie tylko one dla nas , ale również my dla nich !
(2012/04/04 22:22)