Tomek dlatego wątek jak napisałem będzie cały czas otwarty i zawsze można wrzucić fotę z piękną rybą.:)
I zwalić tym komisję na kolana.:)
Pozdro.:)
Eeeee, a co z twoim nickiem jest :(((( (2012/12/27 14:43)
Tomek dlatego wątek jak napisałem będzie cały czas otwarty i zawsze można wrzucić fotę z piękną rybą.:)
I zwalić tym komisję na kolana.:)
Pozdro.:)
Tomek dlatego wątek jak napisałem będzie cały czas otwarty i zawsze można wrzucić fotę z piękną rybą.:)
I zwalić tym komisję na kolana.:)
Pozdro.:)
Eeeee, a co z twoim nickiem jest :((((
Tomek dlatego wątek jak napisałem będzie cały czas otwarty i zawsze można wrzucić fotę z piękną rybą.:)
I zwalić tym komisję na kolana.:)
Pozdro.:)
Eeeee, a co z twoim nickiem jest :((((
Popsuł się.:)
Albo tylko zmienił.:)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
ryukon = dusza smoka
To ten kij który mi w ubiegłym roku dał największe ryby.Choć nie chodzi Andrzeju o nazwę kija ale to piękno "duszy smoka".:)
Mnie nie ominęła fala spinek więc jestem cichego przekonania że z nowym rokiem będzie lepiej ;)Pozdro
A jak ! A on ma chody na samej górze.:)
I nikt mu nie podskoczy. (po dwóch browarkach:)) :)
A jak ! A on ma chody na samej górze.:)
I nikt mu nie podskoczy. (po dwóch browarkach:)) :)
Skoro tak biorę to do siebie oby było lepiej odgórnie , na dobry początek poproszę o branie ;)Pozdro
A jak ! A on ma chody na samej górze.:)
I nikt mu nie podskoczy. (po dwóch browarkach:)) :)
Skoro tak biorę to do siebie oby było lepiej odgórnie , na dobry początek poproszę o branie ;)Pozdro
W takie drobiazgi to góra się nie bawi. Trzy brania to minimum tak na początek.:) Naprzód Tomku.;)Dajesz rad,i nie ma reklamacji.
A jak ! A on ma chody na samej górze.:)
I nikt mu nie podskoczy. (po dwóch browarkach:)) :)
Skoro tak biorę to do siebie oby było lepiej odgórnie , na dobry początek poproszę o branie ;)Pozdro
W takie drobiazgi to góra się nie bawi. Trzy brania to minimum tak na początek.:) Naprzód Tomku.;)Dajesz rad,i nie ma reklamacji.
Były brania na pamiątkę zostały mi po nich, rysa na główce , zjedzony ogon od relaxa i łuska od sandaczyka ;)Krzysztof zaczaruj mi tu kij na rybę odgórnie bo nocą w mrozie będę walczył ;)
Podejrzewam Tomku że gwózdziem programu będzie dzisiejszy wieczór nad wodą...mi po spacerku dundle idą ale popołudniowy prąd w szklance zrobi swoje...:) przyjdę do siebie i dalej będę walczył zostały 3 dni! a pózniej...365 dni!...aby do przodu...:)
P:)
Super przemyślenie ale mimo wszystko podsuń mi swój kij pod rękę Tomku a moje dotknięcie sprawi cuda. :))
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Super przemyślenie ale mimo wszystko podsuń mi swój kij pod rękę Tomku a moje dotknięcie sprawi cuda. :))
Super przemyślenie ale mimo wszystko podsuń mi swój kij pod rękę Tomku a moje dotknięcie sprawi cuda. :))
Z tym kijem źle zabrzmiało ;)Wolę określenie wędkę ;))pozdro
Fakt źle zabrziało.
Jestem załamany po rozmowach świątecznych z znajomymi i tym co połowili to muszę odejść z pzw i łowić w normalnych wodach.:)
Fakt źle zabrziało.
Jestem załamany po rozmowach świątecznych z znajomymi i tym co połowili to muszę odejść z pzw i łowić w normalnych wodach.:)
Ja sobie Krzysiu już kilka lat tak obiecuję.Niestety! Wody które lubię są w całości w mocach PZW.A łowienie na komercji, to dla mnie tak jak bym łowił w wannie. (2012/12/28 21:24)
Fakt źle zabrziało.
Jestem załamany po rozmowach świątecznych z znajomymi i tym co połowili to muszę odejść z pzw i łowić w normalnych wodach.:)
Ja tam łowię w PZW i mimo że szału nie robi nie odejdę ;)Im trudniej się łowi tym wyższa samoocena ;)
Wiara czyni cuda i czasami ślepemu się uda ;) Zaciąłem suma dziś i pozbyłem się połowę szpuli nowej plecionki... Do tego kilka brań jeszcze...żeby było komiczniej sandacze biły tylko w czarne przynęty po zmroku ;) Pozdro
Ładny sandałek Tomku.Gratki! Ja dziś tylko nałowiłem się żywcy na takiego.Ale niestety kor ani razu nie poszedł w dół. (2012/12/28 21:35)
(2012/12/28 21:38)Fakt źle zabrziało.
Jestem załamany po rozmowach świątecznych z znajomymi i tym co połowili to muszę odejść z pzw i łowić w normalnych wodach.:)
Ja sobie Krzysiu już kilka lat tak obiecuję.Niestety! Wody które lubię są w całości w mocach PZW.A łowienie na komercji, to dla mnie tak jak bym łowił w wannie.
U mnie w miejscowości Tomku w mocy pzw niewiele zostało.:)Jeden zbiornik zaporowy i to mały bo na duży znalazł się prawdziwy gospodarz.