cześć Jako że po wielu latach wracam do tego ciekawego spędzania czaasu nad wodą muszę się was poradzić co do wybory żyłki . Mianowicie zakupiłem ostatnio żyłkę jaxona i już na starcie okazało się że rwię sie to w rękach normalnie przy średnicy 0,20 jak choćby wczoraj gdzie pekła przy wyrzucie z koszykiem ale to już doczytałem po opiniech tej firmy na forum
jeżdzę na małe jeziorko gęsto porośnięte i pod powierzchnią i na powierzchni głębokość do 2 metrów na spławik do kilku na środku jeziora jedna wedka splawik wędka z kołowrotkiem druga wędka grunt z koszykiem lub feeder i tu moje pytanie jaką firmę i model żyłki polecalibyście na spławik w miarę szybko tonącą a jaką na grunt
Ja stosuję na spławik i do feedera żyłkę dragon specjalist match feeder - żyłki powinny być świerze i dlatego w miarę możliwości wybieram produkty ktore są nowościami [ żylka specjalist dragona jest następcą żylki maxima i tak można odróżnić świeże od leżaków magazynowych] . Ta żylka specjalist szybko tonie, jest gładka, ma dobry kolor, jest trwała i mocna. Przy zakupie trzeba zwrócić uwagę na wybór średnicy żylki np. 0,25 realnie ma średnicę 0,28 czyli średnio o 0,03 jest przegrubiona i dotyczy to większości żyłek tej firmy - mnie to nie przeszkadza, robię korektę przy zakupie i używam żylek dragona od wielu kolejnych lat. Żylki kupuję w sklepach stacjonarnych i wlaśnie dragon w mojej okolicy jest najlepszym wyborem w relacji cena= jakość. Do ciężkiego gruntu kupuję żyłki kordy,tandem baitsa i foxa. Nie mam zaufania do jaxona i niektorych produktów mikado, mistrala. (2018/06/24 11:11)
Ja do łowienia gruntowego polecam żyłką sufix feeder mono https://bialaryba.pl/zylka-sufix-feeder-mono-0-25mm-150m-p-2187.html Używam też Zyłki Super Camou Feeder https://www.fishing-mart.com.pl/pl2/dragon-super-camou-feeder/s/10966 oprócz tego że jest przegrbiona (w porównaniu do Sufixa o takiej samej średnicy ,to żyłka dragon jest grubsza ) nie mam negatywnych doświadczeń. (2018/06/24 12:55)
Do spławika Robisnon Supercup. Stosowana przez wielu zawodników. Ewentualnie VDE -Robinson Team Pro Match Do gruntu VDE -Robinson Team Pro Feeder (2018/06/25 21:07)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Temat powraca jak fałszywy weksel a jest szeroki jak Amazonka i długi jak Nil. Preferuję Dragona od paru lat i Nigdy się nie oszukałem .Warunek - żyłka zawsze ,,świerza " i dobrze ,,konserwowana" - tak , tak. Grubsze wymieniam co dwa sezony , cieńsze co sezon. Zważywszy na przystępną cenę nie jest to jakiś wielki wydatek . Co zaś się tyczy tych 0,03 mm - panowie czy nie przesadzacie. Toż to ryby już nie mają sufmiarki w pysku ale mikrometr i to Dobrej klasy!!! Na temat żyłek już tyle tu ,,spłodzono" ( wystarczy wejść w historię) że wygląda to jak wiecznie odgrzewany ,,nieśmiertelny " schabowy w podrzędnej knajpie. Pozdrawiam kolegów (2018/06/27 06:59)
Julianie zdarzyć sie może ,szczególnie jak kto chce łowić bardzo delikatnie,na spławik i stosuje żyłeczli 0,14-0,16mm sytuacja; nawijasz 15o m żyłki uczciwie opisanej 0, 16 ,Zakładasz przypon 0,14 zawyżony kończy się to zerwaniem żyłki (nie przyponu) utrate ryby,całego zestawu wraz ze spławikiem.
Dla mnie takie coś jest zwykłym oszukiwaniem klienta .jeśli ktoś nie podaje prawdziwego parametru jakiegoś produktu to jest zwykłym kłamcę i tyle.Nikt mnie nie przekona że jest to uczciwe. W stanach Zjednoczonych takie coś by sie pewnie nie zdarzyło bo firma bała by sie że zostanie pozwana ,tam się sądzą o każdą pierdole ,zły opis na pudełku czy brak jakiegoś ostrzeżenia.tu każy to zlewa i mamy to co mamy tzn zanęty z opisem typu cud miód a środku odpadki ,haczyki 1 rozmiar a w zależności od producenta i kształtu te wielkości są rożne . Ja względem takioego kogoś mam już ograniczone zaufanie. (2018/06/27 09:35)
Będę szczery aż do przysłowiowego bólu. Nigdy ale to Nigdy nie ,,nawijam " na kołowrotek mniej niż 0,20 - to jest taki mój zwór bezpieczeństwa. Po za tym wracając do tematu - wiek żyłki , w jaki sposób była przechowywana i konserwowana. Nie będę już pisał o takich oczywistych rzeczach że przy tych średicach żyłeczka ma być traktowana jak przysłowiowa pupcia noworodka. Jak zwijasz i po drodze ,,łykasz " różny śmieć to nie mniej pretensji . Po prostu po przyjści do domu trzeba żyłeczkę umyć. Przecież to są takie truizmy że żal d... ściska . O piachu , zielsku i innych takich atrakcjach nie wspomnę . Znam gości którzy najlepszy sprzęt potrafią zapier..... lić a co dopiero o żyłce i przy takiej średnicy. Nie chcę tu mądrować - ale mi całe moje doświadczenie wędkarskie mi to mówi. Bo wytrzymałość żylek wzrosła ( technologia) niestety niektóre wody są takie jakie były - syf. No ale cóż . Kto nie chce mieć zaczepów niech łapie w wannie albo na komercji w zasadzie to to samo. Więcej w ,,To " nie wchodzę - Pozdrawiam .