Wpływ wiatru na brania ryb
utworzono: 2019/03/07 11:14
Witam wie ktoś jaki wpływ wiatr ma wpływ na brania nie chodzi mi o kierunek tylko siłę wiatru [2019-03-07 11:14]
Szczupak lubi wietrznął pogodę, szczególnie jeziorowy. Najlepiej sprawdzają się wówczas na wodach gdzie łowię kolory oczojebne przynęt od 10cm do 15cm jesli chodzi o gumy, i średniej wielkości jerky, woblery w równie agresywnych kolorach. Dodam tylko że często nawet mocno wiejący wiatr, daje lepsze wyniki. Dla przykładu fotka standartka z Glider SG w paszczu , tego dnia pizgało ostro , a ja miałem w 10 rzutach 5 ryb , szusty spadł w czasie holu.Taka wyliczanka na pontonie, fajnie było tylko ryby nie powalały wymiarem.... [2019-03-07 11:45]
Jeżeli kilka dni z rzędu wieje silny zachodni wiatr, to od strony zawietrznej, budzą się ze snu największe szczupaki i mają nieposkromiony apetyt, wielkie okonie podpływają pod sam brzeg za drobnicą. [2019-03-07 14:21]
A na tego salmo slidera niebieskiego białego którego masz w pudelku połowiłeś coś. [2019-03-08 06:06]
Wiatr powoduje falowanie powierzchni wody, co utrudnia rybom dostrzeżenie wędkarza. Sąmniej ostrożne. Fala przybrzeżna wymywa z dna pokarm dla drobnicy, a za nią uganiają się drapieżniki. Wiatr strąca owady z nabrzeżnych nawisówtraw i z drzew, co też przyciąga białoryb i nie tylko.
Dwa negatywy to:
- boczny wiatr powodujący wybrzuszenie linki, co osłabia wyczucie brań;
- "wmordęwind" powodujący ograniczenie odległości rzutów i potencjalne zagrożenie splątaniami linki. [2019-03-08 06:33]
A na tego salmo slidera niebieskiego białego którego masz w pudelku połowiłeś coś.
Ten żadko lata, 8cm tonący , trochę mały ale coś tam było przez trzy sezony. Ogólnie moje jerky i woblery szczupakowe mają swoja historię, prawie ich nie tracę i widać po nich oś czasu. Najbardziej sfatygowane są jednak moje dwa salmo skinnery na które mam najwięcej ryb tą metodą. [2019-03-08 07:08]
Wiatr ,szczególnie zaś 1 dzień oznacza zmianę pogody,ciskam wtedy wszystko i walę nad wodę.
Im bardziej wieje tym szybciej zapylam.
90procen wszystkich wielkich szczupców złowiłem w takie czary mary,okoni to samo,potoków jak wyżej.
Orignał historyja
3 lata temu orałem z pontonu za esoxem,z 2 jednostek,z kolegą,cos tam gryzło choć bez szału,po 5 godz spadamy,wiatr się wzmaga,mam czuja bo znam ten zbiornik.
Pontony już w bagażnikach,auta odpalone,jaramy pożegnalnego pecika-nagle jak nie dmuchnie,drzewa pozaginało,trzcina się kładzie-a mnie włos dęba staje bo wiem że się zacznie...
Mówię koledze dawaj na wodę,on-jesteś poje....ny,pojechał,ja wypłynąłem pomimo białych grzyw na każdej fali.
W 40minut,z płycizn,podebrałem 4 esoxy -3 rzędu 90+ i jednego 115cm,tego ostatniego wlokę na przystań i dzwonię do kolesia aby podjechał sesję zrobić-zaś słyszę-jesteś poj...ny,ale przyjeżdża...
Takiego zwisu kopary to jeszcze nie widziałem ;) Takich sytuacji miałem ze 20 w życiu.Poniższe z wietrznych dni,z grubsza,pierwszy z historyjki
[2019-03-08 09:42]
Tu stoję 1 m od trzcin,uwiązany i na kotwicy,korzystam z cienia za przeszkodą bo strach wypłynąć,90kmh [2019-03-08 09:48]
25 grudnia,rowerem wiozłem ponton nad wodę,bez kaloszy w adidaskach,wiatr rzędu 60kmh,trzeci-czwarty rzut [2019-03-08 09:52]
Nooo, to myślę że koledze Darkowi rozwialiśmy wątpliwości co do siły wiatru i wpływu na brania ryb hehe. [2019-03-08 09:52]
Fota 2,3,4-przemas83 autor,zaświadczy co się dzieje gdy zadmucha mocniej,ten zbiornik leży w lesie w zasadzie,osłonięty ścianą lasu i trzcinowiskami ale fala potrafi być jak na bornholmie. Zdjęcia robione w sekundowych lukach w wichurze,z wody spieprzyły wszystkie jednostki,Przem posłuchał dobrej rady i zaś kopara w dół poszła.
Gdy wieje-ryba żre,tylko odnajdż gdzie i dlaczego akurat tam.
Dobre są płycizny -bełtana woda ogłupia drobnicę,ta schodzi niżej wprost pod mordy krwiopijców,sfalowanie cię maskuje,woda ciut mętnieje.
Stawaj plecami do wichru-wydłużasz max rzuty.
Tyczy się okonia,potoka,esoxa,zeda-ostatni kocha gwałtowne uskoki z których może w 1 sekundę śmignąć w trzcinowisko. [2019-03-08 10:01]
Daniel, widać że musiało solidnie wiać, zwłaszcza na pierwszej fotce, bo Ci nawet czapkę porwało... ;)))
Piękne trofea!!! [2019-03-08 12:09]
To prawda że na wietrze biorą szczupaki. Byłem w niedziele na zawodach, druga tura była na stawach, dobrze wiało i co siadały same szczupaki :-) [2019-04-16 06:13]
Właśnie napisałem artykuł w tym temacie. Jaka jest najlepsza pogoda na ryby. Ja z reguły miałem lepsze wyniki, gdy ten wiatr występował. [2019-04-16 15:14]
Drugie pytanie, upuszczanie wody ze zbiornika zaporowego a brania ryb czy ma to jakieś znaczenie ? [2019-08-17 13:42]
Drugie pytanie upuszczanie wody ze zbiornika zaporowego a brania ryb czy ma to jakieś znaczenie ?Obniżenie poziomu wody powoduje zwiększenie gęstości ryb w zbiorniku i teoretycznie powinny być lepsze brania, ale jest zupełnie odwrotnie, czasami brania zupełnie ustają po obniżeniu poziomu wody. Jeżeli poziom wody się podniesie, to ryby lepiej biorą. W rzekach tak samo. [2019-08-17 14:42]
z tym wiatrem to jest różnie wczoraj przyszło ochłodzenie z 8 stopni na 1 do tego wiatr okolo40-50km/h do tego 7 wyjazdów na zero dlatego nie byłbym sobą gdybym nie skojarzył tego w jedną całość i nie wyskoczył nad wodę dlatego trochę po 7 już byłem na wodzie . Wiatr wraz z arktycznym powietrzem nie aktywował drapiezników nie zaliczyłem ani jednego puknięcia do godziny 14 i huraganowy wiatr wraz z arktyką mnie pokonały dłonie tak zgrabiały że nie bylem w stanie kręcic korbką i zmieniać przynęt - neopreny , robocze , wełniaki nic nie dają w taką pogodę dlatego też z tym wiatrem jest różnie ale generalnie potwierdzam zasadę że wiatr, fala to dobre warunki na drapiezniki ale nie umnie .. [2020-11-21 20:28]