Zaloguj się do konta

Wpis ryb do rejestru podczas zawodów

utworzono: 2011/03/30 08:37
JaroDaw

Zapytałem przewrotnie. Przecież zdajecie sobie sprawę z tego że podczas zawodów spośród tysięcy płotek w siatkach jakiś procent z nich po prostu zdycha. Co wtedy? Trzeba je wpisać w rejestr czy nie? Poza tym miejcie świadomość tego że wiele ryb takich jak okoń, jazgarz itp połykając przynętę głęboko. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo że ryba nie przeżyje trudu holu i wyhaczania. Ja wiem, że Ty zawsze zacinasz rybę za kącik otworu gębowego i ryba po wypuszczeniu czuje się lepiej niż przed złowieniem. Mi jednak zdarzyło się tak, że ryba po wpuszczeniu pochlapała się nieco przy brzegu i zdechła. Co wtedy?

Rybę która zdechła na wskutek ran lub przemęczenia możesz zwrócić przyrodzie (do wody), wtedy też nie wpisujesz ;) [2011-03-31 10:45]

Tak robiłem dotychczas. Czasami nawet decydowałem się na zabranie jej do domu jeśli miała wymiar. Wtedy jednak wpisywałem ją do rejestru.
[2011-03-31 10:49]

witiakwicol1

Zapytałem przewrotnie. Przecież zdajecie sobie sprawę z tego że podczas zawodów spośród tysięcy płotek w siatkach jakiś procent z nich po prostu zdycha. Co wtedy? Trzeba je wpisać w rejestr czy nie? Poza tym miejcie świadomość tego że wiele ryb takich jak okoń, jazgarz itp połykając przynętę głęboko. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo że ryba nie przeżyje trudu holu i wyhaczania. Ja wiem, że Ty zawsze zacinasz rybę za kącik otworu gębowego i ryba po wypuszczeniu czuje się lepiej niż przed złowieniem. Mi jednak zdarzyło się tak, że ryba po wpuszczeniu pochlapała się nieco przy brzegu i zdechła. Co wtedy?

Nie tylko ja ale i wielu innych wędkarzy spotkało się z tym iż rybka połknęła za głęboko więc nie raz trzeba uciąć przypon i rybkę wypuścić chyba że będziesz wiercił za hakiem aż padnie więc nie widzę problemu za głęboko ucinam i mam czyste sumienie że jej nie zamordowałem.Co do jazgarza to też wypuszczam gdyż na jesień jak zaczynają się przymrozki to nie raz najlepsza przynęta a w dodatku to też rybka i jakby strażnik widział że wyrzucasz rybę w krzaki to na pewno skończyło by się jakąś reprymendą.A ty jak łowisz sandacze,szczupaki na żywca czy spina bo widzisz sandacz połyka żywca i jeżeli uszkodzisz mu przełyk to po nim więc często bywa że wędkarz złowi małego sandacza i próbuje mu wyciągnąć haczyk a wtedy jest po nim bo gdyby uciął to rybka poradzi sobie z hakiem i przeżyje.
[2011-03-31 12:21]

Oj powiem Ci, że ucinanie żyłki też nie zawsze ratuje sprawę, choć jak słusznie zauważyłeś często ratuje rybie życie. Ale mi chodzi o to co w temacie wątku. Co z rybami które zdechły w siatkach na zawodach?
[2011-03-31 12:28]

kazik

Przepisy mamy jakie mamy i nic nikt na to nie poradzi . Owszem wielokrotnie po takich zawodach pływa wiele ryb do góry brzuchami , ale przyroda jakoś sobie daje radę z tym . U nas na zbiorniku przylatuje bocian i ma wtedy wyżerkę . Są również inni smakosze takich ryb , jak np. Sumy , sandacze , zaskrońce , szczury i wydry . Jak widzicie to przyroda potrafi dać sobie radę z tym .

Przepisy jednak takiej furtki nam nie zostawiają i jeżeli jest uzgodnione że ryby do wody to ryby wracają do wody , mimo że są w różnym stanie życiowym   .

 Wiele zależy od organizatorów i właścicieli zbiorników i to głównie do nich należy decyzja co z martwymi rybami zrobić , ale przeważnie nie robi się wyjątków , bo na następnych zawodach mało która ryba przeżyje .

[2011-03-31 20:01]

" Ratuje rybie życie" ... na jak długo? [2011-03-31 21:22]

perwer

Przepisy mamy jakie mamy i nic nikt na to nie poradzi . Owszem wielokrotnie po takich zawodach pływa wiele ryb do góry brzuchami , ale przyroda jakoś sobie daje radę z tym . U nas na zbiorniku przylatuje bocian i ma wtedy wyżerkę . Są również inni smakosze takich ryb , jak np. Sumy , sandacze , zaskrońce , szczury i wydry . Jak widzicie to przyroda potrafi dać sobie radę z tym .

Przepisy jednak takiej furtki nam nie zostawiają i jeżeli jest uzgodnione że ryby do wody to ryby wracają do wody , mimo że są w różnym stanie życiowym   .

 Wiele zależy od organizatorów i właścicieli zbiorników i to głównie do nich należy decyzja co z martwymi rybami zrobić , ale przeważnie nie robi się wyjątków , bo na następnych zawodach mało która ryba przeżyje .


Co ma Kazik piernik do wiatraka?
[2011-03-31 21:27]

striggley

.A co do rejestrów to jak już są to musimy je wypełniać a po to by zarząd (ichtiolog) mógł porównać odłowy i na tej podstawie wydają pozwolenie na ilościowe zarybianie danego akwenu tak przynajmniej jest w stosunku co do jezior.

W tym zdaniu sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.

Jeżeli na zawodach wędkarz zabiera ryby , więc logicznym jest żeby odnotować to w rejestrze

a to że to są zawody to jak dla mnie nie ma znaczenia ryba została odłowiona z łowiska tak ?

chyba że masz na myśli te które są wypuszczane z powrotem , bo pytanie zadałeś ogólnikowo

"Czy wędkarze biorący udział w zawodach powinni wpisywać ryby złowione w czasie zawodów?"

zabrane czy wypuszczone ?
[2011-03-31 21:37]

striggley

bo jeśli chodzi o zabrane ryby to podzielam twoje zdanie , czyli trzeba wpisać  czy to są zawody czy mistrzostwa, czy ryby dla prezydenta komorowskiego po to jest rejestr
[2011-03-31 21:41]

perwer

Koledzy ,koleżanki macie fajne zachcianki..he he tak mi sie rymło..

Zapytam czy ktoś z większosci biorących udział w tej dyskusji startował w zawodach?

Jak tak niech napisze kto i jak to wyglada,chetnie ja pózniej napisze i wyjdzie jaki sens jest wpisywania ryb w rejestr...ok

[2011-03-31 21:46]

Ja bym chciał zobaczyć zawodnika na zawodach który każdą rybeńkę notuje w rejestrze. To by mogło być zabawne. Oni nie maja czasu użyć  wypychacza, a co dopiero notować. [2011-03-31 21:48]

kazik

Starym jestem wędkarzem i niejednokrotnie brałem udział w zawodach . Były zawody towarzyskie wyjazdowe , i na miejscu . Były również zawody statutowe i o mistrzostwo , koła ,czy miasta , gminy , czy powiatu . Rejestry u nas obowiązują (tak na poważnie) już od trzech lat , więc było kilka takich zawodów gdzie należało wpisywać ryby do rejestru . Zawody towarzyskie (niektóre) charakteryzowały się zabieraniem ryb więc po skończeniu zawodów , zwarzeniu , każdy kto zabierał zapisywał je . Większość zawodów była jednak tak organizowana , aby ryby można było wypuścić , więc i obowiązku wpisywania do rejestru nie było , bo nikt nic nie zabierał .

Kolego ,,perwer” czytaj dokładniej i wszystko , to zauważysz że moja wypowiedz odnosiła się do tego , jak ryba nie przeżyła , co wtedy . [2011-03-31 22:26]

warun

Witam.

Chciałbym trochę odnieść się do poprzednich wypowiedzi, otóż:

po pierwsze primo - na zawodach jak najbardziej przestrzega się przepisów i np za posiadanie w siatce a raczej podczas ważenia, ryby niewymiarowej są punktu ujemne,

po drugie primo - rejestr służy moim zdaniem do odnotowania ryb zabranych z łowiska (mimo że RAPR mówi o zatrzymanych, co można różnie interpretować)

po trzecie primo - regulamin mówi, że ryba złapana niewymiarowa, wraca do wody bezwarunkowo, a ryba wymiarowa, która nie jest przeznaczona do zabrania, zostaje wypuszczona, bez względu na to, czy jeszcze żyje czy już jest niestety martwa - bo mi.in stanowi pokarm dla innych osobników czy gatunków zwierząt.

po czwarte primo - rejestr jest stworzony i należy go wypełniać ze względu:
a) na to, żeby wędkarz nie miał za dobrze (w końcu się wyrwał z domu na łono natury i by mu w głowie się z nadmiaru szczęścia pomieszało),
b) na przypomnienie o biurokracji aby nie doznał tzw. szoku aklimatyzacyjnego,
c) na to, że wpisując ryby, ma mniej czasu na łowienie, przez co złowi mniej ryb, a więc w naturalny sposób reguluje to populację ryb w naszych wodach (zwracam uwagę na doskonałość tego rozwiązania - im więcej ryb złowi, tym więcej wpisze, przez co złowi mniej bo więcej czasu przeznaczy na wpisywanie, co prowadzi wprost do stwierdzenia, że im więcej złowi tym mniej :D)
d) już poważniej, za to, że PZW musi (teoretycznie) przekazać raport, który jest uwzględniany wraz z operatem przy planowaniu przyszłych zarybień - określenie presji wędkarskiej,
e) przestrzeganie wpisywania zabranych ryb umożliwia strażnikom stwierdzenie, czy limit dobowy został przekroczony - aby wędkarz nie zaniósł ryb do domu i nie wrócił po następne - a przyznajmy sami, widujemy takich co złapali dwa szczupaki, zawieźli do domu i wrócili po kolejne.

A co do zawodów i kontroli na nich. Nikt kto nie ma na dany zbiornik uprawnień na łowienie, nie zostanie dopuszczony do zawodów. Po co w takim razie dodatkowe kontrole?
A na zakończenie, ja rozumiem, że często bywa to denerwujące, bo nie da się połowić bo są zawody, ale zamiast marudzić, narzekać, dyskutować, wykłócać się, nie lepiej po prostu spytać się, czy można wziąć udział, dać te 6 czy 10 zł i dostarczyć sobie dodatkowej adrenaliny? Jeszcze się nie spotkałem, przynajmniej u nas, aby odmówiono komuś startu, bo nie był wcześniej zapisany na zawody.

Zachęcam i pozdrawiam.
Warun
[2011-03-31 23:34]

witiakwicol1

.A co do rejestrów to jak już są to musimy je wypełniać a po to by zarząd (ichtiolog) mógł porównać odłowy i na tej podstawie wydają pozwolenie na ilościowe zarybianie danego akwenu tak przynajmniej jest w stosunku co do jezior.

W tym zdaniu sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.

Jeżeli na zawodach wędkarz zabiera ryby , więc logicznym jest żeby odnotować to w rejestrze

a to że to są zawody to jak dla mnie nie ma znaczenia ryba została odłowiona z łowiska tak ?

chyba że masz na myśli te które są wypuszczane z powrotem , bo pytanie zadałeś ogólnikowo

"Czy wędkarze biorący udział w zawodach powinni wpisywać ryby złowione w czasie zawodów?"

zabrane czy wypuszczone ?

Chodziło mi o zabierane przez wędkarzy więc teraz już wiem że głównie zależy to od organizatorów zawodów .Dziękuję i pozdrawiam.
[2011-04-01 07:38]

witiakwicol1

Ja bym chciał zobaczyć zawodnika na zawodach który każdą rybeńkę notuje w rejestrze. To by mogło być zabawne. Oni nie maja czasu użyć  wypychacza, a co dopiero notować.



Zabrakło Ci uwagi w czytaniu więc przeczytaj jeszcze raz a potem komentuj.
[2011-04-01 07:41]

Komentuję to, co chcę. Czytam to , co chcę. Zwracam uwagę na to, na co chcę. Masz jakieś szczególne prawa by mi wyłuszczać moje prawa? Ktoś zaproponował pośrednio by podczas zawodów rejestr był wypełniany, więc ja chciałbym to zobaczyć. Ja wiem co piszę a ty? [2011-04-01 15:49]

bluehornet

10. Łowienie ryb podczas zawodów wędkarskich regulują odrębne przepisy zawarte
w "Zasadach Organizacji Sportu Wędkarskiego". Punkt RAPR odnoszący się do spraw zawodów wędkarskich - po co ta dyskusja ???!!! U nas w Kole wszystkie zawody odbywają się na tzw, " żywej rybie " , więc chociaż ten problem mamy z głowy !!!
[2011-04-01 16:14]