Zaloguj się do konta

Woda gminna - odpowiedź urzędu gminy

utworzono: 2013/05/15 16:50
Zielan

Do jednej z gmin wysłałem zapytanie odnośnie podstawy prawnej na jakiej pobierane są opłaty za wędkowanie. Otrzymałem o to taką odpowiedź.

W odpowiedzi na pismo dotyczące zezwolenia na wędkowanie informujemy, 
że zasady gospodarowania wodami, kształtowania i korzystanie z wód oraz zarządzania zasobami wodnymi określają przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2001 roku Prawo Wodne. 
W świetle tych przepisów, wody stanowiące własność jednostek samorządu terytorialnego  
są wodami publicznymi. Ryby oraz inne organizmy żyjące w wodzie stanowią jej pożytki, 
do pobierania których jest uprawniony właściciel wody.

Na podstawie przepisów ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 roku o rybactwie śródlądowym, do chowu, hodowli i połowu ryb uprawniony jest właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi  lub gruntów pod wodami, do których stosuje się przepisy art.4 ust.5 ustawy Prawo Wodne. Zgodnie z art. 7 ust.8 ustawa o rybactwie śródlądowym właściciel ponosi koszty utrzymania łowiska wędkarskiego (bez dochodów – łowisko typu „wrzuć i złów”) i może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej.




Wydaje mi się, że druga cześć odpowiedzi dotyczy wód osób prywatnych, a nie publicznych. Czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości?



[2013-05-15 16:50]

kedzio

Mógłbym je jedynie zagęścić. Pożytki, hodowla... no jeżeli taka gmina zarybia tę wodę, dba o jej stan, co generuje koszty, to pewnie ma prawo brać kasę za połów. Ale jeśli taka gmina nic nie robi na tej wodzie, to za co niby bierze kasę? Ja w każdym razie wędkując u mnie na wodzie gminnej zostałem poddany kontroli PSR i miałem wtedy tylko kartę. Nic się nie stało. Wszystko przebiegło pomyślnie dla mnie. Dlatego twoje wątpliwości tylko zagęszczę. [2013-05-15 18:11]

MASTINO

Panie @osa12..........jakiś komentarz? :) [2013-05-16 10:10]

osa12

Sprawa wód publicznych należących do gmin, to prawnie bardzo skomplikowane. Wydaje się, iż gmina nie ma  prawa żądać żadnych opłat za Amatorski Połów Ryb na takich wodach. Nie ma znaczenia, że ponosi koszty, pożytki tych wód należą do społeczeństwa. To tak jak z gminnymi drogami, ma obowiązek je utrzymywać, ale nie może wprowadzić opłat za przejazd.

Testuję tą sprawę na Mieście Oleśnica:

http://mojaolesnica.pl/article.php?id=7982&strona=2

Na razie wymieniamy pisma!

Wydaje się, iż nie są zoriętowani w tych sprawach pod względem prawnym.

O wynikach poinformuję!

[2013-05-16 10:10]

MASTINO

"Na podstawie przepisów ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 roku o rybactwie śródlądowym, do chowu, hodowli i połowu ryb uprawniony jest właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów pod wodami, do których stosuje się przepisy art.4 ust.5 ustawy Prawo Wodne. Zgodnie z art. 7 ust.8 ustawa o rybactwie śródlądowym właściciel ponosi koszty utrzymania łowiska wędkarskiego (bez dochodów – łowisko typu „wrzuć i złów”) i może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej."




[2013-05-16 10:39]

Romuald55

Rodzaje praw własności

Wyróżniamy własność prywatną i własność publiczną.

  • Własność prywatna jest to taka struktura praw do pewnych zasobów, w ramach której prawa własności jednostek są wyłączne i swobodnie przekazywalne. Właściciel ma możliwość swobodnego korzystania z dóbr, może też w sposób nieograniczony decydować o warunkach dostępu innych osób do tych dóbr.

Własność prywatna jest jednocześnie prawną konwencją zdefiniowaną przez system podatkowy 

  • Własność publiczna jest to forma własności państwowej albo komunalnej, przykładem może być MPK należące do gminy,grunty,budynki itd.

Prawa własności w odniesieniu do danego zasobu obejmują

  1. prawo do używania tego zasobu
  2. prawo do przejmowania dochodów, jakie ten zasób przynosi
  3. prawo do zmiany formy i treści tego zasobu (prawo do sprzedaży, do zamiany na inny zasób, do przekazania uprawnień związanych z tym zasobem innym osobom) Prawa te nie są pojmowane jako bezwzględnie wyłączne, niczym nieograniczone. Są one ograniczone przez normy prawne.

.........na podstawie Encyklopedii Zarządzania. [2013-05-16 10:48]

JKarp

"Na podstawie przepisów ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 roku o rybactwie śródlądowym, do chowu, hodowli i połowu ryb uprawniony jest właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi  lub gruntów pod wodami, do których stosuje się przepisy art.4 ust.5 ustawy Prawo Wodne. Zgodnie z art. 7 ust.8 ustawa o rybactwie śródlądowym właściciel ponosi koszty utrzymania łowiska wędkarskiego (bez dochodów – łowisko typu „wrzuć i złów”) i może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej."
1. Czy ta woda jest łowiskiem wędkarskim ujętym w jakimś wykazie? Łowiskiem a nie dzikim stawem, byłą żwirownią itd.  2. Czy grunty pod wodą stanowią własność gminy? 3. Czy gmina jest uprawnionym do rybactwa a jeśli tak to na jakiej podstawie. 4. Czy gmina partycypuje w kosztach zarybiania - czy w ogóle zarybia?
" Właściciel nie może ani korzystać z rzeczy, ani też nią rozporządzać w sposób sprzeczny z przepisami ustaw i z zasadami współżycia społecznego. "
JK





[2013-05-16 12:06]

Zielan

1 Woda oraz grunt pod nią został kupiony przez gmine od osoby prywatnej.2. Tak3 - Nie4 Nie zarybiają ostro w ch walą ( ale twierdzą co innego) [2013-05-16 12:56]

JKarp

"1 Woda oraz grunt pod nią został kupiony przez gmine od osoby prywatnej."
Gmina kupuje też grunty na drogi a za drogi nie każe płacić.
"1. Czy ta woda jest łowiskiem wędkarskim ujętym w jakimś wykazie? Łowiskiem a nie dzikim stawem, byłą żwirownią itd. "
Mnie interesuje czy ta woda ma statut łowiska specjalnego, komercyjnego ? Zezwolenie na amatorski połów ryb wydaje tylko uprawniony do rybactwa. 
JK

[2013-05-16 13:13]

Zielan

Jk o tej wodzie nigdzie nie znajdziesz informacji, nawet na stronie gminy nie ma żadnej wzmianki. To jest taka jakby woda dla swoich, wokół nawet nie znajdziesz informacji o nakazie wykupienia zezwolenia. [2013-05-16 13:18]

JKarp

CześćRozsądnie byłoby zapytać czy są uprawnionymi do rybactwa jako gmina i czy ta woda jest obwodem rybackim.Przy okazji zapytać czy wiedzą, że tylko uprawniony do rybactwa może sprzedawać zezwolenia na amatorski połów ryb.

" 4 Nie zarybiają ostro w ch walą ( ale twierdzą co innego)"
Skąd ja to znam ;-)JK [2013-05-16 13:42]

Zielan

A co z zapisem, który mi przedstawiono? Dotyczy on wód o statucie specjalnym i komercyjnych? Czyli jeśli gmina będzie twierdzić, że jest to łowisko specjalne czy też komercyjne może pobierać opłaty.
Sprawdzałem i gmina nie jest uprawniona do rybactwa a wody nie leżą w żadnym obwodzie. [2013-05-16 13:53]

JKarp

CześćMoim zdaniem tak - ten zapis dotyczy łowisk specjalnych.Ale może osa12 ma inne zdanie.Na łowisko specjalne mogą obowiązywać jakieś dodatkowe dopłaty ale czy gmina będąc nieuprawnionym do rybactwa może mieć łowisko specjalne?
JK [2013-05-16 14:00]

osa12

Chyba trzeba zacząć od Konstytucji:

całe prawo musi wynikać lub być zgodne z Konstytucją , która jest też Ustawą zwaną „ustawą zasadniczą”, która ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie.

Na podstawie konstytucji uchwalone są tz. „ustawy okołokonstytucyjne” regulujące najważniejsze aspekty prawne, a następne wynikają już z tych Ustaw. 

W rozdziale 1 Konstytucji został sformułowany kształt ustrojowy Państwa. Już art. 1 podsumowuje proces demokratyzacji , jaki zaszedł w Polsce po roku 1989.
Artykuł ten wprowadza zasadę dobra wspólnego, deklaruje że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Polacy historycznie nauczyli się zabiegać o swoje dobro jednostkowe, nie troszcząc się dostatecznie o dobro ogółu.

Przepis art. 1 Konstytucji daje do zrozumienia, że tak być nie powinno. Na jego podstawie władze publiczne zobowiązane są do przeciwdziałania jednostkowym czy grupowym zakusom zmierzającym do zawłaszczenia dla siebie dobra wspólnego. (a tu władze gminne próbują czerpać zyski z pożytków wód należących do całego narodu). Jeszcze chwila i trzeba będzie płacić za przejazd drogą gminną !

Oczywiście przepis z art. 1 jest trudny do zastosowania przez jednostki, ale daje władzy publicznej wskazówki jak powinny być kształtowane Ustawy regulujące już konkretne dziedziny życia. 

Taką Ustawą dotyczącą wód i czerpania pożytków (dla naszych rozważań te pożytki to ryby, które w wodach publicznych należą do całego narodu) jest Ustawa „prawo wodne” art. 34.
Zacytuję go:
„2. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przypisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb.” .
Ten artykuł Ustawy dał wszystkim obywatelom państwa polskiego prawo(uprawnienia) do powszechnego korzystania z wód.
Artykuł wymienia z nazwy:
- wypoczynek
- uprawianie turystyki
- sportów wodnych
- amatorskiego połowu ryb
Faktycznie „amatorski połów ryb” na zasadach określonych w przepisach odrębnych !
Te przepisy to Ustawa o rybactwie śródlądowym oraz inne szczegółowe rozporządzenia Ministra.

Art. 7 ust 2. ustawy o rybactwie śródlądowym, cytuję:
„2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający
do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”,
a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa
– posiadająca ponadto jego zezwolenie.”
Analiza tego punktu prowadzi do paru wniosków:
1. Słowo „jeżeli” sugeruje czytającemu, iż są wody na których nie istnieje „uprawniony do rybactwa” ( więc nie na wszystkich wodach śródlądowych wymagane jest zezwolenie, bo od kogo ?) – ciekawe jakie to wody? ale tu jest wymagana analiza art. 4 tejże ustawy.
2. Jeżeli istnieje „uprawniony do rybactwa” konieczne jest jego zezwolenie! Ale, jakie ? co to ma być ? ustne, pisemne ?, czytający oczekuje na określenie formy tego zezwolenia!
Czytajmy ustawę dalej! No jest art. 7 ust. 2a dokładnie określa jaką formę ma mieć to zezwolenie !
Cytuję:
„2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany
przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe
warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego
do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki
rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary
gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie
może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu
ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia
tego rejestru.”
Przeprowadźmy analizę tego punku:
1. Ust. 2a na pewno dotyczy zezwolenia o którym wspomina ustawodawca w ust.2, świadczą o tym słowa „Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2,”
2. Takie zezwolenie musi potwierdzać dokument wydany „przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim”, a więc jest określona forma – „dokument” i przez kogo wydany „uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim”
3. Więc zezwolenie może obowiązywać tylko w obwodach rybackich!
4. Wydawanie, lub nawet posiadanie zezwolenia na wody poza obwodem rybackim ma wadę prawną, „nie jest wydane przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim”, bo ta woda (wody publiczne stojące gminne) nie należy do obwodu rybackiego.
Czytając dalej ustawę nie znajdziemy już, żadnej wzmianki o zezwoleniach zmieniające tok powyższego wydaje się logicznego wywodu.
Kończąc, jeśli logiczne jest moje rozumowanie to:
1. Zezwolenie jest potrzebne tylko w obwodach rybackich.
2. Pytanie czy uprawniony do rybactwa może nie wydać takiego zezwolenia ?
Według mnie, musi to zrobić, inaczej złamie konstytucję – art.1, oraz Ustawę „prawo wodne” art. 34. Nie znam takiego przypadku, więc trudno będzie sprawdzić „ na żywo” jaką podstawą prawną będzie się kierował taki uprawniony do rybactwa!

Pozdrawiam i przepraszam za ewentualny „chaos” moich przemyśleń "prawnych" ! [2013-05-16 14:01]

Romuald55

A który przepis mówi,że właściciel wody nie jest uprawniony do rybactwa?W Polsce,poza kałużami nie ma centymetra kwadratowego wody niczyjej tak jak nie ma piędzi ziemi niczyjej.Każda woda jeśli nie jest własnością prywatną jest własnością publiczną.Publiczną nie znaczy niczyją czyli wszystkich.....obwody rybackie są ustanowione tylko na wodach płynących.Pozostałe wody nie są obwodami rybackimi w rozumieniu ustawy prawo wodne i o rybactwie śródlądowym. [2013-05-16 14:05]

Zielan

Romuald jeżeli woda nie jest w obwodzie rybackim i jest wodą gminną (publiczną) powinna być wolna od opłat tzn  każdy może na niej wędkować.
Na moje zapytanie o status wody otrzymałem taką odpowiedz
Szanowny Panie
Łowiska typu komercyjnego nastawione są na zysk, łowiska typu specjalnego nastawione są zazwyczaj na połów określonych gatunków ryb. 
Środki z kart sprzedawanych w Urzędzie Gminy Brzozie w całości przeznaczane są na zarybianie różnymi gatunkami ryb.
W poprzednim liście zapomniałem dodać, że ichtiolodzy z PZW, stwierdzili, że oprócz zmiejszającego się stanu wód ( także w cełej Polsce) stawy w Brzoziu sprawiają wrażenie "przekarmionych", a co za tym idzie w pewnych okresach czasu woda w nich może mieć niekorzystne PH.
Oczywiście po pracach melioracyjno-budowlanych będą tablice z pełną informacją.
Nie potrzeba posiadać białej karty wędkarskiej.

Wynika z tego, że sami nie wiedzą co to za woda. Migają się od odpowiedzi ale jeszcze ich przycisne. [2013-05-16 16:47]

kamael

Na początek warto zwrócić chyba uwagę na bardzo ogólny art. 84 Konstytucji który stanowi: "Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie." Jest to przepis ogólny określający granicę oraz formę ustalania różnorakich ciężarów i świadczeń publicznych. Przepis ma na celu przede wszystkim ochronę jednostki w stosunku do państwa. Do ciężarów i świadczeń publicznych oprócz podatków i danin należy także zaliczyć obowiązek płatności np. cła, różnorakich opłat, dopłat, składki na ubezpieczenia społeczne. Bez realizacji tego obowiązku państwo nie miałoby środków do wypełniania stojących przed nim zadań. Należy przy tym zaznaczyć, że ciężary, daniny i świadczenia publiczne mogą być instrumentem polityki gospodarczej i socjalnej państwa. Szczegółowo zakres tego obowiązku powinny określić ustawy i nie można go tworzyć ani w drodze domniemania, ani w drodze wykładni rozszerzającej.

Gmina ma rację pisząc "W odpowiedzi na pismo dotyczące zezwolenia na wędkowanie informujemy, że zasady gospodarowania wodami, kształtowania i korzystanie z wód oraz zarządzania zasobami wodnymi określają przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2001 roku Prawo Wodne. 
W świetle tych przepisów, wody stanowiące własność jednostek samorządu terytorialnego  
są wodami publicznymi. Ryby oraz inne organizmy żyjące w wodzie stanowią jej pożytki, 
do pobierania których jest uprawniony właściciel wody."
Na potwierdzenie tego możemy przytoczyć przepisy ustawy Prawo wodne:
"Art. 10 [Wody publiczne, prywatne] 1. Wody stanowią własność Skarbu Państwa, innych osób prawnych albo osób fizycznych. 1a. Wody morza terytorialnego, morskie wody wewnętrzne wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, śródlądowe wody powierzchniowe płynące oraz wody podziemne stanowią własność Skarbu Państwa. 2. Wody stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego są wodami publicznymi."

oczywiście spełniony musi być warunek z kolejnego art. ustawy:

"Art. 12 [Wody stojące] 1. Wody stojące oraz wody w rowach znajdujące się w granicach nieruchomości gruntowej stanowią własność właściciela tej nieruchomości. 2. Uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa w stosunku do wód stojących oraz wody w rowach, znajdujących się na terenie nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa, wykonują podmioty reprezentujące Skarb Państwa w stosunku do tych nieruchomości, na podstawie odrębnych przepisów."

Zakładając więc iż mamy do czynienia z wodami publicznymi stanowiącymi własność jednostki samorządu terytorialnego, zwróćmy uwagę na inny istotny przepis ustawy Prawo wodne:

"Art. 34 [Granice korzystania] 1. Każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych, morskich wód wewnętrznych wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, i z wód morza terytorialnego, jeżeli przepisy nie stanowią inaczej. 2. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przypisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb."

Dochodzimy więc do rzeczy oczywistej czyli tego iż to w ustawie regulującej amatorski połów ryb (Ustawa o rybactwie śródlądowym) należało by szukać podstawy prawnej do ustanawiania opłat za korzystanie z wód publicznych w formie amatorskiego połowu ryb.

Zgodnie z przepisami Ustawy o rybactwie śródlądowym a mianowicie:
"Art. 7 [Połów amatorski] 1. 34) Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ryb wędką lub kuszą, przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia połowu ryb wędką, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej. 1a. 35) Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z których zostały pozyskane. 2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie. 2a. 36) Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia tego rejestru."

Zanim przejdziemy do analizy czy gmina jest uprawnionym do rybactwa zadajmy sobie pytanie - czy w przytoczonym przepisie widnieje upoważnienie ustawowe do pobierania opłat za wydanie opisanego zezwolenia przez uprawnionego do rybactwa? W końcu zgodnie z art. 84 konstytucji przytoczonym na początku mojego wpisu "ciężary i świadczenia publiczne" muszą być wyraźnie określone w ustawie?

Kolejną kwestią jest to czy gmina będzie tutaj uprawnionym do rybactwa, który może wydawać zezwolenie opisane w art. 7 ustawy o rybactwie śródlądowym.

Art. 4 [Uprawniony do rybactwa] 1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb: 1) uprawniony jest: a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych wodach powierzchniowych płynących, b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy - Prawo wodne, c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymi urządzeniami w gospodarstwie rolnym przeznaczonymi do chowu lub hodowli ryb, 2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej z właściwym organem administracji publicznej - zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”. 2. 17)(uchylony) 3. 18) Po upływie okresu na jaki została zawarta umowa, o której mowa w ust. 1 pkt 2, osobie będącej stroną dotychczasowej umowy przysługuje prawo pierwszeństwa w zawarciu umowy na dalszy okres. 4. 19) Osoba uprawniona, o której mowa w ust. 3, powinna złożyć oświadczenie o skorzystaniu ze swojego prawa w terminie 30 dni od dnia upływu okresu na jaki została zawarta umowa, o której mowa w ust. 1 pkt 2."

Najpierw zwróćmy uwagę na odesłanie litery b) cytowanego przepisu odsyłające do art. 5 ust. 4 ustawy - Prawo wodne, tj: " Przepisy o wodach stojących stosuje się odpowiednio do wód znajdujących się w zagłębieniach terenu powstałych w wyniku działalności człowieka, niebędących stawami."

W związku z tym o tym czy gmina będzie uprawnionym do rybactwa decydował będzie charakter tej wody, a mianowicie czy powstał on w wyniku działalności człowieka. Jeśli tak, wydaje się iż gmina w tym przypadku będzie "uprawnionym do rybactwa".

Inną możliwością jest punkt 2) cytowanego przepisu tj. "w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego"
Jednak jak wynika z ustawy o rybactwie śródlądowym obwodem rybackim będą :
"Art. 12 [Obwód rybacki] 1. Publiczne śródlądowe wody powierzchniowe płynące dzieli się na obwody rybackie."
a także: " 3. Zasadniczy obwód rybacki obejmuje wody jezior, zbiorników wodnych, rzek, kanałów lub cieków naturalnych niezbędnych do prowadzenia przez uprawnionego do rybactwa racjonalnej gospodarki rybackiej."

"Art. 6 [Racjonalna gospodarka] 1. Uprawniony do rybactwa w obwodzie rybackim jest obowiązany prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką. 2. Racjonalna gospodarka rybacka polega na wykorzystywaniu produkcyjnych możliwości wód, zgodnie z operatem rybackim, w sposób nienaruszający interesów uprawnionych do rybactwa w tym samym dorzeczu, z zachowaniem zasobów ryb w równowadze biologicznej i na poziomie umożliwiającym gospodarcze korzystanie z nich przyszłym uprawnionym do rybactwa."
Podsumowując :) Wg mnie gmina nie może pobierać opłat za wędkowanie na opisanej wodzie. Brak jest wyraźnego przepisu umożliwiającego nałożenie takiej opłaty przez jednostkę samorządu terytorialnego. Co więcej w przedstawionym przypadku wydaje się iż gminy nie można będzie uznać za uprawnionego do rybactwa a woda nie jest w obwodzie rybackim - co tym bardziej wyklucza możliwość nałożenia takiej opłaty przez jednostkę samorządu terytorialnego.
Pozdrowienia.

[2013-05-16 22:14]

lynx

Rodzaje praw własności

Wyróżniamy własność prywatną i własność publiczną.

  • Własność prywatna jest to taka struktura praw do pewnych zasobów, w ramach której prawa własności jednostek są wyłączne i swobodnie przekazywalne. Właściciel ma możliwość swobodnego korzystania z dóbr, może też w sposób nieograniczony decydować o warunkach dostępu innych osób do tych dóbr.

Własność prywatna jest jednocześnie prawną konwencją zdefiniowaną przez system podatkowy 

  • Własność publiczna jest to forma własności państwowej albo komunalnej, przykładem może być MPK należące do gminy,grunty,budynki itd.

Prawa własności w odniesieniu do danego zasobu obejmują

  1. prawo do używania tego zasobu
  2. prawo do przejmowania dochodów, jakie ten zasób przynosi
  3. prawo do zmiany formy i treści tego zasobu (prawo do sprzedaży, do zamiany na inny zasób, do przekazania uprawnień związanych z tym zasobem innym osobom) Prawa te nie są pojmowane jako bezwzględnie wyłączne, niczym nieograniczone. Są one ograniczone przez normy prawne.

.........na podstawie Encyklopedii Zarządzania.

To tak naprawde czym różni się własnośc prywatna od publicznej.
Czytalem dokładnie i tylko użyte są inne słowa ale treść jest taka sama.

[2013-05-16 22:34]

Romuald55

A może któryś z Kolegów szafujących "obwodami rybackimi" powie po co one są utworzone?Wtedy łatwiej będzie zrozumieć wykładnie ustaw. [2013-05-16 23:17]

kamael

A może któryś z Kolegów szafujących "obwodami rybackimi" powie po co one są utworzone?Wtedy łatwiej będzie zrozumieć wykładnie ustaw.

Romualdzie, pojęcie i cel tworzenia obwodów rybackich niewiele wnosi do przedmiotowej sprawy, gdyż i tak nie zmieni to rzeczy najważniejszej czyli podstawy prawnej (ustawowej) do pobierania opłat za wędkowanie na wodzie stanowiącej własność jednostki samorządu terytorialnego. Nie mam na codzień do czynienia z prawem administracyjnym, więc mogę wielu rzeczy niewiedzieć tym bardziej że analiza jest bardzo pobieżna i robiona dla "zabawy" a nie profesjonalnie, więc chętnie poznam taką podstawę prawną?

Zauważ że np. do pobierania opłat za kartę wędkarską masz bezpośredni przepis ustawy umożliwiający pobranie takiej opłaty.

p.s. w moim wcześniejszym wpisie napisałem omyłkowo że gmina nie jest uprawnionym do rybactwa, oczywiście nim jest, woda nie jest natomiast w obwodzie rybackim - co i tak raczej nie ma większego znaczenia dla naszej sprawy. 

[2013-05-17 07:39]

JKarp

"p.s. w moim wcześniejszym wpisie napisałem omyłkowo że gmina nie jest uprawnionym do rybactwa, oczywiście nim jest, woda nie jest natomiast w obwodzie rybackim - co i tak raczej nie ma większego znaczenia dla naszej sprawy. "
CześćZ ciekawości zapytam - gdzie jest ten zapis i co jest podstawą prawną takiego stwierdzenia.
JK [2013-05-17 07:58]

kamael

"p.s. w moim wcześniejszym wpisie napisałem omyłkowo że gmina nie jest uprawnionym do rybactwa, oczywiście nim jest, woda nie jest natomiast w obwodzie rybackim - co i tak raczej nie ma większego znaczenia dla naszej sprawy. "
CześćZ ciekawości zapytam - gdzie jest ten zapis i co jest podstawą prawną takiego stwierdzenia.
JK

Cześć, przepis ustawy o rybactwie śródlądowym, tj.
"Art. 4 [Uprawniony do rybactwa] 1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb: 1) uprawniony jest: a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych wodach powierzchniowych płynących, b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy - Prawo wodn...."

W pierwszym odruchu zinterpretowałem go nieprawidłowo no cóż zapis jest jaki jest a jest po prostu bez sensu :) Ale trzeba to czytać tak, uprawnionym do rybactwa jest:
1) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi
lub
2) gruntów pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy - Prawo wodn.... [2013-05-17 08:31]

JKarp

CześćDzięki.JK [2013-05-17 08:57]

osa12

Z tymi uprawnieniami do rybactwa to nie takie pewne.
Cytowany Art. 4 ustawy:
„1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb:
1) uprawniony jest:
a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do
chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych
wodach powierzchniowych płynących,
b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów
pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy –
Prawo wodne,
c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymi
urządzeniami w gospodarstwie rolnym przeznaczonymi do chowu lub
hodowli ryb,
2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący
uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego
albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej
z właściwym organem administracji publicznej
– zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”.”



Konstrukcja tego artykułu jest dziwna i nasuwają się pytania:
1. Czy uprawniony do rybactwa to to samo co uprawniony do chowu, hodowli lub połowu ryb ?
2. Jeśli tak, to dlaczego ustawodawca wprowadził ust. 2, a nie ust. d
3. Czy ostatnie zdanie „ – zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa” dotyczy tylko ust. 2 czy całego art.4
4. Jeśli całego to po co wprowadzać takie określenie jak każdy właściciel gruntu jest „uprawniony do rybactwa”
5. Konstrukcja art. 7 mówi, iż są wody gdzie nie ma „uprawnionego do rybactwa”, jeśli całego to nie ma takich wód (zawsze jest uprawniony do rybactwa)
Bez odpowiedzi na te pytanie nie można powiedzieć czy gmina jest lub nie jest „uprawniona do rybactwa”
Wydaje się, że najbardziej prawdopodobny jest wniosek, iż uprawniony do rybactwa jest tylko wymieniony w ust.2 Ustawy (tylko w obwodzie rybackim)

Tylko taka konstrukcja nadaje sens zapisowi Art. 7, oraz realizuje zapisy Konstytucji Rozdział 1 art. 1, oraz zapisy ustawy „prawo wodne” art. 34 (powszechne korzystanie z wód).



A jak naprawdę jest ? [2013-05-17 09:26]

kamael

Osa12 twoje wątpliwości są na pewno uzasadnione, szczególnie jeśli spojrzymy na samą wykłądnie literalną przepisów (ten przpeis jest poprostu źle napisany).

Spójż jednak od innej strony, załóżmy że uprawnionym do rybactwa jest tylko: "2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący
uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego
albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej
z właściwym organem administracji publicznej
– zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”."

To jeśli jednak spojrzymy szerzej na przepisy to widać że ustawodawca nie wprowadził podziału na 1) upranwionego do do chowu, hodowli lub połowu ryb i 2) uprawnionego do rybactwa. Nie wiem czy to dobry przykład ale spójż np. na art. 4b o zarybianiu wód, w zasadzie uprawnionym do zarybiania może być tylko uprawniony do rybactwa (i inne instytucje które tu nie mają znaczenia) - co więc np. z właścicielem prywatnego stawu który jest uprawniony do chowu, hodowli lub połowu ryb na podstawie art 4.1.1)b) (a nie jest wg ciebie uprawniony do rybactwa) - nie może on zarybiać własnej wody?

A jak naprawdę jest ?

To możemy tylko zgadywać o czym myśleli nasi prawodawcy uchwalając ten przepis :)


[2013-05-17 11:36]

osa12

No faktycznie, wyjątkowo  "niechlujnie" ustawodawca napisł tę ustawę.

Więc o jaką wodę chodzi ustawodawcy w art. 7 używając słowa "jeżeli"?

Wydaje się, iż każda woda ma "uprawnionego do rybactwa"!

No chyba, że słowo "zarybianie" nie oznacza "wrzucenia ryb do wody w celu ich hodowli" ?


Nie, to już chyba "bzdury" piszę ?


No ale, Ustawodawca nie jest lepszy !

[2013-05-17 14:46]