Zaloguj się do konta

Woda gminna wędkowanie zasady

utworzono: 2011/11/16 20:17

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

kormorus

W mojej gminie są wody, które nie są wodami PZW tylko pozostają wodami gminnymi. Zgodnie z Ustawą o Rybactwie Śródlądowym powinienem posiadać zezwolenie właściciela wody do wędkowania na tych wodach. Gmina twierdzi że takich zezwoleń nie wydaje. Mogę wędkować pomimo braku takiego zezwolenia? Kto może mnie skontrolować na takiej wodzie?
[2011-11-16 20:17]

Sniper64

Cześć..:)

Bzdury opowiadają!!!Obowiązkiem Gminy ( Burmistrza ) jest wydać takie zezwolenie!!!
Podanie (Wniosek) składasz w wydziale ochrony środowiska,bez tego na wodach gminnych nie możesz wędkować pierwsza kontrola ,Straży rybackiej czy policji i będą kłopoty..!!! Nie potrzebne bo to nie z twojej winy! Tylko z lenistwa urzędników!!!Ale mandat ty zapłacisz!:(
Nie chce się urzędnikom pisać~! Bo muszą Ustawę studiować!! Ale to jest ich obowiązkiem również z ustawy jako właściciela wody !!!
[2011-11-16 20:36]

Tak jak kol. @Sniper64 napisał. Jeżeli Gmina takich zezwoleń nie wydaje, a są to wody gminne, to wędkować na nich nie wolno. Najwyraźniej sobie tego nie życzą jezeli nie rozwiązali tej kwestii. A kontrolować tam może Policja, Straż Gminna, Straż Leśna i PSR. [2011-11-16 20:38]

jakubnob

moje pobliskie jezioro tez jest łowiskiem specyficznym bo należy ono do jakieś spółdzielni Miłosław które dzierżawi gmina   i zezwolenia wydaje pobliska rybakówka (niestety czynna i kradnie mi rybki) :PP oraz sklep wędkarski w mojej mieścinie
[2011-11-16 21:40]

Wszystkie wody w Polsce należą do Państwa czyli RZGW (z wyjątkiem wód prywatnych)a więc jest wymagana karta wędkarska. [2011-11-16 22:08]

jajarz

Wszystkie wody w Polsce należą do Państwa czyli RZGW (z wyjątkiem wód prywatnych)a więc jest wymagana karta wędkarska.












 Pytanie było o pozwolenie wydawane przez Gminę a nie o posiadanie karty wędkarskiej :)


No ale po 22.00...................... :)
[2011-11-17 07:37]

Wszystkie wody w Polsce należą do Państwa czyli RZGW (z wyjątkiem wód prywatnych)a więc jest wymagana karta wędkarska.


... lub czasopisma?

Wszystkie wody płynące w Polsce należą do Skarbu Państwa, zarządza nimi kilka regionalnych RZGW.

[2011-11-17 09:51]

kormorus

Dziękuje Wszystkim za cenne uwagi.
Złoże stosowne podanie i zobaczę co z tego będzie.
[2011-11-18 09:33]

dziczek92

Jak skończył się Twój bój o pozwolenie na wodach gminnych?... Mam podobny problem i szukam pomocy.

 

[2012-05-20 21:40]

basiasia

Ustawa o Rybactwie Śródlądowym określa sprawę jasno. Jeśli chcesz uprawiać wędkarstwo musisz potwierdzić znajomość przepisów zawartych w w/w ustawie zdając stosowny egzamin.
Czyli musisz posiadać Kartę Wędkarską.
Następnie uzyskać zezwolenie od właściciela lub dzierżawcy wody na której chcesz wędkować.
[2012-05-20 22:00]

wirefree

Ja tylko niesmialo przypomne ze podstawowa zasada stosowana w cywilizowanych krajach to "Co nie jest zabronione jest dozwolone"


W kazdym normalnym cywilizowanym kraju to podstawowe prawo kazdego obywatela, wiec jesli nikt z gminy nie chce ruszyc swoich 4 liter i opracowac zasad polowow na swoich wodach mozna na nich łowic. Duzo wod gminnych wisi w rejestrach jako wolne do dzierzawy ale czesto ceny dzierzawy sa zaporowe i woda lezy odlogiem podobnie z zasobami ANR.  Czesto tez w rejestrach woda jest opisana jako nieuzytek, urzednicy  nie znaja zasobow jakimi dysponuja.  Ciekawostka to jest jeziorko ktore jest wlasnoscia ANR opisane jako nieuzytek ktore do niedawna bylo dzierzawione ale poniewaz ma byc w tym miejscu droga grunt lezy odlogiem az do zasypania razem z rybami.


[2013-04-07 20:50]

MASTINO

Na wodach gminnych wędkujemy zawsze z Kartą Wedkarską. Jeżeli gminne przepisy wymagają  posiadania zezwolenia na dane łowisko gminne, to również i takie zezwolenie jest niezbędne. Jeśli gmina takim łowiskiem się nie interesuje, nie zarybia, nie dba o wodę i okolicę, nie wymaga posiadania zezwoleń na wędkowanie etc, wtedy wędkujemy na tym łowisku zupełnie swobodnie przestrzegając oczywiście UoRŚ, UoOŚ, ale ZAWSZE z Kartą Wędkarską, bo jest to woda należąca do Skarbu Państwa. Nie ma w naszym kraju "wód niczyich", również drzew, trawnika, łąki, kamienia, strumyczka, piachu itd. Wszystko to jeśli pozornie nie ma oficjalnie właściciela jest własnością Skarbu Państwa.

[2013-04-07 21:25]

osa12

Aby gmina mogła wydawać zezwolenia musi byc na tej wodzie uprawnioną do rybactwa.

Na mocy jakiego dokumentu lub jakiego prawa ? 

Czy każda gmina jest uprawniona do rybactwa na swoich wodach ?

Jaki dokument trzeba posiadać aby być uprawnionym do rybactwa ?

[2013-04-08 09:32]

Romuald55

ART.4 Ustawy
1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb:1) uprawniony jest:a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym dochowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowychwodach powierzchniowych płynących,b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntówpod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy –Prawo wodne,c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymiurządzeniami w gospodarstwie rolnym przeznaczonymi do chowu lubhodowli ryb,2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonującyuprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowegoalbo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartejz właściwym organem administracji publicznej [2013-04-08 11:02]

osa12

  Przytoczmy trochę więcej tekstu Ustawy (o jedną linikę)

Art. 4.
1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb:
1) uprawniony jest:
a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do
chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych
wodach powierzchniowych płynących,
b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów
pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy –
Prawo wodne,
c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymi
urządzeniami w gospodarstwie rolnym przeznaczonymi do chowu lub
hodowli ryb,
2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący
uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego
albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej
z właściwym organem administracji publicznej
– zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”.


No właśnie, czego dotyczy ostatnia linia od pauzy?


Zawsze wydawało mi się, iż dotyczy tylko punktu 2.
Jeśli tak to wszyscy wymienieni w punkcie 1 nie mogą być „uprawnionymi do rybactwa”. A o uprawnionych do rybactwa można mówić tylko w obwodach rybackich.

Czy jakiś prawnik może rozszyfrować punkt 4 ustawy. [2013-04-08 12:44]

osa12

I jeszcze jedno.

Art. 7. Ust. 2:
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający
do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”,
a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa
– posiadająca ponadto jego zezwolenie.

W jakim celu ustawodawca tak „kształtuje” ten tekst, jeżeli zgodnie z punktem 4 tej samej ustawy nie ma wody bez uprawnionego do rybactwa!

Jeśli tak jest, ustęp 2 powinien np. brzmieć:
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający
do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego” oraz
zezwolenie uprawnionego do rybactwa.

Jednak ustawodawca dopuszcza istnienie wody śródlądowej bez uprawnionego do rybactwa.

Jaka to woda w takim razie? [2013-04-08 13:03]

MASTINO

Aby gmina mogła wydawać zezwolenia musi byc na tej wodzie uprawnioną do rybactwa.

Na mocy jakiego dokumentu lub jakiego prawa ? 

Czy każda gmina jest uprawniona do rybactwa na swoich wodach ?

Jaki dokument trzeba posiadać aby być uprawnionym do rybactwa ?



Stanowczo mylisz takie zezwolenia, wrzucając do jednego wora z zezwoleniami wydawanymi przez PZW. Pojęcie "ZEZWOLENIE" to nie tylko świstek z pieczątkami, cytowanymi art. prawa, ustaw itd. To również "bilet wstepu" czy "karnet wstępu". Ja mam karnet wstępu, zwany dalej "zezwoleniem", na salę treningową i nie ma do tego nic żaden minister oprócz ministra finansów i urzędu skarbowego. Nie żadna Ustawa o rozwoju kultury fizycznej, nie Ustawa o propagowaniu sportu, ale zwykły Urząd Skarbowy, bo ktoś czerpie jakiś dochód, który musi być opodatkowany. Ale to juz są rzeczy zwiazane z prawem finansowym, podatkowym, skarbowym, czy jakim tam jeszcze i nie moja w tym głowa i wiedza żebym to rozbierał na czynniki pierwsze. 



[2013-04-08 14:21]

osa12

Jest mały problem! 
Z wód możemy korzystać zgodnie z konstytucją.
Dlatego tak szczególnie zostały obwarowane ustawami.
Nie można porównywać wód z salami treningowymi bo jest to nieporównywalne.
Zezwolenia PZW wydaje zgodnie z Art. 7. Ust. 2. I tylko o takich zezwoleniach możemy mówić odnośnie Amatorskiego Połowu Ryb na śródlądowych wodach należących do skarbu państwa. To nie są zezwolenia wymyślone przez PZW, a zezwolenia o których mówi ustawa. Te zezwolenia są zobowiązani wydać wszyscy uprawnieni do rybactwa aby społeczeństwo mogło korzystać z wód zgodnie z konstytucją. Uprawniony do rybactwa może prowadzić „gospodarcze rybactwo”, a nie może sprzedać biletu na amatorski połów ryb. Może żądać odpłatności za wydane zezwolenie ! 

A problemem jest czy Gmina jest, lub czy nawet może być uprawniona do rybactwa na wodach śródlądowych skarbu państwa ?

„Bilet” możemy kupić na łowiska na wodach prywatnych. [2013-04-08 14:54]

Romuald55

Obecnie obwiązująca ustawa nie jest nowa ustawą lecz zmianą ustawy z roku 1985.Główny trzon ustawy nie jest zmieniony,są usunięte lub dodane niektóre artykuły.dodany w Art 4 odnośnik...-zwani dalej /czyli w dalszej części ustawy/ "uprawnieni do rybactwa"No cóż,język prawniczy jest dość zawiły i nie zawsze zrozumiały. [2013-04-08 15:06]

MASTINO

Gmina nie jest Krajowym Ośrodkiem Sportu, a mając na swoim terenie kąpielisko gminne, basen w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji sprzedaje bilety wstępu upoważniające do korzystania z kąpieli w nim, bo to ich "własność". Gmina nie jest uprawnionym do rybactwa, a sprzedaje "bilety wstępu" na swoje Łowisko Gminne, bo to ich "własność". Jest podobieństwo? [2013-04-08 15:18]

osa12

Obecnie obwiązująca ustawa nie jest nowa ustawą lecz zmianą ustawy z roku 1985.Główny trzon ustawy nie jest zmieniony,są usunięte lub dodane niektóre artykuły.dodany w Art 4 odnośnik...-zwani dalej /czyli w dalszej części ustawy/ "uprawnieni do rybactwa"No cóż,język prawniczy jest dość zawiły i nie zawsze zrozumiały.


Ta interpretacja jest ok. Nie odkryłeś Ameryki.

Ale czy dotyczy to punktu 1 oraz 2 ? Czy tylko punktu 2 ?

Zmienia to diametralinie brzmienie ustawy. 

Tu interpretacja nie jest już taka prosta. Mnie wydaje się, że dotyczy tylko punktu 2.

Może się mylę, ale wtedy brzmienie Art. 7. ust 2. jest bez sensu ! (pisałem o tym wcześniej)

Ustawa musi być traktowana jako całość i czasem nie da się jej interpretować wyrywkowo.

[2013-04-08 20:37]

osa12

Gmina nie jest Krajowym Ośrodkiem Sportu, a mając na swoim terenie kąpielisko gminne, basen w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji sprzedaje bilety wstępu upoważniające do korzystania z kąpieli w nim, bo to ich "własność". Gmina nie jest uprawnionym do rybactwa, a sprzedaje "bilety wstępu" na swoje Łowisko Gminne, bo to ich "własność". Jest podobieństwo?


Ok. Nie znam takiego łowiska. Jeżeli to robi łamie prawo. Według prawa na wodach skarbu państwa tu cytuję :

Art. 7, Ust. 2

2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający
do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”,
a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa
– posiadająca ponadto jego zezwolenie.

Art. 7, Ust. 8

8. Uprawniony do rybactwa za wydane zezwolenie na uprawianie amatorskiego połowu
ryb może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej.

Jest to jedyna forma przewidziana ustawą pobrania opłaty od wędkarzy - tylko za wydanie zezwolenia.

Jeżeli znajdzieci w Ustawie możliwość innej "opłaty" to zacytujcie.

Własność Gminy nie ma tu żadnego znaczenia. Te wody zarządza Gmina dla nas wędkarzy. I może pobrać opłatę tylko za wydanie zezwolenia. Tak przewiduje ustawa i nikt tego nie może zmienić !

Ale ja cały czas twierdzę, iż gmina nie jest uprawniona do rybactwa i nawet my wędkarze nie musimy posiadać zezwolenia na wody gminne. (te które są poza obwodem rybackim)



[2013-04-08 20:53]

osa12

Dajcie przykład łowiska gminnego, gdzie sprzedaje się bilety dla wędkarzy.

Ja dowiem się jakim prawem ? Później to opiszę. 

[2013-04-08 20:58]

Romuald55

Niestety,brak znajomości języka polskiego,jego słownictwa i gramatyki powoduje niezrozumienie akapitu zaznaczonego myślnikiem w Art 4.Myślnik i liczba mnoga wskazuje na wszystkie podmioty uprawnione do chowu,hodowli lub połowu ryb.W dalszych artykułach uprawnieni do chowu,hodowli lub połowu ryb wymienieni w ust.1 p.1 i 2 są zwani "uprawnionymi do rybactwa". [2013-04-08 21:18]

osa12

Niestety,brak znajomości języka polskiego,jego słownictwa i gramatyki powoduje niezrozumienie akapitu zaznaczonego myślnikiem w Art 4.Myślnik i liczba mnoga wskazuje na wszystkie podmioty uprawnione do chowu,hodowli lub połowu ryb.W dalszych artykułach uprawnieni do chowu,hodowli lub połowu ryb wymienieni w ust.1 p.1 i 2 są zwani "uprawnionymi do rybactwa".


Aby zrozumieć prawo, oprócz znajomości języka najważniejsza jest logika i poznanie intencji ustawodawcy !


Jeśli intencją ustawodawcy było uczynienie wszystkich wymienionych w Atr. 4 uprawnionymi do rybactwa po co wprowadził ustęp 2 ?
Wystarczyło wymienić to  w ustępie 1 pod „punktem” d. Wtedy nie ma wątpliwości !


I jeszcze raz analizujmy Art. 7 ust. 2 tej samej ustawy:
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający
do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”,
a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa
– posiadająca ponadto jego zezwolenie.

W przypadku gdy wszyscy wymienieni w Art. 4 są uprawnieni do rybactwa, to nie innych wód śródlądowych w Polsce i zawsze trzeba posiadać zezwolenie.

Gdy ustawodawca tworzył tą ustawę to o tym nie wiedział ?
Po co użył słowa jeżeli, skoro amatorski połów ryb zawsze odbywa się na wodach uprawnionego do rybactwa ?

Tu coś nie gra i znajomość języka polskiego, jego gramatyki itd. nic nie pomoże.

Dlaczego tak zostały sformułowane te zapisy ?
Jakie były prawdziwe intencje ustawodawcy ?

Oto są pytania godne "znawcy języka polskiego" !

[2013-04-09 08:01]

MASTINO

Mam pomysł. Wędkuj na wodach gminnych bez Karty, zaskarż Ustawę, ale dopóki nie wygrasz sprawy, dopóty nie namawiaj do tego innych wędkarzy, bo nie każdego stać na płacenie kar, pozbywania się sprzętu wędkarskiego, albo oddawanie spraw do Sądów. Powodzenia. [2013-04-09 09:37]