Woblery smużaki

/ 11 odpowiedzi
Witam, mam pytanie czy woblerki "smużaki" trzeba dociążać? W jakim miejscu?
karoltsu1


Witam...
Jak sama nazwa wskazuje-SMUŻAKI - mają 'smużyć' na powierzchni wody.Zamocowany do nich ster zapewnia wystarczające obciążenie wraz z kotwiczką.
Smużaki imitują drobne owady i żyjątka,które dostały się do wody.
Pytanie jest raczej; "czy w czasie produkcji wobka,należy go dociążyć ?"
Nie będę zgadywał - poczekam na Twoją podpowiedz... (2011/01/09 22:01)

Jacekbp


Wszystko zeży od wyporności woblerka, dociążenie zwiększy jego lotność. Ja dokładam po śrucinie do smużaków i nie traca swoich właściwości. Myślę że taki smużak z balsy 3 cm spokojnie przyjmie 1g śrucinę. (2011/01/11 08:09)

obcy91


Dzięki Jacku :) (2011/01/11 12:33)

drapierzca


co to są te smużaki (2011/01/11 17:50)

karoltsu1


Witam...
Nie doczekałem się na podpowiedz-lecz podziękowania dla kol.który 'dociąża' utwierdziły Mnie w mniemaniu,że rozchodziło się o już gotowego woblera.
Nie chcę Cię zniechęcać do formy dociążeni-owej (w formie śruciny,czy taśmy) na kotwiczce-lecz może to zmienić całkowicie pracę.
Nawet 5 g.-jeśli się uda taka opcja?Jak bardzo wzrośnie odległość rzutu-10-12m.?
Dobrym rozwiązaniem jest 'kula wodna',bądź 'pałeczka Tyrolska' - odległość rzutu można zwiększać dobrowolnie-może taka opcja jest bardziej racjonalna.
Twoja lokalizacja wskazuje na woj.Małopolskie,więc stosowanie kuli,czy Tyrolskiej może być zabronione na odcinkach pstrągowo-lipieniowych.
Pozdrowienia. (2011/01/13 18:20)

Jacekbp


karoltsu1 pytasz: "Pytanie jest raczej; "czy w czasie produkcji wobka,należy go dociążyć ?"" Nie obciążam nigdy gotowego woblerka powierzchniowego śrucinami ani taśmą, to zbytnio może "zabić" jego pracę. Może w ogóle przestac pracować. W czasie produkkcji dokladam eksperymentalnie obciążenie, czasem jest to nawet 2-3g (jak na smużaka to sporo). Odległość rzutu jest większa i kilka metrów, no może kilkanaście jak dobrze dociążony. Jeżeli decyduje się na obciążenie smurzaka ołowiem to tylko podczas jego produkcji. (2011/01/14 14:58)

karoltsu1


& JACEKBP.
Pytający kol. nie sprecyzował czy pytanie dotyczy gotowego już 'smużaka',czy też o gramaturę obciążenia i umiejscowienia ołowiu w przynęcie jeszcze w czasie produkcji.
Stąd próbowałem skonkretyzować Jego pytanie-oczekując na podpowiedz z Jego strony.
Z podziękowania jakie wystosował do Ciebie,wywnioskowałem że z całą pewnością sprawa dotyczy skończonego już fabrycznie smużaka.
Dlatego odradzałem 'dociążenie' na kotwiczce (3cm. maja jedną),na rzecz Kuli,bądź Tyrolskiej by zwiększyć dystans rzutu-co w Moim odczuciu miało być alternatywa dla uzyskania większej odległości,przy nie ingerowaniu w strukturę przynęty już gotowej,która może zmienić pracę woblera.
Jeśli Kolega odpowiedz nie satysfakcjonuje i ma jeszcze jakieś pytanie - proszę na priv.
Pozdrowienia.
  (2011/01/14 20:03)

jan13


Witam. W smużakach kotwiczki są zamontowane na oczku bod brzuszkiem. Czy można byłoby w smużakach oczko na kotwiczkę podczas produkcji przemieścić na ogonek? Jakie wystąpiłyby wtedy różnice, np. w pracy przynęty itp? (2011/01/14 20:39)

karoltsu1


& JAN13
Posłużę się zdjęciem (oferta produkcyjna Andrzeja Lipińskiego),by lepiej wyjaśnić zależności;
Przesunięcie w ' smużących' środka ciężkości(jakim jest kotwica+kółko łącznikowe) na tył woblera,bez zmiany wielkości steru,oraz jego ustawienia kątowego (ok.80 st.) spowoduje 'podniesienie steru' w osi samego woblera,przez co ster 'zacznie' pracę pod zdecydowanie innym kątem.
Należało by 'przenieść' obciążenie do przody o taką długość o jaką 'cofnie' się kotwiczkę,by zrównoważyć ustawienie (poziome) w wodzie.
Umiejscowienie steru,oraz jego kąt 'wejścia' w smużaka są bardzo ograniczone-co w dłuższych przynętach jest zdecydowanie łatwiejsze ze względu na ich wielkość.
Przesunięcie środka ciężkości na tył spowoduje 'gaszenie' pracy przynęty,obracanie się wokół osi,nienaturalne ustawienie w wodzie.
Takie są Moje doświadczenia ze źle skalibrowanym smużkiem.
Koledzy posiadający inne doświadczenia,z całą pewnością podzielą się wiedzą. (2011/01/14 21:39)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Fish-Killer


Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej na temat produkcji smużaków to radze ci zajrzeć na stronke   http://www.naklenie.pl/  tam znajdziesz bardzo dużo przydatnych informacji (2011/01/15 09:26)

obcy91


Owszem nie sprecyzowałem konkretnie czy chodzi mi o gotowego smużaka czy też w czasie pracy nad nim.
Karoltsu1 napisał: "Witam...
Jak sama nazwa wskazuje-SMUŻAKI - mają 'smużyć' na powierzchni wody.Zamocowany do nich ster zapewnia wystarczające obciążenie wraz z kotwiczką.
Smużaki imitują drobne owady i żyjątka,które dostały się do wody." Napisałeś to jak dla jakiegoś laika, który nie wie po co jest smużak i jaką rolę ma pełnić w wodzie.
NIe dziękowałem Tobie bo nie było nic napisanego co mogłoby mi pomóc w problemie.

Metodą prób i błędów, udało mi się zrobić smużaka (a potem kolejne), który wygląda i pracuje tak jak powinien. I zgadzam się iż powinno się je dociążyć w zależności oczywiście jakie to drewno (wspomniał już kolega Jacek). W balsie bo w tym strugam stosuję znaczną ilość ołowiu, w lipie w której nie robiłem myślę że może być go mniej ze względu na ciężar samego woblerka z lipy. (2011/01/22 18:00)