karoltsu1
& JAN13
Posłużę się zdjęciem (oferta produkcyjna Andrzeja Lipińskiego),by lepiej wyjaśnić zależności;
Przesunięcie w ' smużących' środka ciężkości(jakim jest kotwica+kółko łącznikowe) na tył woblera,bez zmiany wielkości steru,oraz jego ustawienia kątowego (ok.80 st.) spowoduje 'podniesienie steru' w osi samego woblera,przez co ster 'zacznie' pracę pod zdecydowanie innym kątem.
Należało by 'przenieść' obciążenie do przody o taką długość o jaką 'cofnie' się kotwiczkę,by zrównoważyć ustawienie (poziome) w wodzie.
Umiejscowienie steru,oraz jego kąt 'wejścia' w smużaka są bardzo ograniczone-co w dłuższych przynętach jest zdecydowanie łatwiejsze ze względu na ich wielkość.
Przesunięcie środka ciężkości na tył spowoduje 'gaszenie' pracy przynęty,obracanie się wokół osi,nienaturalne ustawienie w wodzie.
Takie są Moje doświadczenia ze źle skalibrowanym smużkiem.
Koledzy posiadający inne doświadczenia,z całą pewnością podzielą się wiedzą. (2011/01/14 21:39)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.