Własnoręcznie robione woblery
utworzono: 2010/12/04 21:28
tu macie te tkaniny:
http://allegro.pl/tkanina-material-do-oklejania-woblerow-40-sztuk-i2759376303.html [2012-11-10 11:21]
Ja mam prośbę do kolegów Mavbad oraz Obcy91 aby opisali dokładnie sposoby i materiały (i nazwy tych materiałów jeżeli znacie) oklejania jakie stosujecie. Jeżeli jest taka możliwość to czekam na priv.
Pozdrawiam
Może byś kolego bardziej sprecyzował o co dokładnie Ci chodzi =)
[2012-11-10 19:49]
Chodzi mi o oklejanie woblerów tkaniną od podstawy czyli jaki klej jakie materiały(nazwy) i późniejsze czynności czyli najpierw lakier i kolory czy jak to "mistrzu" robicie:)
[2012-11-10 20:14]
Ja np nigdy nie oklejajem ale szperalem troche na alledrogo i tam na aukcjach na ktorych sa dostepne te tkaniny masz do nich doloczone instrukcje oklejania wiec moze to ci pomoze na pierwszy raz. sam niebawem sie podejme tego wyzwania. pozdrawiam
[2012-11-10 21:50]
Po niżej instrukcja oklejania .... jedna z wielu wersji które można spotkać w necie a trochę ich jest , każdy musi wypracować swoją technikę jaka będzie mu odpowiadać =)))
A więc tak. Oklejam woblerki na klej HERMOL ale można też
inny np.szewski przezroczysty w następujący sposób: Gdy mam już
wystruganego woblerka z wklejonym stelażem i obciążeniem to całego
przecieram papierem gr.180-220. Następnie gruntuję poprzez 3 krotne
malowanie pędzelkiem lakierem bezbarwnym nitro lub caponem(CAPON
SZPACHLA z firmy DOMALUX). Na tak zagruntowanego woblerka nanoszę
pędzelkiem wspomniany wyżej klej HERMOL.Brzegi kawałka tkaniny,którą
oklejam woblerka również smaruję tym klejem.Tkaninę przyklejam zawsze od
strony brzuszka woblera tak,że na grzbiecie woblerka znajduje się szew
czyli łączenie tkaniny,dlatego ważne jest posmarowanie klejem brzegów
tejże tkaniny. Całość (oklejanie)najlepiej wykonać palcami, przy okazji
naciągając tkaninę na woblerze. Gdy całość dobrze wyschnie (ok
12-24godz) na grzbiecie woblerka śćinam nożyczkami chirurgicznymi lub
skalpelem,nadmiar tkaniny,przy samej powierzchni grzbietu woblerka. Tak
oklejonego wobka maluję 3-4 krotnie pędzelkiem w odstępach 2-3 godz.
wspomnianym wyżej CAPONEM SZPACHLA DOMALUX lub mieszanką tego caponu z
bezb. nitro w proporcji 2cz caponu + 1cz. bezb. nitro. Po całkowitym
wyschnięciu ok.6godz. wobka maluję już przez zanurzenie 5-8 krotnie w
w/w Caponie lub w/w mieszance nitro+capon, co 2-3 godz po 1 warstwie.
Chcąc uzyskać idealnie gładką powierzchnię grzbietu jak i całego
woblerka,zalecam powtórzyć te czynności t.j. szlifowanie-malowanie,wtedy
efekt bedzie więcej jak zadowalający ! Po całkowitym wyschnięciu,
woblerka przecieram papierem 180-220 i wtedy nanoszę sprejami,ręcznie
lub aerografem kolory,oczka podpis etc. Na to wszystko po wyschnięciu
nakładam poprzez zanurzenie 3-5 krotnie lakier właściwy t.j. Domalux lub
Hartzlack. Szczególnie polecam HARTZLACK POLYURETHAN POłYSK. Warstwy
nakładam co 5-12 godz. Na samym końcu robię nacięcie na ster,który
wycinam z poliwęglanu, który to wklejam na klej UHU PLUS 5 MINUT lub UHU
300 KG EPOXY-MOCNIEJSZY. To by było na tyle. Początki z reguły zawsze
są trudne, ale po pewnym czasie dochodzi się do wprawy.
[2012-11-10 22:52]Witaj skryty widzialem ze masz na swoim koncie lamance jak bys mogl opisac jak zrobic takiego jak ze stelazem i czy z balsy warto wogole probowa c laczyc stelarze jest ona delikatna i czy to bedzie stabilne. pozdrawiam
[2012-11-11 19:39]
witam, wszystkie swoje wobki robię w oparciu o stelaż przez cały korpus, różnica w stosunku do woblerka jednoczęściowego polega tylko na tym, że zamiast jednego stelaża, robię można powiedzieć 2 dla każdej połówki woblera. Ja robię je z lipy, ale co do balsy, jeśli użyjesz dobrego kleju, odpowiednio utwardzisz korpus warstwami lakieru, nic nie powinno się dziać (w sumie to ta sama zasada co i w wobkach jednoczęściowych)
[2012-11-11 21:02]
Witam skryty. niema watpliwosci ze balsa jest szybka w obrobce hehe. co do lamancow to czy tak mniejwiecej to ma wygladac? chyba troche blizej ogona powinienem go ciachnac co?
[2012-11-11 22:58]
witam, no wygląda nieźle, teraz trzeba by sprawdzić jak zachowuje się w wodzie
[2012-11-12 10:15]
Siemka najpierw musze za szpachlowac i jedna warstwe lakieru bo bez tego niema opcji na testy w wodzie balsa ciagnie wode jak gabka.
[2012-11-12 12:00]
Ladna. do wiosny czy lata jeszcze daleko zimowe wieczorki dlugie wiec na robisz takich caly UL )) pozdrawiam
[2012-11-15 00:05]
Ladna. do wiosny czy lata jeszcze daleko zimowe wieczorki dlugie wiec na robisz takich caly UL )) pozdrawiam
dziękuje za opinie, hehe co do tego ula to rzeczywiście jak by się uparł może dało by radę :) pozdrawiam
[2012-11-15 09:38]
choć maluszek i nie on był docelowym adresatem:), ale było to pierwsze "wodowanie" robaka, także z tym ulem może rzeczywiście coś pomyślę:)
[2012-11-18 15:24]
U mnie zimowe struganie rozpoczęte a kilka fotek jest na moim blogu zapraszam
http://korzon95.wedkuje.pl/blog/index.php?p=galeria&ID=96085
[2012-11-18 17:26]
choć maluszek i nie on był docelowym adresatem:), ale było to pierwsze "wodowanie" robaka, także z tym ulem może rzeczywiście coś pomyślę:)
No prosze szczupaczek uderzyl. Gratuluje. dawaj dawaj z tym ulem KROLOWA juz masz.
[2012-11-18 18:54]
U mnie zimowe struganie rozpoczęte a kilka fotek jest na moim blogu zapraszam
http://korzon95.wedkuje.pl/blog/index.php?p=galeria&ID=96085
obejrzałem fajne a jeden w szczególności ten niebieski z wydłużoną dupką taka tajna broń rozumiem
[2012-11-18 19:16]
Fajny aczkolwiek powinna być z tyłu kotwica moim zdaniem bo będą puste brania. [2012-11-19 21:16]
bardzo interesujący (kojarzy mi się z savagear 4play), jeśli do tego jeszcze dobrze pracuje, to jesteś kolego Juras28 na dobrej drodze;)
[2012-11-20 09:39]
Witam dzikuje wam za ocene. Dokladnie jest podobienstwo do savager jednak co do pracy to moglo byc lepiej nie zamiata tak tymi czesciami jak powinien. testowalem go w wannie) moze w rzece z nurtem bedzie robil bardziej. byc moze nie taki kat steru lub ster za maly. zobacze nad woda. pozdrawiam
[2012-11-20 19:02]
gdybym miał coś doradzać, to rzeczywiście ster wydaje się trochę przymały i za bardzo oddalony od przedniego oczka i może trochę większe kotwiczki. Też raz lub dwa zrobiłem 3-częściowca, ale zrezygnowałem z powodu ich pracochłonności, a wynik wcale nie był tak zachwycający jak mi się wydawało, więc chyba już na zawsze zostanę wierny dwuczęściowcą.
[2012-11-20 21:20]