Wisła w Tczewie i okolicach
2012-09-01 / 3 odpowiedzi
widze ze niema nikogo z okolic tczewa na portalu chyba znajde inna stonke bardziej z pomorskiego nara (2012/09/01 21:07)
witaj kolego mialem ten sam problem z wedkarzami z pomorskiego. ja jezdze do kiezmarku i cos tam bierze jaz leszcz sandacz od czasu do czasu sie trafia i wegorz ostatnio bylem tydz temu i tak jak pisalem te rybki sie skusily pzdr (2012/09/03 12:03)
Hej, nie ma się co obrażać, że w 3 dni nikt nie zajrzał na Twój nowy wątek na forum :p. Ja jestem z Tczewa, na Wiśle jestem dość często - niestety efekty są ostatnio mizerne, a po sierpniu będę postulował od dołączenie naszego obwodu do "martwej" wisły (taki żart :-)). Byłem na Wiśle w ostatnią sobotę od strony Lisewa, ok 1,5 km na północ od tczewskiego bulwaru. Od godziny 19tej miałem jedno branie - na bata, spora ryba niestety się spięła, na 100% leszcz bo na przyponie zostało kilo śluzu. Później około 21szej 2 krąpiki ok. 20cm i to wszystko. Z gruntu ani jeden dzwonek nie zadzwonił (poza potrąceniami nietoperzy), poddałem się ok. 23ciej - rosówki na gruntówce przez 4 godziny nawet nie oblizane. Także jak na wstępie - mizernie. Nie wiem, może powodem jest bardzo niski stan wody, aczkolwiek na "mojej" główce trzeba grunt na spławiku ustawiać ok 4,5m. (kij 8m). Jednak nikomu nie odradzam - wisła to Wisła - jest pełna niespodzianek. (2012/09/05 22:16)
