Zaloguj się do konta

Wisła w Płocku - dobre miejscówki

utworzono: 2012/01/13 17:07
maras74

W zeszłym roku na wiosnę przejazdem byłem na Soczewce, zatrzymałem się popatrzeć na wędkarzy i pogadać chwilkę. Dowiedziałem się mianowicie, że kg karasia kosztuje... ale jak kto chce, to jest też patroszony 2zł droższy na kg...Myślałem, że to jaja sobie ze mnie robią i to zwykli mięsiarze mający po 20kg karasia w siatce....a oni chcieli ze mną chyba ubić interes...masakra [2012-04-18 15:25]

brwilno

Ja na zalewie soczewka byłem tylko raz i więcej nie pojadę. W sezonie kiedy karaś bierze trzeba jechać po ciemaku żeby było gdzie auto zostawić. Ludzie walą całymi gromadami. Ładują w siatki i do domu. I tak codzień. Tylko czemu? Ja złapałem kilka ale zabrałem jednego na spróbowanie. Niestety nie był smaczny. Skoro mój był to chyba inne też. Zatem powstaje pytanie czemu masowo są wyławiane. Sportowo to rozumiem ale żeby od razu na handel? A co na to urząd skarbowy? :) Wracając do tematu widziałem obce rejestracje i po rozmowie z tymi "wędkarzami" dowiedziałem się że przyjechali o 2 w nocy i nie byli pierwsi. A jeśli chodzi o Wisłę to przez kilka ostatnich dni przewinęło się kilkudziesięciu amatorów karpia (z prawej  strony mostu na radziwiu). Wszyscy na koszyk lub ołów i  kukurydza. Czy deszcz czy wiatr trwali w przekonaniu udanych łowów. Rozmawiałem z jednym i niestety nawet nie puknęło. Pozostali mieli puste siatki. Ale podobno ktoś złapał karpia. I o tym karpiu było ostatnio głośno w całym Płocku :)  
[2012-04-18 15:47]

endzi63

podobnie jest na zalewie Sulejowskim od strony Tomaszowa w Borkach , miejscowi wędkarze to typowi handlarze, co złowią idzie na sprzedaż dla wczasowiczów, niejednokrotnie byłem świadkiem , cennik 5 zł szt do kg, powyżej kg 10 zł, 
Dla mnie to nie są wędkarze, to zwykli kłusole i banda hołoty.
[2012-04-18 16:00]

JaroDaw

A nie warto by poinformować pewnych służb o takim procederze? Handel złowionymi rybami podczas amatorskiego połowu ryb jest nie tylko zabroniony przez RAPR, ale również przez przepisy Ustawy o RybŚr i jest karalne. [2012-04-18 16:22]

JaroDaw

Wprowadzanie ryb do obrotu pochodzących z amatorskiego połowu ryb  200 - 500zł [2012-04-18 16:27]

maras74

Najpierw odpowiem koledze @brwilno. Osobiście w zeszłym roku na Wiśle w Płocku pod mostem kolejowym złapałem kilkanaście karpi (nie były to jakieś giganty 1-2kg) wszystkie na tycze ale wszystkie poszły do wody. Nie lubię karpi, z ryb słodkowodnych jem: suma, sandacza, okonia, węgorza, miętusa. reszta to ryby sportowe dla mnie nie nadają się do jedzenia choć niektórym smakują. Jedno tylko mam pytanie: ile można zjeść ryby???1-2kg no nie wiem może nawet 5kg razem z rodziną ale 20 to lekka przesada. Notabene na Wiśle w Płocku zaobserwowałem, że miejscowi wędkarze biorą wszystko i w każdej ilości.(nie wszyscy ale większość)



A teraz do Andrzeja: ja tego kompletnie nie rozumiem, a swoją drogą to jest zabronione przez RAPR. Należałoby ich złapać i przykładnie ukarać zabrać sprzęt i każdemu po 5000zł grzywny myślę, że jakby kary były wyższe i większa ich egzekwowalność to by się po prostu nie opłacało i problem byłby marginalny.pzdr. [2012-04-18 16:35]

maras74

A nie warto by poinformować pewnych służb o takim procederze? Handel złowionymi rybami podczas amatorskiego połowu ryb jest nie tylko zabroniony przez RAPR, ale również przez przepisy Ustawy o RybŚr i jest karalne.



Jaro masz rację ale 500zł to za mało bo to nadal się opłaca i jak dostaje mandat 500zł to zapier...a 5x więcej bo musi odrobić. Tak jak pisałem 5000zł i przepadek sprzętu....ale jak to zrobić???pzdr. [2012-04-18 16:39]

endzi63

koledzy od kilku lat jest to przez nas zgłaszane , są telefony , osobiście byłem świadkiem kontroli po interwencji telefonicznej i nic , w siatkach przepisowo papiery też, żeby ukarać trzeba złapać na gorącym uczynku, a na to nie ma nikt czasu, aby się zasadzić i obserwować ten proceder.
[2012-04-18 16:49]

jurek

Masz rację Andrzeju , my sprawdzamy wędkarzy , lecz trzeba trafić takiego na gorącym uczynku , bo zarówno ryb nie można rozdawać na łowisku , jak i sprzedawać wszędzie .

Drugim problemem jest ilość nieograniczona , wagowo , aż 7 gatunków ryb ( w tym karasia srebrzystego ) , można ich łowić ile się zechce , pozostałych do 5 kg dziennie . Tak przewiduje w przepisach RAPR . Więc jedynie pomoc wędkarzy może coś zdziałać , jakieś zdjęcia , filmiki , dokładne wskazanie miejsca i czasu .

Dziś pod starym mostem w Radziwiu , jeden wędkarz złowił karpia ( do 3 kg ) , a drugi leszcza ponad 1 kg , lecz leszcz już miał grudki na głowie i w okolicy głowy , co świadczy , że leszcze niebawem przystąpią na Wiśle do tarła .
[2012-04-19 11:30]

endzi63

Jurek

no to jak złapali karpia, to pod mostem będą tłumy, ja osobiście byłem tam raz, wole miejscówki gdzie w zaciszu spędzę przyjemnie czas, może ryby mniej ale nie to się liczy, mam nadzieję że w tym roku spotkamy się nad wodą, chodź jeszcze nie zdecydowałem się na wykupienie zezwolenia na Płock.

[2012-04-19 12:22]

maras74

Ja tam lubię łowić na Wisełce a okręg Płocko-Włocławski obfituje też i w inne ciekawe łowiska.
[2012-04-19 12:54]

jurek



endzi63 Jurek

no to jak złapali karpia, to pod mostem będą tłumy,


Ażebyś wiedział Andrzeju , jak opisałem w portalu tą miejscówkę , to zjeżdżali się wędkarze z odległych Okręgów , tak , że z miejscem jest trudno , na dodatek dużo śmiecili i RZGW zgłosił postawienie znaków zakazu postoju i parkowania z obu stron tej drogi ---------- więc czasami nie warto wyjawiać swej miejscówki
                  
                             Rekordowy karp. [2012-04-19 13:03]

endzi63

Jurek

z opowieści wiem że jedni odchodzą, a znajomi w ich miejsce i tak przez całą dobę, im bliżej mostu tym lepiej.Tak jak pisałem byłem tam raz ze dwa lata temu, zobaczyłem tłumy, wsteczny bieg i w swoje ulubione miejscówki po drugiej stronie Gmury, Bielino, Rydzyno, Liszno betonowe główki.
POZDRAWIAM
[2012-04-19 13:21]

endzi63

Jurek


mam pytanko do Ciebie, czy jest już przejezdna ul. Grabówka.
[2012-04-19 13:31]

maras74

Jeździłem jesienią dość często do Płocka ale tłum to był zawsze pod mostem Solidarności. Jak później przeniosłem się pod stary kolejowy to było spokojnie. Raz tylko jakiś debil by mi przejechał rowerem po tyczce ale w porę się zorientował. Ciekawe co by było gdyby mi połamał element, co wtedy jakie są możliwości prawne??? Chyba założę taki wątek bo tutaj to o Wisełce...pzdr. [2012-04-19 17:34]

splaw

Panowie, czy ktoś łowił na feederka w okolicach Płocka w ostatnim tygodniu?
[2012-04-19 21:14]

tomalek21


Jurek



mam pytanko do Ciebie, czy jest już przejezdna ul. Grabówka.




grabówka jest już przejezdna.

[2012-04-21 08:38]


[2012-04-21 09:51]

gral

Jeździłem jesienią dość często do Płocka ale tłum to był zawsze pod mostem Solidarności. Jak później przeniosłem się pod stary kolejowy to było spokojnie. Raz tylko jakiś debil by mi przejechał rowerem po tyczce ale w porę się zorientował. Ciekawe co by było gdyby mi połamał element, co wtedy jakie są możliwości prawne??? Chyba założę taki wątek bo tutaj to o Wisełce...pzdr.

A no widzisz możliwości prawne są takie, że nie kładzie sie tyczki na ścieżce, raczej wyszło by na to że to ty nie uważałeś. [2012-04-21 16:45]

maras74

Wracając do tematu, proszę o jakieś informację odnośnie co się dzieje na Wiśle w Płocku jak z rybą i jaka woda (chodzi o stan i czy mocno ciągnie)pzdr. [2012-04-24 20:31]

tomalek21

byłem w niedziele w porcie na czerwonego brała drobnica :płotka, jaż,ogólnie lipa,byłem 14-16. wieczorem na rosóke linek sie trafia. Na wiśle pod starym mostem karpie skubały na 6 łowiących 2 szt. [2012-04-25 10:35]

tomalek21

panowie jak tam brania ,podzielcie sie, jak tam na wisełce bierze coś jak tak to gdzie?


[2012-04-29 23:02]

miszczu1145

Byłem ostatnio pod nowym mostem na feeder ale tylko kilka małych krąpi. Inni też sama drobnica. [2012-04-29 23:25]

splaw

W niedzielę na Jordanowie nic, paru złapało po 2-3 sztuki leszczyków i tyle :(
[2012-05-02 16:46]

maras74

Witam,jak na Wisełce po majówce pochwalcie się co połapaliście(okolice Płocka)pzdr. [2012-05-07 14:45]