Węgorz jest jak kot chodzący własnymi drogami. Jak ma ochotę to weźmie jak nie to nie.
Na hak rosówka, czerwone lub trupek. Najwięcej złapałem ich na rosówkę ale bywało też
że połakomił się na pęczek białych. Z nęceniem tej ryby to raczej szkoda czasu.
p.s jak to ma być twój pierwszy węgorz to życzę ci szczęścia z jego uśmiercaniem :)
(2013/07/08 18:44)No fakt, oślizgła na maxa, wije się strasznie, krew trująca, generalnie same wady
ale jaka pyszna ta ohyda.
(2013/07/08 22:06)jak kolega mowi on moze wziąsc na wszystko nawet jak wrzucisz łeb konia na sznurku i zostawisz na 5dni to gwarantuje ci ze w środku bedzie wegorz bo nawet jak wyciagaja topielców to prawie zawsze jest wegorz który wszedł do srodka przez gardlo
No no i po co wędki używać? A ile na ten koński łeb już wyciągnołeś węgorków, a z topielców też miałeś okazję wyjąć. A co ty możesz gwarantować skoro wyjąłeś jednego węgorza w swoim prawie że długim stażu, całe 5lat. Nie powtarzaj zasłyszanych bajek bo to są opowieści do poduszki.
Za każdym razem, kiedy złowię węgorza, będę się zastanawiał czy siedział w końskim łbie, albo ta gorsza wersja... Dzięki Panowie
Za każdym razem, kiedy złowię węgorza, będę się zastanawiał czy siedział w końskim łbie, albo ta gorsza wersja... Dzięki Panowie
Z kwestii praktycznych dobrze jest mieć pod ręką suchą szmatę w celu utrzymania ryby w ręku.
Tak masz rację z tą sucha szmatą i jak jest piasek pod ręką ( na brzegu) to na pewno pomaga włożyć węgorka najpierw w piasek i szmatą dopiero uchwycić przy łbie (szmata szybko sie zatyka śluzem). używam siatki nylonowej przeciw komarom (w oknach stosowana) 20x20cm i jest skuteczniejsza na brzegu bez piasku,polecam, Połamania!