Wędzony węgorz
utworzono: 2010/03/23 00:07
Gęste puree z jabłek z odrobiną chrzanu zabalansowane pianą z jogurtu, na której układamy suszone kawałki ananasa i kopru włoskiego, stanowi prawdziwą ucztę. !! Będą potrzebne :
2 jabłka, 50g korzenia chrzanu, 1 gałązka estragonu, 15g masła, 50ml soku z jabłek. !!
Obierz jabłka ze skórki i pokróuj na duże kawałki. w małym rondelku rozgrzej łyszke masła, wrzuć kawałki jabłek i gałąske estragonu. Smarz kawałki jabłek przez 2min, a następnie zalej sokiem z jabłek. Przykryj rondelek i gotuj na małym ogniu przez 10min. Zdejmij z ognia i przełuz do miksera elektr. Dodaj tarty chrzan i zmiel na głatka masę. Przełuz do pojemnika.
Pół bulwy kopru włoskiego, pół ananasa, 100ml syropu prostego. !!
Pokrój koper i ananas w drobaną kosteczkę. Wymieszaj z syropem prostym. Porozkładaj na pergaminie kosteczki kopru i ananasa- tak aby sie ze soba nie stykały. Włórz do nagrzanego do temp. 80'C pieca na mniej wicej 6 godzin. Wysuszone kawałki przełóż do suchego pojemnika.
WYKOŃCZENIE :
Na środku talerza nałuz w kształcie liscia mniej wiecej puree i chrzanu razem. Przykryj mniej wiecej delikatnie węgorzem wedzonym liścia na węgorza posypujemy suszonymi kawałkami kopru włoskiego i ananasa. nakoniec polej śmietaną 36% delikatnie po wegorzu i talerzu poprostu bajka. SMACZNEGO !!
[2010-03-23 00:07]Chłopie zlituj się jak zacznę robić to co Ty proponujesz to niebawem w drzwi nie wejdę. pozdrawiam
[2010-03-23 15:40]
I jeszcze nad tym wszystkim przelecieć helikopterem i polać majonezem.
[2010-03-25 19:40]
no i debowe mocne do tego. he he ale najpierw trzeba tego skurczybyka zlowic [2010-03-25 21:11]
Dla mnie węgorz wędzony to węgorz wędzony a nie jakieś cuda wianki z węgorzem wędzonym które tylko zabijają smak prawdziwego wędzonego węgorza. Zanim bym zrobił to coś to dawno węgorza bym już zjadł. Hehe
[2010-03-26 01:41]
Mnie także najlepiej smakuje węgorz wędzony bez żadnych wymyślnych dodatków. I najlepiej jeszcze jak sobie go zjem zaraz po wyciągnięciu z wędzarki, taki ciepły i suchy chlebek do tego ... ale się głodny zrobiłem:)
Pozdrawiam.
[2010-03-26 04:53]Dla mnie węgorz wędzony był jest i będzie "klasyką" kulinarną zwłaszcza kiedy mamy okazję go osobiście złapać i uwędzić - w tym przypadku smakuje parokrotnie bardziej niż sklepowy (albo od kłusowników) [2010-03-28 17:15]
Dla mnie węgorz wędzony był jest i będzie "klasyką" kulinarną zwłaszcza kiedy mamy okazję go osobiście złapać i uwędzić - w tym przypadku smakuje parokrotnie bardziej niż sklepowy (albo od kłusowników)
A ja wolę smażonego, wędzony jakoś mi nie podchodzi. [2010-04-05 22:10]
kolego lisadam mysle ze jestes wielkim no kilowcem ale co ci ku.....a przeszkadza ze ktos zabierze czasem jedna rybke na kolacie ?
[2010-04-06 08:31]
ja uganiam sie za wegorzem od maja do pazdziernika i powiem szczerze ze zabieram ok 50% zlapanych ryb do domku bo dlamnie wegorz to najlepsza ryba i zgodze sie z kolegami najlepszy usmarzony moja mamuska dala by sie pokroic za wegorza wiec przynosze jej od czasu do czasu tez jednego a potem po takiej kolacji 2 zubry i spokuj [2010-04-06 09:37]
DO ....................likadam................. dobrze , że koledzy myślą o mięsie , niż nim rzucać ........................ Znalazł się kolejny oszołom NO KILL............. zajrzyjcie na jego stronkę , a przekonacie się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! . Pozdrowienia dla kumatych .
[2010-04-06 15:36]
żle mnie zrozumieliście ja biore ryby i tego nie ukrywam a wy zasrani no kil owcy robicie to samo tylko sie do tego nie przyznajecie .taaa wezme tam sobie jedną na kwartał mówi no kilowiec do drugiego no kilowca a na portalu pisze jaki on duszpasterz
[2010-04-06 17:58]
Krzysiek1508 Ty jakiś generał sądząc z przynależności do koła, to życzyłbym sobie w czasie konsumpcji tego węgorza polanego z helikoptera majonezem i popijanego dębowym mocnym, żeby jeszcze orkiestra zagrała generalskiego, co by ten węgorz rytmicznie do żołądka maszerował.
[2010-04-14 19:46]