Zaloguj się do konta

Wędkowanie bez zanęty

utworzono: 2013/07/01 22:25
jezioro213

Witam! W sobotę wybieram się na Jezioro Tarnobrzeskie. Niestety jest tam zakazane nęcenie. Można jedynie robakami. Czy opłaca mi się łowić na jadną kulkę na włos ??? Czy na spławik i czerwone robaki nęcić posiekanymi robakami, czy może postawić na spina ??? Woda jest czyściutka, a ryby są olbrzymie. Chciałbym złowić karpia lub amura. Jakie są wasze opinie co do moich zamiarów ? [2013-07-01 22:25]

cinq

ja proponuje ci zaopatrzyc sie w koszyczek na robaki mozesz tam wlozyc biale robaczki castera pinke "gnojaczki" mysle ze przyniesie rezultat
[2013-07-01 21:52]

yba

ja proponuje ci zaopatrzyc sie w koszyczek na robaki mozesz tam wlozyc biale robaczki castera pinke "gnojaczki" mysle ze przyniesie rezultat


I do tego jeszcze ziemia i będzie dobrze. [2013-07-01 23:02]

tomeqbrzez

Nęcenie nie zawsze przynosi chciany efekt. Ja bardzo często łowię bez nęcenia. Dziś np. byłem 3h na rybach z kumplem, siedzieliśmy jakieś 7-8 m od siebie, on zanęcił, ja nie. Wynik: kumpel - 1 płotka; ja - 6 płotek, 1 wzdręga, 1 mały jasiek. Morał z tego wiadomy.
[2013-07-01 23:22]

JKarp

" Nęcenie nie zawsze przynosi chciany efekt. Ja bardzo często łowię bez nęcenia. Dziś np. byłem 3h na rybach z kumplem, siedzieliśmy jakieś 7-8 m od siebie, on zanęcił, ja nie. Wynik: kumpel - 1 płotka; ja - 6 płotek, 1 wzdręga, 1 mały jasiek. Morał z tego wiadomy."
CześćNo jak dla mnie jest morał prosty - Kumpel miał zły zestaw, tam nie było ryb, źle użyta zanęta, złe miejsce... ale nie to, że używał zanęty ;-)
JK [2013-07-01 23:36]

Artur z Ketrzyna

ja proponuje ci zaopatrzyc sie w koszyczek na robaki mozesz tam wlozyc biale robaczki castera pinke "gnojaczki" mysle ze przyniesie rezultat

Przygotuj sobie pinkę lub dzikunki przecierając je w samej zanęcie. (Wysypujesz trocinki/otręby i zasypujesz czystą zanętą. Przez kilka dni przesiąkną zapachem i będą go oddawać do wody. Jak też do takiego koszyczka możesz dać kawałek gąbeczki nasączony atraktorem.
[2013-07-01 23:56]

Artur z Ketrzyna

No i jeszcze jedno. W metodzie spławikowej, można użyć dipu w którym moczysz samą przynętę.
[2013-07-02 06:57]

danon1973

" Nęcenie nie zawsze przynosi chciany efekt. Ja bardzo często łowię bez nęcenia. Dziś np. byłem 3h na rybach z kumplem, siedzieliśmy jakieś 7-8 m od siebie, on zanęcił, ja nie. Wynik: kumpel - 1 płotka; ja - 6 płotek, 1 wzdręga, 1 mały jasiek. Morał z tego wiadomy."
CześćNo jak dla mnie jest morał prosty - Kumpel miał zły zestaw, tam nie było ryb, źle użyta zanęta, złe miejsce... ale nie to, że używał zanęty ;-)
JK


Dokładnie, popieram JK. Przyczyn, że akurat jemu nie brały mogło być mnóstwo, ale nie to, że używał zanęty. No chyba, że miałeś na myśli to, że przeholował z podkręcaniem zanęty... za dużo atraktorów, za duża ilość i ogólnie zapach odstraszał zamiast wabić... ale to jest (jak napisał JK) źle użyta zanęta.
Czasami drobny szczegół może zadecydować.
Łowiąc bez zanęty, łowi się na fuksa... jeśli akurat ryba będzie przepływać koło naszego haczyka i zobaczy przynętę to weźmie a jeśli nie to nie.
Jeśli nęcimy, wabimy ryby w miejsce nęcenia. Jest to bardziej świadome łowienie... a i większa duma jak się ma przy tym dobry efekt.

Pozdrawiam

[2013-07-02 09:18]