Zaloguj się do konta

Wędkowanie zestawem skróconym

utworzono: 2013/03/11 14:17
kwaldek

Witam . Moźe ktoś kolegów wie na czym polega  łowienie skrutem przy metodzie zestawu skróconego? [2013-03-11 14:17]

Osmol111

Kolego słowo "skrót" to potoczna nazwa zestawu skróconego.Pozdrawiam.
[2013-03-11 17:29]

bluehornet

Po prostu nie łowisz na całą tyczkę - odejmujesz segment lub dwa ..
[2013-03-11 20:07]

roman55

No nie do końca się zgadzam z wypowiedzią kolegi „Osmo111”, bo rzeczywiście skrót to nazwa potoczna używana przez tyczkarzy, ale odnosi się do całkiem innego zagadnienia przy wędkowaniu tą metodą.

A więc postaram się najprościej jak potrafię wyjaśnić kwestię skrótu.

Po pierwsze - Wiadomo ci kol. „kwaldek”, że metoda skróconego zestawu to nic innego jak to, że wędzisko, którym wędkujemy jest o wiele dłuższe niż cały zestaw żyłkowy (żyłka główna włącznie z przyponem) przymocowany do niego i dlatego wędkowanie takim zestawem nazywamy metodą skróconego zestawu popularnie tyczką.

A teraz przejdźmy do wyjaśnienia na twoje pytanie.

Skrót w wędkowaniu zestawem skróconym to nic innego jak ujęcie dolnych elementów nasadowych od tyczki i wędkowanie na tak przygotowaną tyczkę bez odłączonych dolnych elementów. Aby to bardziej uzmysłowić to podam taki przykład:

Wiadomo, że na zawodach można używać tyczki o wymiarach maksymalnych tylko do 13m i na to jest każdy z zawodników przygotowany, ale co zrobić jak rybki podczas zawodów nagle przeniosą się na 11 czy powiedzmy 9 lub 7m gdzie tyczką 13m ich nie dosięgniemy a no nic prostszego dementujemy dolne elementy tyczki i odkładamy na bok i zaczynamy wędkować bez nich tak, aby móc na tych odległościach komfortowo wędkować i odwrotnie nie, gdy rybka się przeniesie na 13m dodajemy dolne elementy blanku i łowimy z powrotem na 13m.

I jeszcze jeden przykład często się słyszy w śród zawodników, że zanęca swoje łowisko pod „skrót” to nic innego jak nęcenie w miejscach powiedzmy np. 13, 11 czy 7 m od ustawienia kosza czy brzegu akwenu, na którym mamy ustawione nasze stanowisko, ale po odjęciu lub dodaniu elementów blanku w zależności, na jakiej odległości rybka się szybciej zamelduje tak, aby nie tracić czasu tylko przeskakiwać z wymiarem tyczki po tych wcześniej zanęcanych miejscach.

A mówiąc w skrócie - Skrót to nic innego jak skracanie tyczki o poszczególne dolne elementy nasadowe.

Myślę, że to powinno ci uzmysłowić pojęcie skrótu przy metodzie skróconego zestawu. Ale mi wyszło w skrócie skrót

Pozdrawiam Roman

[2013-03-11 20:15]

Romuald55

Ja nie bardzo bym się zgodził z rozumowaniem Kolegi ,Kolego roman55.Muszę przyznać,że nie słyszałem określenia "skrót" dotyczącego łowienia metoda skróconą.Nigdy nie zmieniałem miejsca łowienia w trakcie zawodów.Nie widziałem też,żeby ktokolwiek tak robił.Łowiąc oczywiście metodą skróconą,czyli tyczką.Nie widziałem też nigdy nęcenia w kilku miejscach.Istotą i powodzeniem w metodzie skróconej jest łowienie w jak najmniejszym okręgu przez całe zawody.Nie my wędrujemy zestawem za rybami lecz one muszą wejść w pole łowienia.Kto lepiej potrafi je tam zwabić,ten odnosi sukces.Oczywiście to nie musi być na 13 metrach.Może być bliżej po zdjęciu dolnych elementów.Po wygruntowaniu i ustaleniu miejsca nęcenia i łowienia tam się łowi cały czas. [2013-03-11 21:13]

golden2le

Podzielam zdanie kolegi roman55 jest dokładnie tak jak napisał, natomiast panie Romualdzie 55 pisze pan że nigdy nie widział pan aby podczas zawodów nęcić w kilku miejscach to czym jest nęcenie na 13m do tego pod odległościówkę a jeszcze na 4 metrach na uklejówkę? Wracając do tematu "skrót" to jest właśnie łowienie niepełną długość tyczki po odjęciu dolnych segmentów [2013-03-11 22:50]

Romuald55

Uklejówka to inna metoda.Tam nęci się powierzchniowo.Nie znałem tego określenia łowienie skrótem i dziękuję za informację. [2013-03-11 23:02]

golden2le

Oczywiście inna bo to metoda pełnego zestawu czyli "bat", taka sama bo spławikowa nie nęcimy powierzchniowo tylko przemoczoną zanętą tworzącą słup drobinek zanęty opadający do dna i łowimy w owym słupie zanętowym. W żaden sposób nie chciałem pana urazić panie Romualdzie i proszę mi wybaczyć nieco mentorski ton wypowiedzi Pozdrawiam serdecznie :)  [2013-03-11 23:20]

Romuald55

Ja celowo nie mówiłem o łowieniu uklei ,żeby nie zamydlić sensu wypowiedzi o nęceniu przy zestawie skróconym. [2013-03-11 23:24]

Romuald55

....a swoja droga warto dodać cytrynówkę do zanęty uklejowej. [2013-03-11 23:26]

golden2le

A to ciekawy dodatek :) tylko czy by u nas w polsce się przyjął ja bym ją wolał wypić sam :))) [2013-03-11 23:28]

Romuald55

niewiele się dodaje....do smaku....ja dodaje na oko.50 g do zanęty uklejowej. [2013-03-11 23:43]

kwaldek

Dzieki koledzy z rozjaśnienie mojej małej wiedzy w tym temacie. Rozumiem teraz że skrót to nic innego jak ujęcie elementów od pełnego zestawu tyczki. Pojęcie Skrót usłyszałem podczas rozmowy na treningu zawodników a nie miałem odwagi zapytać się co to oznacza natomiast skąd się nazywa ta metoda wędkowania (metoda skróconego zestawu) to wiedziałem.

Jeszcze raz dziękujęza wyczerpującą odpowiedź kol. Romanowi55 ,golden2le, bluehornet

[2013-03-12 06:50]

mienta

Ja nie bardzo bym się zgodził z rozumowaniem Kolegi ,Kolego roman55.Muszę przyznać,że nie słyszałem określenia "skrót" dotyczącego łowienia metoda skróconą.Nigdy nie zmieniałem miejsca łowienia w trakcie zawodów.Nie widziałem też,żeby ktokolwiek tak robił.Łowiąc oczywiście metodą skróconą,czyli tyczką.Nie widziałem też nigdy nęcenia w kilku miejscach.Istotą i powodzeniem w metodzie skróconej jest łowienie w jak najmniejszym okręgu przez całe zawody.Nie my wędrujemy zestawem za rybami lecz one muszą wejść w pole łowienia.Kto lepiej potrafi je tam zwabić,ten odnosi sukces.Oczywiście to nie musi być na 13 metrach.Może być bliżej po zdjęciu dolnych elementów.Po wygruntowaniu i ustaleniu miejsca nęcenia i łowienia tam się łowi cały czas.





Wtrącając 3 grosze w rozmowę,zgadzam się z tezą kol.Roman55 wystarczy spojrzeć na ostatnie spławikowe mistrzostwa europy gdzie,Wiktor Walczak właśnie w taki sposób nęcił i później łowił a o efektach jego połowów pisać nie muszę


[2013-03-12 20:11]

Romuald55

Kolego mienta,masz rację.Tylko najpierw trzeba rozpoznać łowisko by tak postąpić.....a może...jakiś atraktor tak zadziałał. [2013-03-12 20:22]

mienta

Kolego mienta,masz rację.Tylko najpierw trzeba rozpoznać łowisko by tak postąpić.....a może...jakiś atraktor tak zadziałał.





To był zapewne rewelator:))

[2013-03-12 20:28]

Romuald55

Może akurat...Pamiętam kiedyś Zbyszek Milewski...na żwirowni Trzebień Mały zapytał...jak tu można ryby łowić na zawodach.A no można... [2013-03-12 20:34]

Romuald55

Są łowiska Kolego mienta,gdzie Kadra może przegrać.Tu się łowi Tyczka na głębokości 5-8 m.Takie warunki.Ani atraktor,ani jak Kolega mówi rewelator nie da gwarancji sukcesu. [2013-03-12 20:39]

Romuald55

A my łowimy w takich warunkach.I tam za zawody rozgrywane. [2013-03-12 20:43]

Romuald55

[2013-03-12 20:44]

Romuald55

A jak popatrzymy na mistrzostwa Włoch to tam nie było odstępstwa od s\środka nęcenia więcej niż kilkanaście centymetrów. [2013-03-12 20:47]