Zaloguj się do konta

Wędkowanie z końcem października i początkiem list

utworzono: 2011/10/30 19:36
selektaria

Witam, od niedawna próbujemy ze znajomym metody włosowej. Kilkukrotnie już zasadzaliśmy się nad wodą stojącą w postaci stawów używając tej metody w różnych wariantach i jak na razie jakiegokolwiek efektu brak. Zaczęliśmy od rozmowy z jak było widać po sprzęcie i słychać po rozmowie był dość ogarniętym w tym temacie wędkarzem. Polecił nam tą metodę jako skuteczną jeśli ktoś chce poczuć na wędce trochę większą rybę. Więc zrobiliśmy zestawy zakupiliśmy kulki w dwóch smakach owocowe i wanilia nastawiając się na karpia no może amura. Natomiast w żadnych konfiguracjach nie dawało to żadnego efektu. Ostatnio dowiedzieliśmy się że na jesień słodkie smaki są mało skuteczne raczej chodzi tak zwany śmierdziuch gdzie jest szansa zahaczenia również suma. Kupiliśmy więc pellet o smaku halibut i nad wodę. Rozbiliśmy się w dobrze zanęconym miejscu dzień wcześniej wylądowało tam ponad kilo wątroby w wodzi oraz sporo pelletu. Rozstrzeliliśmy 5 wędek wzdłuż owego miejsca i cały dzień kompletnej ciszy. Jutro zamierzamy powtórzyć atak na to łowisko tylko nie wiemy jakie korekty w metodzie którą obraliśmy powinno się wprowadzić żeby poprawić skuteczność wypadu. Wpadła nam w ręce metoda polecająca umocowanie za kulką lub pelletem założyć psi chrupek który poderwie kulkę z dna a oprócz tego sam będzie służył jako przynęta. Myślicie że może to dać jakiś efekt czy lepiej jak pellet leży na dnie? Warto jeszcze podkreślić że na łowisku jest duża ryba która może podjąć wyzwanie tak dużej przynęty jak kulka czy pellet. Świadczą o tym zdobycze sumowe po 14kg czy też 27kg, z resztą podobnie jest z karpiem jest sporo okazów w okolicach 8-10kg. Będziemy wdzięczni za jakieś podpowiedzi dzięki którym uda się rozwinąć umiejętnego łapania "na włos", gdyż wydaje się ona ciekawą alternatywą dla łapania z koszyczkiem zanętowym gdzie niestety najczęściej podchodzi mała ryba. [2011-10-30 19:36]

sebavito

Drogi Kolego!!! Temat Rzeka powiem Ci tak... nie wybrałeś najłatwiejszej metody połowu,
Ogólnie to pierwsza sprawa to ukształtowanie dna tzn górki, dołki, wypłycenia, blaty, itp...
Nie wystarczy dowalić do wody zanęty choćby tak jak napisałes pelletu czy wątroby... bo jeżeli wrzucisz to w miejsce którego ryba wogóle nie odwiedza i nie ma tam dla niej nic ciekawego to poprostu będziesz tam siedział tydzień bez wyników. Druga sprawa rodzaj dna... jeżeli jest to muł to tak samo... zarzucisz zestawy które wpadną w muł i tyle było z pracy kulki czy pelletu na haku... utopił sie w mule i cześć czołem. Kolejna sprawa to pogoda i temperatura.. jest zimno, karpie bardzo słabo żerują wyjątkami są zbiorniki zrzutowe czyt. Elektrownie itp tam woda jest dużo cieplejsza i ryby często żerują przez cały rok. Można by wymieniać jeszcze mnóstwo powodów z jakich Wasze wyniki są mizerne. Jeżeli chodzi o Karpie to mogę powiedzieć ze nie tylko Wy macie słabe wyniki :) Dalszymi sprawami są materiały na przypony sposób podania przynęty rybom etc. etc :)
[2011-10-30 20:23]

piotrcarp

Zapach jak na te pore roku to tez nie odpowiedni zostaw te kulki na lato a teraz lepsze sa smierdziuchy no i tak jak kolega napisal wazne jest dno na jakim lapiesz i czy karpie odwiedzaja to miejsce
[2011-10-30 21:29]

Jeżeli musisz czymś zakańczać włos z kulką lub pelletem proponuje modne w tym roku ochotki.
Są to sztuczne gumowe smarki imitujące tego robaczka miłego.
Albo np formawać kulki nożem w różne kształty np bardziej kanciaste lub kwadratowe.
Równie dobrze jest zrobić bałwanka nad wodą czytaj dwie kulki lub grzybka cała z połówką lub
dwie połówki kulek.Dobrze wyważone proporcje kulek jak i smak ich dadzą na pewno lepsze efekty.Co do zakładania na włos proponowałbym też spróbowanie smakowej kukurydzy ewentualnie pelletu haczykowego miękkiego.Ja czasem w ekstremalnych warunkach zakładam mielonkę na haczyk albo kawałek czosnku na włos.
[2011-12-05 23:47]