Wędkowanie w mieście-plusy i minusy

/ 2 odpowiedzi
Nie zawsze jest czas, aby wyskoczyć na rybki poza miasto. Siłą rzeczy czasem korzystam ze zbiornika zaporowego, położonego na rogatkach miasta. Ot, kiedyś małej rzeczce postawiono tamę i utworzono sztuczne jezioro. I wściekam się prawie zawsze i przyrzekam sobie, że już nigdy tutaj nie wrócę. I niebawem wracam, bo znowu jest tylko kilka godzin, a może tym razem...
Jestem ciekawy, jak to jest na innych tego typu zbiornikach w Polsce. Bo u mnie coś nie tak...
Akwen jest systematycznie zarybiany. Są w nim ryby i to nawet okazowe; powinny być wyniki, a nie ma. Tylko fanatycy "karpiarze", wycinający trzciny i walący do wody tony zanęt, mają niezłe efekty.
Zbiornik jest nieprzewidywalny. Małe rybki biorą na środku z dna, sandacze na białe robaki; czasem nic nie weźmie przez 12 godzin, ale bywa, że masowo szaleją liny (wówczas na brzegach czarno od rybołapów).
Powiadają, że ryby nie biora od 1 w nocy do 4 i mniej więcej się to sprawdza, a to już kompletne dziwactwo. Bywało, że masowo mnożyły się małże, innym razem podwodne rośliny.
Podobno sztuczne jeziora należy przynajmniej po 30 latach odmulić, bo akwen zaczyna chorować. Czy to może być prawda?
Tutaj mówiono nawet o tym na corocznych zebraniach PZW, ale oczywiście na gadaniu się zakończyło, bo nikt nie ma na to pieniędzy. Kilka lat temu samorząd wpuścił jakieś chemikalia, aby woda stała się bardziej przeźroczysta i ludzie się chętniej latem kąpali. Widać na jakieś pół metra...
A ryby nie biorą. 
jurek


Piotrze , może przez te chemikalia do oczyszczania wody tak się dzieje , należałoby zbadać wodę w Sanepidzie lub WIOŚ ( ale badanie powinno być na 2 próbki , na zawartość chemiczną i bakteriologiczną --- dodam , że te badania są płatne i na zlecenie --- wiem coś o tym , gdyż moja żona pracuje w takim dziale w PSSE )

Napisałeś również , że masowo rozmnażały się małże , małże bardzo dobrze filtrują wodę , ale nie można dopuścić aby się nadmiernie rozmnożyły , bo one wyjedzą większość planktonu ---- którym odżywiają się niemal wszystkie małe ryby , tam gdzie są małże , to i powinny być raczycznice , to przysmak wielu ryb ---płoci ale przede wszystkim karpi .

Ważnym punktem w tym może być kłusownictwo agregatami prądotwórczymi i elektrycznymi wędkami z podbierakami --------- robią one potworne spustoszenie nie tylko w rybostanie ale we wszystkich żyjątkach w wodzie , jętki , kiełże i wiele małych rybek . Gdy kłusownik użyje takiego aparatu prądotwórczego-który jest bardzo cichutki , powybiera on wszystkie większe ryby , a z mniejszymi przez krótki czas poradzą sobie ptaki ------------ ale w wodzie będzie totalne bezrybie . Owszem ryby będą , ale brań nie będzie .

Jeżeli dysponujesz czasem , to porozglądaj się uważnie , a na pewno zauważysz takich klusoli . W moim mieście też jest podobne łowisko i to samo się działo , aż wreszcie z Policją ujęliśmy 2 osobników trzaskających prądem.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę rozwiązania tego problemu----Jurek.S.
(2011/05/26 18:48)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

porenut


Dziękuję Jurku.
Bardzo cenne i ciekawe rady oraz spostrzeżenia. (2011/05/27 12:07)