Wędkowanie z osobą nie posiadającą karty.

/ 29 odpowiedzi
Witam. W mojej rodzinie tylko ja posiadam kartę w. Czy jezli pojade z tatą nad jezioro, to mogę mu udostępnić swoje stanowisko czy coś takiego?? czy możemy łowic obaj (kazdy jedną wędką) na moją kartę i opłaty?? Czy gdy ja przestane łowić to tata wtedy może sobie połowić?? Pozdro
u?ytkownik38976


Niestety. 3 razy nie. Wędkę, jedną ze swoich dwóch, możesz udostępnić w ramach swojego łowiska i limitów, tylko współmałżonce, lub osobie niepełnoletniej do 14-go roku życia.

3. Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej są zwolnione osoby do 14 lat 

10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.

(2010/07/03 18:56)

BKasprzycki


Ok dzięki za odpowiedź :) (2010/07/04 08:23)

deAfters


A jeśli ja mam karte i moge łapać na jedną wędkę to podobno że mogę na okres wakacji łapać z rodzicem np. ja na grunt a tata na spławik. Podobno tak jest, mówił mi skarbnik mojego koła. (2010/07/04 12:06)

u?ytkownik38976


Nie. Coś musiałeś źle zrozumieć skarbnika. Posiadacz karty nie może udostępniać wędki w ramach swojego łowiska i limitów, osobie nie posiadającej karty wedkarskiej, chyba , że ów posiadacz jest pełnoletni i udostepnia jedną z wedek np współmałżonce(kowi) bez karty, lub osobie niepełnoletniej do lat 14 bez karty. Zatem Ty ojcu wedki dać nie możesz. On gdyby miał kartę swoją, to wtedy Tobie może wędkę jedną z dwóch, dać, gdybyś Ty karty nie miał. Już nie wiem jak mam bardziej zrozumiale napisać. Reasumując: Ty ojcu wędki udostępnić nie możesz, nikomu, chyba, że masz żonę albo chcesz łowić z niepełnoletnim do 14 lat. A te dwie ostatnie opcje raczej w gre nie wchodzą u Ciebie, prawda? :) Możesz łowić w ramach swojej opłaty okregowej na terenie całego kraju, jeśli jesteś niepełnoletnim wedkarzem PZW, ale wędki nie możesz udostepniać nikomu. Ufffffffffffffff.................. (2010/07/04 12:38)

deAfters


Aha dzięki :P. To może źle mi coś skarbnik powiedział, bo tata sie go wyraźnie pytał czy może ze mną łapać powiedział że tak :P.  (2010/07/04 12:43)

jagakul


Witam i zwracam się z pytaniem, czy osoba dorosła(współmałżonka) nie posiadająca karty wędkarskiej może łowić z mężem, który oczywiscie kartę posiada? Czy jest jakiś konkretny numer przeoisu czty też paragraf, na który można się powołać? Pytam dlatego ,ponieważ niedawno byliśmy kontrolowani przez straż rybacką i pan powiedział nam że absolutnie nie ma czegoś takiego jak "łowienie przy mężu" i ja również muszę mieć kartę wędkarską ze zdjęciem , ale bez konieczności opłacania składek. I tylko wtedy ja mogę łowić na drugą wędkę. Czy miał on rację?
Dodam tylko że w związku wędkarskim jestem od prawie 25 lat, niestety z powodu dużych opłat zrezygnowaliśmy z podwójnej opłaty i powołując się na ten przepis pozwalający łowić żonie przy mężu stosujemy to od kilku lat. Pierwszy raz się spotkaliśmy z czymś takim
z góry dzięki za odpowiedź (2010/07/06 12:34)

u?ytkownik29889


Witam i zwracam się z pytaniem, czy osoba dorosła(współmałżonka) nie posiadająca karty wędkarskiej może łowić z mężem, który oczywiscie kartę posiada? Czy jest jakiś konkretny numer przeoisu czty też paragraf, na który można się powołać? Pytam dlatego ,ponieważ niedawno byliśmy kontrolowani przez straż rybacką i pan powiedział nam że absolutnie nie ma czegoś takiego jak "łowienie przy mężu" i ja również muszę mieć kartę wędkarską ze zdjęciem , ale bez konieczności opłacania składek. I tylko wtedy ja mogę łowić na drugą wędkę. Czy miał on rację?
Dodam tylko że w związku wędkarskim jestem od prawie 25 lat, niestety z powodu dużych opłat zrezygnowaliśmy z podwójnej opłaty i powołując się na ten przepis pozwalający łowić żonie przy mężu stosujemy to od kilku lat. Pierwszy raz się spotkaliśmy z czymś takim
z góry dzięki za odpowiedź


§ 1


10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.



Nie słyszałem o jakiś dodatkowych kartach i innych bajerach jeżeli masz Ty kartę żona może łowić na Twój limit Czyli Ty jedna wędka i Żona i na odwrót jeżeli żona ma opłaconą kartę Ty łowisz na jej limit. Jest to zapis RAPR i nie ma innego moja Żona tak łowi i jest dobrze mieliśmy kontrole 1 maja i nikt nic nie mówił zresztą ja tylko czekam by się który odezwał, jak nie zna RAPR to krowy doić a nie kontrolować.

WIĘC ODPOWIEDŹ PROSTA MOŻECIE ŁOWIĆ RAZEM PO JEDNEJ WĘDCE I TYLKO NA JEDNYM STANOWISKU.

Pozdrawiam. (2010/07/06 12:43)

pawelz


Obawiam sie ze nie do konca jest to prawda.
Bez karty wedkarskie nikt w Polsce poza cudzoziemcami i osobami do lat 14 nie ma prawa lowic.
Wspolmalzonkowie nie musza posiadac legitymacji czlonkowskiej, a co za tym idzie nie musza oplacac skladek. Ale to nie zwalnia ich od posiadania bialej karty wedkarskiej. Nawet na "prywatnej" Wisle wykupujac licencje musialem okazac biala karte. legitymacja ich nie interesowala.
Przepis o zwolnieniu z oplat czlonkowskich jest tylko punktem regulaminu PZW a nie ogolnopolskim przepisem prawnym.
W rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi nie ma nic o wspolmalzonkach a wiec i nic o zwolnieniu ich z posiadania karty wedkarskiej.
I tu mam zagwostke, bo i o osobach ponizej 14 roku zycia tez nic nie moge znalezc. Moze ktos podpowie gdzie szukac ?. (2010/07/06 13:46)

michasz96


pisaliście na początku, ze jak sie ma karte to można współmałżonce udostepnic limit itd, lub osobie do 14 roku życia. a jak ja mam karte i mam 14 lat to mogę wziąc kolegę, który ma 13 lat? (2010/07/06 22:09)

warun


W kwestii możliwości udostępniania innym osobom stanowiska i limitów musimy rozgraniczyć dwa aspekty. Otóż czym innym jest posiadanie dokumentu uprawniającego do połowy ryb a czym innym wykupienie prawa do wędkowania w PZW. To jest tak, jak z prawem jazdy i wykupieniem możliwości pojeżdżenia sobie na torze wyścigowym (z torem zmyślam, ale powiedzmy że wykupuję roczny abonament na jeżdżenie po torze), ja wykupuje, mogę dać żonie pojeździć ale żona musi mieć prawo jazdy potwierdzające wiedzę na temat przepisów ruchu drogowego itp.
Tak samo jest w tym przypadku. Legitymacja członkowska i opłaty oraz limity stanowisk to jedno, a posiadanie karty to drugie. A interpretacja zależy od człowieka zwanego Strażnikiem. Jak się przyczepi, to ma rację ale większość przymyka oko, przecież niech se połowią. I też dobrze bo skoro mamy zarażać tą chorobą współmałżonków i dzieci (w tym drugim przypadku to potencjalni przyszli członkowie PZW) to na sucho tego nie zrobimy. Ale wracając do tematu, jest Ustawa o ustawa o rybactwie śródlądowym, która określa, kto może w Polsce łowić oraz RAPR, kóry określa kto, gdzie, kiedy w jakich ilościach, na ile wędek oraz jaką rybę można łowić na wodach zarządzanych przez PZW. Postawą RAPR jest wyżej wymieniona ustawa i jeżeli RAPR czegoś nie reguluje, to ustawa już powinna. I idąc tym tropem mamy w ustawie (blockquote z wikipedii):

W przepisach ww. ustawy najistotniejszy jest artykuł 7, który mówi co następuje:

  1. Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ich wędką lub kuszą.
  2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego", a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie
  3. Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej są zwolnione osoby do lat 14, z tym że mogą one uprawiać amatorski połów ryb wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej posiadającej taką kartę.
  4. Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego są zwolnieni cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce, posiadający zezwolenie, o którym mowa w ust. 2. Z obowiązku tego zwolnione są także osoby uprawiające amatorski połów ryb w wodach uprawnionej do rybactwa osoby fizycznej, jeżeli uzyskały od niej zezwolenie na połów w tych wodach.
  5. Kartę wędkarską lub kartę łowiectwa podwodnego wydaje starosta, po złożeniu przez osobę zainteresowaną egzaminu ze znajomości ochrony i połowu ryb przed komisją powołaną przez społeczną organizację amatorskiego połowu ryb; z obowiązku składania egzaminu są zwolnione osoby posiadające średnie lub wyższe wykształcenie rybackie.
  6. Osobę wobec której orzeczono cofnięcie karty wędkarskiej tub karty łowiectwa podwodnego, może przystąpić do powtórnego egzaminu najwcześniej po upływie terminu, o którym mowa w art.27 ust 2 pkt 3.
  7. Społeczna organizacja amatorskiego połowu ryb za przeprowadzenie egzaminu, o którym mowa w ust. 5, -pobiera opłaty w wysokości przez siebie ustalonej.
Z powyższego jasno wynika kto jest zwolniony z posiadania karty wędkarskiej.

A poniżej blockquote z RAPR:
10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.

Jak widać z powyższego, RAPR reguluje możliwość udostępnienia zajętego stanowiska i wędki oraz limitów narzuconych na własne wody przez instytucję zarządzającą danymi wodami czyli PZW. Nie ma mowy o karcie wędkarskiej współmałżonka, ale to reguluje powyższa ustawa.

Tak więc, liczymy na wspaniałomyślność kontrolujących albo wysyłamy współmałżonka na egzamin na kartę wędkarską. Egzamin trudny nie jest, można wstępny egzamin zdać w internecie i z tym wynikiem podejść do koła PZW i ewentualnie poddać się dodatkowym pytaniom, na które odpowiedzi zawarte są w RAPR i mieć święty spokój. Czym inny jest opłacanie legitymacji członkowskiej i uiszczanie innych opłat w PZW. To robimy jak chcemy, żeby współmałżonek sam jeździł. Ot i całą sprawa wyjaśniona.

Pozdrawiam
Warun
(2010/07/06 22:38)

u?ytkownik29889


Obawiam sie ze nie do konca jest to prawda.
Bez karty wedkarskie nikt w Polsce poza cudzoziemcami i osobami do lat 14 nie ma prawa lowic.
Wspolmalzonkowie nie musza posiadac legitymacji czlonkowskiej, a co za tym idzie nie musza oplacac skladek. Ale to nie zwalnia ich od posiadania bialej karty wedkarskiej. Nawet na "prywatnej" Wisle wykupujac licencje musialem okazac biala karte. legitymacja ich nie interesowala.
Przepis o zwolnieniu z oplat czlonkowskich jest tylko punktem regulaminu PZW a nie ogolnopolskim przepisem prawnym.
W rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi nie ma nic o wspolmalzonkach a wiec i nic o zwolnieniu ich z posiadania karty wedkarskiej.
I tu mam zagwostke, bo i o osobach ponizej 14 roku zycia tez nic nie moge znalezc. Moze ktos podpowie gdzie szukac ?.



Na wodach PZW dostałem RAPR tak samo jak zdajesz na karte z RAPR Cię pytają a nie o przepisach śródlądowych inne przepisy mnie nie interesują jeżeli znajdzie się ważniak ze znajomością większych przepisów podejrzewam że sprawę mam wygraną. Nie ma zapisu w RAPR, nic innego mnie nie interesuję, a o żadnych białych, zielonych, czy żółtych kartach tym bardziej  nie ma więc to już nie moja wina jak będzie zapis w tedy będę myślał.

Czarno na białym pisze może udostępnić a własnym limicie bez opłat więc to robię i niech mnie kto ruszy.):::

P.S. Jeżeli na egzaminie pytają z RAPR, a potem sa za te same przepisy mandaty (bo miniser środowiska bo tam gdzieś inaczej pisze bo tam gdzieś) Nie interesuje mnie gdzieś indziej to już nie do wędkarzy pretensje, a nikt z nas nie będzie za to odpowiadał. (2010/07/06 22:43)

warun


P.S. Jeżeli na egzaminie pytają z RAPR, a potem sa za te same przepisy mandaty (bo miniser środowiska bo tam gdzieś inaczej pisze bo tam gdzieś) Nie interesuje mnie gdzieś indziej to już nie do wędkarzy pretensje, a nikt z nas nie będzie za to odpowiadał.

I tu się kolego mylisz. Po pierwsze RAPR jest regulaminem tylko jednego związku a po drugie obowiązują cię przede wszystkim przepisy ustawowe. Więc odpowiesz tak czy inaczej, bo brak znajomości przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności i kary za ich łamanie. Tak więc jak cię ruszą to bekniesz czy znasz ustawę czy nie. A zaczniesz skakać do Strażnika to zapewne prawdopodobieństwo ukarania cię drastycznie wzrośnie. Innym fatkem jest, że zamiast czepiać się małżonka z wędką lepiej niech złapią jakiś kłusowników, ale wiadomo jak to jest. Współmałżonek, a powiedzmy to otwarcie, przeważnie to żona, mimo że z natury żon agresywna i niebezpieczna, raczej strzelać do Strażników nie będzie a kłusownicy to już nie wiadomo. A mandat jest mandat i wykazać się aktywnością można. Na szczęście większość strażników jakich znam to są ludzie z dużym poczuciem człowieczeństwa i na takie akty kryminalne jak wędka w dłoni żony reagują raczej uśmiechem.

Pozdrawiam
Warun
(2010/07/06 23:00)

warun


Ale zacytowałem, sorki za bałagan ale mam nadzieje, ze jakoś to będzie odczytywalne

Pozdrawiam jeszcze raz
Warun (2010/07/06 23:02)

u?ytkownik29889


Ja mam pytanie z czego ma mnie kontrolować PSR czy SSR z RAPu jedynie i tylko i wyłącznie tam widniejących przepisach jeżeli piszę że może współmałżonek to znaczy że może, no chyba że już w przepisach PZW już sobie robi z nas jaja.


Jeżeli ja przed rozpoczęciem wędkowania miałbym szukać wszystkich przepisów Ministerstwa Gospodarki to bym chyba się nie wybrał bo co chwile przepisy się zmieniają. (2010/07/06 23:45)

malina270


Prowadząc auto nie odpowiadasz tylko z kodeksu drogowego ale także np. z kodeksu karnego, cywilnego itp. itd. To samo tyczy się wędkowania. Nieznajomość prawa szkodzi i tyle na ten temat.  (2010/07/07 08:41)

michasz96


Mi ostatnio wyskoczyli z PZW, zza krzaków (2010/07/07 08:45)

warun


Ja mam pytanie z czego ma mnie kontrolować PSR czy SSR z RAPu jedynie i tylko i wyłącznie tam widniejących przepisach jeżeli piszę że może współmałżonek to znaczy że może, no chyba że już w przepisach PZW już sobie robi z nas jaja.


Jeżeli ja przed rozpoczęciem wędkowania miałbym szukać wszystkich przepisów Ministerstwa Gospodarki to bym chyba się nie wybrał bo co chwile przepisy się zmieniają.



A gdzie jest napisane, ze PSR czy SSR kontrolują tylko w ramach RAPR? To nie jest Straż PZW tylko Straż Rybacka. W RAPR nie ma nic o tym, że nie możesz wjeżdżać cieknącym  olejem i paliwem samochodem do wody a jednak nie można, pomijając zdrowy rozsądek. PZW jako organ wybrany przez ustawodawcę, organizuje i przeprowadza egzaminy na kartę wędkarską ale już jej nie wydaje. Wydaje ją starostwo czyli organ władzy państwowej nie mający z PZW nic wspólnego (przynajmniej z definicji). A uściślając twoje rozważania na temat udostępniania współmałżonkowi wędki i swoich limitów, zrozum, że to obowiązuje tylko na wodach pod zarządem PZW to raz, dwa to to, że udostępniasz jej możliwość połowów na danych wodach, będących pod zarządem PZW za którą (możliwość) ty zapłaciłeś. Jakby tego zapisu nie było, żona oprócz karty wędkarskiej, która jest obowiązkowa, żeby mówić o prawie do wędkowania (ogólnie), była by zobowiązana do uiszczenia stosownych opłat takich czy innych w zależności od członkostwa w PZW lub jego braku. RAPR nie ma nic wspólnego z kartą wędkarską. To są przepisy PZW i na innych wodach, które nie są pod zarządem PZW tylko innego związku lub w prywatnych rękach te zasady mogą obowiązywać, bo ktoś sobie tak wymyślił, ale nie muszą bo to jest kwestia już indywidualna. Oczywiście inne regulaminy innych związków lub prywatnych osób muszą, podkreślam MUSZĄ być zgodne z ustawą, więc też samowolki całkowitej być nie może.

Pozdrawiam
Warun (2010/07/07 08:56)

2780plox


Witajcie Koledzy.

Ja myślę, że do sprawy należy podejść tak jak normalnie w życiu.

Z interpretacji przepisów żyją całe stada adwokatów a przepisy dla wszystkich są takie same.

Jak w życiu - więc jak trafimy na "ambitnego" kontrolującego to przyczepi się do wszystkiego.

Trzeba podchodzić do sprawy pozytywnie.

Jedna rzecz czy się czepia, a druga czy wypisuje mandat? Co prawda nie miałem takiego zdarzenia ale mam nadzieję, że z tymi mandatami to chyba nie przesadzają. Mam taką nadzieję.

Pozdrawiam i życzę spotykania tylko miłych kontrolujących.

(2010/07/07 09:02)

warun


Witajcie Koledzy.

Ja myślę, że do sprawy należy podejść tak jak normalnie w życiu.

Z interpretacji przepisów żyją całe stada adwokatów a przepisy dla wszystkich są takie same.

Jak w życiu - więc jak trafimy na "ambitnego" kontrolującego to przyczepi się do wszystkiego.

Trzeba podchodzić do sprawy pozytywnie.

Jedna rzecz czy się czepia, a druga czy wypisuje mandat? Co prawda nie miałem takiego zdarzenia ale mam nadzieję, że z tymi mandatami to chyba nie przesadzają. Mam taką nadzieję.

Pozdrawiam i życzę spotykania tylko miłych kontrolujących.



Oczywiście, życie jest życie, i tak jak napisałem wcześniej, większość kontrolerów przymyka oko na to, że żona siedzi z wędką, niemniej jak się trafi jak napisałeś z ambicjami, to prawnie ma rację. Z drugiej strony koszt karty wędkarskiej to 30-35 zł plus zdjęcia więc koszt niewielki a spokojnie można łowić. Oczywiście trzeba małżonka zmusić do nauki RAPR i zdania egzaminu ale to chyba nie jest zbyt trudne. Jak ja zdałem to chyba każdy może :)


Pozdrawiam

Warun

(2010/07/07 09:07)

pawelz


Zeby zakonczyc temat. Do kol. Tomikan1129. Skoro juz jestesmy tacy drobiazgowi, i wg Ciebie straznicy maja obowiazek sprawdzania cie TYLKO z RAPR to mam jedno pytanko.
Ktory z punktow RAPR mowi o tym ze wspolmalzonek jest zwolniony z POSIADANIA KARTY WEDKARSKIEJ. pkt 10 mowi ze jest zwolniony z oplaty czlonkowskiej i skladki na zagospodarowanie i ochrone. Natomiast kto jest zwolniony z posiadania karty wedkarskiej mowia pkt 3 i 4. Co to jest karta wedkarska kazdy kto lowi ryby wiedziec powinien.
Tak wiec pomijajac ministra i inne przepisy nawet wg RAPR nie mozna lowic bez karty wedkarskiej. (2010/07/07 09:20)

u?ytkownik26223


Tomikan1129.Regulamin RAPR przecież mówi wyraźnie;

2. PRAWA WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW

§ 1

  1. Prawo do wędkowania w wodach użytkowanych przez Polski Związek Wędkarski mają członkowie PZW i osoby nie zrzeszone w PZW, posiadający kartę wędkarską, przestrzegający zasad ujętych w niniejszym Regulaminie, po opłaceniu stosownych składek.
  2. Zasady wydawania kart wędkarskich regulują przepisy ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym, z późniejszymi zmianami.
  3. Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej są zwolnione osoby do 14 lat oraz cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce.

Współmałżonka nie jest nieletnią zwolnioną z posiadania karty wędkarskiej.Chyba też nie jest cudzoziemcem czasowo przebywającym w Polsce.
A WIĘC JAK CHCE ŁOWIĆ MUSI MIEĆ KARTĘ WĘDKARSKĄ (2010/07/07 09:54)

u?ytkownik29889


No to kto wyrobi kartę mojej żonie za free? chyba Wy (2010/07/07 10:22)

warun


Oczywiście to był żart hehehehe


A moim zdaniem wcale nie musi to być żart. Kobiety i dzieci powinny mieć tę możliwość za darmo. Chodzi przecież o krzewienie wspaniałego sposobu na spędzenie czasu wraz z edukacją ekologiczną - tu w przede wszystkim w przypadku dzieci. A co do kobiet, to moim zdaniem jest zbyt mało przedstawicielek płci piękniejszej i należy ten stan zmienić a i nam będzie milej i może mniej łaciny będzie nad wodą.

Pozdrawiam
Warun (2010/07/08 13:04)

u?ytkownik26223


No to kto wyrobi kartę mojej żonie za free? chyba Wy

No za friko to wiesz co można dostać w dzisiejszych czasach ,ale chyba na opłate egzaminacyjną+za dokument kilka zł to cie chyba stać.nie?? Pzw (koło) tylko przeprowadza egzaminy a wydaje kartę wędkarską urząd powiatowy/wojewódzki,a ich g... obchodzi czy ty(żona) płacisz na zarybianie czy nie.
Po prostu idź i się spytaj jak to dokładnie wygląda ale nie do związku tylko do urzędu gdzie wydają karty. (2010/07/08 14:00)