Jeszcże jedno czy wędziska powyżej 80g nie są zbyt sztywne do metody?Profesjonaliści preferują raczej wędki o małym cw do tej metody. Czy znajdę wędzisko o średniej sztywności i cw powyżej 80g?
Arcymisiek, akurat feeder jest nardzo specyficzną wedką, więc spokojnie do wedki o c.w. powiedzy 150 g można dolączyć szczytówkę o "c.w." 15 g. Mamy więc i "moc" i czułość
A co sie stanie , jesli weźmie okaz ?
Ano szczytówka wygnie się jak chce ( jesli jest szklana ) ale nie złamie ( jesli jest szklana ) i będziemy tak naprawde łowić na samą wędkę ;-)
Szczyt 15gram, to jakieś + - 0,5 oz, wydaje mi się, że raczej wtedy nie byłoby zgrania... Do feederów 150 gram wyrzutu, konstruktorzy i producenci dołączają szczytówki od 3oz do 5 oz. - wtedy możemy mówić o zgraniu szczytu z kijem i w miarę płynnym ugięciu...
15g (0,5oz) możesz podczepić do pickera 30 gram
Arcymisiek, akurat feeder jest nardzo specyficzną wedką, więc spokojnie do wedki o c.w. powiedzy 150 g można dolączyć szczytówkę o "c.w." 15 g. Mamy więc i "moc" i czułość
A co sie stanie , jesli weźmie okaz ?
Ano szczytówka wygnie się jak chce ( jesli jest szklana ) ale nie złamie ( jesli jest szklana ) i będziemy tak naprawde łowić na samą wędkę ;-)
P.S. Do metdody można stosować dowolna sztywnośc wedziska. To metoda samozacinająca.. wskażnikiem jest szczytowka, ale by cokolwiek pokazała ryba musi ruszyć koszyczek ( samozacięcie ) .
Sztywnośc wedziska nalezy dostosować do teoretycznej wagi łowionych ryb, a sztywność szczytówki do cięzaru koszyczka
Sam się już w tym pogubiłem nie wiem czy wybrać Quiver czy lżejszy feeder.
Właśnie o te karpie chodzi. Było w pierwszym poście 2-8 kilo karpie.Większy komfort łowienia, większą moc zapewni karpiówka 2,75 lbs niż feeder 150 g CW.Widziałem hole karpików feederem i w sumie ten karp robił co chciał :-(. A największy cyrk był przy podbieraniu - wędka się gięła ( składała ) a ryba ani dudu... Stała w miejscu .JK
dokładnie !
Ciężar wyrzutu opisuje tak naprawdę dwa parametry wędziska:
1. minimalną masę zestawu przy którym wędka odpowiednio "naładuje sie" przy rzucie ( mówiąc po prostu odpowiednio ugnie ) doładowując lot zestawu
2. maksymalną masę zestawu dla ktorego producent gwarantuje wyrzut bez mozliwości uszkodzenia blanku.
Tyle.
Ten parametr w żadnym stopniu nie opisuje zachowania sie wędziska przy holu i jego reakcji na obciązenia przy takim holu wystepujące. :-) (2014/10/22 18:10)Arcymisiek
Właśnie o te karpie chodzi. Było w pierwszym poście 2-8 kilo karpie.Większy komfort łowienia, większą moc zapewni karpiówka 2,75 lbs niż feeder 150 g CW.Widziałem hole karpików feederem i w sumie ten karp robił co chciał :-(. A największy cyrk był przy podbieraniu - wędka się gięła ( składała ) a ryba ani dudu... Stała w miejscu .JK
dokładnie !
Ciężar wyrzutu opisuje tak naprawdę dwa parametry wędziska:
1. minimalną masę zestawu przy którym wędka odpowiednio "naładuje sie" przy rzucie ( mówiąc po prostu odpowiednio ugnie ) doładowując lot zestawu
2. maksymalną masę zestawu dla ktorego producent gwarantuje wyrzut bez mozliwości uszkodzenia blanku.
Tyle.
Ten parametr w żadnym stopniu nie opisuje zachowania sie wędziska przy holu i jego reakcji na obciązenia przy takim holu wystepujące. :-)
Jasne i oczywiste. Są wędziska o różnej akcji, różnie się zachowują.
Są kluski, kije średnie i sztywne pały - za pomocą których hol wygląda jak targanie świniaka przy użyciu wyciągarki samochodowej... Tak po części, sprzęt powinno się dopasowywać do warunków łowiska, pogłowia ryb, jak i częściowo do własnych preferencji. Praktyka pokaże co się najlepiej sprawdzi. (2014/10/22 18:37)JKarp
Napisałeś o akcji wędek a nie mocy a to moc wędki decyduje o spokojnym holu dużej ryby ;-)Mówiąc ogólnie wśród wędek karpiowych jest tak, że kij o mocy 3 lbs będzie parabolikiem ( np Daiwa Black Widow ) lub kijem rzutowym o akcji progresywnej ( Chub Oukast ), może być pół parabolik ( Anaconda Base ). Pomimo akcji wędki moc jest ta sama czyli np przy 3 lbs oznacza to, że ciężar około 1,4 kg doprowadzi do ugięcia się wędki pod kątem prostym w stosunku do podłoża .Tak wygląda Crash Test:
Oczywiście wśród feederów też pewnie tak jest, że 120 CW ma się nijak do akcji wędki lecz nie ma to nic wspólnego z mocą tej wędki. Już samo założenie ciężarka 100 g do wędki o CW 120 napawało mnie obawą o kij ;-)
Jako ciekawostkę powiem, że będąc w sierpniu na jednym z łowisk Kolega ze stanowiska obok łowił feederem ale nie pamiętam jakim na Method Feeder. Po pierwsze ustawiał kij na sygnałku bo stwierdził, że patrzenie na szczytówkę na zasiadce to porażka. Poszedł na chwilę po piwko i w tym czasie miał branie i ja niestety musiałem holować a w zasadzie męczyć tego karpia holem ( pi razy oko 9 kilo czy jakoś tak o ile pamiętam ). O typowym pompowaniu mogłem zapomnieć bo kij się składał. Po doholowaniu do podbieraka lipa - karp robi sobie co chce. No jakoś w końcu się udało. Dodam, że łowisko bez roślin, zaczepów, czyste i głębokie ok 4 metry. Zestaw był pod brzegiem w bok około 10-15 metrów. Co by było gdym musiał holować rybę z 50 metrów wolę nie myśleć.JK (2014/10/22 19:47)notaki
Już samo założenie ciężarka 100 g do wędki o CW 120 napawało mnie obawą o kij ;-)
Spokojnie :D Waliłem takim ciężarem pod 100 m i nic się nie działo :D Tylko... No własnie... tylko zestaw był akurat zanętowy. Potężny koszyczek w który ponad pół szklanki zanęty wchodziło na raz. Rzut był bezproblemowy.. natomiast wyciąganie samego koszyczka o sporej srednicy i tym samym duzym oporze w wodzie powodowało, że wędka az wołała o ratunek ! Zmieniłem feedera na karpiówke 3 lbs i wyciągałem ten koszyczek jednoczesnie trzymając piwo. I nie uroniłem ani kropli !!! :D Czyli ... zgadzamy się, ze c.w. i moc wedki nie koniecznie ida razem ;-) (2014/10/22 22:38)Arcymisiek
Już samo założenie ciężarka 100 g do wędki o CW 120 napawało mnie obawą o kij ;-)
Spokojnie :D Waliłem takim ciężarem pod 100 m i nic się nie działo :D Tylko... No własnie... tylko zestaw był akurat zanętowy. Potężny koszyczek w który ponad pół szklanki zanęty wchodziło na raz. Rzut był bezproblemowy.. natomiast wyciąganie samego koszyczka o sporej srednicy i tym samym duzym oporze w wodzie powodowało, że wędka az wołała o ratunek ! Zmieniłem feedera na karpiówke 3 lbs i wyciągałem ten koszyczek jednoczesnie trzymając piwo. I nie uroniłem ani kropli !!! :D Czyli ... zgadzamy się, ze c.w. i moc wedki nie koniecznie ida razem ;-)
Oj to bardzo dziwnym feederem rzucałeś, jeszcze nie widziałem feedera którym spokojnie wyrzuca się 100g koszyk, a ma się problem przy swobodnym ściąganiu...
Feedery którymi rzuca się koszykami z rzędu 100-tu gram, to już jest ciężki arsenał, przystosowany głównie do wędkowania w rzece, gdzie jeszcze dochodzi opór stawiany przez prąd wody. Jakby się działy takie straszne rzeczy o których piszesz, to nikt by się w wartkich rzekach nie męczył feederami, bo było by to bardzo niepraktyczne narzędzie, a w sumie jest odwrotnie, feederowanie staje się coraz bardziej popularne i skuteczne.
Przyznaje ci racje, że c.w. i moc wędki nie koniecznie idą razem, ale tez jedno drugiego nie wyklucza.
(2014/10/22 23:36)Glovvacz
P.S. Do metdody można stosować dowolna sztywnośc wedziska. To metoda samozacinająca.. wskażnikiem jest szczytowka, ale by cokolwiek pokazała ryba musi ruszyć koszyczek ( samozacięcie ) .
Sztywnośc wedziska nalezy dostosować do teoretycznej wagi łowionych ryb, a sztywność szczytówki do cięzaru koszyczka
Wkoncu ktoś napisał cos sensownego w tym temacie "the method" to metoda samozacinajaca kij ma ci dac możliwość wyholowania samozacietej ryby i ewentualnie wyrzucenia zestawu na chciana odleglosc, może byc nawet pala na sumy do 500cw nie ma to az tak dużego znaczenia. Miękka szczytowka w feederze pokazuje brania w the method brania pokazuje wpadajaca wedka do wody bo ryba jest juz dawno zacięta... (2014/10/23 00:47)JKarp
P.S. Do metdody można stosować dowolna sztywnośc wedziska. To metoda samozacinająca.. wskażnikiem jest szczytowka, ale by cokolwiek pokazała ryba musi ruszyć koszyczek ( samozacięcie ) .
Sztywnośc wedziska nalezy dostosować do teoretycznej wagi łowionych ryb, a sztywność szczytówki do cięzaru koszyczka
Wkoncu ktoś napisał cos sensownego w tym temacie "the method" to metoda samozacinajaca kij ma ci dac możliwość wyholowania samozacietej ryby i ewentualnie wyrzucenia zestawu na chciana odleglosc, może byc nawet pala na sumy do 500cw nie ma to az tak dużego znaczenia. Miękka szczytowka w feederze pokazuje brania w the method brania pokazuje wpadajaca wedka do wody bo ryba jest juz dawno zacięta...Proszę przeczytaj mój post a w zasadzie samą końcówkę. Nie wiem co to był za feeder ale z 50 m ( lub dalej ) nie chciałbym holować tej ryby.Już nie napiszę, że w czasie holu zbierałbym zestawy sąsiadów.Nadal uważam, że lepiej łowić karpiówką na metodę stosując te wymyślne koszyczki do method feeder.
" Oj to bardzo dziwnym feederem rzucałeś, jeszcze nie widziałem feedera którym spokojnie wyrzuca się 100g koszyk, a ma się problem przy swobodnym ściąganiu..."Bo to był specjalny koszyczek do zanęcania - duża średnica daje duży opór.
JK (2014/10/23 08:01)maciek223
Napisałeś o akcji wędek a nie mocy a to moc wędki decyduje o spokojnym holu dużej ryby ;-)Mówiąc ogólnie wśród wędek karpiowych jest tak, że kij o mocy 3 lbs będzie parabolikiem ( np Daiwa Black Widow ) lub kijem rzutowym o akcji progresywnej ( Chub Oukast ), może być pół parabolik ( Anaconda Base ). Pomimo akcji wędki moc jest ta sama czyli np przy 3 lbs oznacza to, że ciężar około 1,4 kg doprowadzi do ugięcia się wędki pod kątem prostym w stosunku do podłoża .Tak wygląda Crash Test:Witam,całkowicie się z panem zgodzę .Pisałem w moich postach chyba w marcu jak karpik 44 cm przy próbie mocniejszego przytrzymania zrobił mojemu feederkowi dodatkowe składy.(Shimano BeastMaster cx 70 g).Mam kilka feederków o różnej gramaturze wyrzutu,jednak nawet na te do 100 g,koszyk 40 + zanęta to maks , oczywiście w moim odczuciu .Wydaje mi się że jest to najbardziej komfortowy ciężar do rzutu,bez obawy o uszkodzenie kija. (2014/10/23 08:59)
Oczywiście wśród feederów też pewnie tak jest, że 120 CW ma się nijak do akcji wędki lecz nie ma to nic wspólnego z mocą tej wędki. Już samo założenie ciężarka 100 g do wędki o CW 120 napawało mnie obawą o kij ;-)
Jako ciekawostkę powiem, że będąc w sierpniu na jednym z łowisk Kolega ze stanowiska obok łowił feederem ale nie pamiętam jakim na Method Feeder. Po pierwsze ustawiał kij na sygnałku bo stwierdził, że patrzenie na szczytówkę na zasiadce to porażka. Poszedł na chwilę po piwko i w tym czasie miał branie i ja niestety musiałem holować a w zasadzie męczyć tego karpia holem ( pi razy oko 9 kilo czy jakoś tak o ile pamiętam ). O typowym pompowaniu mogłem zapomnieć bo kij się składał. Po doholowaniu do podbieraka lipa - karp robi sobie co chce. No jakoś w końcu się udało. Dodam, że łowisko bez roślin, zaczepów, czyste i głębokie ok 4 metry. Zestaw był pod brzegiem w bok około 10-15 metrów. Co by było gdym musiał holować rybę z 50 metrów wolę nie myśleć.JKArcymisiek
Bo to był specjalny koszyczek do zanęcania - duża średnica daje duży opór. JK
Mam takie koszyczki do zanęcania o pojemności 100ml. Są to przeważnie niedociążane koszyki. Po rzucie i wymyciu zanęty ściągam taki koszyczek jak szmatę, expresowym tempem... Dołączyłem jeszcze film na którym gość demonstruje nęcenie takim koszykiem. Rzuca go feederem typu medium i też jakoś dramatu nie widać. (2014/10/23 10:08)JKarp
Nie wiem czy zauważyłeś ale moim zdaniem nęcąc tym koszykiem do zanęcania rzucał może nie dużo bliżej ale zdecydowanie bliżej niż normalnym koszykiem. Kłania się moc wędki :-) bo c.w. to nie moc.No nie zauważyłem nigdzie, że to medium oprócz tego, że zostało to powiedziane. Zauważyłem za to wielkość ryb ;-)Ja tylko napisałem to co napisał wcześniej Adam:" Potężny koszyczek w który ponad pół szklanki zanęty wchodziło na raz. Rzut był bezproblemowy.. natomiast wyciąganie samego koszyczka o sporej srednicy i tym samym duzym oporze w wodzie powodowało, że wędka az wołała o ratunek !"W tym przypadku koszyk nie jest szczególnie duży co widać w 16:45 minucie i ma 100 ml ( więcej jak pół szklanki to nie jest czyli 125 ml+ ).JK (2014/10/23 10:48)Arcymisiek
P.S. Do metdody można stosować dowolna sztywnośc wedziska. To metoda samozacinająca.. wskażnikiem jest szczytowka, ale by cokolwiek pokazała ryba musi ruszyć koszyczek ( samozacięcie ) .
Sztywnośc wedziska nalezy dostosować do teoretycznej wagi łowionych ryb, a sztywność szczytówki do cięzaru koszyczka
Wkoncu ktoś napisał cos sensownego w tym temacie "the method" to metoda samozacinajaca kij ma ci dac możliwość wyholowania samozacietej ryby i ewentualnie wyrzucenia zestawu na chciana odleglosc, może byc nawet pala na sumy do 500cw nie ma to az tak dużego znaczenia. Miękka szczytowka w feederze pokazuje brania w the method brania pokazuje wpadajaca wedka do wody bo ryba jest juz dawno zacięta...
@Glovvacz - Pałą na sumy to się możesz puknąć w czółko!
Jak nie łowisz na method feeder to nie pisz bzdur, tj: o sygnalizacji przez
wpadające wędki do wody, itp.pierdołach. Gdzieś przypadkiem może liznąłeś
kawałek jakiegoś artykułu, ale chyba nie doczytałeś do końca.
Ja łowiąc na metodę, stosuje zestawy przelotowe, a narzędziem które powoduje
zacięcie ryby jest elastyczna szczytówka. Połów na metodę przy użyciu feedera
jest wędkowaniem bardzo aktywnym, trzeba siedzieć przy wędce i co
jakiś czas, wyciągać, nabijać i rzucać podajnik...
Jak chcesz spać na rybach, to kup sobie sygnałki, mocne pały na
sumy i ciężkie podajniki do samozacięcia, które będziesz blokował na sztywno. Miłych łowów. (2014/10/23 11:19)