Tylko po co szczypać znowu karpiarzy? Mają swój świat i niech sobie w nim egzystują. Mnie tam d* nie boli, że ktoś sobie łowi ryby po 20-30kg jego świat i jego ryby.
Pełna zgoda niech sobie ludzie łowią ryby i po 40 kilo, niech biją swoje rekordy ale niech to świadczy o ich kunszcie wędkarskim. Tymczasem dzieje się tak, że cel uświęca środki a ludzie chcą łowić więcej i więcej.
Co do karpiarzy to ja ich nie szczypię. Wolno im łowić, wolno im kupować sprzęt i wolno im cieszyć się z rekordów. Prawo im na to pozwala.
Nie ma co zazdrościć. Życie nie jest, nie było i nie będzie sprawiedliwe... Na zawodach jeden wylosuje lepsze miejsce, a drugi gorsze... Ryba nigdy nie w pełni świadczyła i nie będzie świadczyć w wędkarstwie o kunszcie, ponieważ to hobby bardzo loteryjne. Wpływ ma pogoda, wielkość zbiornika, presja wędkarska, rybostan na danym zbiorniku, ukształtowanie dna..... No i nasz kunszt, ale to tylko część... zawsze uważałem, że do łowienia jak i do wszystkiego trzeba mieć dryg, a wykazać się kunsztem wędkarskim można czasami niedużą płotką... Na fb dostaje zaproszenia od młodych wędkarzy z rybami na zdjęciach po 20 kg, a zamieniwszy z nimi dwa słowa okazuje się, że nie mają pojęcia o łowieniu... :) Naprawdę nie ma czego zazdrościć. (2014/08/08 10:58)