Zaloguj się do konta

Wędkarstwo a spalanie kalorii.

utworzono: 2011/10/20 19:39
89krzysztof

Przed chwilą zacząłem przeszukiwać internet w poszukiwaniu informacji dotyczących diet i zdrowego odżywiania.
Jako, że od 4 miesięcy siedzę w domu po złamaniu nogi, trochę przytyłem (nieznacznie, ale zawsze...).
Przechodząc do sedna: Znalazłem informację jakoby 200minut wędkowania (domyślam się, że chodzi o spinning) równało się 1250 spalonych kilokalorii ! Czyli gdyby tak dziennie jechać na 3 godziny na rybki, dodać do tego jakieś 500metrów marszu i hol rybki to już całkiem ładny wynik, nie sądzicie ?

A tak przy okazji: może jest tu jakiś dietetyk albo ktoś zna się na zrzucaniu kilogramów ? :D
[2011-10-20 19:39]

Diablo

Różnie to wędkowanie wygląda.

Jedni siedzą w foteliku wstają tylko po to aby kiełbaskę z ogniska zjeść znów siadają i popijaja piwkiem. Tacy raczej nie spalają kalorii.

Inni brodzą godzinami po zalanych kamiennych główkach. Zanurzeni do pasa w wodzie,  na ciągle napiętych mięśniach walcząc z nurtem. Tacy trochę tracą energii.
[2011-10-20 19:43]

Diablo

co do zrzucania kalorii. Nic prostszego. Kilka posiłków dziennie ale małych posiłków i dużo ruchu.

Oczywiście trzeba ograniczyć spożycie słodyczy, alkoholu i węglowodanów w postaci makaronów, białego pieczywa i ziemniaków. A więcej warzyw i chudego mięsa.
[2011-10-20 19:46]

89krzysztof

Wspomniałem o spinningu, bo podczas siedzenia w foteliku raczej za dużo kalorii nie spalimy.
[2011-10-20 19:47]

89krzysztof

co do zrzucania kalorii. Nic prostszego. Kilka posiłków dziennie ale małych posiłków i dużo ruchu.


Z moją nogą to ja nie bardzo mogę dużo się ruszać... Nie bardzo mogę biegać póki co, ani skakać. Jeszcze 2 miesiące L4. Jedynie na ryby jeżdżę i jakieś tam przejście z miejsca na miejsce... Więc trochę problem. Jakieś inne pomysły ?:)
[2011-10-20 19:50]

Mija

Nie bardzo wyobrażam sobie, że będziesz wędrował ze spinningiem z tą złamaną nogą :)

Czy można schudnąć od samego spinningowania? Nie wydaje mi się. Należy to traktować jako aktywność fizyczną, ale z pewnością nie da Ci takich efektów jak wyczerpujące ćwiczenia. Dobrze, że chociaż łączy przyjemne z pożytecznym :)

Jeśli chcesz schudnąć, interesujesz się dietami, zdrowym żywieniem itd itp to najlepiej jak udasz się do lekarza. Zmierzą Ci co należy i poradzą jak prawidłowo się do tego zabrać. Specjalnie dla Ciebie stworzą odpowiednią dietę. Nie należy stosować tych wszystkich pierdół, których pełno w necie.

[2011-10-20 19:53]

troc

Pomaga spiningowanie z łodzi- najlepiej gdy wieje. A na poważnie dieta j p-czyli jedz połowę. Działa przynajmniej w moim przypadku.
[2011-10-20 19:53]

Jędrula

co do zrzucania kalorii. Nic prostszego. Kilka posiłków dziennie ale małych posiłków i dużo ruchu.


Z moją nogą to ja nie bardzo mogę dużo się ruszać... Nie bardzo mogę biegać póki co, ani skakać. Jeszcze 2 miesiące L4. Jedynie na ryby jeżdżę i jakieś tam przejście z miejsca na miejsce... Więc trochę problem. Jakieś inne pomysły ?:) 



 

 

 

 

 

 

 

Taaaaaak , diabelskie menu j/w i ostatni posiłek o 17:30 , potem tylko dużo wody , ewentualnie jakieś jabłko lub marchewa i duuuuuużo zielonej herbaty .

[2011-10-20 19:53]

ryukon1975

Kolego choć ze mną na ryby to spalisz tysiące kalorii.Przedwczoraj doszedłem do miejsca na zdjęciu.Nigdy tam nie byłem,poznałem po tym małym dopływie.Długie kilometry po dzikim zarośniętym i nierównym brzegu ,a za każdym zakrętem wyglądałem Sanu.:)Jednak nie doszedłem.:) Dziś pada to tyję,ale od jutra znów pogoda więc tam pójdę tylko drugim brzegiem bo przy tym dopływie muszą być ryby,a z brzegu na którym byłem niedostępne.
[2011-10-20 19:55]

troc

[2011-10-20 19:55]

Diablo

co do zrzucania kalorii. Nic prostszego. Kilka posiłków dziennie ale małych posiłków i dużo ruchu.


Z moją nogą to ja nie bardzo mogę dużo się ruszać... Nie bardzo mogę biegać póki co, ani skakać. Jeszcze 2 miesiące L4. Jedynie na ryby jeżdżę i jakieś tam przejście z miejsca na miejsce... Więc trochę problem. Jakieś inne pomysły ?:)

Nie wiem co masz z nogą ale może basen pomoże.
[2011-10-20 19:59]

89krzysztof

Nie bardzo wyobrażam sobie, że będziesz wędrował ze spinningiem z tą złamaną nogą :)



Spokojnie, daję radę ze spiningiem. Powoli a do przodu. Już 4 miesiące od złamania, noga wraca do dawnego stanu.

Ps. Na lekarzy nie mam pieniędzy. Już tyle biorą ode mnie Zus i inne tego typu organizacje, że z własnej kieszeni ani grosza na wizyty wydawać nie zamierzam.

[2011-10-20 20:00]

Diablo

Nie bardzo wyobrażam sobie, że będziesz wędrował ze spinningiem z tą złamaną nogą :)

Czy można schudnąć od samego spinningowania? Nie wydaje mi się. Należy to traktować jako aktywność fizyczną, ale z pewnością nie da Ci takich efektów jak wyczerpujące ćwiczenia. Dobrze, że chociaż łączy przyjemne z pożytecznym :)

Jeśli chcesz schudnąć, interesujesz się dietami, zdrowym żywieniem itd itp to najlepiej jak udasz się do lekarza. Zmierzą Ci co należy i poradzą jak prawidłowo się do tego zabrać. Specjalnie dla Ciebie stworzą odpowiednią dietę. Nie należy stosować tych wszystkich pierdół, których pełno w necie.


He He He
Lekarz dietetyk weźmie sporo kasy i postara się żebyś wkrótce do niego wrócił oddać więcej. Ja bym takich unikał.
[2011-10-20 20:01]

Znam takich co piją po kilka piw dziennie,jedzą pizze i inne fast foody  a mimo to są szczupli spalają kalorie nawet "we śnie".Inni Jedzą nie wiele, piwa nie piją prawie wogule ,ruch mają a mimo to tyją .To nie jest takie poroste,zależy od kilku czynników ,między innymi od wrodzonych predyspozycji ,ale też i od ilości tłuszczu w organizmie, masy mięśniowej ,intensywności wysiłku,czasu trwania tego wysiłku itd.

[2011-10-20 20:07]

Mija

O tym mówiła mi moja szwagierka. Widziałam efekty. Sama nie korzystałam ale w mojej przychodni jest taki pokój i wydaje mi się, że to w ramach NFZ a nawet jeśli nie to myślę, że opłata za wizytę wyniesie mniej niż diety, które polecają w internecie. [2011-10-20 20:08]

Mija

Znam takich co piją po kilka piw dziennie,jedzą pizze i inne fast foody  a mimo to są szczupli spalają kalorie nawet "we śnie". Inni Jedzą nie wiele, piwa nie piją prawie wogule ,ruch mają a mimo to tyją . To nie jest takie poroste,zależy od kilku czynników ,między innymi od wrodzonych predyspozycji ,ale też i od ilości tłuszczu w organizmie, masy mięśniowej ,intensywności wysiłku,czasu trwania tego wysiłku itd.



I własnie to wszystko może stwierdzić lekarz. Taka wizyta i dieta, którą on zaleci na pewno nie spustoszą organizmu. [2011-10-20 20:09]

Diablo

Znam takich co piją po kilka piw dziennie,jedzą pizze i inne fast foody  a mimo to są szczupli spalają kalorie nawet "we śnie".Inni Jedzą nie wiele, piwa nie piją prawie wogule ,ruch mają a mimo to tyją .To nie jest takie poroste,zależy od kilku czynników ,między innymi od wrodzonych predyspozycji ,ale też i od ilości tłuszczu w organizmie, masy mięśniowej ,intensywności wysiłku,czasu trwania tego wysiłku itd.


Nie mówimy tu o jakichś chorobach genetycznych.

Można zjeść tylko jeden posiłek dziennie i tyć ( kilo makaronu z mięchem w sosie śmietanowym z żółtym serem rozpuszczonym o godz 23)

A można zjeść 7 posiłków dziennie w postaci owoców, warzyw i chudego mięsa i będziesz chudł. I dla jednych wielkim wysiłkiem jest pójść do sklepu po zakupy. A inny rano godzinka w basenie przebieżka 2 km do domu, rowerkiem  do pracy, po pracy 1,5h siłownia. Wraca do domu i jeszcze fikumiku z parnerem/ką. I dla niego to normalka.
[2011-10-20 20:14]

Te tzw "cud diety" prowadzą tylko do wycieńczenia organizmu i zawsze dają efekt....tzw "jojo"
skoro normalnie jesteś szczupły a przytyłeś tylko przez złamanie nogi to nie masz sie czym przejmować dojdziesz sam do właściwej wagi.
[2011-10-20 20:14]

89krzysztof

Szczupły jak szczupły. Nie jestem jakiś straszliwie chudy, ale gruby też nie jestem. Przed kontuzją grałem regularnie w piłkę, ruszałem się, rower i te sprawy. Teraz jakieś 185cm/95kg. Tak z 10kg mnie byłoby w sam raz ;-) 
[2011-10-20 20:20]

CZzesio

Witam :) No cóż ,z chorą nogą ciężko ganiać ze spinem , ale są tez inne sprawdzone metody ;p

  1. Rozbierając partnerkę:
    a) z jej przyzwoleniem 12 kal
    b) bez jej zgody 187 kal

  2. Zdejmując partnerce stanik:
    a) obydwiema rękami 8 kal
    b) jedną ręką 12 kal
    c) jedną ręką, jednocześnie dostając w pysk od partnerki 37 kal
    d) ustami 85 kal

  3. Nakładając prezerwatywę:
    a) na członka w czasie erekcji 6 kal
    b) bez erekcji 315 kal

  4. W czasie gry wstępnej:
    a) próbując odnaleźć łechtaczkę 8 kal
    b) próbując odnaleźć punkt G 92 kal
    c) bez gry wstępnej 0 kal

  5. W czasie stosunku właściwego:
    a) podnosząc partnerkę 12 kal
    b) robiąc to na podłodze 8 kal

  6. Kaloryczna wartość poszczególnych pozycji:
    a) misjonarska 12 kal
    b) 69 leżąc 8 kal
    c) 69 stojąc 112 kal
    d) na taczkę 216 kal
    e) na gondoliera 912 kal

  7. Przeżywając orgazm:
    a) prawdziwy 112 kal
    b) udawany 315 kal

  8. Tuż po orgazmie:
    a) pozostając w łóżku 18 kal
    b) wyskakując z łóżka 36 kal
    c) próbując wyjaśnić, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyła z łóżka 816 kal

  9. Osiągając drugą erekcję:
    a) w wieku 16 - 19 - 12 kal
    b) 20 - 29 lat 36 kal
    c) 30 - 39 lat 108 kal
    d) 40 - 49 lat 324 kal
    e) 50 - 59 lat 972 kal
    f) po sześćdziesiątce 2916 kal

  10. Ubierając się po wszystkim:
    a) bez pośpiechu 32 kal
    b) szybko 98 kal
    c) gdy mąż partnerki otwiera drzwi do sypialni 1218 kal

Oczywiście szczytem marzeń byłby podwójny gondolier z Eskimoską w przynajmniej dwóch stanikach, z towarzyszeniem pełnej gry wstępnej, podczas gdy mąż Eskimos wali do drzwi igloo. :-)))

mam nadzieję że pomogłem ;)))))
 

p.s.
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)


[2011-10-20 20:21]

ryukon1975

Te tzw "cud diety" prowadzą tylko do wycieńczenia organizmu i zawsze dają efekt....tzw "jojo"
skoro normalnie jesteś szczupły a przytyłeś tylko przez złamanie nogi to nie masz sie czym przejmować dojdziesz sam do właściwej wagi.


Prawda,też miałem podobne kłopoty nie z nadwagą ale ogólnie po wypadku przez trzy miesiące telewizor,komputer,szpital itd..Potem miałem ogólnie kłopoty z samopoczuciem,ruchem.Lekarz powiedział że trzeba się tylko dużo ruszać,wrócić do takiego cyklu ruchowego jak przed wypadkiem.Tak zrobiłem i szybko wszystko wróciło do normy.
[2011-10-20 20:24]

Diablo

Witam :) No cóż ,z chorą nogą ciężko ganiać ze spinem , ale są tez inne sprawdzone metody ;p
  1. Rozbierając partnerkę:
    a) z jej przyzwoleniem 12 kal
    b) bez jej zgody 187 kal

  2. Zdejmując partnerce stanik:
    a) obydwiema rękami 8 kal
    b) jedną ręką 12 kal
    c) jedną ręką, jednocześnie dostając w pysk od partnerki 37 kal
    d) ustami 85 kal

  3. Nakładając prezerwatywę:
    a) na członka w czasie erekcji 6 kal
    b) bez erekcji 315 kal

  4. W czasie gry wstępnej:
    a) próbując odnaleźć łechtaczkę 8 kal
    b) próbując odnaleźć punkt G 92 kal
    c) bez gry wstępnej 0 kal

  5. W czasie stosunku właściwego:
    a) podnosząc partnerkę 12 kal
    b) robiąc to na podłodze 8 kal

  6. Kaloryczna wartość poszczególnych pozycji:
    a) misjonarska 12 kal
    b) 69 leżąc 8 kal
    c) 69 stojąc 112 kal
    d) na taczkę 216 kal
    e) na gondoliera 912 kal

  7. Przeżywając orgazm:
    a) prawdziwy 112 kal
    b) udawany 315 kal

  8. Tuż po orgazmie:
    a) pozostając w łóżku 18 kal
    b) wyskakując z łóżka 36 kal
    c) próbując wyjaśnić, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyła z łóżka 816 kal

  9. Osiągając drugą erekcję:
    a) w wieku 16 - 19 - 12 kal
    b) 20 - 29 lat 36 kal
    c) 30 - 39 lat 108 kal
    d) 40 - 49 lat 324 kal
    e) 50 - 59 lat 972 kal
    f) po sześćdziesiątce 2916 kal

  10. Ubierając się po wszystkim:
    a) bez pośpiechu 32 kal
    b) szybko 98 kal
    c) gdy mąż partnerki otwiera drzwi do sypialni 1218 kal

Oczywiście szczytem marzeń byłby podwójny gondolier z Eskimoską w przynajmniej dwóch stanikach, z towarzyszeniem pełnej gry wstępnej, podczas gdy mąż Eskimos wali do drzwi igloo. :-)))

mam nadzieję że pomogłem ;)))))
 

p.s.
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)



He He HE chyba wymyślał to ktoś kto nigdy tego nie robił:)
[2011-10-20 20:25]

89krzysztof

Źródło z którego korzystałem mówi, że wędkowanie bardziej spala kalorie niż seks. Ale Ty Czesio rzuciłeś nowe światło na to wszystko...
[2011-10-20 20:27]

CZzesio

Witam :) No cóż ,z chorą nogą ciężko ganiać ze spinem , ale są tez inne sprawdzone metody ;p
  1. Rozbierając partnerkę:
    a) z jej przyzwoleniem 12 kal
    b) bez jej zgody 187 kal

  2. Zdejmując partnerce stanik:
    a) obydwiema rękami 8 kal
    b) jedną ręką 12 kal
    c) jedną ręką, jednocześnie dostając w pysk od partnerki 37 kal
    d) ustami 85 kal

  3. Nakładając prezerwatywę:
    a) na członka w czasie erekcji 6 kal
    b) bez erekcji 315 kal

  4. W czasie gry wstępnej:
    a) próbując odnaleźć łechtaczkę 8 kal
    b) próbując odnaleźć punkt G 92 kal
    c) bez gry wstępnej 0 kal

  5. W czasie stosunku właściwego:
    a) podnosząc partnerkę 12 kal
    b) robiąc to na podłodze 8 kal

  6. Kaloryczna wartość poszczególnych pozycji:
    a) misjonarska 12 kal
    b) 69 leżąc 8 kal
    c) 69 stojąc 112 kal
    d) na taczkę 216 kal
    e) na gondoliera 912 kal

  7. Przeżywając orgazm:
    a) prawdziwy 112 kal
    b) udawany 315 kal

  8. Tuż po orgazmie:
    a) pozostając w łóżku 18 kal
    b) wyskakując z łóżka 36 kal
    c) próbując wyjaśnić, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyła z łóżka 816 kal

  9. Osiągając drugą erekcję:
    a) w wieku 16 - 19 - 12 kal
    b) 20 - 29 lat 36 kal
    c) 30 - 39 lat 108 kal
    d) 40 - 49 lat 324 kal
    e) 50 - 59 lat 972 kal
    f) po sześćdziesiątce 2916 kal

  10. Ubierając się po wszystkim:
    a) bez pośpiechu 32 kal
    b) szybko 98 kal
    c) gdy mąż partnerki otwiera drzwi do sypialni 1218 kal

Oczywiście szczytem marzeń byłby podwójny gondolier z Eskimoską w przynajmniej dwóch stanikach, z towarzyszeniem pełnej gry wstępnej, podczas gdy mąż Eskimos wali do drzwi igloo. :-)))

mam nadzieję że pomogłem ;)))))
 

p.s.
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)



He He HE chyba wymyślał to ktoś kto nigdy tego nie robił:)



hehehe .........no właśnie ,jak to jest na "gondoliera " ?


[2011-10-20 20:28]

Diablo

Źródło z którego korzystałem mówi, że wędkowanie bardziej spala kalorie niż seks. Ale Ty Czesio rzuciłeś nowe światło na to wszystko...

Zapomnij o tym źródle... bzdury.
[2011-10-20 20:29]

89krzysztof

Pozycja na gondoliera jest pozycją, która wymaga mocnych i silnych nóg ze strony faceta, gdyż polega ona na tym aby facet (będący gondolierem) stał na lekko zgiętych nogach z wiosłem (każdy się chyba domyśla co nim jest ). Potem kobieta oplata nogami biodra swego gondoliera a ramionami zaś jego kark. Facet powinien być dodatkowo lekko pochylony. Dalej chyba już nie muszę tłumaczyć, zabierasz się po prostu za "wiosłowanie"


[2011-10-20 20:33]