Koledzy na pewno zdarza się Wam miewać sny o tematyce wędkarskiej;) w tym temacie możecie podzielić się nimi z pozostałymi użytkownikami. Do założenia tego wątku skłonił mnie dzisiejszy sen, podczas którego z wielkim zdziwieniem będąc na balkonie swojego mieszkania moim oczom ukazało się jeziorko, zamiast parkingu, które oczywiście zaraz sprawdziłem łowiąc w nim.. piranie;)
Mnie raz się śniło (w czasie powodzi w Polsce w 2010 r.), że zalało całą Polskę a ja siedziałem na dachu mojego domu i łowiłem z niego wszelakie ryby : karpie, leszcze, szczupaki, a nawet rekiny ;)Z kolei innym razem miałem sen, w którym będąc na rybach zaciąłem wielką rybę. Pod koniec holu wyskoczył sum którego miałem na haku i mnie połknął - nie wiem skąd taki sen, ale jak się po nim zerwałem z łóżka to pół nocy spać nie mogłem :D (2012/02/15 11:19)
mi się śniło że łowiąc na stawie ryby (karpie i amury) trzymałem za końcówkę wędki i nie mogłem jej utrzymać .. po jakimś czasie gdy puszczałem tą wędkę ona gdzieś znikała (wiecie jak to w snach.. nie wiadomo co się dzieje) . później chodziłem po jakimś dziwnym starym miasteczku , i gdy ją znalazłem byłem bardzo zadowolony .. Pozdrawiam :) (2012/02/15 11:52)
w połowie listopada........nie wędkuję na lodzie i muszę czekać niestety na wiosnę....dłuży się nieziemsko, ale o tym każdy dobrze wie;) (2012/02/15 14:18)
Tak myślałem jak się człowiekowi zamiast parkingu przed mieszkaniem jezioro śni to znaczy że dawno na rybach nie był i za wodą tęskni. (2012/02/15 14:29)
Oby Wam się nie śniły wyprawy "łodzią" Lindnera (mimo napędu): http://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/118638/lindner-jak-pirelli--polski-kalendarz-z-trumnami-szokuje.jpg ;) T. (2012/02/15 22:27)
Nie wiem jak wy, ale ja po dłuższej zasiadce ze spławikówką jak zamykam oczy to widzę jak spławik pod odą się chowa. Kurcze to jest tak realne że aż chcę zacinać.
Najnieśniejszy mój sen o wędkarstwie. To jak w domu w podłodze wyrywam deskę i ryby łapię, a biorą tak że hej. Moja kobita nie raz mi mówiła ze chyba znowu wędkowałem we śnie, bo tyko zacinaj i takie tam. (2012/02/15 22:48)
Mi się ostatnio śniło że jechałem kawał drogi do kolegi na ryby i zapomniałem naszego jedynego pudełka z pinkami.Ale koszmar !!!Oczywiście tak naprawdę to by się znalazło coś innego na haczyk, ale to przecież sen. (2012/02/16 13:59)
Też pozwolę sobie coś napisać z życia wzięte. Parę lat wstecz kiedy miałem dość intensywny poligon od czerwca do sierpnia , śpiąc ( ze swoją żoną ) nadmienię byłem tak nakręcony sandaczami że pewnej nocy stety lub nie zaciąłem dość intensywnie sandacza. Kop był niesamowity , więc ciąłem i to w tempo !!!! Jak się okazało po otwarciu oczu żona zwijała się z bólu. Od tej przycinki sypiam już parę lat sam i jest mi z tym dobrze :-)
Ja dzis z mostu nad małą rzeczką łowiłem jazie na muchę. Bardzo sprawnie mi szło rzucanie zestawem muchowym choć w życiu nigdy tego nie robiłem. Wspaniałe uczucie kiedy mucha znika z powierzchni... (2017/02/16 20:11)