Zaloguj się do konta

Wędka za 50 czy 170 zł?

utworzono: 2010/05/31 16:40
arek632

Witam mam pytanie   byłem ostatnio na rybach i większość wędkarzy koło mnie miała zwykłe wędziska do połowu na grunt   karpi i leszcze i czujnikiem brań i więc   się zastanawiam czy jest sens inwestować ok. 170 zł w feedera   i zakładać do niego sygnalizator   która  wędka  jest    efektywniejsza    zwykła za ok. 50 zł czy ta za ok. 170 zł   Pomocy

[2010-05-31 16:40]

ayem

Także znam takich wędkarzy z takim sprzętem i używają tych wędek już kilka lat . Moim zdaniem na początek spokojnie można nabyć taką wędkę nie wywalając pieniędzy na nie wiadomo jakie kije. Prawda jest taka że 12 kilogramowych karpi łowił nie będziesz tylko ryby do kilku kg a takie wyciągniesz na każdą wędkę. Potem sam będziesz wiedział czy taka wędka tobie wystarczy czy będziesz chciał lepszej.
[2010-05-31 17:33]

Krisq

Witam, rowniez sie zastanawialem dlugo przed kupnem wedki jaka wybrac czy drozsza czy tansza. W sumie duza ilosc producentow robia ludzi w bambuko bo tanszy sprzet jest rownie dobry jak 3 razy drozszy. Jeśli chodzi o feedera to zakupiłem:

http://allegro.pl/item1062594686_mikado_trython_feeder_3_9m_100_gratis_najtaniej.html

Polecam;)

[2010-05-31 17:58]

wedkarz

Zalerzy czy bedzie dobra , ja kupiłem feedera 4m skladanego za 75zł i ciagłem juz karpie po 7 kg    , ale na stawie chodowlanym xD ,  ja bym kupił coś tańszego i bez sygnalizatora brań  , kup sobie bąbke albo tp. a za reszte kup cos np. kołowrotek jakis ;]  [2010-05-31 18:53]

ayem

W zasadzie lepiej kupić coś tańszego i jeszcze w tym sezonie połowić niż składać pieniądze na drogą wędkę i czekać potem na tak samo drogi kołowrotek i nie połowić wcale ;)
[2010-05-31 19:00]

kaugustyn13

Kolego to tak samo jak z autami. jedz polonezem a potem wsiadz do merca. tanie mieso psy jedza. sam lowilem tanimi wedkami i powiem szczerze ze lepiej kupic jakas dobra sprawdzona firme niz cos taniego z rynku. z drugiej strony ryba nie widzi wedki  lecz to co jes w wodzie. mysle ze w braniach nie bedzie roznicy lecz w holu  bedzie i to znaczna. pozdrawiam.
[2010-05-31 21:59]

Na poczatek nie musisz kupywac super drogiej wedki. Ale polowisz na taka i nie bedzie dawac Ci tyle frajdy co taka droga.. Te tanie sa sztywne i ich praca jest toporna. a kupisz lepsza to bedzie fajnie sie giela i to naprawde sprawia frajde:D To juz od Ciebie zelezy ile na nia wydasz.ale jestem zdania ze lepiej kupic raz a pozadnie. Powodzenia w zakupie. [2010-05-31 22:08]

12DOMEL

WITAM. WSZYSTKO ZALEŻY OD TEGO CZY CHCESZ POŁOWIĆ RYBY CZY POKAZAĆ INNYM WĘDKARZOM, ŻE CIEBIE STAĆ RÓWNIEŻ NA PORZĄDNY KIJ. JAK MASZ ŁOWIĆ  KARPIE TO CZY BĘDZIE TO WĘDKA  ZA 50ZŁ CZY 500ZŁ NIE MA RÓŻNICY. OBY TYLKO TE KARPIE CHCIAŁY BRAĆ. POWODZENIA.
[2010-06-01 09:31]

jasne... co to za różnica,polonez czy mercedes oby tylko było poczym jeżdzić..12DOMEL głupoty wypisujesz
[2010-06-01 10:13]

12DOMEL wyłącz Caps Lock'a bo pisanie wielkimi literami jest odbierane jako krzyk a nikt nie lubi jak się na niego krzyczy.

Kol arek632 moje  zdanie jest takie że lepiej zainwestować trochę więcej kasy w dobry sprzęt .dlaczego ?z kilku względów :
Dobra wędka (węglowa) lepiej pracuje na rybie a więc hol ryby będzie ci sprawiało większą frajdę.
Łowiąc dobrze amortyzującym kijem np feederem i przy pomocy kołowrotka z dobrze działającym hamulcem możesz zastosować cieńsze żyłki co już przekłada się na efektywność łowienia.

I pamiętaj kolego nie ma wędek uniwersalnych.Każdą wędką można złowić rybę j,większość wędek można zastosować do kilku technik wędkarskich ale to zawsze będzie tylko półśrodek .
Nigdy np feederem nie będzie ci  sie tak dobrze łowić na spinning jak wędką spinningową ,albo zwykłą ciężką gruntuwką na spławik jak np mathówką.
Musisz się określić jaką metodą czcesz łowić.

Poza tym jeśli kupisz "zwykłego" kija za 50 zł to i tak za pół sezonu -sezon go wymienisz , więc po co płacić dwa razy?

ps pisząc fedder masz za pewne na myśli łowienie metodą drgającej szczytówki a w tej metoidzie wskaźnikiem brań jest sama szczytówka,nie zakładasz już innego sygnalizatora.natomiast do "zwykłych" wędek zakłada się sygnalizator mechaniczny+bardzo często elektroniczny.
[2010-06-01 10:39]

12DOMEL wyłącz Caps Lock'a bo pisanie wielkimi literami jest odbierane jako krzyk a nikt nie lubi jak się na niego krzyczy.

Kol arek632 moje  zdanie jest takie że lepiej zainwestować trochę więcej kasy w dobry sprzęt .dlaczego ?z kilku względów :
Dobra wędka (węglowa) lepiej pracuje na rybie a więc hol ryby będzie ci sprawiało większą frajdę.
Łowiąc dobrze amortyzującym kijem np feederem i przy pomocy kołowrotka z dobrze działającym hamulcem możesz zastosować cieńsze żyłki co już przekłada się na efektywność łowienia.

I pamiętaj kolego nie ma wędek uniwersalnych.Każdą wędką można złowić rybę j,większość wędek można zastosować do kilku technik wędkarskich ale to zawsze będzie tylko półśrodek .
Nigdy np feederem nie będzie ci  sie tak dobrze łowić na spinning jak wędką spinningową ,albo zwykłą ciężką gruntuwką na spławik jak np mathówką.
Musisz się określić jaką metodą czcesz łowić.

Poza tym jeśli kupisz "zwykłego" kija za 50 zł to i tak za pół sezonu -sezon go wymienisz , więc po co płacić dwa razy?

ps pisząc fedder masz za pewne na myśli łowienie metodą drgającej szczytówki a w tej metoidzie wskaźnikiem brań jest sama szczytówka,nie zakładasz już innego sygnalizatora.natomiast do "zwykłych" wędek zakłada się sygnalizator mechaniczny+bardzo często elektroniczny.


Popieram w pełni to co napisał kol.Jarek11 . [2010-06-01 10:47]

Gorgoth82

Nie sprzęt robi z Ciebie wędkarza. I tak mimo, że w polonezie Kubica nadal będzie lepszym kierowcom od synka w pożyczonym merolu od tatusia. Jeśli Cię stać to kup sobie droższy sprzęt będziesz miał satysfakcję posiadania, a jeśli nie chcesz wydać za dużo to na początek to wędka za 50zł też da Ci dużo frajdy.
[2010-06-01 12:05]

Gorgoth82

Nie sprzęt robi z Ciebie wędkarza. I tak mimo, że w polonezie Kubica nadal będzie lepszym kierowcą od synka w pożyczonym merolu od tatusia. Jeśli Cię stać to kup sobie droższy sprzęt będziesz miał satysfakcję posiadania, a jeśli nie chcesz wydać za dużo to na początek to wędka za 50zł też da Ci dużo frajdy.


[2010-06-01 12:07]

Gorgoth82

Nie sprzęt robi z Ciebie wędkarza. I tak mimo, że w polonezie Kubica nadal będzie lepszym kierowcą od synka w pożyczonym merolu od tatusia. Jeśli Cię stać to kup sobie droższy sprzęt będziesz miał satysfakcję posiadania, a jeśli nie chcesz wydać za dużo to na początek to wędka za 50zł też da Ci dużo frajdy.
Przepraszam za lekki spam, ale gdzie jest opcja edycji własnego postu?



[2010-06-01 12:08]

pisaq

Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie.
Według mnie lepiej kupić sprzęt tańszy, sprawdzić czy ta metoda nam podchodzi i jeżeli tak, to zaopatrzyć się w coś z wyższej półki.
Sam tak zrobiłem ze spinningiem i karpiowaniem.
Kupiłem spinning za 60zł i karpiówkę za 80zł.
Spinning mnie wciągnął to brnąłem w to dalej - echosonda, silnik, specjalistyczne wędziska itp
A karpiowanie raczej rekreacyjnie, zatem dokupiłem kolejną karpiówkę z półki ekonomicznej i dla mnie wystarczy.
Gdybym od razu kupił tony sprzętu za grubą kasę to szkoda by mi było, bo w tej chwili połowa leżałaby w piwnicy dla pająka :x
[2010-06-01 12:12]

Daddy

Powiem tak, możesz łowić tanim kijem i drogim, to twoja decyzja, na jeden i drugi rybę można wyciągnąć, tylko tu jeszcze dochodzi komfort i wygoda wędkowania. To tak jak na rowerze z hipermarketu za 199 złoty da się jeździć ale na takim firmowym za 2500 jeździ się o wiele dalej, wygodniej i człowiek się tak nie męczy jak na tym tanim.  [2010-06-01 12:34]

Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie.
Według mnie lepiej kupić sprzęt tańszy, sprawdzić czy ta metoda nam podchodzi i jeżeli tak, to zaopatrzyć się w coś z wyższej półki.
Sam tak zrobiłem ze spinningiem i karpiowaniem.
Kupiłem spinning za 60zł i karpiówkę za 80zł.
Spinning mnie wciągnął to brnąłem w to dalej - echosonda, silnik, specjalistyczne wędziska itp
A karpiowanie raczej rekreacyjnie, zatem dokupiłem kolejną karpiówkę z półki ekonomicznej i dla mnie wystarczy.
Gdybym od razu kupił tony sprzętu za grubą kasę to szkoda by mi było, bo w tej chwili połowa leżałaby w piwnicy dla pająka :x



Tu przeczytaj i nie wydawaj za dużo kasy od razu.
Jeżeli nie masz porównania z pracy wędziska to nie będziesz czuł różnicy tą za 50 a tą za 180.
Jeżeli kogoś stać niech kupuje. Tylko nie doradzać odraz drogimi sprzętami sam mam bazarówki w cenie maks 50 zeta, a co ważne jeszcze służyły ojcu i nie narzekam i pięknie pracowały przy holowaniu większych ryb.

Sprzęt nie zrobi z ciebie super wędkarza, ani również nie będzie przyczyną lepszego żerowania ryb.

Byłem kiedyś na targu i kupowałem coś na rybki. Przyszedł gość coś tam rozmawiali z właścicielem stoiska, a za chwilę pada hasło od gościa co przyszedł.
Samą tanizne tu Pan ma, ja mam wędki za prę tyś tyle już łowię że wstyd by mi było się wybrać, z tanim sprzętem

Ja popatrzyłem na żone Ona na mnie i gromki śmiech poleciał. Gość sie trochę zmieszał, a wyglądał tak jakby  spał z tymi rybami.
[2010-06-01 13:15]

erykom

to nie sprzet czyni wedkarza tylko umiejetnosci!kilka lat temu na zwykly kij teleskopowy zlapalem tyle szczupakow ze hoho!a kupilem kij spinningowy za 100zl i nie dosc ze prawie nic na niego nie zlowilem to na dodatek szczytowka mi pekla...mam kumpli ktorzy na stare wedki lowia takie ryby ze niejeden im pozazdrosci... [2010-06-01 15:28]

pawelz

A ja odpowiem ci w ten sposob, ze przyjaciol na pewno sobie nie zaskarbie :).
Kup najdrozszy sprzet, na jaki Cie stac i na ile mozesz sobie pozwolic. Ale nie sugeruj sie tylko cena. Nie zawsze idzie ona w parze z jakoscia. Wazne, zeby to nie byly oszczednosci calego zycia :). Po prostu, jesli mozesz sobie pozwolic na wydanie np 1000 zl na przyjemnosci, nie zastanawiaj sie.
Co z tego ze na kija za 50 zl mozna tak samo zlowic rybe jak na kija za np. 200 zl.
Jesli jakosc idzie w parze, to na 100% ten kij za 200 bedzie lzejszy, bedzie na pewno lepiej trzymal rybe, bedzie delikatniejszy przy podobnej mocy. Lowienie ryb to nie tylko samo ich wyciaganie i zachecanie do brania. To takze przyjemnosc z plynnego i niewyczerujacego podawania przynety. W przypadku spinningu i muchy to setki rzutow. Low caly dzien toporna wedka a na nastepny o kilka klas lepszym sprzetem. Potem ocen sam jak czujesz sie na koniec dnia.
Pewnie ze sprzet nie lowi. Ale tak jak napisalem w innym watku - moze skutecznie zniechecic do lowienia. Mozna i lowic na kij z jalowca a mozna i na weglowki. ktos kto chce i jak nie ma pieniedzy, niech lowi na jalowiec. Ja wole te drugie.
Na koniec powiem tak. Jesli spotka sie dwoch wedkarzy o tych samych umiejetnosciach wiecej ryb zlowi ten z lepszym sprzetem. Choc moga zdarzyc sie wyjatki. Ale statystycznie tak bedzie na 100%. A i frajdy z lowienia tez bedzie mial wiecej.
[2010-06-01 16:30]


Na koniec powiem tak. Jesli spotka sie dwoch wedkarzy o tych samych umiejetnosciach wiecej ryb zlowi ten z lepszym sprzetem. Choc moga zdarzyc sie wyjatki. Ale statystycznie tak bedzie na 100%. A i frajdy z lowienia tez bedzie mial wiecej.



Ze wszystkim się zgodzie ale NIGDY Z TYM Bzdura. Ryba nie wie co masz za sprzęt.
Dwóch wędkarzy o tych samych umiejetnościach więcej ryb złowi jedynie bo będzie miał lepiej zanęcone, będzie miał wiecej szczęścia,a le nie dla tego, że ma lepszy sprzęt. Nigdy nie poprawiał jakości brań.

To tyle ode mnie na ten temat w tym wątku. Nie wchodzę w polemikę.


Pozdrawiam.

P.S. Nie chce być zgryźliwy, ale tak kup sobie sprzęt za 1000zł a ryby same będą wyskakiwać Ci na brzeg. Warunek musisz spełnić. Napisz kartkę w języku rybim, że kupiłeś sprzęt za 1000zł i wrzuć do wody. Powinno dać efekty.
[2010-06-01 16:47]

ayem

Myślę , że troszkę odbiegamy od tematu zaczyna się porównanie co lepsze a wiadomo , że lepsza wędka będzie droga. Jeżeli chodzi o porównanie do poloneza to taki świeży kierowca zazwyczaj ma tanszy samochód którym pojeździ i jazda będzie sprawiała mu przyjemnosć bo to jego pierwszy samochód. Z czasem będzie kupował coraz lepsze samochody ponieważ nabierze wprawy jak i będzie wiedział czym się kierować przy kupnie lepszego i droższego samochodu . Kto z nas wszystkich od razu jeździ mercedesem ? Jeździmy tym na co możemy sobie pozwolić. I tak jest z wędkami wielu z was zaczynało pewnie od taniej wędki , teraz oczywiście mamy porównanie z droższymi wędkami . Jeżeli nawet kupi  droższą wędkę to i tak nie będzie wiedział czym dysponuje bo nie będzie miał porównania , jedynie w głowie będzie miał to , że ktoś mu na portalu napisał jak to dobra , leciutka i dobrze pracująca wędka. I lepiej niech zacznie tą tańszą bo będzie miał kiedyś porównanie gdy kupi następną a i nie żal będzie gdy podczas nauki zostanie uszkodzona.
[2010-06-01 17:02]

pawelz

Ano widzisz. Mamy rozny diametralnie poglad na te sprawy.
Z podworka muchowego. Kup kongera czy jakiego jaxona i jedz z tym na ryby. Oczywiscie bedziesz lowil ryby. Z ta roznica ze dla Ciebie beda niedostepne miejsca w ktorych ja sobie poradze. I nie maja to do rzeczy nic umiejetnosci. Po prostu przy pewnych odleglosciach Twoj kij zgasnie pod linka i tyle. Machniesz na odleglosc 10-12 m ale 15 moze to byc juz za duzo dla kija (nie dla wedkarza).
Inny przypadek. Kup jakis toporny spinning i postaraj sie tym lowic finezyjnie na jakies paproszki czy woblerki. Da sie, ale co 2 brania wogole nie zauwazysz. Mialem w rekach rozny sprzet. Lowilem wedkami za 200 jak i za 2000 zl (nie swoimi dla jasnosci). Precyzja rzutu, hol i finezja. Tych parametrow nie da sie porownywac w przypadku wedzisk o jakich pisalem.
Zmeczenie podczas lowienia tez ma spore znaczenie. Lowiac ciezkim kijem pol dnia przestajesz tak precyzyjnie reagowac jak gosc ktory wklada polowe wysilku w lowienie (oczywiscie fizycznego) jak Ty.
Kup dwie tyczki z czego jedna niech wazy dwa razy wiecej od drugiej. W przypadku ktorej bedziesz mial wieksza skutecznosc ?.
[2010-06-01 17:02]

pawelz

Moja wypowiedz dotyczyla kol. Tomikan1129.
Ech, przydalaby sie edycja
[2010-06-01 17:03]

zgadzam sie z pawelz ta droga finezja jest warta dużych pieniędzy,to niesamowita frajda łowić dobrym kijem,ktoś kto wypisuje z uporem maniaka swoje teorie ze drogi sprzęt to snobizm,nie ma pojecia o czym mówi,zdaje sobie sprawe że nie każdego stac zeby wywalić pare stówek na kijek,ok rozumiem...ale po co pisać głupoty tak jak w wędkarstwie tak i w życiu codziennym,staramy się korzystać z nowinek... elektronika,agd.... to wyrzućmy telewizory lcd i wróćmy do poczciwych rubinów,z powodzeniem bedziemy mogli telewizje oglądać,ja nie wiem czy to jest rodzaj jakiejś zawiści czy co...? kolego erykom spining za 100 zł to nawet srednia półka nie jest,a prawda jest taka że jezeli wydasz nawet 1000zł to jeżeli nie masz o wedkowaniu pojęcia to nic nie złowisz,chodzi o to ze dobry kij daje mega frajde i zwiększa szanse wyjęcia ryby,no a o to chyba chodzi?
[2010-06-01 17:30]

ayem to prawda....najwyższej klasy sprzęt nie jest dobrym rozwiązaniem dla nowicjusza,masz racje z racji tego ze faktycznie potrzeba troche "obycia" zeby go normalnie nie zniszczyć ale z postow w tym watku zakładam ze piszą ludzie którzy już jakies doświadczenie maja,skoro jak wedkarz pisze ze po 7kg karpie ciągnie....:) faktycznie składać latami na mega kij nie warto...łowisz tym na co Cie stać ...chodzi wyłącznie o pisanie głupot
[2010-06-01 17:44]

arek632

Wielkie dzięki za profesjonalną pomoc . Ja posiadałem kilka zwykłych kiji targowiska faktycznie są toporne byłem ostatnio w sklepie wędkarskim i oglądałem wędkę spinningową z prawdziwego zdarzenia to nie ma porównania do tych co miałem wędzisko jest naprawdę inne . Już będę wiedział że warto zainwestować pieniądze w dobry sprzęt i mieć frajdę zabawę wędkarstwa niż męczyć się topornymi kijami . Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich którzy mi pomogli . Pozdrawiam Arek [2010-06-01 20:02]