Ale wesoło :) jak co roku wraz ze spadkiem temperatur zaczyna się ogólnoportalowa frustracja po pytaniach z cyklu "co było pierwsze ,jajko czy kura".
Jeden kij za psie pieniądze w zasadzie ma obsłużyć dwa różne gatunki ryb na łowiskach NN gdzie oba gatunki łowi się skrajnie odmiennymi metodami i porze dnia. Do połowu zeda,za dnia,w rzece,potrzeba w zasadzie dwu różnych wędzisk o innym cw,dlaczego? ano dlatego że lżej łowisz na napływach a ciężej w nurcie czy rynnach itd... (2019/10/16 16:26)
Ja tam sobie dokładnie takim kijkiem radzę a jak się trafi cos większego to też daje radę tylko trzeba uważniej rybę holować. Jak idę typowo na jesienne szczupaki biorę cięższy kij. Pozdro. (2019/10/16 23:55)
Śmieję się z tych kłótni zaczętych bez powodu i spiinania się zamiast kompromisu. Ale nie o tym. Zauważmy że kolega który zaczął ten wątek pewnie nadal potrzebuje jakiś wskazówek. Chciałem tylko powiedzieć że okuma altera bądź alaris będzie fajną propozycją do rozważenia :). (2019/10/18 21:08)