Nie kij ,ale umiejętności. Niektórzy to bez pełnego węgla nie wyobrażają sobie łapania :).A gdzie czasy ruskich spiningów i bambusów? Wtedy też łapano ryby i to na pewno nie mniejsze. Konger do czołówki nie należy ,ale wędziska ma przyzwoite. Mam kilka kompozytowych i śmiało mogę polecić. Bardzo dobry stosunek cena -jakość. (2011/03/06 11:27)