Wędka Firefly Mission, 9ft, AFTM 5/6.

/ 2 odpowiedzi
Witam wszystkich serdecznie. Wiem że zaczynam bardzo, ale to bardzo od dupy strony... Wędkuję od bardzo dawna, ale nigdy na muchę, teraz postanowiłem to zmienić i kupiłem wędkę muchową Firefly Mission, długość 9ft, AFTM 5/6. Tak wiem, powinienem najpierw pójść na kurs itd... Jestem jednak samoukiem i preferuję sam do tego dojść, ewentualnie podpatrzeć u kogoś na łowisku i poprosić o uwagi, mam na to czas, bardzo dużo czasu :) Potrzebuję jednak rady sprzętowej, czy to co kupiłem nada się do czegokolwiek? Jaki kołowrotek i inny osprzęt powinienem do tej wędki dokupić? Czy to prawda że nadaje się tylko do nimfy i streemerów, a do suchej odpada z uwagi na długość i twardość ? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za opinie i rady :)
pawelz


Najpierw musialbys znalezc jakiegos muszkarza ktory mial w reku ta wedke. A to pewnie nie bedzie latwe.
Musisz napisac cos wiecej (jakie metody ma obskoczyc - nie ma kija w 100% uniwersalnego), na jakiej wodzie (mala rzeczka duza rzeka gorska jezioro czy jeszcze gdzies indziej) no i jakie ryby.
Inaczej ciezko cos napisac.
A tak wogole, to naprawde ciezko zrozumiec kogos, kto najpier kupuje a potem pyta. Zwlaszcza kupujac tak nietypowego (malo popularnego wsrod wedkarzy) kija. Informacji na temat tej wedki w sieci jest malo. Trudno Ci bedzie w ciemno dobrac pozostale elementy. Zeby to gralo najlepiej doczepic kolowrotek do kija, nawinac linke i testowac. Innej metody nie widze. (2018/02/23 14:49)

aldente


John...tak... od dupy strony zacząłeś, ....że aż się nie chce dawać rad. Nie pytaj o nic. Jedź do Zwierzynia nad San. Cudowna okolica, piękna woda..Tam jest szkoła muszkarstwa. Nauczą Cię techniki rzutu. Musisz odżałować 5 stów. Mucha nie jest tania i nigdy nie będzie. Ale powiem Ci jedno...Najpierw trzeba się nauczyć techniki rzutu, poznać jego mechanikę i fizykę. Potem dobrać kij. Trzeba parę kijów wypróbować, aby rozpoznać, jakie musi mieć parametry, żeby dobrze Ci się rzucało. NIE ODWROTNIE. A wybór masz wtedy właśnie w szkole...lub w sklepie, który zna się na muszkarstwie i udostępni Ci parę blanków do wypróbowania. Ja tak właśnie zrobiłem. Instruktor najpierw mnie nauczył techniki, a po paru dniach nauki i ćwiczeń przyniósł 5-6 wędek o różnych parametrach, które sobie wypróbowałem. Okazało się, że nie wszystkimi potrafiłem rzucać, ale 2 były takie, że po 2-3 machnięciach strzelałem całą linkę..czyli około 27-29  metrów. Wybranie drogi samouka sprawi, że będziesz tylko przeciętniakiem. Nie unikniesz błędów, a nieodpowiednio dobrany sprzęt będzie cię dołował. Decyzja należy do Ciebie. (2018/02/24 12:49)