moim zdaniem spining na drapierznika z drzegu powinien miec przynajmniej 2,7m ja mam firmy
KING i dobrze się na nią łapie na szybkim nurcie drapznika
POZDRO
(2011/03/01 17:14)Ja mam ten kijek tylko z cw.10-35 a właśnie dł 2.40 i nie jestem aż tak bardzo przekonany że musi być co najmniej 2.70 łowie na 2.40 i dla mnie jest git a o wiele łatwiej mi się podrzuca właśnie tą długością (posiadam również 2.70) z pod różnego rodzaju nisko opadających konarów na wodę czy gęsto porośniętych brzegów np.trzciną gdzie pole manewru jest niezmiernie ograniczone.Wtedy ja właśnie tam jestem a koledzy raczej nie zachodzą pod takie miejscówki.Reasumując:W 100% myślę że musisz kijek podpasować tylko i wyłącznie pod siebie!!Jednemu będzie lepiej się łowiło na długość 2.7 drugiemu na 3.0 a jeszcze innemu na 2.4Pozdrawiam
Moze jamesbond przypomni sobie co napisał killerowi 45 w sprawie jego zakupu spinningu Dragon Milenium HD Pike
Myślę ze na forum powinniśmy przekazywać swoje własne opinie nawet gdyby były nie popularne i kontrowersyjne
Pozdrawiam
SpinerZbok napisał:akurat w tym przypadku nie ma mowy o indywidualnych upodobaniach, tylko o warunkach - czyli łowienie z brzegu w dużej rzece. Nie ma opcji aby kij 2,4 był w tym przypadku lepszy (a wynika to po prostu z podstawowych praw fizyki), tak więc nie ma po co prowadzić dyskusji, oczywiste jest, że dłuższy będzie lepszy! Nie może tu być gatki typu: ja wole taki kij, albo taki, długość podyktowana jest tu warunkami łowiska rzecznego, amen!
Dokładnie!! Zwróć jednak uwagę że podczas spiningowania na mniejszych rzekach bardziej porośniętych i tym bardziej wystepujących w pobliżu drzew gdzie rzuty oddajesz że tak powiem na pi...y kłak a i tak haczysz nieraz o drzewka bo poprostu jest mało miejsca a łowisz kijkiem 2.4.Masz racje wtedy LEPSZY byłby kijek 2.7 :) BZDURA i nadal uważam że kij dobieramy do siebie a przede wszystkim do warunków.A gadka z góry że 2.7 jest lepszy hmm....Pozdrawiam.