Wczesnowiosenne jazie

/ 115 odpowiedzi / 6 zdjęć
u?ytkownik108412


witam koledzy na jaki groch łowicie te jazie ja jestem początkującym i jeszcze nie wiem wielu rzeczy. pozdrawiam

Z tym grochem sprawa jest bardzo w sumie prosta. Najważniejsze podczas gotowania NIE DOPUŚCIĆ DO WRZENIA, musi się gotowac na lekikim ogniu jak rosołek, mały ogień żadnego wrzenia i kipienia. Co jakiś czas sprawdzasz wybierając ziarenka i delikatnie ściskając w palcach. Jak groch zaczyna się miażdżyć, a nie rozpadać na 2 połówki, to już jest dobry. Tylko uważaj bo łatwo przeoczyć granicę między grochem do wyjęcia a rozgotowaniem, wtedy dupa wszystko na marne, ewentualnie przyda się na zanęte (2013/03/09 20:45)

ryukon1975


witam koledzy na jaki groch łowicie te jazie ja jestem początkującym i jeszcze nie wiem wielu rzeczy. pozdrawiam

Z tym grochem sprawa jest bardzo w sumie prosta. Najważniejsze podczas gotowania NIE DOPUŚCIĆ DO WRZENIA, musi się gotowac na lekikim ogniu jak rosołek, mały ogień żadnego wrzenia i kipienia. Co jakiś czas sprawdzasz wybierając ziarenka i delikatnie ściskając w palcach. Jak groch zaczyna się miażdżyć, a nie rozpadać na 2 połówki, to już jest dobry. Tylko uważaj bo łatwo przeoczyć granicę między grochem do wyjęcia a rozgotowaniem, wtedy dupa wszystko na marne, ewentualnie przyda się na zanęte












Skupiłbym się na tym bo kolega który zadał pytanie najwyraźniej nie wie co to groch.
Potocznie różna ziarna tak się nazywa. (2013/03/09 20:58)

u?ytkownik108412


witam koledzy na jaki groch łowicie te jazie ja jestem początkującym i jeszcze nie wiem wielu rzeczy. pozdrawiam

Z tym grochem sprawa jest bardzo w sumie prosta. Najważniejsze podczas gotowania NIE DOPUŚCIĆ DO WRZENIA, musi się gotowac na lekikim ogniu jak rosołek, mały ogień żadnego wrzenia i kipienia. Co jakiś czas sprawdzasz wybierając ziarenka i delikatnie ściskając w palcach. Jak groch zaczyna się miażdżyć, a nie rozpadać na 2 połówki, to już jest dobry. Tylko uważaj bo łatwo przeoczyć granicę między grochem do wyjęcia a rozgotowaniem, wtedy dupa wszystko na marne, ewentualnie przyda się na zanęte












Skupiłbym się na tym bo kolega który zadał pytanie najwyraźniej nie wie co to groch.
Potocznie różna ziarna tak się nazywa.

Chodzi o zwykły groch polny, ziarenka okrągłe, po namoczeniu i ugotowaniu kolor żółty. Najlepiej kupić na targu u gościa, który sprzedaje ziarna, wtedy się nie pomylisz i nie kupisz starego. W spożywczakach sprzedają groch często stary, poznasz po tym, że jest cały pomarszczony. Świeży groch jest gładziutki jak dupka niemowlaka. Notabene kukurydza z puszki równie skuteczna, a kłopotów z przyrządzeniem żadnych. Mówi się, że groch to przynęta selektywna, fakt często przywali na niego coś grubego, ale łowiłem na groch nawet 15 cm płotki, a na 2 grochy zdarzały się kleniki po 20 cm. Niemniej jeśli w łowisku jest kleń, jaź sukces pewny, a można trafić na prawdziwy okaz i na kuku i na groch (2013/03/09 21:40)

adamo0


Groch - wizualnie.:)

Krzysiu twój groch jest chyba łuskany? Na rybki najlepszy jest niełuskany. (2013/03/10 12:21)

ryukon1975


Groch - wizualnie.:)

Krzysiu twój groch jest chyba łuskany? Na rybki najlepszy jest niełuskany.








Oczywiście ja też używam niełuskanego,tylko takie zdjęcie znalazłem w google.:) (2013/03/10 12:32)

ryukon1975


Groch - wizualnie.:)

Krzysiu twój groch jest chyba łuskany? Na rybki najlepszy jest niełuskany.








Oczywiście ja też używam niełuskanego,tylko takie zdjęcie znalazłem w google.:) (2013/03/10 12:34)

grzegorz not


No to żeby wątpliwości nie było wuja google podrzucił prawidłowe zdjęcie:-)

(2013/03/10 12:39)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

adamo0


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk. (2013/03/10 12:47)

u?ytkownik108412


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.

takie są obiegowe stereotypy. Bardzo często łowiłem na groch bez żadnego zanęcania przed wyprawą na łowisko. Klenie i jaźwice jak zobaczą groch, to wcinają go jak świnie trufle i nie trzeba ich do tego smakołyku przyzwyczajać. Wydaje mi się, że regularne zanęcanie łowiska ma na celu  "zaprogramowanie" ryb do odwiedzania nęconego łowiska, które po prostu zostały przyzwyczajone, że tam czeka je konkretna wyżerka  (2013/03/10 13:31)

adamo0


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.

takie są obiegowe stereotypy. Bardzo często łowiłem na groch bez żadnego zanęcania przed wyprawą na łowisko. Klenie i jaźwice jak zobaczą groch, to wcinają go jak świnie trufle i nie trzeba ich do tego smakołyku przyzwyczajać. Wydaje mi się, że regularne zanęcanie łowiska ma na celu  "zaprogramowanie" ryb do odwiedzania nęconego łowiska, które po prostu zostały przyzwyczajone, że tam czeka je konkretna wyżerka 

Jest w tym trochę racji ale! Łowiąc na Wiśle czy Bzurze w tym samym miejscu przez ileś razy pod rząd,nigdy za pierwszym razem groch nie był skuteczny.Ryby w łowisku były,ale trafiały się na rosówki,czerwone robaki czy pijawki.Na groch porządnie zaczynały skubać przy trzeciej czwartej zasiadce.Więc z tego wnioskuję że rybki trzeba do grochu przyzwyczaić.Może na innych wodach jest inaczej tego nie wiem. (2013/03/10 13:56)

u?ytkownik108412


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.

takie są obiegowe stereotypy. Bardzo często łowiłem na groch bez żadnego zanęcania przed wyprawą na łowisko. Klenie i jaźwice jak zobaczą groch, to wcinają go jak świnie trufle i nie trzeba ich do tego smakołyku przyzwyczajać. Wydaje mi się, że regularne zanęcanie łowiska ma na celu  "zaprogramowanie" ryb do odwiedzania nęconego łowiska, które po prostu zostały przyzwyczajone, że tam czeka je konkretna wyżerka 

Jest w tym trochę racji ale! Łowiąc na Wiśle czy Bzurze w tym samym miejscu przez ileś razy pod rząd,nigdy za pierwszym razem groch nie był skuteczny.Ryby w łowisku były,ale trafiały się na rosówki,czerwone robaki czy pijawki.Na groch porządnie zaczynały skubać przy trzeciej czwartej zasiadce.Więc z tego wnioskuję że rybki trzeba do grochu przyzwyczaić.Może na innych wodach jest inaczej tego nie wiem.

rzeczywiście, może na różnych wodach jest inaczej, swoją droga ciekawe jakie czynnki miałyby na to wpływ (2013/03/10 14:55)

grzegorz not


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.


 

Dlaczego niby groch z zamrażarki nadaje się tylko lub aż na haczyk?

Ja stosuję zasadę, że po wyciągnięciu grochu z zamrażarki zalewam go na maksymalnie 1 minutę wrzątkiem.

(2013/03/10 16:19)

adamo0


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.


 

Dlaczego niby groch z zamrażarki nadaje się tylko lub aż na haczyk?

Ja stosuję zasadę, że po wyciągnięciu grochu z zamrażarki zalewam go na maksymalnie 1 minutę wrzątkiem.


Groch po rozmrożeniu za sprawą tego że nabył gazu  staje się bardziej wyporny i nęcimy sąsiadowi w dole rzeki.Może po kilku minutowym przegotowaniu pozbędziemy się tego efektu,ale rozmięka wtedy i łuskwina odpada.Lepiej nęcić świeżo ugotowanym.Sprawdź sam jak to działa wsypując garstkę jednego,potem drugiego w widoczne miejsce.Oczywiście na wodzie bieżącej!  (2013/03/10 17:31)

ryukon1975


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.


 

Dlaczego niby groch z zamrażarki nadaje się tylko lub aż na haczyk?

Ja stosuję zasadę, że po wyciągnięciu grochu z zamrażarki zalewam go na maksymalnie 1 minutę wrzątkiem.


Groch po rozmrożeniu za sprawą tego że nabył gazu  staje się bardziej wyporny i nęcimy sąsiadowi w dole rzeki.Może po kilku minutowym przegotowaniu pozbędziemy się tego efektu,ale rozmięka wtedy i łuskwina odpada.Lepiej nęcić świeżo ugotowanym.Sprawdź sam jak to działa wsypując garstkę jednego,potem drugiego w widoczne miejsce.Oczywiście na wodzie bieżącej! 






Zgadza się i dlatego przy nęceniu gotowanym rozmrożonym grochem trzeba umiejętnie wybrać miejscówkę aby groch nie spływał z nurtem.Należy go też całkowicie rozmrozić bo tekie zamarznięte "kulki lodu" na pewno popłyną daleko. (2013/03/10 17:53)

liedson314x


proponuje zwykłą bułeczke z reszta nie tylko na jazie genialna przyneta :)  (2013/03/11 10:39)

grzegorz not


Piękne łapanie jest na groch,ale wcześniej trzeba do niego przez kilka dni wcześniej rybę przyzwyczaić.Ja na początku zaczynam nęcić grochem wymieszanym z pszenicą,a potem już samym w mniejszej ilości.Dobra przynęta a zarazem zanęta,ale szybko kwaśnieje.A groch z zamrażarki nadaje się już tylko na haczyk.


 

Dlaczego niby groch z zamrażarki nadaje się tylko lub aż na haczyk?

Ja stosuję zasadę, że po wyciągnięciu grochu z zamrażarki zalewam go na maksymalnie 1 minutę wrzątkiem.


Groch po rozmrożeniu za sprawą tego że nabył gazu  staje się bardziej wyporny i nęcimy sąsiadowi w dole rzeki.Może po kilku minutowym przegotowaniu pozbędziemy się tego efektu,ale rozmięka wtedy i łuskwina odpada.Lepiej nęcić świeżo ugotowanym.Sprawdź sam jak to działa wsypując garstkę jednego,potem drugiego w widoczne miejsce.Oczywiście na wodzie bieżącej! 







Zgadza się i dlatego przy nęceniu gotowanym rozmrożonym grochem trzeba umiejętnie wybrać miejscówkę aby groch nie spływał z nurtem.Należy go też całkowicie rozmrozić bo tekie zamarznięte "kulki lodu" na pewno popłyną daleko.

 

Dlatego tak jak pisałem po wyjęciu z zamrażalnika trzeba zalać groch wrzątkiem na jakąś minutę...wtedy ani groch zmarznięty nie jest ani nie płynie do sąsiada...

(2013/03/11 11:30)

przemo1980


Fajny jest groch koloru zielonego. Nie nie chodzi mi o groch -groszek z puszki. Jest taki sam jak ten ze zdjęć, tylko koloru zielonego i w taki sam sposób się go przygotowuję, a może nawet troszkę szybciej robi się odpowiednio miękko-twardy. (2013/03/11 15:44)

ryukon1975


Dlatego tak jak pisałem po wyjęciu z zamrażalnika trzeba zalać groch wrzątkiem na jakąś minutę...wtedy ani groch zmarznięty nie jest ani nie płynie do sąsiada...









Po takim zalaniu wrzątkiem nie popęka na nim skórka?
Jeśli popęka to trudno nałożyć pewnie na hak.
Ja wole wyciągnąć z zamrażarki te 2-3 godziny wcześniej i pozwolić mu powoli rozmarznąć. (2013/03/11 16:21)

grzegorz not


Dlatego tak jak pisałem po wyjęciu z zamrażalnika trzeba zalać groch wrzątkiem na jakąś minutę...wtedy ani groch zmarznięty nie jest ani nie płynie do sąsiada...









Po takim zalaniu wrzątkiem nie popęka na nim skórka?
Jeśli popęka to trudno nałożyć pewnie na hak.
Ja wole wyciągnąć z zamrażarki te 2-3 godziny wcześniej i pozwolić mu powoli rozmarznąć.



 

 

Nie pęka. Śmiało możesz zalewać.

(2013/03/15 20:34)

ryukon1975


Spróbuję,ale to dopiero za jakiś czas bo wiosna się odwlekła o okolo 10 dni.
Teraz śniegu ponad kolana potem roztopy i chwile potrwa nim wszystko wróci do normy. (2013/03/15 20:41)

przemo1980


Koledzy , a jakich haczyków używacie do łowienia na groch,rozmiar,kształt,itp ? (2013/03/15 21:02)

ryukon1975


Używam haków nr 8 i nr 6.
Lubię  haki z krótkim trzonkiem i dość szerokim łukiem kolankowym takie według mnie najlepiej trzymają w czasie holu.
Na przykład Owner Isema nr 6 (do grochu kolor złoty lub czarny). (2013/03/15 21:25)

grzegorz not


Dokładnie tak jak przedmówca pisał haczyki w rozmiarach 8 lub 6.

Byłem z rana podnęcić nieco grochem  popołudniu spróbuję coś złowić:-)

Obym tylko nie ugrzęzł na łące - rano udało mi się dojechać nad wodę choć łatwo nie było:-)

(2013/03/16 09:11)

ryukon1975


Ja nawet nie marzę o dojeździe do rzeki nie ma szans.
Ostatnimi dniami tylko takie pojazdy jak niżej widuję (zdjęcie robione z okna).
Dodam że na fotce zatrzymali się na wzniesieniu skąd wiatr "zabrał" śnieg a 150 m dalej tylnych kół nie było ze śniegu widać.:) (2013/03/17 07:36)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.