Wątróbka do połowu ryb jak kisić wątróbkę

/ 41 odpowiedzi
majes1973


Tomek .Siedzą na starym bulwarze ładne sumy,ale tylko jednego widziałem.Nigdy ich nie poławiałem(brak doświadczenia)jedna wędka złamana i żyłki trach,a jakie piękne lechy przypon 0,16 nie raz nie wytrzymał(żyłka nie zleżała oczywiście tylko na leszcza).Piękna farta do 13m nigdy nie przyszło mi do głowy,że może tam siedzieć leszcz. (2013/02/09 12:47)

tomeqbrzez


Tomek .Siedzą na starym bulwarze ładne sumy,ale tylko jednego widziałem.Nigdy ich nie poławiałem(brak doświadczenia)jedna wędka złamana i żyłki trach,a jakie piękne lechy przypon 0,16 nie raz nie wytrzymał(żyłka nie zleżała oczywiście tylko na leszcza).Piękna farta do 13m nigdy nie przyszło mi do głowy,że może tam siedzieć leszcz.


To aby na pewno po polsku? (2013/02/09 15:04)

waldi05


To kisić ,czy nie kisić .Nikt jakoś nic dokładnie nie powiedział :)))))))). (2013/03/30 19:23)

przemo1980


smażyć.



z cebulką :) (2013/03/30 22:07)

Grzesiek75


Niezapomnij  dodac soli i pieprzu, mniam,mniam. (2013/03/30 22:53)

grzegorz not


I w bułeczce tartej "zanurzyć" :-)

(2013/03/31 10:51)

jendreczek


Kisić? A potem straszyć węgorze na grochowisku ;-) Atak poważnie tłuszczyk kurzy cebulka pieprz pod koniec sól i odrobina śmietany kwaśnej troszke wody z mąką ziemniaczaną zagotować sporzywać w spokoju. A na suma wątroba świeża. Nie łowie na wątrobe ale używam jej do nęcenia - wżucam wątrobe do blendera dodaje krew suszoną mączke rybną olej ochodke mrożoną sru ,potem ziemia z kretowiska i do wody sru a na haka rybka martwa nastrzyknięta a to krwią a to ochodką itp itd . (2013/03/31 11:09)

xxxczokxxx


ja powiem wam że jak dla mnie to jest głupota kisić po pierwsze i taka zakladać , smród ryby w naszych rzekach wola świerzą (2013/03/31 13:46)

Dziadekkaz


Witam.

W odpowiedzi przytoczę opis pewnego zdarzenia.Pojechaliśmy na ryby do jednego z ośrodków PZW.Zakwaterowaliśmy się w domku.Następnie przygotowalismy zanętę na ryby, spora ilośc - ok 15 litrów. No i stało się...dowiedzieliśmy się że obok naszego domku zakwaterowała się grupa wędkarzy z którymi spotkaliśmy się dwa lata wcześniej nad jez.Niesłysz. Postanowilismy dokończyc to co zaczęliśmy nad Niesłyszem - wiadomo o co chodzi ;).No ale do rzeczy...zanęta stała w kuble na słońcu do wieczora.Wyglądała jak by miała sama wyjść z kubła. Capiła niemiłosiernie. Zrobiła się taka wodnista, przypominała zapachem i wyglądem - wiadomo co. Szkoda nam się zrobiło...ktoś wpadł na pomysł aby dosypać suchej żeby mażna było lepić kule...poszło jeszcze 4 kg. "Sensasa" i konsystencja "zanęty" była mniej więcej o.k.Podzieliliśmy zanętę na trzy ekipy. Postanowiliśmy łowić na nockę. Zanęta poszła do wody ok.godz. 22.00. A teraz uwaga !!! Od godz.23,30 do godz. 2,00 mieliśmy non-stop brania wielkich leszczy, trafiły się również trzy spore (ok 5kg.) karpie. Podobnie było na stanowiskach naszych znajomych. Na innych stanowiskach bryndza...To by było na tyle. Wnioski nasuwają się same. Pozdrawiam Wszystkich ! Połamania kija...

(2014/02/05 20:47)

notaki


Szanowni koledzy... przydały by się podstawy chemii organicznej i nieorganicznej , a także cokolwiek z mikrobiologii.
Owo psucie się miesa , to nic innego jak bakteryjny rozkład białek na aminokwasy ( czyli mowiac najprosciej budulcowe składniki białek ).
Że niektore aminokwasy działają na ryby wabiaco - wie kazdy wedkarz, więc być może ( podkreslam być może !!!!! ) owa "kiszona" wątrówbka ( brrr!!!!! ) może mieć działanie wabiące.
Co do zapachów - nie wszystkie  te  związki rozpuszczają się w wodzie ( spora zcęść w tłuszczach ), więc będą wyczuwalne w wodzi - bądź prawie wcale.

Z kolei kiśnięcie zanęty to nic innego jak drożdżowo-bakteryjna fermentacja węglowodanów .
fermentacja alkoholowa i octowa - wiec stąd kwaśny odór skiśniętej zanety.
Czy coś takiego działa na ryby... to tylko kwestia eksperymentu, aczkolwiek zazwyczaj kwaśny odczyn zanety raczej odstraszał ryby. (2014/02/05 21:04)

miroslaw-gagals


Nie sprawdzałem „kiszonej wątróbki”, ale jeśli ktoś chce ją zastosować, to tylko wystarczy uzbroić kilka porcji przynęty w haki z przyponami, włożyć do worka nylonowego i na 3 dni do piasku nad wodą. Podobnie jak to się robi z filetami i trupkami. Nie trzeba się babrać w śmierdzącej przynęcie.

Koledzy. Przestańcie porównywać ludzi do zwierząt i odwrotnie. Krowa je trawę, my nie, bo jej nie trawimy. Zwierzęta, ptaki, larwy much i nawet raki jedzą padlinę, trawią ja, my możemy się jedynie porzygać.

Kolega zadał pytanie, a tu Go obśmiali. A pytanie całkiem rozsądne, choć osobiście nie mogę dać rzeczowej odpowiedzi, bo na śmierdzącą wątróbkę nie łowiłem.  Mało, uważam, że nawet mrożona wątróbka jest gorsza od świeżej, ale jak to bywa, może to tylko moje wędkarskie odczucie?

No dobra. A może prześmiewcy powiedzą, co się dzieje z padłymi zwierzętami w wodzie np. z padłą śmierdzącą ukleją i podobnie, padłym metrowym szczupakiem? A co to jest dendrytus? Co zjada śmierdzące, rozkładające się małże(znana przynęta na pewien szczególny gatunek ryb)?

(2014/04/29 21:37)

JOPEK1971


Nie sprawdzałem „kiszonej wątróbki”, ale jeśli ktoś chce ją zastosować, to tylko wystarczy uzbroić kilka porcji przynęty w haki z przyponami, włożyć do worka nylonowego i na 3 dni do piasku nad wodą. Podobnie jak to się robi z filetami i trupkami. Nie trzeba się babrać w śmierdzącej przynęcie.

Koledzy. Przestańcie porównywać ludzi do zwierząt i odwrotnie. Krowa je trawę, my nie, bo jej nie trawimy. Zwierzęta, ptaki, larwy much i nawet raki jedzą padlinę, trawią ja, my możemy się jedynie porzygać.

Kolega zadał pytanie, a tu Go obśmiali. A pytanie całkiem rozsądne, choć osobiście nie mogę dać rzeczowej odpowiedzi, bo na śmierdzącą wątróbkę nie łowiłem.  Mało, uważam, że nawet mrożona wątróbka jest gorsza od świeżej, ale jak to bywa, może to tylko moje wędkarskie odczucie?

No dobra. A może prześmiewcy powiedzą, co się dzieje z padłymi zwierzętami w wodzie np. z padłą śmierdzącą ukleją i podobnie, padłym metrowym szczupakiem? A co to jest dendrytus? Co zjada śmierdzące, rozkładające się małże(znana przynęta na pewien szczególny gatunek ryb)?


Na pewno nie zjadają tego ryby,tylko inne organizmy żyjące w wodzie.Dla ryb drapieżnych padła np.ukleja jest atrakcyjna do momentu jej rozkładu,co następuje po kilku godzinach od śnięcia.Jak masz akwarium to wrzuć śmierdzącą ochotkę,zobaczysz jak ryby będą "szczęśliwe" ;)))

Ps.Detrytus to marwe szczątki materii organicznej które niczego nie jedzą,z wiadomych przyczyn. (2014/04/30 13:41)

Bernard51


Witam.

W odpowiedzi przytoczę opis pewnego zdarzenia.Pojechaliśmy na ryby do jednego z ośrodków PZW.Zakwaterowaliśmy się w domku.Następnie przygotowalismy zanętę na ryby, spora ilośc - ok 15 litrów. No i stało się...dowiedzieliśmy się że obok naszego domku zakwaterowała się grupa wędkarzy z którymi spotkaliśmy się dwa lata wcześniej nad jez.Niesłysz. Postanowilismy dokończyc to co zaczęliśmy nad Niesłyszem - wiadomo o co chodzi ;).No ale do rzeczy...zanęta stała w kuble na słońcu do wieczora.Wyglądała jak by miała sama wyjść z kubła. Capiła niemiłosiernie. Zrobiła się taka wodnista, przypominała zapachem i wyglądem - wiadomo co. Szkoda nam się zrobiło...ktoś wpadł na pomysł aby dosypać suchej żeby mażna było lepić kule...poszło jeszcze 4 kg. "Sensasa" i konsystencja "zanęty" była mniej więcej o.k.Podzieliliśmy zanętę na trzy ekipy. Postanowiliśmy łowić na nockę. Zanęta poszła do wody ok.godz. 22.00. A teraz uwaga !!! Od godz.23,30 do godz. 2,00 mieliśmy non-stop brania wielkich leszczy, trafiły się również trzy spore (ok 5kg.) karpie. Podobnie było na stanowiskach naszych znajomych. Na innych stanowiskach bryndza...To by było na tyle. Wnioski nasuwają się same. Pozdrawiam Wszystkich ! Połamania kija...

Te wasze leszcze pewnie spotkały jakąś znajomą grupę leszczy z którymi nie widziały sie dość długo i postanowiły to uczcić świeżym fermentem.


(2014/04/30 15:46)

Kubenito


W worek i na słońce tak jak koledzy piszą.Zrobiliśmy ze znajomym zasiadkę w zeszłe lato na sumy.Jednego dnia, świeża - efekt 1 sum przez około 12 godzin. Drugiego dnia śmierdząca i przez 2 godziny złowiliśmy 4 około metrowe. Może to przypadek, może pogoda ale dla mnie wnioski nasuwają się same. Pozdrawiam ;) (2014/05/01 11:29)