Wasze klenie

/ 12 odpowiedzi
Zakładam to forum aby każdy mógł się pochwalić swoimi kleniami:) Jestem ciekaw jakie okazy łowicie:) Gdybyś cie mogli dodajcie fotki z krótkim opisem. Możecie podać też na co się dał skusić jeśli pamiętacie.
vinci85


hej

co do moich kleni to lowię zazwyczaj na wolną żyłkę rewelacyjna metoda trzba tylko podejsc cicho do stanowiska i łowić. Moje klenie to zazwyczaj ryby dł. ok. 40-55cm ładnie wybarwione:] na haku mam albo jakiegoś owada albo skórkę od chleba. Mam miejsce że w jednym możesz wyciągnąć kilka ładnych sztuk walka jest niezapomniana:]

połamania

(2010/06/04 20:00)

wedkarz2309


W końcu znalazłem!:)

 

Napisałem 2 tygodnie temu długiego posta, ale nie udało się już opublikować, ponieważ coś się stało z internetem i dopiero dzisiaj mam go ponownie.

 

Jutro spróbuję napisać w miarę coś podobnego, ale nie wiem, jak to wyjdzie, bo z pamięcią lipa:)

(2010/06/20 23:48)

u?ytkownik38976


Ja zawsze jeżdżę na klenia na rzekę bardzo wcześnie, długo przed wschodem słońca. Łowie ZAWSZE na groch z gruntu na pickera z ciężarkiem 40 gramów. Nie łowię z główki na rzece, tylko staram sie rzucac w zatoczkę blisko brzegu, ok 30 metrów od siebie, wcześniej, od razu zanęcając to miejsce kilkoma garściami grochu. Zakładam groch na hak, zarzucam i prawie na leżąco czekam. Najmniejszy hałas i po rybach. Bierze bardzo energicznie i gwałtownie "trzepie" wędką. Największy jakiego udało mi się złowić, ważył 3,80 kg. A zazwyczaj są takie od 0,80 do 2/2,5 kg. Moj kolega z kolei, łowi klenie tuz obok mnie, na główce, zarzucając prosto w nurt, z pradem, lub na granicy nurtu i "warkocza", na płynącą skórkę chleba, z równie dobrymi wynikami. Ale ta metoda już jest tyciu trudniejsza. Zdjęcia niektórych w siatce są na moim profilu. Polecam łowienie tej silnej ryby. (2010/06/21 09:11)

Sniper64


Cześć..ja choć bym chciał to nie mam gdzie,Odra dopiero dochodzi po powodzi do siebie! a te małe rzeczki gdzie kiedyś było dużo tej ryby to już historia! ...chyba przejadę sie do ,,mastiffa na Klenie!:) (2010/06/21 09:37)

u?ytkownik38976


Zapraszam @Sniper serdecznie, ale równiez tak jak u Ciebie, dopiero jak Odra wróci całkiem do swojego koryta. Spadła juz sporo, ale o dojściu na łowiska nawet mowy nie ma, nawet w woderach ani autem terenowym po tym budyniu z błocka. A w różne tereny juz wjeżdżałem i wyjeżdżałem, na taki grunt jednak nie dam rady i nie odważę się nawet na biegach terenowych. Już mimo bólu kregosłupa mnie nosi żeby pojechać i podać kleniom Mc Donald's-a z grochu. Czekam cierpliwie, nic innego mi nie pozostało, bo znalezienie dobrej miejscówki na jakimś jeziorem w okolicach Zielonej Góry, graniczy z cudem.  (2010/06/21 09:58)

Sniper64


...:) No to tak jak u mnie...nie idzie wjechać! Dzięki za za proszenie Zielona nie tak daleko:) może jak będzie więcej czasu i skończę remonty w chałupie to wtedy się zmówimy,może reszta chłopaków z tego forum dołączy,załatwi się jakieś campingi..i będzie bal:) (2010/06/21 10:29)

u?ytkownik38976


Jestem za, a nawet za :) Zjazd strazników i nie tylko, z forum. Ale by wszyscy nad Odrą zgłupieli. Widok tylu "szerszeni" w jednym miejscu :)  (2010/06/21 10:36)

terier123


Wow duże macie te klenie:) A ja mam szczęście bo mam rzeczkę górską i nie jest regulowana przez nikogo więc nie cały tydzień po powodzi i woda czyściutka:) (2010/06/21 12:25)

u?ytkownik38976


To rzeczywiście jesteś szczęściarzem. A na nas Odra sie obraziła na serio. (2010/06/21 12:28)

iwan82


Odra rzeczywiście w tym roku się na nas obraziła i niestety nie znam wielu miejsc gdzie można połapać skutecznie klenie. Mastiffowi polecam jeziorko Linie znajdujące się pomiędzy Babimostem i Kargową. Wprawdzie nie ma tam wielu stanowisk na brzegu ale gdy ma się łódkę lub ponton to można fajnie połapać, a najważniejsze że jest co. Największy karp którego tam złapano ważył ok 25 kg. Są tam też ładne szczupaki, pływają też 2 kg okonie a i ogromne sumisko to tam nie rzadkość. Od tych co mieli okazję się z tym ostatnim spotkać słyszłem historie o tym jak niestety sprzęt nie wytrzymywał ;) ostatnio od znajomy opowiadał mi o ławicy wielkich amurów które przepłynęły obok jego pontonu. Woda na tym jeziorku jest czysta i przy głębokości 2m można spokojnie zobaczyć dno. Naprawdę polecam to miejsce.   A co do kleni to ja najwięcej złapałem ich na rzece Obrzyca na wysokości wsi Chwalim, łapałem je na spinning a przynętą która okazywała się najskuteczniejszą był woblerek powierzchniowy imitujący chrząszcza (takiego jakiego widać latającego w czerwcowe wieczory w pobliżu miejsc gdzie rośnie lipa). Niestety nie mogę się pochwalić takimi okazami ja inni. Mój największy kleń miał jakieś 1,5 kg, a najczęściej brały takie od 0,7 do 1 kg. Niestety Obrzyca w tym roku jest tak zrośnięta że nawet woblerem powierzchniowym ciężko jest w tych miescach łapać. Niestety :( żałuję bo w oczkach wolnych od zarośli widać wiele pięknych kleni które tylko kuszą swoim widokiem

(2010/06/21 14:09)

iwan82


Odra rzeczywiście w tym roku się na nas obraziła i niestety nie znam wielu miejsc gdzie można połapać skutecznie klenie. Mastiffowi polecam jeziorko Linie znajdujące się pomiędzy Babimostem i Kargową. Wprawdzie nie ma tam wielu stanowisk na brzegu ale gdy ma się łódkę lub ponton to można fajnie połapać, a najważniejsze że jest co. Największy karp którego tam złapano ważył ok 25 kg. Są tam też ładne szczupaki, pływają też 2 kg okonie a i ogromne sumisko to tam nie rzadkość. Od tych co mieli okazję się z tym ostatnim spotkać słyszłem historie o tym jak niestety sprzęt nie wytrzymywał ;) ostatnio od znajomy opowiadał mi o ławicy wielkich amurów które przepłynęły obok jego pontonu. Woda na tym jeziorku jest czysta i przy głębokości 2m można spokojnie zobaczyć dno. Naprawdę polecam to miejsce.   A co do kleni to ja najwięcej złapałem ich na rzece Obrzyca na wysokości wsi Chwalim, łapałem je na spinning a przynętą która okazywała się najskuteczniejszą był woblerek powierzchniowy imitujący chrząszcza (takiego jakiego widać latającego w czerwcowe wieczory w pobliżu miejsc gdzie rośnie lipa). Niestety nie mogę się pochwalić takimi okazami ja inni. Mój największy kleń miał jakieś 1,5 kg, a najczęściej brały takie od 0,7 do 1 kg. Niestety Obrzyca w tym roku jest tak zrośnięta że nawet woblerem powierzchniowym ciężko jest w tych miescach łapać. Niestety :( żałuję bo w oczkach wolnych od zarośli widać wiele pięknych kleni które tylko kuszą swoim widokiem

(2010/06/21 14:09)

u?ytkownik38976


A tak @Iwan, rzeczywiście jest to jeziorko, nawet parę lat temu tam byłem, kiedy pracowałem na obozie harcerskim w Uściu, byłem tam na "Linach" dzieci plażować i kąpać w tym jeziorze. Rzeczywiście woda jest fajna, nie to co w Rudnie, zawsze sinica w lecie. Ale ryb nie łowiłem tam, w Rudnie tak. Dzieki za przypomnienie. (2010/06/21 14:37)