ja pamiętam swoją pierwszą rybę była to strzelba potokowa kłusowniczo złapana na spławik w kwisie i tak się zaczęła moja przygoda z wędkarstwem i trwa dalej i trwać będzie
Hihihihi a nie postrzeliła Cię?
Moją pierwszą rybą był kiełb kesslera ale nie od tego moję wędkowanie się zaczęło.
Najpierw były kłusownicze wyprawy nad pobliskie starorzecze, później z sąsiadem jesienna porą wyjazd na szczupaki (również na :dziko;)- i odziwo bardzo udany i tak naprawdę od tego się ta choroba zaczęła :)
(2011/07/31 22:09)Ja pamiętam :-))
Metoda na "słoik" czyli łapanie drobnicy, a później (starsi koledzy zapewne pamiętają) były sprzedawane takie "zestawy" kawałek żyłki nawinięty na drewnianą drabinkę z drewnianym spławikiem (pomalowanym do połowy na czerwono) ciężarek, haczyk.
No i się zaczęło pierwsze wędkowanie na początek kilka uklejek, spławik był mi nie potrzebny bo obserwowałem przynętę wzorkowo (kuleczka z chleba leżała na dnie) aż tu nagle !! kuleczka znikneła i płoć (wymiarowa) była moją pierwszą tak naprawdę dużą zdobyczą.
Pozdrawiam.
(2011/08/03 14:57)Jako szczyl 7 letni siedziałem z Tatą na pomoście na mazurach , zarzucone miałem na spławik w pobliżu tataraku na rosówkę , Wieczór- spławik jazda - ja podcięcie - ciągnę- nic dużego ale cieszę się ,bo wiem ,że to będzie moja 1 samodzielnie złowiona ryba :) Gdy ją zobaczyłem pod pomostem wrzuciłem wędkę do wody i uciekłem z pomostu krzycząc Tata ,Tata -złowiłem węża. Śmiał się ze mnie jak nie wiem co , to był węgorz , ale ja wcześniej nie widziałem węgorza więc chyba mogłem spanikować , jak uważacie ? :)
Panika 7-latka w pełni uzasadniona, ha ha.
pozdrawiam
(2011/08/08 10:32)Jako szczyl 7 letni siedziałem z Tatą na pomoście na mazurach , zarzucone miałem na spławik w pobliżu tataraku na rosówkę , Wieczór- spławik jazda - ja podcięcie - ciągnę- nic dużego ale cieszę się ,bo wiem ,że to będzie moja 1 samodzielnie złowiona ryba :) Gdy ją zobaczyłem pod pomostem wrzuciłem wędkę do wody i uciekłem z pomostu krzycząc Tata ,Tata -złowiłem węża. Śmiał się ze mnie jak nie wiem co , to był węgorz , ale ja wcześniej nie widziałem węgorza więc chyba mogłem spanikować , jak uważacie ? :)
Panika 7-latka w pełni uzasadniona, ha ha.
pozdrawiam
szczupak 43cm na żywca