Witam wszystkich wędkarzy jestem członkiem PZW pewne jak większość z was. Mam m okolicy bardzo dużo jezior związkowych bo mieszkam w okolicy Nowego Miasta Lubawskiego ale mam problem bo co roku opłacam składki wszystkie wędkarskie a ryb jest coraz mniej. I to powoli przestaje być śmieszne. Wygląda to tak jak by PZW nic na ten temat nie robi jedyne co zrobili to wprowadzili zakaz połowu sieciami na 5 lat i nic więcej. Każdy z nas opłaca te składki i coraz więcej i więcej ale ile można opłacać i siedzieć i się opalać na rybach. Tylko coraz więcej i więcej biorą w kieszenie i nic nie robią o zarybianiu to tylko słychać o pilnowaniu i łapaniu kłusowników to nic nie robią. Ja w tym roku zapłaciłem ponad 300 zł za kartę a ryb posmakowałem może żeby nie skłamać was 5 razy i to przeważnie samom płotkę na wiosnę i nic po za tym. Ja sam żeby sobie połapać muszę jeździć nad nasze piękne morze i na kuter albo za granicę bo u nas w Polsce a szczególnie na Warmii i Mazurach nie ma już ryb. Nie chcę nic złego mówić ale czy nie mam racji że się nie zarybia , nie pilnuję jezior i składki PZW są coraz większe a ryb wcale !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!