Zaloguj się do konta

Uwalniacz do przynęt spinningowych

utworzono: 2012/02/08 20:57
kolan7

Witam wszystkich, temat ogólnie znany i jak wiadomo taki sprzęt pomaga zaoszczędzić kilka ulubionych ( i nie tylko ) przynęt. Więc poszedłem sobie takowy zakupić...i muka, sprzedawca poinformował mnie, że nie ma i nie będzie bo żadna firma z jego dostawców nie ma w katalogu ( ok spoko - został net ) i skromnie dodał , że nie sprawdza się na Wiśle tylko jak z łodzi łowisz.Załamał mnie koleś i nie wiem czy faktycznie sprawdzi się na Wiśle ( podobno kolesie sprzedawcy zrywali taaakie linki od uwalniacza - i ani przynety ani jego samego )
Proszę tylko o kilka słów, tych wędkarzy którzy w Wiśle łowią i używają wyczepiacza z jakimkolwiek skutkiem. Pozdrawiam [2012-02-08 20:57]

ryukon1975

http://allegro.pl/odczepiacz-demon-uwalniacz-przynet-grom-long-dist-i2051419149.html


Mam taki jak wyżej.
Powiem tak: Lepiej mieć jak nie mieć.
Oczywiście jak ktoś oczekuje że będzie on w stu procentach skuteczny,zawiedzie się.
Jeśli zaczep nastąpi w niewielkiej odległości od brzegu (u mnie tu właśnie jest ich najwięcej),
podnoszę kij do góry i po żyłce zbliżonej w miarę możliwości jak najbardziej do pionu sprowadzam odczepiacz do przynęty.W takiej sytuacji jest zawsze skuteczny.
Inaczej wygląda sprawa gdy zaczep nastąpi w dużej odległości od brzegu na płytkiej wodzie.
Trudno wtedy po prawie poziomej żyłce doprowadzić odczepiacz do przynęty, sam odczepiacz może wtedy wylądować na dnie w korzeniach i kamieniach i różnie się to może skończyć.
Ogólnie skuteczny na mniejsze odległości ,na duże nie zawsze.
[2012-02-09 07:11]

Jay

Ja używam takiego odczepiacza http://allegro.pl/v-free-odczepiacz-uwalniacz-odhaczacz-spinningowy-i2081813921.html . Doskonale sprawdza sie na niewielkich odległościach, jeśli mamy zaczep daleko odczepiacz może niedolecieć. Pomimo jego ograniczonego zasięgu uratowałem sporo przynęt, a inwestycja zwróciła sie po pierwszej wyprawie nad Warte. Tak jak pisze hefeed8 lepiej mieć jak nie mieć, napewno sie opłaci zabrać go nad rzeke. [2012-02-09 10:41]

Bernard51

Zgadzam sie z przedmowcami "lepiej miec niz nie miec" ale gdy posiada sie orzy sobie lub lowi sie z lodzi i pontonu to jest to bardzo uzyteczna sprawa.
Nawet gdy lowie z brzegu a zaczepie ide po ponton i podplywam aby wyczepic, mozna troche zaoszczedzic czasami ulubione "Wabiki"POLAMANIA!!
[2012-02-10 07:21]

boarhunter

Ja dziś próbowałem na Wiśle w okolicach Niepołomic k/Krakowa i kicha ... myślę, że jak będę łowił na stojących to się zwróci .... koszt niebagetny bo 7 dych i mysle ze przeplacilem i lepiej było kupic ten c-free czy jak mu tam ale połakomiłem sie na kanade. Łowiłem na samej żyłce bez kretlika i agrafki zobaczymy jak bedzie z ... oto cacko w pełnej okazałości 


http://allegro.pl/uwalniacz-odczepiacz-przynet-snagaway-kanada-i2191866862.html


Wykonany bardzo solidne to fakt ale po pierwszym dniu uzytkowania ... żałuje ... ale tak jak pisałem powyżej potestuje i opracuje jego statystyczna skutecznosc :)

[2012-03-20 17:48]