Jeśli nie rozkładałeś kołowrotka, to uszkodzona blokada raczej napewno nie jest związana ze sposobem użytkowania młynka. Prawdopodobnie jest to wada mechanizmu blokady, albo wynik nieprecyzyjnego złożenia kołowrotka.
A na marginesie, koszyk 40g na jeziorze, to naprawdę potężna przesada. Wystarczy 15g, a jeśli nie ma żadnych prądów podwodnych, możesz zejść do kilku gram. Przy wyrzucie sama zanęta jest wystarczającym obciążeniem, a ryby, zwłaszcza leszcz, często biorą podnosząc koszyk i wtedy im on jest lżejszy, tym czulszy i skuteczniejszy zestaw.
(2012/10/12 12:56)Jeśli nie rozkładałeś kołowrotka, to uszkodzona blokada raczej napewno nie jest związana ze sposobem użytkowania młynka. Prawdopodobnie jest to wada mechanizmu blokady, albo wynik nieprecyzyjnego złożenia kołowrotka.
A na marginesie, koszyk 40g na jeziorze, to naprawdę potężna przesada. Wystarczy 15g, a jeśli nie ma żadnych prądów podwodnych, możesz zejść do kilku gram. Przy wyrzucie sama zanęta jest wystarczającym obciążeniem, a ryby, zwłaszcza leszcz, często biorą podnosząc koszyk i wtedy im on jest lżejszy, tym czulszy i skuteczniejszy zestaw.
Witam
Wędkuję od bardzo niedawna. W tym roku zdałem na kartę i dopiero zaczynam przygodę z wędkowaniem (dopiero mam za sobą dwie wizyty nad jeziorkiem).
Niestety podczas drugiej wizyty stało się coś z moim kołowrotkiem ( Okuma Safina FD model DSS-10-13-140). Mianowicie gdy ściągam żyłkę to nie działa do końca blokada. Dopiero po jednym obrocie (w kierunku rozwijania) kołowrotek zaczyna blokować.
Ponieważ nie jestem pewien co do uszkodzenia, chciałbym się dowiedzieć czy czasami nie jest to wina złej obsługi (jeśli tak to co robię nie tak). Gdyby jednak okazało się że to jest uszkodzenie to proszę o wyjaśnienie co mogło ulec uszkodzeniu i jak postępować z urządzeniem by uniknąć takich rzeczy w przyszłości.
Nie wiem czy jest to ważne, ale łowię na drgającą szczytówkę (wędka 3,9 m), na jeziorze, z koszyczkiem 40 gram. Żadnej dużej ryby nie złowiłem (rekord leszcz 27 cm), więc nie jest to raczej problem związany z obciążeniem spowodowanym holowaniem.
Z góry dziękuję za pomoc, lub skierowanie do odpowiedniego wątku (bo po przeszukaniu forum nic nie znalazłem).
Zgoda tylko częściowo, bo stabilizacja zestawu na dnie zależy nie tylko od ciężaru koszyka (obciążenia), ale także od tzw. grubości zestawu. Jeśli przy żyłce głównej np. 0,14 i delikatnej szczytówce do stabilizacji wystarczy koszyk o wadze 5g., to jesli w tej samej wodzie zastosujesz żyłkę 0,25 i szczytówkę 60 g. to będzie musiał użyć koszyka 20g.
Jeśli zaś chodzi o wyporność koszyka, to są to rozważanie wyłacznie akademickie, bo ze względu na ciężar właściwy surowca i objętość konstrukcji waga wypartej cieczy jest na poziomie nieistotnym i nie ma wpływu na praktykę łowienia.
(2012/10/16 09:24)